To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Silnik i osprzęt oraz układ napędowy - Zgrzytający drugi bieg

zmichal - 29 Kwiecień 2010, 11:36

Łukasz napisał/a:
Spróbuj zmieniać bieg z "międzygazem" może nie będzie zgrzytać w ogóle


tak jak w Trabancie? :D

perzu126 - 29 Kwiecień 2010, 11:39

Łukasz napisał/a:
Spróbuj zmieniać bieg z "międzygazem" może nie będzie zgrzytać w ogóle

Czyli tak jak opisałem wyżej. Przy redukcji dodając gazu na puszczonym sprzęgle (i luzie oczywiście) wyrównujesz prędkości obrotowe kół zębatych- robisz to co robi synchronizator.
Przy zmianie na wyższy puszczając na chwile sprzęgło również wyrównujesz obroty kół zebatych.

Łukasz - 29 Kwiecień 2010, 11:39

zmichal napisał/a:

tak jak w Trabancie? :D

A jak :P
Przynajmniej nie rozwali skrzyni wbijając bieg na siłę :D

pawelwy - 29 Kwiecień 2010, 16:56

właśnie odbyłem rundkę po wawie i nie zgrzytało nic. tylko właśnie powoli zmieniałem bieg na dwójkę. i zauważyłem że jak mocniej pociągnę do kolana lewarek to wtedy haczy coś. więc może to nie synchronizator tylko cięgna się rozregulowały i zgrzyty są na kole wstecznego. tylko to chyba mało prawdopodobne, bo dźwignię najpierw do góry trzeba podnieść żeby ruszyć koła wstecznego biegu. jeszcze dziś 200 km przede mną i zobaczę co się będzie działo. jak wrócę do domu to napiszę też dokładnie jaki olej zalałem do skrzyni.
jjankiello - 29 Kwiecień 2010, 22:28

zmichal napisał/a:
reklamować spieprzoną skrzynię w warsztacie, w którym zakosili mi katalizator to chyba marny pomysł :?
Rozumiem. Wiem o co chodzi.
pawelwy napisał/a:
wątpię by akurat olej dopomógł synchronizatorowi.
W swoim poście wyjaśniłem możliwą przyczynę takiego właśnie stanu rzeczy - odpowiedni skład oleju. Oryginał i jego ścisłe zamienniki mają specjalny dodatek przeciwdziałający zużyciu synchronizatorów.
pawelwy napisał/a:
jakiego by oleju w fabryce nie zalali to powinno się go wymieniać po określonym przebiegu, bo się starzeje nawet nie jeżdżony i w celu usunięcia efektów ścierania się metali.
O ile w przypadku automatów MB przyznało się do błędu i zaleca wymianę we wszystkich skrzynkach, o tyle tak w moście, jak i w manualnej skrzyni oleju się nie wymienia, tylko uzupełnia...
pawelwy napisał/a:
co do koloru to olej bardzo szybko traci swój pierwotny kolor i po 300 tys. km nie mógł być jak nowy chyba, że był nowy i nie używany.
Akurat się mylisz, bo wiem co widziałem :idea:
Na dowód przytoczę przykład mojego w201: to 20-latek który w manualu jeździ od nowości z tym samym, fabrycznie zalanym olejem, nic się nie dzieje. Przebieg, a raczej stan licznika, to ok. 350tysięcy.
pawelwy napisał/a:
może to nie synchronizator tylko cięgna się rozregulowały i zgrzyty są na kole wstecznego. tylko to chyba mało prawdopodobne, bo dźwignię najpierw do góry trzeba podnieść żeby ruszyć koła wstecznego biegu.

To też sugerowałem w pierwszym poście na poprzedniej stronie - sprawdzić cięgna i mechanizm pod mieszkiem. Zwykle pomaga przemycie naftą i nasmarowanie. :wink:

p.s.
No i nie neguję studiów ani laboratoriów, bo sam przez to przechodziłem i to nie w kierunku pszczelarstwa czy sadownictwa, tylko politechniczne. :wink: Jednak życie i rozwiązania MB zaskakują. Sam jeszcze nie raz zobaczysz. :wink:

pawelwy - 30 Kwiecień 2010, 12:05

to, że mercedes ma swoje czasem dziwne i sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem rozwiązania (wtrysk mechaniczny do '93 kiedy inni już dawno używali elektronicznego), to wiem. ale nie chce mi się wierzyć, by olej który ma przynajmniej 10 lat i set tysięcy przebiegu był jak nowy. jak spuszczałem swój po 16 latach i 170 tys. km to był czarny jak smoła, a przecież nie sypią się do skrzyni śmieci, żeby go ubrudzić. poza tym jeżeli jest korek spustowy i wlewowy to nie po to, by utrudnić proces wytwarzania skrzyni, ale by wymieniać olej. jak by producent nie widział potrzeby to by nie zrobił korka (jak w przekładni głównej).
olej jaki zalałem to micro (wyprodukowano przez midland) synqron SAE 75W-85 API GL-4, syntetyk.
PS: nie mam zamiaru przepchnąć swojej teorii, bo to dopiero mój drugi mercedes, ale takie jest moje zdanie. po prostu jak widzę korek, to znaczy, że raz na czas trzeba wymienić.

jjankiello - 30 Kwiecień 2010, 18:50

Cytat:
micro (wyprodukowano przez midland) synqron SAE 75W-85 API GL-4, syntetyk.

Generalnie lepkościowo i normatywnie jest ok, ale jeśli nie ma na nim wyraźnej aprobaty MB, to tak naprawdę nie ma pewności czy nie mógł on spowodować przyspieszonego zużycia synchronizatorów.

Podobna sprawa jest z tylnym mostem. To tak samo jak skrzynia albo jeszcze bardziej precyzyjny układ mechaniczny, który wymaga ścisłego przestrzegania norm olejowych.

Jestem zdania, że do tych dwóch podzespołów lepiej wlewać oryginał, bo nie wchodzi go aż tak dużo, żeby wyszła z tego astronomiczna suma, zwłaszcza, żę takiej wymiany, jeśli już, dokonuje się naprawdę rzadko.

Daniel - 30 Kwiecień 2010, 20:26

perzu126 napisał/a:
U mnie tez czasem zgrzytnie drugi bieg. Czy to przy zmianie z 1 na 2 czy przy redukcji z trójki. Jednak mam pewna technikę jazdy tak, zęby nie zgrzytało.


Masz kliniczne objawy uszkodzonego synchronizatora.

perzu126 napisał/a:
A myślicie, że jak jeździli kiedyś kierowcy gdy nie było w ogóle synchronizatorów??


Z międzygazem :mrgreen: A remonty skrzyni biegów mechanicy robili z zamkniętymi oczami :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

jjankiello - 30 Kwiecień 2010, 21:26

Daniel napisał/a:
Masz kliniczne objawy uszkodzonego synchronizatora.
Zawsze najpierw zalecam sprawdzić stan cięgien pod podłogą i czystość mechanizmu pod mieszkiem lewarka :idea:
Daniel - 30 Kwiecień 2010, 21:34

jjankiello napisał/a:
Zawsze najpierw zalecam sprawdzić stan cięgien pod podłogą i czystość mechanizmu pod mieszkiem lewarka :idea:


Zakładam, że te czynności zostały dawno zrealizowane :)

W końcu 588 postów do czegoś zobowiązuje :wink:

perzu126 - 1 Maj 2010, 13:25

Daniel napisał/a:
Masz kliniczne objawy uszkodzonego synchronizatora.

Domyślam się :wink: Okoliczny mechanik który specjalizuje sie w Mercedesach stwierdził że naprawa jest nieopłacalna i lepiej kupić inną- używaną. Jednak w mojej okolicy nie ma fachowca od napraw ręcznych skrzyń biegów, więc tak forma jak by nie było odpada. Kupno używanej- jestem na tak, ale musi byc z pewnego źródła. Bo wydać np 1000zł na skrzynie która będzie w podobnym stanie jak moja lub gorszym jest bez sensu. Więc puki co wole jeżdzić na tej, tym bardziej ze wyczułem ją na tyle i mam nawet technike jazdy tak, żeby dwójka nie zgrzytała.

[ Dodano: 1 Maj 2010, 13:26 ]
Daniel napisał/a:
Zawsze najpierw zalecam sprawdzić stan cięgien pod podłogą i czystość mechanizmu pod mieszkiem lewarka :idea:


Zakładam, że te czynności zostały dawno zrealizowane :)

W końcu 588 postów do czegoś zobowiązuje :wink:

Czytałem o tym na forum- był nawet chyba opis jak to zrobic dokładnie. Ale... jeszcze tej operacji nie przeprowadziłem :mrgreen: Jest ciepło więc na pewno sie zabiorę za to



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group