Anonymous - 20 Maj 2007, 21:07 Temat postu: Bicie na kierownicy Witam Może ktoś doradzi mi co to jest - jak jadę np po kocich łbach albo po innych nierównościach to czuć bicie na kierownicy Grabol - 20 Maj 2007, 23:51 Bicie, drżenie czy stuki. Bo przeważnie na kocich łbach to kierownica drży. oliva - 21 Maj 2007, 00:25 Proponuje sprawdzić przednie zawieszenie tzn. końcówki drążków, amortyzatory i łożyska kół i ogólnie czy nie ma luzów gdzieś w zawieszeniu. Podnieś samochód na lewarku ,złap za koło i poruszaj na boki i góra dół. POZDRAWIAM Anonymous - 21 Maj 2007, 09:44 To jest takie bicie na kierownicy Sprawdziłem pod spodem wszystko jest ok oprócz gum stabilizatora no ale one raczej nie będą miały wpływu na te bicie sewan - 21 Maj 2007, 09:52 Jeżeli to są wyraźne, delikatne uderzenia wyczuwalne na kierownicy, to najprawdopodobniej masz do wymiany/regeneracji przekładnię kierowniczą. To są luzy na samej przekładni. grz - 21 Maj 2007, 11:28
Niestety, chyba o to chodzi. Kiedyś w Escorcie zaczęło mi tłuc kierownicą, zrobiłem całe zawieszenie, łącznie z łożyskami na MacPhersonach, no i ...nic. Okazało się, że to przekładnia...
Nie będą. Będziesz tylko słyszał, że tłucze, ale na kierownicę się to nie powinno przenosić. Anonymous - 21 Maj 2007, 19:49 Przekładnię kierownicza? rozumiem że to ten drązek górny przymocowany dwoma srubami na które nachodzi koło kierownicy? bo gdzie indziej to chyba żaden luz nie powinien być? [ Dodano: 21 Maj 2007, 19:50 ] a ten drażek to da rady naprawić*(zregenerować) czy trza nowy? lojek - 21 Maj 2007, 21:23 drążek nowy tylko zewnętrzne końcówki podlegają wymianie sewan - 22 Maj 2007, 09:50 Ludzie! O czym wy mówicie? Jeden o kolumnie kierowniczej, drugi o drążku środkowym..... I dogadacie się jak ślepi o kolorach. 
Przekładnia kierownicza to przekładnia kierownicza - zamienia ruch obrotowy koła kierownicy na ruch posuwisty drążka kierowniczego. Na niej jest luz. Teoretycznie jest możliwośc regulacji, ale z mojej praktyki wiem, że raczej nic nie daje. Potrzebna jest regeneracja (stoczenie zużytego ślimaka i dorobienie tulejek dystansowych). Koszt - od 500 do 1000 zł, jeśli ma to być zrobione dobrze. I odradzam kupowanie używanych, do niczego się nie nadają (z reguły nawet do regeneracji). |
||||||||||
