sigmator1989 - 26 Wrzesień 2008, 20:30 WITAM SERDECZNIE MILOSNIKOW MERCEDESA. POSIADAM MERCEDESA 2.2 D Z 94 R. MAM TAKI PROBLEM , ZE PRZY 1 ZAPALANIU NA ZIMNYM SILNIKU NA POSTOJU SILNIK GASNIE NA WOLNYCH OBROTACH. ZA 2 RAZEM ZAPALI I JEST TAKI OBJAW JAKBY PALIL NA 3 BANIAK , PO PROSTU "ZATALABIE" NIM ALE CHODZI , PODCZAS JAZDY NIEROWNO PRACUJE SZARPIE NIM , JEST TAKI OBJAW ZE NIE RUSZA SIE WSKAZNIK TEMPERATURY BARDZO DLUGO , PO PRZEJECHANIU 5 KM STRZELA COS LECIUTKO W OKOLICY LICZNIKA RUSZA SIE WTEDY WSKAZNIK TEMPERATURY I WSKAKUJE TAK NA 70-80 STOPNI I OD TEJ PORY JEST WSZYSTKO OK Adaśko - 26 Wrzesień 2008, 20:36 Witamy, a jaki masz silnik? Jeżeli benzyna to w jakim stanie masz świece i kable? sigmator1989 - 26 Wrzesień 2008, 21:01 2.2 DIESEL 94 R Jary - 26 Wrzesień 2008, 21:55
Przecież w treści posta napisał 
Kolego dlaczego krzyczysz (duże litery) 
Przypadek Twojej  nadaje się do elektryka/elektronika 
Jary - 29 Wrzesień 2008, 20:00
Napewno
Twierdzę, że napisał
Adaśko - 30 Wrzesień 2008, 09:37 Czytałem i poprosiłem o podanie jaki silnik, jeżeli benzyna to może bym mógł pomóc gdyż z podobnymi objawami spotkałem się, a dochodzenie racji kto co napisał nic nie wnosi dla sigmator1989, Pod postem jest napisane
Jary - 30 Wrzesień 2008, 11:27
Klania sie "szukajka" pisano o tym wiele - ja też
Tomash52 - 31 Październik 2008, 15:58 Witam, Panowie mam taki problemik dziś w moim mercedesie 312D (2.9) urwał się kawałeczek paska klinowego ale nie odleciał tylko kręcił się razem z całą resztą, kiedy tak się kręcił a ja jechałem urwał mi 2 kable i troche uszkodził reszte wiązki która idzie do tego czujnika gdzie jest dolot od turbiny, w efekcie tego nie ma podciśnienia (trubo owszem działa  ) więc, skleiłem te kabelki ładnie w koszulki termokurczliwe i myślałem że będzie gites. Jednak kontrolka EDC cały czas się świeci i nie wiem czemu? No i nie ma dalej podciśnienia, czy teraz mam jechać na komputer żeby mi skasowali go czy o co chodzi? jeśli można to proszę o jakieś porady z góry dziekuje!!
Javoreczek - 31 Październik 2008, 17:57 Na komputer warto pojechac w takiej sytuacji celem może nie tyle skasowania błedów, co stwierdzenia przyczyne świecenia się lampki. Problemów to prawdopodobnie nie rozwiaże, ale byc może podopowie gdzie szukać Tomash52 - 31 Październik 2008, 22:35 coś tam się dowiadywałem o tym i chyba bez kompa się nie obejdzie, myślę że gdybym znalazł w necie (byc może ktoś wie, jeśli tak to proszę o link) bo wiem że takie są może nie do meśka ale do Transita napewno coś takiego jak Inspekcje serwisowe i porady co i jak trzeba zrobić żeby sobie skasować komputer bez zajeżdżania na diagnostyke  to wtedy miałbym trochę większą wiedzą na temat tego EDC, ale jeśli ktoś wie to proszę o linka
Javoreczek - 1 Listopad 2008, 13:01 Skasowanie inspekcji serwisowej to coś zupełnie innego niż kasowanie błędów sterownika silnika. Inspekcja serwisowa nie ma też nic wspólnego z lampką EDC. Tomash52 - 1 Listopad 2008, 13:31 Ok, dzięki wielkie w takim razie to się załatwi już z komputerkiem dzięki i pozdro!
[ Dodano: 3 Listopad 2008, 16:46 ] Witam rozwiązałem swój problem, podciśnienie jest spowrotem i wszystko działa w Mietku tak jak należy, okazało się oczywiście (co nie przyszło mi odrazu do głowy) że pod siedzeniem kierowcy są bezpieczniki i tam właśnie jeden wywaliło przy zwarciu, to wszystko co się stało EDC zgasło i jest ok, dziękuje za porady i pozdrawiam!!
kondi - 24 Luty 2010, 14:09 Cześć koledzy. A teraz opiszę swoje ostatnie przypadki z autem. Dnia 19.022010 w piątek pojechałem do mechanika na wymianę oleju,filtrów,termostatu, klocków, tracz tył, obsadzenie zderzaka przód lewa strona(bo odstawał) itp.... Ucieszony odbierając samochód czując się lżejszy o parę złotych pojechałem do domu. Pt i sb nie jeździłem nic. W niedziele ruszam do roboty i po przejechaniu około 100km zapala mi się kontrolka epc na chwilkę i zaraz auto gaśnie. Po zepchnięciu go na bok odkręciłem + w aku i poczekałem chwilę w celu zrestartowania kompa bo może coś się zawiesił nie tak. Nic z tego koledzy. Auto nie dygnęło nawet. Mam automat,ale zsholowałem go do mechanika. W pn rano mechanik bierze go w swoje dłonie, i do wymiany poszedł zawór stopu czy jakoś tak, co znajduję się obok pompy. Wymieniłe i za 2 dni powtórka z rozrywki,ale.... Auto stanęło mi na wiadukcie. Odłączyłem akumulator i po około 10minutach auto rusza,wiec jadę na stację. ZAtankowałem do pełna. i djechałem na bok. Auto pracowało ok.4minut i znowu EPC i zgasł. I znowu akumulator odłączyłem i odpalił.Ale tryb awaryjny skrzyni biegów(3000obrotów maks), zgasiłem go i odpaliłem tryb awaryjny zniknął! ruszam do domu by z rana uderzyć do mechanika. Jestem już niedaleko wieć zobaczę jak auto zachowuję się na wysokich obrotach, WIĘC>>>>> pedał w podłogę,turbina się załącza czuję odrzut i bac.... EPC i zgasł. I CO WY NA TO??? Dodam pare ważnych informacji: Automat C200CDI kombi 99rok. Pompa była uszczelniana około 1,5miesiąca wcześniej i jest suchutko wszędzie. ten zawór też jak opisałem wymieniony dwa dni temu. Wszystkie naprawy na bieżąco i oleje też. I robię ok 70tys rocznie(może komuś się przyda takie info) a auto ma już 364000. A ja zrobiłem już 100 000. A i dodam że mechanikowi ufam i wiem że to dobry fachowiec..... madzara31 - 24 Luty 2010, 15:27 Ale o diagnozie na kompie nic nie piszesz Byłeś na diagnostyce w serwisie
kondi - 24 Luty 2010, 16:01 Gdy wymieniono ten zawór stopu czy jakoś tak mechanik powiedział że nic nie ma. Żadnych błędów. Ze mechanicznie silnik sprawny a że coś nie tak z kompem. Nie wiem. Czekam na telefon od mechanika. A co do błędów to nie wiem jakie na kompie pokazywały.... |
||||||||||||||||||
