Silnik i osprzęt oraz układ napędowy - 220D gaśnie zaraz po uruchomieniu z rana
ADAMS - 2 Sierpień 2007, 13:09 Temat postu: 220D gaśnie zaraz po uruchomieniu z rana WITAM WSZYSTKICH FANÓW MAM PROBLEM ZE SWOIM 2,2D 96ROK PRZY ZAPALANIU NA ZIMNYM SILNIKU WSKOCZY NA OBROTY I MOMENTALNIE GASNIE PODCZAS PROBY DRUGIEGO ZAPALENIA JUZ JEST WSZYSTKO OK ZAPALI I CHODZI NORMALNIE. OCZYWISCIE NA CIEPLYM SILNIKU TEZ JEST OKI TYLKO MAM TAKIE PROBLEMY RANO I TO ZA KAZDYM RAZEM MOZE KTOS MI POMOZE BO NIE WIEM CO ROBIC BEDE BARDZO WDZIECZNY.POZDRAWIAM.
marioostry - 2 Sierpień 2007, 19:05
Myślę , że przyczyną tego jest nieszczelny układ paliwowy. Prawdopodobnie oringi na przewodach prowadzących od filtra paliwa są już twarde w związku z powyższym może łapać niewielkie ilości powietrza.
spiknief - 3 Sierpień 2007, 00:08
co do oringów to bardzo możliwe, miałem to samo ale w cdi. spróbuj dodać lekko gazu (1500 2000 obr) zaraz po pierwszym odpaleniu. mi pomagało, auto wtedy juz nie gasło (do następnego razu .
pozdr
jjankiello - 3 Sierpień 2007, 03:12
Tak jak koledzy sugerują - musisz przejrzeć cały układ paliwowy, łącznie z pompą czy jest szczelny...
p.s.
I nie krzycz kolego, bo duże litery właśnie to oznaczają - chyba, że zaciął Ci się CapsLock
karol77 - 3 Sierpień 2007, 08:11
Ja miałem ten sam problem. Wymieniłem dwa przewody (do filtra i od filtra) i nic się nie zmieniło. Już kiedyś pisałem o tym w którymś z postów. Najprawdopodobniej pompa zasysa gdzieś lewe powietrze jak jest zimny i paliwo się cofa. Wtedy odpalasz raz, ładnie odpali, za chwilę zwiększają się obroty, zaświeca się kontrolka EDC i gaśnie a później aby odpalił trzeba dłużej kręcić. Jeśli tak jest to wstaw sobie zawór zwrotny gdzieś na przewodzie (mi tak zrobili w warsztacie za potężną kasę) i sprawa załatwiona. Nie jest to naprawione, ale zaleczone i odpala bez problemów.
ADAMS - 3 Sierpień 2007, 16:56
tak jak kolega karol77 mowi wymienilem juz przewody od filtra paliwowego i nic ciagle to samo boje sie ze to pompa wtryskowa bo jest lucasa. Dodawanie gazu przy zapalaniu nic nie daje bo i tak zaraz gasnie oczywiscie jak postoi ok. 8 godzin. a ile taki zawor moze kosztowac i gdzie go moge kupic?? pozdro.
spiknief - 3 Sierpień 2007, 17:22
ADAMS napisał/a: | Dodawanie gazu przy zapalaniu nic nie daje bo i tak zaraz gasnie |
czyli zaklęcia z cdi nie działają...
pozdr
konradkar - 3 Sierpień 2007, 18:38
niestety jest to pompa..
mam rowniez ten sam model, u mnie zdaza sie to tylko czasami.
Winna jest szczelnosc pompy (nie napisales czy przecieka ci pod maska) i zaworu zwrotnego na niej.
Jezeli nie zapala sie Tobie kontrolka EPC nie boj sie jeszcze nic groznego sie nie dzieje poprostu zapowietrza sie uklad pomiedzy filtrem glownym a pompa. Sa polaczone przezroczystymi przewodami, mozesz przed uruchumieniem zaloze sie zobaczyc pecherzyki powietrza w nich..
Tymczasowy sposob zapobieganiu temu:
ustawiac samochod na spadku tak aby maska byla nizej niez tyl . Im wiekszy spadek tym lepiej bo wtedy bedzie mniejsza roznica poziomow miedzy filtrem glownym (ten najwyzszy w komorze silnika) a zbornikiem paliwa
u mnie czasem zapala podobnie i w dodatku czasami cieknie z pompy ale jest to zalezne w glonej mierze jaka rope leje.
Jak byle co to leci,
jak cos dobreko samochod lux
ADAMS - 3 Sierpień 2007, 21:41
dzieki za wiadomosc Pompa jest sucha ani kropla z niej nie leci,paliwo leje od dwoch lat tylko na shellu a zaczelo sie tak dziac z miesiac temu. To znaczy ze musze zrobic pompe czy jest na to jakis sposob jesli ktos wie to bede wdzieczny. Dzisiaj mnie zdziwil bo odpalil i nie zgasl ,ale chodzil bardzo nie rowno przez ok.5 sekund myslalem ze sie rozleci . Zapomnialem dodac ze zadna kontrolka odnosnie pompy nie zapala sie.
konradkar - 3 Sierpień 2007, 22:03
sprobuj stanosc na pochylosci,
sprawdz rano zanim odpalisz czy masz te pecherzyki powietrza-jezeli tak sprawe masz wyjasniona-zawor zwrotnu paliwa (podobno mozna przeczyszcic, albo wstawic nawet samemu jakis inny zwrotny na przewodzie)
Jary - 4 Sierpień 2007, 00:47
Ludzie nie wypisujcie bzdur, aprawa pochyłości nie zastąpi szczelności układu zasilania
konradkar - 4 Sierpień 2007, 01:37
nie pisze bzdur tylko to co juz sprawdzilo pare osob.. jezeli znasz sie na fizyce slyszales na pewno o naczyniach polaczonych wiec pochylosc ma tu duze znaczenie..
oczywiscie uklad powinien byc szczelny-masz racje-ale trzeba najpierw ja zdiagnozowac, nawet gdy nic nie cieknie a bombelki na 100% sa
Jary - 4 Sierpień 2007, 01:55
konradkar napisał/a: | trzeba najpierw ja zdiagnozowac, nawet gdy nic nie cieknie a bombelki na 100% sa |
Dziękuję za przyznanie racji
konradkar - 4 Sierpień 2007, 02:26
?????????
gdzie tu przyznanie racji, chyba ze sam ja sobie przyznajesz
a tak miedzy nami chyba nie miales jeszcze przyjemnosci z Lucasem-zapewniam Cie ze jak spotkaja Ciebie (a spotkaja na pewno) podobne nieprzyjemnosci tj. kapanie ropy, problemy z rozruchem, zaczniesz szukac sposobow kazdy aby uniknac serwisu.
Mozesz sie smiac ze stawiania samochodu na pochylosci ale to rzeczywiscie jest sposob-glupi ale jest
jjankiello - 4 Sierpień 2007, 04:17
konradkar napisał/a: | a tak miedzy nami chyba nie miales jeszcze przyjemnosci z Lucasem- |
Zobacz kolego w podpis Jary'ego
|
|
|