norbertstezycki - 10 Styczeń 2012, 18:32 Temat postu: prosze o opinie co sądzicie o tym mercedesie? zamarzyło mi się S-klasy i przymierzam sie do zakupu. najlepiej benzynę http://moto.allegro.pl/me...2044847041.html perzu126 - 10 Styczeń 2012, 19:26 Na pierwszy rzut oka rzuca się zniszczony fotel kierowcy oraz obszyta (trochę beznadziejnie) kierownica. Wniosek? Albo auto jeżdżone przez niechluja, albo ze sporym przebiegiem. Ja obstawiam, że ma nalatane już grubo ponad 300tys km. Jeśli autentycznie było serwisowane, to napewno się dowiesz w serwisie wszystkiego. Jeśli nie jest po dzwonie, to wygląda bardzo ciekawie, ale przy tym poziomie elektroniki i skomplikowania warto sprawdzić auto u speca z SD. perzu126 - 10 Styczeń 2012, 19:33 Po rozkodowaniu VINu wychodzi, że raczej wersja standard.... w220 bez Commmand nieczęsto sie spotyka. W ogóle czym się różni wersja europejska od Japan? 551 system antykradzieżowy (do 31.03.1998) 673 akumulator o zwiększonej pojemności 753 radio Becker Europa 2000 809 800-809 - zmiana roku modelu, ostatnia cyfra wskazuje nowy rok modelu (np.1998 to kod 808) 819 CD CHANGER 873 podgrzewane przednie fotele 875 podgrzewany układ spryskiwania przedniej szyby 200A LEATHER brys - 10 Styczeń 2012, 20:24 Weź pod uwagę, że cena zakupu to nic, w porównaniu z ceną utrzymania W220. Druga sprawa - jeśli chcesz benzynę, to już lepiej kup 500. Spali niewiele więcej, albo nawet tyle samo, a dynamika lepsza. Od 320 benzyny wolałbym 320 CDI, choć jeszcze rok temu byłem za benzyną. A na sam koniec.. póki się nie załadowały zdjęcia i zobaczyłem cenę, to byłem pewien, że chodzi o W140 
SilmanLajdak - 10 Styczeń 2012, 21:09 Fajny samochód cena atrakcyjna nawet jeżeli 400 000 najechane ale eksploatacja w220 jak napisał brys może być jak to ująć przytłaczająca . norbertstezycki - 11 Styczeń 2012, 16:09 liczę sie że trochę to kosztuje. ale poza elektroniką to co wielkiego może się popsuć. oczywiście zakładam że po sprawdzeniu airmatic będzie ok. więc standardowo jak w innych autach. oleje, filtry, klocki, tarcze . może trochę więcej wydam na świece bo jest ich więcej i oponki większe = droższe, ale przyjemnośc z jazdy. nie do opisania!!! Dżony - 11 Styczeń 2012, 18:31 Mnie trochę odrzuca od niego brak adnotacji o bezwypadkowości i to serwisowanie na "własną rękę" . Szczególnie, że pisał to handlarz dla którego jak widać po opisie kilkunastoletni samochód jest jak nowy brzmi to jak zapowiedź dużych wydatków. Zobaczyć można aczkolwiek wiele bym się po nim nie spodziewał. norbertstezycki - 11 Styczeń 2012, 21:27 obserwuję sprzedającego jakiś czas. większość sprzedaży to mercedesy. przecież każde autko może być lekko uszkodzone, byleby było dobrze zrobione w warsztacie, a nie w garażu młotkiem Konrad_Zywiec - 11 Styczeń 2012, 22:37
Dokładnie to samo chciałem napisać! Zastanów się również czy aby na pewno potrzebujesz s-ki i czy sprostasz finansowo. Bo pracować tylko po to, żeby mieć za co zalać samochód to się mija z celem. Dla mnie to auto rejsowe - i jeśli takiego potrzebujesz, to mocno przebadaj ten egzemplarz. norbertstezycki - 13 Styczeń 2012, 20:08 po prostu zawsze chciałem mieć takie autko i teraz jest okazja. jeśli sie przeliczę to najwyżej sprzedam po roku, ale swoje marzenia trzeba realizować a nie tylko mówić: może kiedyś w przyszłości polofix - 22 Styczeń 2012, 15:17 kumpel napalił się żeby jechać po takie coś http://allegro.pl/1998-bm...2052574248.html według mnie to szrot i nie mogę wybić mu tego z głowy. widać że tył malowany, zderzaki i lampy od innego, brak wentylatora od klimy, ogólnie picowany. jedynie chyba do przebiegu nie można się przyczepić bo prawdopodobnie oryginalny. co wy sądzicie o tym samochodzie? Camel- - 22 Styczeń 2012, 15:28 Ciekawe czy go cieli 
Lewy tył rzeczywiście malowany, nie zgrywa się z drzwiami, klapa nieźle dopasowana. Środek też mocno zniszczony jak na niecałe 200 tys km. Spokojnie może mieć 300. polofix - 22 Styczeń 2012, 15:32
powiem ci że przebieg może być oryginalny, środki w nich szybciej się ścierają niż w naszych W202. według mnie to chyba cięty tył jak nic. ale on tak się uparł że jutro pojedziemy go obejrzeć dla świętego spokoju. a Camel nie wiesz gdzie on ma numery VIN? żeby nie okazało się że ma np w trzech miejscach trzy inne numery. Camel- - 22 Styczeń 2012, 16:38 Nie wiem gdzie E46 ma numery. Pogooglaj. polofix - 25 Styczeń 2012, 20:07 Nie pojechałem z nim. pojechał sam. sprawdziło się. dupa cięta ,w bagażniku zgrzewy rozwiercane, spawane. z prawej strony pod uszczelkami drzwi spawy oszlifowane i zakryte. słupek na dole niedospawany. ogólnie spawany z trzech jeden. szkoda gadać. teraz na tapecie jest ten http://otomoto.pl/bmw-318...-C22640638.html trochę lepszy, a według was warto jechać? po rozmowie z właścicielem przyznał że widać że samochód był malowany z przodu wcześniej. trochę brudny w środku, ale myślę że można go jeszcze obejrzeć. |
||||||||||
