To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Układ chłodzenia, ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja - Pęknięta chłodnica vs mróz na dworze

Kamil'90 - 4 Styczeń 2016, 07:24
Temat postu: Pęknięta chłodnica vs mróz na dworze
Witam,
Panowie wczoraj w czasie jazdy rozwaliła mi się chłodnica. Temat zostawiłem do rozmyślań na dzisiaj wieczór, ale jak teraz jadę do pracy zastanawia mnie jedna mysl- czy panujący na dworze mróz do -15 stopni nie zrobi mi jakiś szkód w tym otwartym układzie chłodzenia lub czymś z tym związanym?
Przepraszam, jeśli ten temat już gdzieś był, ale jadę właśnie do pracy i ciężko mi coś na szybko znaleźć w szukajce

wojtekjasiek - 4 Styczeń 2016, 07:53

Jesli powodem pęknięcia był zbyt mały współczynnik zamarzania cieczy jaka miałeś wlana to moze byc problem. Bo zależy w ktorej części chłodnica pękła. Jesli w dole to większość płynu o ile nie zamarzł juz to zejdzie a jesli w gorze to pozostały płyn bedzie zamarzał w reszcie układu.
Kamil'90 - 4 Styczeń 2016, 09:39

Pękł zbiornik w kształcie walce od spodu, mam nadzieję że płyn wyparował...
Mogę coś zrobić żeby to sprawdzić ewentualnie pozbyć się reszty płynu?

Co na chłopski rozum oznacza "zbyt mały współczynnik zamarzanie cieczy"?

Meges - 4 Styczeń 2016, 11:15

Kamil'90 napisał/a:
Co na chłopski rozum oznacza "zbyt mały współczynnik zamarzanie cieczy"?


Czyli to, że jak ktoś wleje wodę to zamarznie przy 0 stopni, a jak dobry płyn chłodniczy to przy -35

Kamil'90 - 4 Styczeń 2016, 11:59

Czyli poprzedni wlasciciel wlal wode lub dolal troche wody do plynu i wszystko j****, tak?

Jak mogę pozbyć się reszty płynu? Ubierać wełniane gacie i rozkręcić coś, czy jest jakiś sprytny sposób ?

wojtekjasiek - 4 Styczeń 2016, 13:11

Kamil'90 napisał/a:
Jak mogę pozbyć się reszty płynu

nie wiem czy wszystkie wersje silnikowe tak mają ale u mnie na chłodnicy w dole jest czerwony korek, wykręcasz i schodzi (o ile nie zamarznięte). Choć jako, że jest mróz to ja osobiście wolał bym zamiast ruszać korek który może pęknąć od mrozu odkręcić któryś wąż w najniższym punkcie i efekt ten sam.

wiskontii - 4 Styczeń 2016, 15:46

Tak jak wojtekjasiek, Odkręć najniższy wąż szybciej zejdzie i dodatkowo zapal samochód aby wszystko pompa wyrzuciła

Pewnie masz taką


perzu126 - 4 Styczeń 2016, 19:16

Albo sama woda w ukladzie, albo płyn rozrzedzony wodą. Temperatury minus kilkanaście stopni więc nie ma przebacz. Wymień chłodnicę i płyn obowiązkowo.
Kamil'90 - 4 Styczeń 2016, 19:55

Pomarzłem trochę, resztę płynu spuściłem, nagrałem filmiki:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Czy muszę wymieniać całą chłodnicę tak jak wiskontii, wstawił, czy można sam ten zbiornik?

Przytoczę teraz całą sytuację, może ona coś nowego wniesie. Od razu ponownie podkreślę, że dopiero się uczę i już teraz wiem i będę pamiętał do grobowej deski, że po kupnie używanego auta przed jego pierwszą zimą należy zainwestować w wymianę płynu do chłodnicy. Wracając do sytuacji:
Popołudniu dostrzegłem, że z mojego auta kapie- kładę się obok i rzeczywiście jest pod nim plama. Musiałem go przeparkować, bo stał w narożniku i nie mogłem pod niego wejść, przez co nie mogłem dokładnie zlokalizować miejsca wycieku. Plama w dotyku była ni to olejem, ni to płynem chłodniczym...
Sprawdzam poziom oleju -OK, poziom płynu - ZA MAŁO. Portfel-stacja-borygo-dolewka ok 2L. Odpaliłem, pochodził 5 minut- nic nie kapnęło. Po godzinie poszedłem sprawdzić- dalej czysto. Stwierdziłem, że sprawa zamknięta. W drodze nie zauważyłem, żeby temperatura była wyższa niż zawsze (być może był skok i tego nie zauważyłem być może nie). Po ok 60-70km jazdy coś strzeliło, chmura ''dymu'' spod maski, reszta to hol i to co już wiecie. Jakieś nowe spostrzeżenia?

Edit: Dolałem płynu do wysokości 1cm niżej niż taki wystający ''bolec'' w środku zbiornika. Za dużo?

wiskontii - 4 Styczeń 2016, 20:28

Kamil'90, nawet jak byś za dużo wlał to u Góry masz wężyk odprowadzający nadwyzkie,Juz kiedyś pisali koledzy to jest wszystko zwarte do Kupy (plastiki Chłodnicowce) raczej musisz ja wymienić niż regenerować Tyle z mojej strony

[ Dodano: 4 Styczeń 2016, 20:38 ]
Kamil'90, Tak zawsze się kręci swobodnie ,a jak sprawdzić wisko to najprostrzy sposób już opisywałem,weż gazete w rulon i odpal silnik przytknij rulon do wiatraka jak go zatrzymasz to znaczy wisko do wymiany

Kamil'90 - 4 Styczeń 2016, 22:06

wiskontii, Usunąłem swój post, bo znalazłem właśnie sposób na sprawdzenie wiska w innym temacie.

Wyszło tak:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Test oblany. Chyba będzie trzeba sprzedać mesi i zakończyć przygodę z mercedesami...

maurycy - 4 Styczeń 2016, 23:02

Kamil'90 napisał/a:
Test oblany. Chyba będzie trzeba sprzedać mesi i zakończyć przygodę z mercedesami...

ja jebie......

Kamil'90 - 4 Styczeń 2016, 23:14

maurycy napisał/a:
Kamil'90 napisał/a:
Test oblany. Chyba będzie trzeba sprzedać mesi i zakończyć przygodę z mercedesami...

ja jebie......


Co/kogo? ;p

maurycy Nie spinaj się, tylko doradź mi czy te elementy (chodzi o markę) będą ok, czy lepiej przerzucić się na suchy chleb i dołożyć do lepszych:
http://allegro.pl/sprzegl...5089157568.html
http://allegro.pl/chlodni...5876587295.html

Wku****** jestem, bo co miesiąc coś mi się psuje. Wymieniłem sprzęgło, stacyjkę, akumulator, długa walka z rozrusznikiem, teraz wisko & chłodnica, a to jeszcze nie koniec...
A najgorsze jest to, że kumple mają rozklekotane renówki, padnięte pasaty i jakoś jeźdzą, a mesiu, który ma prezencje i jak już jeździ to cud, miód i orzeszki więcej stoi niż jeździ...

Koniec żali, do roboty

mark - 5 Styczeń 2016, 00:15

Kamil'90 napisał/a:
Usunąłem swój post, bo znalazłem właśnie sposób na sprawdzenie wiska w innym temacie.

Wyszło tak:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Test oblany. Chyba będzie trzeba sprzedać mesi i zakończyć przygodę z mercedesami...


Taki test w celu sprawdzenia sprzęgła wisco możesz przeprowadzić raczej w lecie po osiągnięciu przez silnik ponad 90 st.C . W warunkach zimowych masz niewielkie szanse na osiągnięcie takiej temperatury silnika , sprawny termostat skutecznie temu zapobiegnie , więc taki test obecnie nie ma sensu . Sprawne wisco teraz będzie zasprzęglone tylko przez kilka minut tuż po odpaleniu silnika i się rozłącza aż do momentu gdy temperatura płynu w chłodnicy wzrośnie do około 90-103 st,C . Wówczas nagrzane powietrze opływając obudowę wisco powoduje odkształcenie bimetalu na tejże obudowie pod którym znajduje się trzpień przełączający zawór przepływu oleju zasprzęglającego śmigło wiatraka do wyższych obrotów .
Prawdopodobnie rozcieńczony płyn chłodzący zamarzł i uszkodził chłodnicę , po rozgrzaniu ciśnienie w układzie zostaje podwyższone i wywaliło płyn w osłabionym punkcie. :cry:
Wymień uszkodzoną chłodnicę + porządny płyn chłodzący zimowy , a sprawdzenie wisca zostaw na upalne dni . :wink:

Pzdr.

Kamil'90 - 5 Styczeń 2016, 01:19

mark napisał/a:
Kamil'90 napisał/a:
Usunąłem swój post, bo znalazłem właśnie sposób na sprawdzenie wiska w innym temacie.

Wyszło tak:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Test oblany. Chyba będzie trzeba sprzedać mesi i zakończyć przygodę z mercedesami...


Taki test w celu sprawdzenia sprzęgła wisco możesz przeprowadzić raczej w lecie po osiągnięciu przez silnik ponad 90 st.C . W warunkach zimowych masz niewielkie szanse na osiągnięcie takiej temperatury silnika , sprawny termostat skutecznie temu zapobiegnie , więc taki test obecnie nie ma sensu . Sprawne wisco teraz będzie zasprzęglone tylko przez kilka minut tuż po odpaleniu silnika i się rozłącza aż do momentu gdy temperatura płynu w chłodnicy wzrośnie do około 90-103 st,C . Wówczas nagrzane powietrze opływając obudowę wisco powoduje odkształcenie bimetalu na tejże obudowie pod którym znajduje się trzpień przełączający zawór przepływu oleju zasprzęglającego śmigło wiatraka do wyższych obrotów .


mark Piszesz, że przez parę pierwszych minut będzie się zasprzeglało, czyli można sprawdzić za pomocą gazety, czy nie?
Kurczę, chciałbym wiedzieć co mam zamówić jutro, żeby doszło na weekend, bo ma być pogoda na plusie...
Poza tym wiskontii sugerował zrobić ten test, a na jego wskazówkach się, odpukać, nie przejechałem ;)

mark napisał/a:
Prawdopodobnie rozcieńczony płyn chłodzący zamarzł i uszkodził chłodnicę , po rozgrzaniu ciśnienie w układzie zostaje podwyższone i wywaliło płyn w osłabionym punkcie. :cry:
Wymień uszkodzoną chłodnicę + porządny płyn chłodzący zimowy , a sprawdzenie wisca zostaw na upalne dni . :wink:

Pzdr.


Pewnie tak, nie wymieniłem płynu za 50zł, teraz stracę 400zł i 50 na płyn...

Zielony borygo (do -35) będzie ok?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group