Samochody sprawdzone - Zielone CLK230 kompressor Cabrio WDB2084481T004344
perzu126 - 26 Wrzesień 2015, 20:00 Temat postu: Zielone CLK230 kompressor Cabrio WDB2084481T004344 http://olx.pl/oferta/merc...html#7535c8f0f1
Tak pokrótce:
Auto w okazyjnej cenie. Do rejestracji sprowadzone z Niemiec. Na zdjęciach nie wygląda źle i w rzeczywistości również niewiele odbiega od zdjęć. Przebieg 148tys km raczej nierealny- obstawiam na ponad 200tkm. Wnętrze nie zniszczone w ładnym stanie. Karoseria w miarę prosta, bez większej korozji, tylko w kilku punktach (klapa, ranty błotników). Brakuje drobiazgów typu uszczelki, listwy. W zakamarkach widać zielone naloty co świadczy o długim staniu auta. Ogólnie karoseria nie jest tragiczna.
Przedni prawy błotnik pomalowany fatalnie szpachla wyłazi na przednim pasie- tutaj był strzał.
Po odpaleniu silnika świeca kontrolki ABS, SRS i cos jeszcze. Po podłączeniu SD masa błędów, ale najciekawsze to brak komunikacji z poduszką powietrza oraz wystrzał pałąków kapotażowych (dachowanie?).
Akumulator tak słaby, że po włączeniu zapłonu napięcie spada poniżej 11V, PRZEZ TO NAWET SD NIE CHCE się łączyć Tylko po odpaleniu silnika, który pali bez problemów O DZIWO.
Silnik nie przyspiesza płynnie tzn. jest strzał mocy po kilku sekundach od wciśnięcia pedału gazu w podłogę.. Słychać załaczający sie kompressor. Skrzynia nawet płynnie przerzuca biegi. Wisko niesprawne, klima niesprawna, nie działa wspomaganie kierownicy, koła do wymiany ponieważ te przednie nie mieszczą się w nadkolach i przy skręcie trą o nadkole.Fotele nie grzeją. Nawet spryskiwacze szyby nie działają. Dwa kluczyki, ale tylko jeden sprawny. W czasie jazdy coś skrzypi i póka w kołach. Hamulce zapewne również wymagają sprawdzenia.
Dach niby nie potargany ale cos jest z mechanizmem zamykanie. pod koniec cyklu z hukiem uderza o ramę.
Podsumowując: auto nie jest złe, ale nawet jak ktoś sam zrobi wszystko to i tak conajmniej drugie 7tys zł trzeba włożyć żeby wyglądało jako tako. A ideałem i tak nie będzie.
Aha, VIN się zgadza.
Tyle sprawdziłem w godzinę
marcinns1991 - 26 Wrzesień 2015, 23:53
perzu126, bez urazy ale clk w cabrio za 7 tys na stalówkach to już nie brzmi dobrze
tak na marginesie szyber w 202 za mało wiatru we włosach ci dostarcza i za cabrio się rozglądasz w cabrio plus taki że mniej rdzy bo dachu nie ma
najbardziej przeraża mnie ile rzeczy w tym aucie nie działa, chyba był taki dzwon że ktoś aby bude złożył a reszte olał nawet spryskiwacze nie działają
jedyny plus w tym aucie to chyba kolor i wnętrze chociaz barsdiej beżowe by pasowało
777 - 27 Wrzesień 2015, 14:59
Perzu nie wierzę, że chciało Ci się to wszystko sprawdzać w samochodzie za 7 tysięcy złotych. Jak szukałem swojego CLK to nawet nie wchodziłem w oferty poniżej 12 tysięcy bo to nie ma sensu w przypadku tego modelu.
perzu126 - 28 Wrzesień 2015, 17:21
Miałem nadzieję, że mimo jakiś wad auto opłaci sie kupić. Jednak nie- za duzo rzeczy do zrobienia. Nawet powypadkowośc mnie nie przerażała.
777 napisał/a: | Jak szukałem swojego CLK to nawet nie wchodziłem w oferty poniżej 12 tysięcy bo to nie ma sensu w przypadku tego modelu. |
Błędne myslenie, bo z reguły te za 12 tys zł to takie za 7tys zł. Wiekszośc CLK w wersji Cabrio to handlarzy jest i wolałem jechać obejrzeć takiego za 7tys zł niż z komisu za 15tys zł lub za 20tys W sumie nawet nie komisy, tylko prywatni właściciele, którzy kupuja na pół roku i sprzedają z odpowiednią marżą. Historia tego auta potoczy się tak:
- kupi inny handlarz, troszke odświeży i wystawi za 9tys zł- do opłat oczywiście.
-kupi osoba prywatna i stwierdzi że może opłaci się. Jak zacznie wymieniać i wymieniać to stwierdzi, że jednak wpakował się w gó...no i puści dalej po krótkiej chwili użytkowania.
W jednym i drugim przypadku cena będzie około 15tys zł
777 - 28 Wrzesień 2015, 22:43
Cytat: | Błędne myslenie, bo z reguły te za 12 tys zł to takie za 7tys zł. Wiekszośc CLK w wersji Cabrio to handlarzy jest i wolałem jechać obejrzeć takiego za 7tys zł niż z komisu za 15tys zł lub za 20tys W sumie nawet nie komisy, tylko prywatni właściciele, którzy kupuja na pół roku i sprzedają z odpowiednią marżą. Historia tego auta potoczy się tak:
- kupi inny handlarz, troszke odświeży i wystawi za 9tys zł- do opłat oczywiście.
-kupi osoba prywatna i stwierdzi że może opłaci się. Jak zacznie wymieniać i wymieniać to stwierdzi, że jednak wpakował się w gó...no i puści dalej po krótkiej chwili użytkowania.
W jednym i drugim przypadku cena będzie około 15tys zł |
To już trochę jest filozofowanie, zawsze można wziąć umowę kupna sprzedaży lub kartę pojazdu i sprawdzić ile czasu właściciel posiadał samochód. W temacie W208 jestem w miarę na bieżąco bo pół roku temu kupowałem swojego i muszę Ci powiedzieć, że mimo wszystko egzemplarze za 7 tysięcy i za 15 tysięcy znacząco się różnią. Nie włączam w tą wypowiedź samochodów "komisowych" bo te w ogóle omijam szerokim łukiem, 98% handlarzy to mendy i oszuści i nie boję się tego otwarcie powiedzieć.
|
|
|