expander1000 - 18 Grudzień 2011, 11:06 Temat postu: W202 C-Klasa -Unikamy aut podanych w opisie Niestety nie mam numerów VIN- musi wystarczyć opis Witam.Byłem dzisiaj na wycieczce i ...... Nie wiem gdzie właściciele się kształcili(widocznie istnieje Szkoła Kłamstwa Doskonałego),Zaczynam coraz bardziej wątpić że kupię upragnioną "C" Klasę. Pan z okolic Lwówka twierdził ze dwa purchle na nadkolach.Co się okazało: oczywiści z wierzchu dwa purchle ale po otwarciu maski w nadkolu można wkładać palce, po podniesieniu wykładziny w bagażniku- totalna kopalnia miedzi (zamiast koloru czarnego, rdzawy durszlak), bite z przodu(lampy,zderzak, kierunkowskazy, jak i prawy tył montował chyba STYVY WONDER),środek kierownica zjedzona , dziura w fotelu kierowcy,zdezelowana gałka zmiany biegów, co do stanu zawieszenia i silnika uważam że jest ok. http://moto.allegro.pl/me...1998855318.html Następną moją zdobyczą był kombi z miejscowości Pieńsk-piękny na zdjęciach ,cena do utargowania, przebieg dziadka jeżdżącego na roraty-i co....... przód montował kolega wymieniony wyżej a jego pomocnik malował tylną klapę,środek oprócz dziury na boczku siedzenia wielkości "czarnej dziury" OK, wymagał by dopieszczenia, więcej w nim nie grzebałem bo to co zobaczyłem dyskredytuje kupno tego auta. http://otomoto.pl/mercede...-C21712110.html Następny słynny 2,3 Kompresor z komisu jak i w poprzednich nie mieli widocznie "kątomierza", przy naprawie przodu, chyba że naprawdę rył tak o krawężniki(co dziwne w bagażniku leżały dwie przednie lampy???!!!???), trochę korozji na nadkolach http://otomoto.pl/mercede...-C22141435.html Zapewne podpadnę u sprzedawców tych aut -ale do cholery jasnej jak można być tak bezczelnym, rozmowa telefoniczna idealny w gorszym wypadku bardzo dobry lub trzeba wymienić tylko sworzeń. Tak zaraz powiecie że szukam za 5zł auta z salonu.Tak nie jest.Szukam takiego na które mnie stać.Ale bez przesady, nie patrze na rysy, ogniska rdzy na nadkolach czy przy zamku klapy ale dlaczego przez telefon i na zdjęciach właściciel przekłamuje ofertę o tzw"niebo". Jedynym uczciwym gościem był gość z błękitnego kombiaka http://moto.allegro.pl/me...1994237008.html Wysłał zdjęcia na których doskonale widać punkty rdzy i,był nawet temat o dość solidnym zmniejszeniu ceny(dzięki temu uniknąłem wiru w baku mojego szwagra, bo zamiar mam kupić MB który będzie stał u mnie pod domem a nie w salonie typu "pomalujemy za 2 tygodnie -będziesz Pan zadowolony ). Ale poza tym straciłem chęci w szukaniu MB-a nie szukam od wczoraj(będzie z ~półtora miesiąca i dobre paręset kilometrów w poszukiwaniu upragnionej C-klasy Ale się nie poddam...Szukam dalej....!!! To są moje spostrzeżenia, może akurat komuś nie będą przeszkadzały wady opisane powyżej. Życzę owocnych zdobyczy Shaggy - 18 Grudzień 2011, 11:13 Szkoda że VIN nie ma bo linki niedługo wygasną 
maurycy - 18 Grudzień 2011, 11:43 oj szkoda szkoda......... mi wtyczka do firefoxa nie działa jak ma ktoś screengraba to nie zrobi zrzuty aukcji i podrzuci zdjęcia na forum. [ Dodano: 18 Grudzień 2011, 11:44 ] p.s. dwie już wygasły. 
BartuŚ - 18 Grudzień 2011, 11:48 no dwie juz wygasly ale z linku mozna wziasc numer przedmiotu i poprostu w zaawansowane na allegro wpisac ten numer 
expander1000 - 18 Grudzień 2011, 12:10 Nie nie wygasły, cos z linkami popierdzieliłem.Już jest Ok. Shaggy - 18 Grudzień 2011, 12:16 Skoro nie ma VIN to może jakieś zdjęcie poglądowe żeby było wiadomo co to za samochód 
expander1000 - 18 Grudzień 2011, 12:24 Zdjęcia prezentowanych aut: Zdjęcia prezentowanych aut: Auto nr 1. Jeżeli komuś zależy na stanie technicznym jak najbardziej,lecz stan techniczny nie idzie w parze z zaniedbaniem środka i karoserii Auto nr 2 .Ogólnie ładne ale niestety bite, środek tak jak pisałem dziury w siedzeniu i kosmetyka.Duży minus za krętactwo właściciela- że tak powiem gubił się w zeznaniach( przez telefon jedna historyjka, na żywo całkiem inna) rzekomo od 2001 do dnia dzisiejszego zrobione ~32tyś - książka serwisowa mówi ze w 2001r miał około 150tyś Auto nr 3 . Najwyraźniej z przodem była jakaś historyjka, ogniska rdzy na nadkolach, środek kosmetyka i parę złotych trzeba by było dołożyć.Brak książki serwisowej i tajemnicze lampy w bagażniku.Auto bodajże sprowadzone z Czech.Stan techniczny pod znakiem zapytania- nie testowałem- przód skreśli go z mojej listy choć mogę być w błędzie Auto nr 4 . Ładne, lecz jak dla mnie za dużo roboty przy karoserii.W końcu szukamy i kupujemy samochód do jazdy i żeby duma nas rozpierała jakiego to pięknego MB mamy, a nie do wstawiania go od razu na warsztat . |
||||||
