To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Pomoc w zakupie auta (porady) - C240 V6, C220 Cdi

kaczmarus - 24 Sierpień 2016, 13:24

Hello

a kolega, który szuka auta jaki obrał pułap cenowy? Nie mam nic do właściciela auta, ale po co kupować egzemplarz z uwalona skrzynia za np 4500zł, skoro można kupic taki sam ze sprawna skrzynia za 6500zł? Naprawa może wynieść różnie a po naprawie może sie okazać że warsztat zrobił fuszerkę i pieniądze w błoto. Po co prosic się o problemy skoro mozna ich uniknać kupując auto ze sprawna skrzynią?

Poza tym za te kwoty mercedes? To będzie samochód nadający się do dojechania i zarżnięcia, no chyba że wydasz dwukrotną wartość auta aby doprowadzić je do takiego stanu aby było bez wad, rdzy i sie jeszcze dobrze sprzedało.

Sprecyzuj dokładnie jakiego auta szukasz, kombi sedan autopat czy nie itp itd to może koledzy cos podsuną.

perzu126 - 24 Sierpień 2016, 17:15

kaczmarus napisał/a:
Nie mam nic do właściciela auta, ale po co kupować egzemplarz z uwalona skrzynia za np 4500zł, skoro można kupic taki sam ze sprawna skrzynia za 6500zł?

Nie masz gwarancji, że w tym droższym sie nie rozpadnie za miesiąc. A można trafić na sprawną używkę.
Ja to mam wrażenie, że ludziom w d...ach sie przewraca. Mając 6tys na pierwsze auto I TO MERCEDESA trzeba szukać po pierwsze auta zgodnego z VINem. Po drugie przyzwoicie jeżdżącego i jakoś trzymającego sie kupy. To że ma ślady napraw blacharskich to i niczym nie świadczy. Poważne przygody w W202 to miały miejsce kiedy to auto miało 2-3lata czyli lata 90. Wtedy opłacało sie przywozić wozy po dużych dzwonach, podobnie jak dziś. Także osoba od której kupujemy może nawet nie mieć świadomości jakie przygody miał samochód.
Jak dla mnie mając wymagania trzeba iśc do salonu. Mając 6tys zł starczy Ci akurat na dwie raty leasingu jakieś W205 :mrgreen:

perzu126 - 24 Sierpień 2016, 17:18

A może W210? http://otomoto.pl/oferta/...html#37c4fc4911
maciekmietek - 20 Wrzesień 2016, 19:48

Dzięki perzu za link, mamy już jedno W210 w domu, i drugie było by trochę nosensem.
Mam do wydania 9 tys. zł, ale liczę się z tym że muszę kupić tańsze auto żeby mieć pieniądze na zabezpieczenie antykorozyjne, naprawy itp..
Czas wakacji minął, a ja dalej bez samochodu.
Moje wymagania to najlepiej kombiak, najlepiej jasny, silnik dowolny.
Do zimy jeszcze jest trochę czasu, zobaczymy. Aktualnie to kupiłbym samochód z uszkodzonym 2.0 benzynowym(albo 1.8). Mam 2 silniki w garażu.

Smir - 20 Wrzesień 2016, 23:21

A nie myślałeś na kompresorem? Gdyby nie to że kombi to bym sie nim poważnie interesował.
http://otomoto.pl/oferta/...w-ID6yvwLP.html

maciekmietek - 21 Wrzesień 2016, 00:28

Muszę namówić rodziców na wyjazd do Szczecina. Po kupnie Xantii w2004r. kiedy to okazało się że samochód miał więcej części od Polonezów, Żuków, Lublinów i innych rzeczy, to rodzice boją się kupować samochody, a na mnie ten strach teraz się przelał. Boję się kupić samochód dopóki nie zobaczy go mechanik. Tata entuzjastyczny w stosunku do tego samochodu jest. Pomyślimy. Jeśli facet będzie chciał podjechać do salonu Mercedesa, to wziąłbym. Jest jeszcze pytanie czy jest podłoga??? :(
1JZ - 21 Wrzesień 2016, 23:09

Do salonu mercedesa autem za 7tysiecy? :roll:
Cos mi sie wydaje, ze macie za duze wymagania co do stanu, rocznika i ceny. Moze trzeba zmienic marke i segment?
Przez ten czas co szukasz 202, ja widzialem przynajmniej 5egzemplarzy cdi wartych obejrzenia, wertujac ogloszenia czysto hobbystycznie i nieregularnie.

MICHAL200 - 22 Wrzesień 2016, 00:14

Jak chcialem jechac na zwykly przeglad to mi w ASO krzykneli nie cale 600zl :roll:
maciekmietek - 24 Wrzesień 2016, 23:53

Są dwa powody dla których, chcemy podjechać do serwisu.
1. Rodzicom trafiła się kiedyś Xantia, od kierownika warsztatów zakładów naprawczych byłego PGR-u. Więcej w niej było żuka, poloneza, 205 i 405 z mechaniki niż Citroena.
Psuła się niemiłosiernie. Przez to boimy się kupować używane samochody.
2. Rodzice są technikami dentystycznymi i mają te specyficzne "medyczne" naleciałości, tyle że pieniędzy brak.
3. W lipcu przyprowadziłem do wujka mechanika C klasę z 1.8. Była ona od kolegi z kursu maturalnego, mówił że z zewnątrz trochę pordzewiała ale podłoga w porządku.
Po zjeździe z kanału wujek ochrzanił mnie co za "®§×∫¥" na warsztat sprowadziłem.
Podłoga nadawała się już do konkretnych napraw blacharskich.
Od tego czasu boję się stanu podłogi w W202.
Problemem jest też to że wiele byłych właścicieli 202-jek to Janusze(albo jeszcze gorzej grzyby-kto zna blog złomnika to wie o co chodzi).
Często uważają że ich auta są idealne, są zdziwieni albo źli, że zarzucam ich samochodom jakiekolwiek minusy, albo że chce obejrzeć podłogę samochodu na najeździe parkingowym.
:shock: W końcu znalazłem idealną dla mnie C-klasę. 2,2Cdi z 2000 roku od pierwszej właścicielki. Srebrny kombiak na 16-stkach. 160 tysi przebiegu. Cały był niewypluty. Niestety pani potrzebuje go jeszcze conajmniej pół roku do roku czasu.
Hmm pozostaje czekać albo faktycznie kupić co innego. Póki co w ten weekend zabezpieczam Okulara taty do zimowania oraz przygotowuje się do roku akademickiego.
Coś może uda się obejrzeć jutro.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group