To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Samochody sprawdzone - C 200 z okolic Starogardu Gdańskiego

soldi - 2 Grudzień 2013, 13:23
Temat postu: C 200 z okolic Starogardu Gdańskiego
Witam forumowiczów! Kolega szukał w miarę taniego merca do "podjeżdżania" i dość mocno napalił się na wypicowane fotki i niską cenę z ogłoszenia poniżej:

http://otomoto.pl/mercede...-C30685246.html
GDA 61LH

Autohandel Mirek z Rokocina pod Starogardem Gdańskim. Samochód rzekomo prywatny należący do syna p. Mirka. Jak się później okazało, to wcale tak nie było, a wspomniany syn co najwyżej dożynał go.

Byliśmy po niego w sumie dwa razy robiąc przy tym dobre 300km - pierwszy raz samochód nie jeździł, bo uszkodzona była pompa wody. Ale o tym byliśmy wcześniej poinformowani i wiedzieliśmy, że jedziemy tylko sprawdzić stan blacharki i wnętrza.

Oględziny pierwsze (p. Mirka nie było, samochód u niego w domu, żona miała kluczyki):
- blacharka całkiem OK, jedynie miał przygodę z tyłu (nie równo spasowana klapa, przetarcie na klapie od tarcia karoseria-klapa) ale w miarę ogarnięte i wygląda przyzwoicie
- wnęka koła bagażnika malowana "na rdze"
- połamane plastiki w bagażniku, brak kołków mocujących

- pęknięta przednia szyba ! o czym nie było nawet wspomniane w żadnym z kilku wykonanych telefonów

- popękane plastiki w dolnej części fotela kierowcy (na inne już nie zwróciłem uwagi)
- akceptowalnie wytarta kierownica i podłokietnik
- przetarty fotel kierowcy na lewym boku

- silnik cieknie spod głowicy (olej dość świeży, ale nie leci ciurkiem)
- stan oleju w normie, konsystencja również ok
- brak oznak wody w oleju (w drugą stronę raczej podobnie)

- opony na wykończeniu

Ogólny stan oceniliśmy na akceptowalny, przez telefon p.Mirek sam zaproponował zejście z ceny o 400zł. Zapewnił że samochód jest w bdb stanie technicznym, tylko zrobią pompę wody i będzie jak zegarek chodził (chyba miał na myśli tajwański ale usta samoczynnie przekształciły to na szwajcarski ;) ). Umówiliśmy się, że jeżeli jest jak zapewnia, to przyjedziemy jak naprawi pompę wody, porozmawiamy jeszcze o cenie i go weźmiemy.

Oględziny drugie (znów p. Mirka nie było, miał być jego syn, ale jakimś dziwnym trafem znalazł się tylko kuzyn, który oczywiście nic nie wiedział, bo on tym nie jeździł). Uruchamiamy silnik i od razu kwas... Przerywa na obrotach, faluje, z bólem d**y się wkręca. Poczekamy aż się rozgrzeje. Wskazówka na 80st, ale poprawy brak. Ciut unormowały się obroty ale cały czas słychać nierówną pracę i problemy z zapłonem. Decyzja że jedziemy się przejechać "może przejdzie". Takiego wała... jest jeszcze gorzej. Przy redukcji lub mocniejszym wciśnięciu gazu najpierw się dławi, kicha, prycha, po chwili załapuje i dopiero jedzie. Sytuacja niezmienna do samego końca.

Jazda próbna:
- silnik przerywa po mocniejszym wciśnięciu gazu
- faluje na obrotach

- skrzynia działa całkiem przyjemnie
- zawieszenie ok
- hamulce ok
- dyfer ok
- wydech "pierdzi", pewnie brak katalizator i powoli daje znaki do wymiany

- rozrusznik się przywiesza, ale o tym przez telefon byliśmy poinformowani
- wskaźnik poziomu paliwa nie działa (na postoju była rezerwa, w trakcie jazdy pojawiło się pół baku a w drodze powrotnej już cały bak)
- świeci się SRS
- brak śrubki od jakiegoś czujnika na kolektorze ssącym (ktoś tu był i coś już próbował)

Poczekaliśmy na p.Mirka ok 15 minut i pojawił się tajemniczy głos z telefonu. Od wejścia zarzucił żarcikiem "myślałem że umowa już podpisana" i zaczął słodko zachwalać jaka to dobra pompa wody założona. Jak wymieniłem mu listę wad i powiedziałem, że zapewniał o bdb stanie technicznym, że nie powiedział o szybie a tym bardziej nic nie wspomniał o dławieniu się i problemach z wkręcaniem, to p. Mirek zmienił ton rozmowy. Najpierw zaczął "za tą cenę..." i "taki stary to i tak dobry stan". Na pytanie o falowanie odpowiedział "dla mnie to jest bdb stan techniczny" i szedł w zaparte że to normalna praca silnika. Następnie dla mnie zakończył rozmowę sformułowaniem "to ku**a go bierzecie czy nie". W tym momencie nie pozostało nic innego jak jeb**ć maską i odjechać.

Tyle przygód z p.Mirkiem, handlarzem spod Starogardu Gdańskiego. Ocenę opłacalności pozostawiam indywidualnie każdemu zainteresowanemu.

PS: tego samego dnia obejrzeliśmy innego c200, ponad 1000zł więcej wyszedł, ale bardzo było warto - stan wręcz idealny (jedynie korozja w okół anteny), automat (kumplowi bardziej pasował), przebieg 150tyś, pełna książka serwisowa, od 4 lat w jednych rękach, garażowany, w środku mega utrzymany, wszystko sprawne (z wyjątkiem mechanizmu anteny), drugi komplet kół. Kumpel w łeb mało nie dostał, bo chciałem ten obejrzeć jako pierwszy.

Camel- - 2 Grudzień 2013, 16:03

Za 4 tys to nie ma co się cudów spodziewać, ale chamstwa też nie "zniesę".
maurycy - 2 Grudzień 2013, 16:59

dziękuje za cenne info, mamy nadzieję że nie są pisane po złości.
dla potencjalnych nabywców dużo dobrej wiedzy.

soldi - 4 Grudzień 2013, 15:04

soldi napisał/a:
Ocenę opłacalności pozostawiam indywidualnie każdemu zainteresowanemu.


przedstawiłem stan faktyczny auta, jeżeli ktoś by się po niego wybierał, to ma szanse się o tym dowiedzieć, zanim zrobi sobie wycieczkę

andref - 5 Grudzień 2013, 06:32

Jeszcze VIN i mozna wrzucic temat do Samochody sprawdzone.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group