janusz44444 - 26 Luty 2007, 19:11 Temat postu: Świece żarowe Witam! Mam taki problem podczas jazdy zapala sie kontrolka od podgrzewania swiec a teraz przy uruchamianiu wogle jej nie widac i silnik dziwnie pracuje mysle ze musze wymienic swiece tylko czy robic to samemu czy lepiej zostawic to specjaliscie bo od niedawna mam diesla i tak szczerze mowiac nie bardzo wiem jak sie do tego zabrac prosze poradzcie dodam ze mam meska c 220 z 1994r. Kowal - 26 Luty 2007, 20:02 Witam !!! Mam taki sam motor co Ty i z tego samego roku i tak sie składa że też miałem spaloną świece  Przy wymianie świec jest trochę roboty bo całą klawiaturę trzeba rozkręcić no i trzeba uważać na gwint w bloku silnika podobno łatwo uszkodzić, więc myślę że lepiej oddać specialiście
Pozdro janusz44444 - 26 Luty 2007, 21:55 WYMIENIALEŚ WSZYSTKIE CZY TYLKO JEDNA SWIECE? BO SA ROZNE OPINIE NA TEN TEMAT Kowal - 26 Luty 2007, 22:56 Jeśli możesz to pisz bez caps-lock'a lepiej sie wtedy czyta. Powinno się wymienić wszystkie ... ale ja wymieniłem jedna. Pozdro janusz44444 - 26 Luty 2007, 23:08 i jak dlugo juz jezdzisz po tej wymianie? bo mnie strasza ze za tydzien i tak bede musial jechac wymienic wszystkie Kowal - 26 Luty 2007, 23:24 Od zeszłej zimy czyli już rok. Tylko wymień na świece firmy BERU Pozdro tchoman - 3 Marzec 2007, 12:57 Temat postu: świece Sam nie wymieniaj, jak są zapieczone możesz zerwać gwint, rozwiercanie i kupa roboty. Jak wymieniasz to raczej wszystkie: Beru albo Bosch przecież koszt nie jest wysoki. Gerri - 3 Marzec 2007, 14:32
A po co Ty klawiature rozkrecales????? Anonymous - 3 Marzec 2007, 16:11 kalwiatura = kolektor ssący gwint w bloku silnika = w głowicy 
p.Jarek Kowal - 3 Marzec 2007, 19:23
Ja tego nie rozbierałem tylko "mechanik" (starszy Pan na wsi który grzebie sobie w wolnych chwilach w samochodach) widocznie rozbierał żeby mieć łatwiejszy dostęp do świec, ja tam nie wnikałem
Pozdro Gerri - 3 Marzec 2007, 21:06
TO SIE NADAJE NA "PODKACIK" W FAQ! 
tomekcuba84 - 16 Marzec 2008, 00:38 Witam mam problem prawdopodobnie ze świecami żarowymi.Mam Mercedesa w 202 250D automat rocznik 95 przed liftingiem.Problem tkwi w tym ze przy zimnym silniku ciezko pali . Jak juz odpali to przez ok. 20 sekund skaczą mu obroty dopiero pozniej zalapie i chodzi na normalnych obrotach.ŻADNA kontrolka poodpaleniu sie nie swieci a zwlaszcza od swiec zarowych.czyli wychodzi na to ze ze swiecami jest ok. Bylem u mechanika jeden powiedzial ze dwie swiece sa do wymiany.W serwisie BOSCH-a sprawdzali jakims urzadzeniem wyjeli przekaznik swiec zarowych wpieli sie i mowia ze jest dobrze.Komu wierzyc??? Dzisiaj to przez 1,5 minuty musialem go krecic. 
Jesli to by byly swiece to czy to prawda ze ciezki jest zabieg wymiany swiecy??? podobno potrafia sie ukrecic a wtedy wiadomo glowica itp. Na cieplym silniku i w lato wszystko jest ok ale zima i na zimnym jest problem.
pulsarus - 16 Marzec 2008, 01:04 A Jak przekręcisz kluczyk na zapłon zapala się kontrolka świec ? A po odpaleniu się zapala ? Zapala się w ogóle ? Jak nie to wymień kontrolkę i wtedy obserwuj. Miąłem ostatnio podobną sytuację ale było tak jak w pierwszym poście, kontrolka zapalała się kilka sekund po odpaleniu. Miałem spalone 2 świece. Wymieniłem wszystkie. Nie mieli Beru i wziąłem Bosha dałem za nie 180 zeta. Mechanik wziął 60 za wymianę i mam spokój. Ogólnie objawy podobne jak było zimno to ciężko odpalał i dymił silnik, i dość mocno nim rzucało, jak się rozgrzał było ok. No i jestem zdania że jak już wymieniać to wszystkie. zetef - 16 Marzec 2008, 08:57 , też miałem do wymiany 2 świece, ale jak się dowiedziałem że kosztują 38 zł/szt to wymieniłem wszystkie na raz. Mi też po odpaleniu przez 30s skakał leciutko na obrotach, ale odpalał za pierwszym razem ( może te świece jeszcze niebyły tak mocno zużyte) i przez te 30-60s świeciła się kontrolka świec żarowych, póżniej gasła. Ale teraz wszystko wymieniłem i jest OK. konradkar - 16 Marzec 2008, 11:16 wymiana jest bardzo prosta i nie sie co bac rozbierania kolektora ssacego, potrzebne do tego jest tylko wkretak i klucz Torx 1. Odkrecasz przewod poprzeczny powietrza (ten idacy od filtra powietrza nad silnikiem do kolektora ssacego-do tego potrzebny jest wkretak aby odkrecic dwa cybanty) 2. Odkrecasz kika-kilkanascie nakretek Torx mocujacych kolektor do glowicy ( nie jest to jakikolwiek problem-troche sily aby puscila sruba i idzie 
4. Wyjmujac kolektor ssacy musisz odlaczyc rurke idaca od odpowietrzania skrzynki korbowej do kolektora (mniej wiecej posrodku kolektora ssacego) jezeli nie uda Ci sie musisz jeszcze odkrecic sruby imbusowe mocujace pokrywke glowicy ( maskujaca wtryskiwacze i gore gloeicy taka duuuza czarna) 3. sprawdz miernikiem czy sieca ma przejscie (masz je na widoku wiec dojdziesz) albo przewodzic akumulator zarowka i tez wiesz ze ma przejscie, jezeli masz klucz, chyba 13 (dlugi nasadowy) mozesz wykrecic je i zobaczyc jak wygladaja (gwint normalny prawy). Oczywiscie jezeli ktoras ze swiec nie ma przejscia, musisz ja bewzglednie wymienic, poza tym rezystancja kazdej musi miec wartosc ok 0.9 ohma. montaz na pewno nie bedzie problemem, mi cala operacja wlacznie z wymiana jednej swiecy, a sprawdzeniem (przetarciem sztabek w kazdej) zajelo max 45 minut wiec chyba nie bedzie to problemem |
||||||||||||
