To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Nadwozie i wnętrze - Ramki pod rejestracje samochodową

Dulson - 11 Grudzień 2016, 12:02
Temat postu: Ramki pod rejestracje samochodową
Witam, mam takie zapytanie odnośnie metalowych/stalowych ramek pod rejestracją samochodową i tutaj pytanie, czy jest sens je zakupić? No i jeszcze drugi dość według mnie problem gdzie może wyniknąć to czy taka ramka na przód auta, gdzie ją trzeba wygiąć to czy jest to realne, czy mogą jakieś problemy wystąpić?
kubus838 - 11 Grudzień 2016, 12:59

Witam

Montowanie ramek pod rejestracje to już indywidalna sprawa - ponoć ładnie wygląda. Druga sprawa to jest darmowa reklama. Na takich ramkach z regułu są jakieś raklamy z danymi teleadresowymi. Ramki matalowe/stalowe dają się wyginać aby była możliowść montażu tablicy rejestracyjnej. Oczywiście można je wyginać ale nie bez przesady - ale to już trzeba sprawdzać indywidalnie dla kazdej ramki. Inaczej się będzie wyginała ramka z aluminium a inaczej ramka ze stali nierdzewnej. Tylko musisz pamietać o jednej podstawowej rzeczy - tablice muszą byc trwale zamontowane np do zderzaka i to wymusza życie. Z takimi zwykłymi ramkami bardzo prosto i szybko montuje się tablice do zderzaka. Ale również bardzo szybko można je zerwać i wtedy już się robią koszty. Dlatego musisz sam podjać decyzje co do tych ramek. Ja w swoim samochodzie tablice przynitowałem.

robert

Dulson - 11 Grudzień 2016, 13:02

kubus838 napisał/a:
Witam

Montowanie ramek pod rejestracje to już indywidalna sprawa - ponoć ładnie wygląda. Druga sprawa to jest darmowa reklama. Na takich ramkach z regułu są jakieś raklamy z danymi teleadresowymi. Ramki matalowe/stalowe dają się wyginać aby była możliowść montażu tablicy rejestracyjnej. Oczywiście można je wyginać ale nie bez przesady - ale to już trzeba sprawdzać indywidalnie dla kazdej ramki. Inaczej się będzie wyginała ramka z aluminium a inaczej ramka ze stali nierdzewnej. Tylko musisz pamietać o jednej podstawowej rzeczy - tablice muszą byc trwale zamontowane np do zderzaka i to wymusza życie. Z takimi zwykłymi ramkami bardzo prosto i szybko montuje się tablice do zderzaka. Ale również bardzo szybko można je zerwać i wtedy już się robią koszty. Dlatego musisz sam podjać decyzje co do tych ramek. Ja w swoim samochodzie tablice przynitowałem.

robert

No to Ci powiem, że chyba wyjaśniłeś mi sprawę, kupić raz a porządnie i zamontować na stałe. Dzięki bardzo za Twoją opinię, co nie zmienia faktu, że czekam na opinie innych ludzi.

perzu126 - 16 Grudzień 2016, 07:29

Ja uważam, że lepiej je przekręcić i mieć możliwość wymiany. Co na ramce będziesz miał Twoja sprawa. Będzie stluczka czy coś, albo klapę bagażnika będziesz chciał malować i dodatkowa robota z ramką. Ja uważam, że bez sensu kupować stalową i nitowac.
kubus838 - 16 Grudzień 2016, 17:32

perzu126 napisał/a:
Ja uważam, że lepiej je przekręcić i mieć możliwość wymiany. Co na ramce będziesz miał Twoja sprawa. Będzie stluczka czy coś, albo klapę bagażnika będziesz chciał malować i dodatkowa robota z ramką. Ja uważam, że bez sensu kupować stalową i nitowac.


Wybacz, ale tu się z Toba nie zgodze - przynajmniej w kwestii ramek. Możesz sobie montować albo plastikową, albo aluminiową lub z nierdzewki ale musisz ją (teblice rejestracyjne) mieć zamontowana na stałe do nadwozia. I to nie jest wymóg jakiś przepisów tylko "życia codziennego". Bo jężeli Ci ukradną chociaż jedną tablice to i tak "lądujesz" w urzędzie komunikacji i policji. Czas oczekiwania to minimum 14dni. Nawet przykręcenie na wkręty nic nie daje, bo nowocześni złodzieje dysponują już wkrętarkami i odkręcaja tablice bezgłośnie. Na tą chwile najlepszym zabezpieczeniem jest przynitowanie tablicy do elementów nadwozia. Ponieważ aby to przeskoczyć trzeba użyć wiertarki lub innego urządzenia które emituje jakiś "dźwiek" co przeszkadza pospolitemu złodziejowi w dokonaniu kradzieży. A jeżeli nawet "nowy nabywca" chce zdemontować tablice to i tak w przypadku mercedesa uda się do aso a oni nity "przekręcą" wiertarką.

robert

Michael - 16 Grudzień 2016, 17:43

kubus838 napisał/a:

Na tą chwile najlepszym zabezpieczeniem jest przynitowanie tablicy do elementów nadwozia.
robert


kubus838 napisał/a:
nowocześni złodzieje dysponują już wkrętarkami i odkręcaja tablice bezgłośnie.

A jak ktoś ma ukraść rejestracje to i tak ukradnie.. nawet z kawałkiem zderzaka :lol:

Ja jestem za tym aby z przodu nie było rejestracji jak to jest w USA bo to szpeci przód auta no ale...

kubus838 - 16 Grudzień 2016, 17:50

Michael napisał/a:
kubus838 napisał/a:

Na tą chwile najlepszym zabezpieczeniem jest przynitowanie tablicy do elementów nadwozia.
robert


kubus838 napisał/a:
nowocześni złodzieje dysponują już wkrętarkami i odkręcaja tablice bezgłośnie.

A jak ktoś ma ukraść rejestracje to i tak ukradnie.. nawet z kawałkiem zderzaka :lol:

Ja jestem za tym aby z przodu nie było rejestracji jak to jest w USA bo to szpeci przód auta no ale...


Przeczytaj dokladnie cały temat. Aby zamontować tablice a złodziej pospolity nie mógł jej bezgłośnie zdjąć trzeba ją zamontować trwale czyli przynitować!!

robert

Michael - 16 Grudzień 2016, 19:55

widziałem u znajomych skutki pospolitego złodzieja jak chciał zaślepkę spryskiwacza lamp ukraść z audi czy alfy. Brakowało połowy mechanizmu wysuwającego spryskiwacz, zderzak popękał a w koło kałuża płynu do spryskiwaczy albo nakładkę progową z omegi B gdzie błotniki i drzwi miały wgniecenia bo były kopane butem.
Także nadal twierdzę jak ktoś chce coś ukraść to i tak ukradnie

kubus838 - 16 Grudzień 2016, 21:02

Michael napisał/a:
widziałem u znajomych skutki pospolitego złodzieja jak chciał zaślepkę spryskiwacza lamp ukraść z audi czy alfy. Brakowało połowy mechanizmu wysuwającego spryskiwacz, zderzak popękał a w koło kałuża płynu do spryskiwaczy albo nakładkę progową z omegi B gdzie błotniki i drzwi miały wgniecenia bo były kopane butem.
Także nadal twierdzę jak ktoś chce coś ukraść to i tak ukradnie


Tak masz racje ale zwykły złodziej też głupi nie jest i do pierdla iść nie chce. Dlatego chce coś ukraść tak aby nikt nie widział i nie słyszał. W przypadku rejestracji najlepszym utrudnieniem jest montaż na stałe np. poprzez nitowanie - jeżeli ktoś ma inne pomysły to mile widziany opis. Do zwykłego nitu potrzebne jest urządzenie które wydaje jakiś dźwięk i widać zamieszanie wokół auta. Wtedy złodziej daje za wygraną i do tego auta się już nie zbliża. W przypadku innych części auta rozwiązaniem może być głośna syrena i migające światła ewentualnie powiadomienie głosowe w różnej postaci, lub tzw. "bomby" gazowe - są takie alarmu. A najlepszym zabezpieczeniem jest zwykły garaż ale z tym się jeździć już nie da.

robert

Muciek - 16 Grudzień 2016, 21:49

Ja mam plastikową ramkę przykręconą do karoserii, a tablica normalnie wepchnięta tylko w ramkę i tyle. Nic nie przykręcam bo wygląda tablica okropnie ze śrubami albo nitami i tak jak wyżej jak ktoś chce to ukradnie tak czy siak, a jakbym miał się martwić pierdołami to bym z domu nie wychodził bo na zewnątrz tyle niebezpieczeństw :lol:
kubus838 - 16 Grudzień 2016, 22:12

Muciek napisał/a:
Ja mam plastikową ramkę przykręconą do karoserii, a tablica normalnie wepchnięta tylko w ramkę i tyle. Nic nie przykręcam bo wygląda tablica okropnie ze śrubami albo nitami i tak jak wyżej jak ktoś chce to ukradnie tak czy siak, a jakbym miał się martwić pierdołami to bym z domu nie wychodził bo na zewnątrz tyle niebezpieczeństw :lol:


Ja tez tak miałem do pewnego momentu. A potem musiałem się zgłosić na policje w celu przesłuchania potem do wydziału komunikacji. A tam za nowe tablice 200zł znaczki skarbowe 80zł i tymczasowy dowód rejestracji i przepisanie polisy oc. Tablice dostałem po 7 dniach a za miesiąc znowu wydział komunikacji i znowu zmiana w ubezpieczeniu i znowu cały dzień "psu w d..pe. Może to i są pierdoły ale czasochłonne i kasochłonne. Dlatego wole wydać 4 złote na nity zrobić dziury w tablicy rejestracji i nie prosić urzędników o łaskę i w tym czasie zarobić kasę na coś innego.

robert

MateM - 17 Grudzień 2016, 23:17

kubus838, jeżeli chodzi o nitowanie, czy przykręcanie to wg mnie żadna różnica. Jeżeli ktoś ma ze sobą wkrętarkę to czy ma końcówkę do wkrętów czy dobre wiertło to zwinięcie tablic zajmie mu tyle samo czasu. Nie oszukujmy się, rozwiercenie nita jak się ma dobre wiertło zajmuje może 3 sekundy... Tak, więc jak ktoś będzie chciał ukraść tablice to ukradnie, czy to przynitowane, czy przykręcone, czy wsadzone w plastikową ramkę. Dla mnie ważniejsze jest, żeby nie uszkodził połowy auta podczas kradzieży tablicy, dlatego wolę mieć je w ramce, niż na stałe zamocowane ;)
Pozdrawiam

kubus838 - 18 Grudzień 2016, 04:27

MateM napisał/a:
kubus838, jeżeli chodzi o nitowanie, czy przykręcanie to wg mnie żadna różnica. Jeżeli ktoś ma ze sobą wkrętarkę to czy ma końcówkę do wkrętów czy dobre wiertło to zwinięcie tablic zajmie mu tyle samo czasu. Nie oszukujmy się, rozwiercenie nita jak się ma dobre wiertło zajmuje może 3 sekundy... Tak, więc jak ktoś będzie chciał ukraść tablice to ukradnie, czy to przynitowane, czy przykręcone, czy wsadzone w plastikową ramkę. Dla mnie ważniejsze jest, żeby nie uszkodził połowy auta podczas kradzieży tablicy, dlatego wolę mieć je w ramce, niż na stałe zamocowane ;)
Pozdrawiam


A co myślisz, że jak będzie kradł tablice to delikatnie wyjmie ją z ramki. Nic z tego podejdzie i zerwie na siłe. A przecież ramka jest przykręcona do nadwozia i mówiąc szczerze to on ma w d..pie co się stanie z samochodem - czy uszkodzi lakier czy nie.

Pewnie, że nity można rozwiercić. A spróbuj to zrobić po cichu i szybko. Piszesz 3 sekundy, no może trochę dłużej, ale spróbuj rozwiercić nit stalowy. Na pewno zejdzie Ci z 3 minuty.

A jak taki skurwiel idzie kraść tablice to na pewno nie bierze ze sobą wkrętarki - bo jest duża i wzbudza zainteresowanie. Taki koleś bierze ze sobą mały wkrętak na baterie. I zwykła sróbęv(czy to ampul czy torx) to on odkręci ale na pewno nie rozwierci nita nawet aluminiowego. A jeżeli zobaczy, że tablica jest przynitowana to nawet nie będzie podchodził bo zbyt dużo ryzykuje. A jeżeli tablica będzie w ramce to na 100% podejmie próbę kradzieży i wtedy może szkód narobić.


robert

MateM - 18 Grudzień 2016, 13:25

kubus838, zgadzam sie ze nitowanie jest najpewniejszym sposobem, wiekszosc zlodziejaszkow jak zobaczy nity to postanowi podejsc do auta obok ktore bedzie mialo ramke :P chodzilo mi tylko o to ze nie ma skutecznego sposobu na zabezpieczenie, a jak by upatrzyl sobie akurat moje, to wole zeby wyrwal cala ramke ktora szybko peknie i najwyzej porysuje lakier niz ma sie szarpac z nitami lub wkretami i narobic wiecej szkod. druga sprawa jest taka, ze nie wiem jak gdzie indziej ale u mnie nie slyszalem jeszcze zeby komus kradli tablice, tak wiec wydaje mi sie ze ten proceder jest na wymarciu. jezeli chcesz miec lewe blachy zeby podjechac na stacje i zatankowac za free lub napasc na kantor to nie potrzebujesz wyrywac komus tablic, bo mozesz po prostu zdjac swoje, zaslonic, lub wstawic jakies namalowane na kartce :D lub zabrac jakies z anglikow lub innych sprowadzanych rozbitkow ktore sie walaja po szrotach. zorganizowac 2 tablice na prawde nie jest trudno bez niszczenia czyjegos auta i ryzykowania ze ktos Cie zobaczy zanim jeszcze zrobisz cos nielegalnego.
pozdrawiqm i zycze milej niedzieli

kubus838 - 18 Grudzień 2016, 14:05

Kol. MateM

Pewnie, że nie ma sposobu na idealne zamocowanie tablic ale jak wiesz trzeba jak najwięcej przeszkodzić złodziejowi. Na pewno taka gnida nie podejdzie to nitowanych tablic a na pewno spróbuje z tablicami w ramkach. Ale jeżeli ramka będzie dobrze przykręcona do klapy to mało tego, że porysuje lakier to jeszcze ją pokrzywi. I auto trzeba będzie oddać nie tylko w ręce lakiernika ale i blacharza. Znam to z doświadczenia - ukradli mi tablice w dwóch samochodach. I jak poszedłem zgłosić na policje to już poszukiwali samochodu z moimi numerami za kradzież paliwa ze stacji. I niestety samochody musiały trafić do blacharza bo zostały powyginane klapy bagażników - zderzakom przednim nic się na szczęście nie stało. Po drugim zgłoszeniu to właśnie policjanci dali do zrozumienia, że lepiej jest tablice przynitować niż przykręcać lub montować w ramkach - mają mniej zgłoszeń od kierowców którzy w widoczny sposób (czyli bez ramek) maja zamocowane tablice do nadwozia i to właśnie odstrasza pospolitą gnidę.

W centralnej Polsce jest to rzeczą nagminną. Z reguły robią to jakieś gnidy z bułgarii lub ukrainy. Nie słyszałeś bo tym się nikt nie chwali. A teraz ten proceder wraca do życia bo jest coraz więcej takich "przyjezdnych" którzy nie robią tego z chęci zbicia fortuny. A robią to dlatego, że ich dzieci nie mają co jeść. Sam się z taką mendą spotkałem na policji. Najpierw chciałem mu dać w twarz z buta. Ale zobaczyłem jak go przywieźli z brudnym płaczącym z głodu dzieckiem wraz z jego wehikułem marki yugo to mi ręce i nogi opadły. Pobyt w areszcie to dla niego był hotel pięciogwiazdkowy, trzy posiłki dziennie i można się umyć. I tak mu nic nie zrobili, no bo i co mieli zrobić, obywatel ukrainy który chce wyjechać z Polski za chlebem.

A jak ktoś chce zrobić włam do banku to idzie do wypożyczalni i wypożycza sobie jak najbardziej legalny ale też i szybki wóz którego policyjne kijanki mogą tylko dymu z rury powąchać.


robert



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group