To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Silnik i osprzęt oraz układ napędowy - 220D zaslona dymna z rury wydechwej

konradkar - 14 Wrzesień 2011, 08:08
Temat postu: 220D zaslona dymna z rury wydechwej
Jak w tytule celinka 220D.
Wczoraj rano samochod odpalil normalnie, przejechalem okolo 2 km i nagle uslyszalem jak dziwne odglsoy w silniku. Brzmialy one dokladnie tak jak spalanie stukowe w silniku... Zadna kontrolka sie nie zapalila odglosy ucichly wiec jechalem dalej... po parru sekundach znowu te same odglosy i silnik sam zaczal przyspieszac, zdjalem noge z gazu a on przyspiesza. Podczas jazdy zgasilem silnik a on nadal przyspieszal.... dostawal samozaplonu.
Zatrzymalem sie odczekalem chwilke i z racji tego ze zadna kontrolka sie nie zapalila znowu silnik zapalilem i odjechalem... Parenascie sekund pozniej samchod rozpedzal sie SAM w szalonym tempie. Wjechalem na oswietlony odcinek drogi i zobaczylem w lusterku za soba gesta ZASLONE DYMNA (jak mleko) dym byl prawdopodobnie bialy lub niebieskawy (w swieltle lamp nie rozpoznawalny)

Natychmiast silnik zgasilem... znowu sam pracowal (bez paliwa). Zatrzymalem go naciskajac hamulec poprostu i to co zobaczylem..

Za mna sladem rury wydechowej smuga oleju (jak sie potem okazalo okolo kilometrowa) a poziom oleju w silniku po paru minutach to duzo duzo wiecej niz powinno (w podzialce sie nie zmiescilo nawet). Rura wydechowa zachlapana czana mazia....

Plyn chlodzacy mial wlasciwy stan..

Teraz tak charakterystyczne objawy:
spalanie stukowe
samozaplon (doslownie silnik sam sie rozkrecal bez paliwa)
gesty dym z rury wydechowej
wysoki stan oleju

Teraz moje obserwacje wczesniejsze.
Przyznam ze stan oleju patrzylem jakis miesiac temu
W Ostatnim tygodniu troszke klekotal przy uruchomieniu ale podejrzewalem swiece zarowa
I wlasnie w ostatnim tygodniu chyba znacznie wzroslo spalanie

teraz tak moje przypuszczenia:

Wtryskiwacze zaczely lac.
Niespalona ropa trafiala do miski olejowej
Jak juz bylo jej za duzo to odma do kolektora ssacego i do cylindra trafiala...
tam z racji tego ze jest to mieszanka paliwowa zapalala sie przed punkiem Gornym tloka i stad spalanie stukowe oraz opisywany samozaplon....

Po kilku godzinach chcialem przekrecic rozrusznikiem i niestety obrocilo sie tylko o polowe obrotu.. (pewnie niespalona ropa w cylindrze uniemozliwila to (na szzescie rozrusznik ma niskie obroty wiec nie uszkodzilo nic sie)

Pompy wtryskowej nie podejrzewam.. Silnik uruchomil sie normalnie.... nawet przy tych dziwnych odglosach, samozaplonie i dymie normalnie odpalal samochod... zadna kontrolka sie nie zapalila
Teraz do was koledzy pytanie.. Co Wy na to?

madzara31 - 14 Wrzesień 2011, 09:08

Daj już mu luz i nie odpalaj.Głowica do zdjęcia , planowania i uszczelka do wymiany.Koszt w moich okolicach 700zł z robotą .Plus olej ,filtr i borygo.
Ja tyle w tym temacie - może ktoś z Kolegów udzieli innej rady.

konradkar - 14 Wrzesień 2011, 10:03

glowica do zdjecia i uszczelka???

Przeciez w glowicy nie ma kanalow ktorymi idzie ropa a to wlasnie ropa dostaje sie do kompry spalania albo miski olejowej.. wiec chyba uszczelka nie byla przyczyna tego.

Tak czy inaczej dzieki za opinie moze ktos jeszcze sie wypowie.

Rozmawialem z mechanikiem i dopiero na przeyszly tydzien samochodzik idzie do warsztatu a teraz tydzien domyslow bedzie i niepewnosci czy jeszcze ten sam silnik bedzie czy tez trzeba anglika sprowadzic.... wlasnie ma ktos doswiadczenia ze sprowadzaniem aut z anglii? (oczywiscie tych zezlomowanych tam)

bart1527 - 14 Wrzesień 2011, 10:58

madzara31 napisał/a:
Głowica do zdjęcia , planowania i uszczelka do wymiany
- uszczelka to tu niema nic do rzeczy, może pęknięta głowica i ropa jakoś dostaje się do oleju?
W głowicy jest podgrzewacz paliwa, ale gdyby puścił to ropa poszła by do płynu chłodzącego , a nie do oleju...
Może tłok pęknięty/dziurawy?
Nie wiem, ciekawy przypadek!!??

konradkar - 14 Wrzesień 2011, 12:13

Tez mi to powiedzial mechanik ze moze byc pekniety tlo ale.... wowczas niebyloby mocy (nie pracowalby jak szlony na 3 cylindrach... chyba)
przy odmie (przewody wchodzace do kolektora ssacego widac jak olej tam rozbryzgiwal.... wiec olej szedl od miski przez odme do kolektora ssacego aropa przez lejacy wtryskiwacz/e do skrzynki korbowej..

Jezlei to by byla wina wtryskiwaczy to pol biedy... tylko ciekawe czy silnik sie nie zdazyl przytrzec... wkoncu smarowany byl tylko prawie ropa (pol na pol z olejem) sadzac po bagnecie jest okolo 3-4 litry ropy w oleju..

Tata (ktory siedzial obok) twierdzil ze przed wylaczeniem silnika (hamujac na biegu do zera bo inaczej nie dalo rady) migala kontrolka cisnienia oleju :(

[ Dodano: 14 Wrzesień 2011, 12:13 ]
a przypadek nie dosc ze ciekawy to i na pewno kosztowny...

Javoreczek - 14 Wrzesień 2011, 16:20

konradkar napisał/a:
Tata (ktory siedzial obok) twierdzil ze przed wylaczeniem silnika (hamujac na biegu do zera bo inaczej nie dalo rady) migala kontrolka cisnienia oleju :(


Spokojnie, nie masz takiej kontrolki u siebie w samochodzie :wink:

godzio - 14 Wrzesień 2011, 19:45

Zajrzyj http://www.google.com/url...-rWjsswj9f-85nQ
j@wa - 14 Wrzesień 2011, 19:59

Klasyczne rozbieganie diesla. Żadna uszczelka pod głowicą,żadna głowica. Lejące wtryski-hmmm. Wszystkie na raz? Obstawiam pompę wtryskową.Podawanie tak dużej dawki że silnik nie przerabiał i tak jak dalej pisałeś. Do oleju,odma,dolot i cylinder. Ale to już musi mechanik obadać na żywo. Przez neta można przypuszczać.Przytrzeć się nie powinien.

W aucie osobowym i manualu to pół biedy zadusić na biegu. W automacie gorzej. A w sprzęcie typu koparka,ładowarka co? Jak wszystko na hydraulice. Odcinamy dopływ powietrza. Musi zdechnąć.

Javoreczek - 14 Wrzesień 2011, 19:59

No tak, ale kolega konradkar zdaje się nie ma turbiny.
Jary - 14 Wrzesień 2011, 22:45

konradkar napisał/a:
przypadek nie dosc ze ciekawy to i na pewno kosztowny...


Może nie koniecznie, zacznij od sprawdzenia "wydajności" pompy i wtryskiwaczy.
Siwy dym świadczy o tym, że silnik dostaje tyle paliwa, którego nie jest w stanie przepalić, to jest przyczyną również swoistego rozbiegania silnika.

Camel- - 14 Wrzesień 2011, 23:28

Ja tylko chcę przypomnieć, że kolega konradkar, chwalił się kiedyś jak to zwiększył moc w 220D na Lucasie - także dziura w tłoku jak najbardziej możliwa.
andrzej ulinski - 15 Wrzesień 2011, 08:38

Oj,oj,chyba camel ma racje!
konradkar - 15 Wrzesień 2011, 13:31

zwiekszalem moc w Lucasie...?

Chyba nie ma takiej mozliwosci.. a co do Lucasa to sam ja wyjalem i uszczelnilem piszac post w dziale zrob to sam (nie chwalac sie najczesciej odwiedzany post na naszym forum cos okolo 85tys osob zerknelo na moje wypociny)

Teraz mozemy tylko powymieniac sie wlasnymi przemysleniami na ten temat ale pompa raczej nie... bardziej na wtryski lejace... Co do dzury w tloku to tez chyba nie bo skad tak duza kompresja (w tym niby uszkodzonym cylindrze) ze rozrusznik nie mogl tego przewalic...?

btx - 15 Wrzesień 2011, 15:45

konradkar,
Cytat:
kad tak duza kompresja (w tym niby uszkodzonym cylindrze) ze rozrusznik nie mogl tego przewalic...?

bo masz za duzo "oleju" w misce ???:)

a skad wiesz, ktory to niby cylinder jest uszkodzony???

j@wa - 15 Wrzesień 2011, 16:48

Gdyby miał dziurę w tłoku to by po udanych próbach odpalenia słyszał że silnik na jeden garnek nie pali. Tak jak pisałem lejące wtryski. OK. To wytłumaczcie jak nagle siadają wszystkie cztery? Chyba że w baku pływa jakieś coś niepodobnego do ON.

P.S
Diesel to wcale nie prom kosmiczny tylko mniej skomplikowana maszyna od benzyniaka.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group