ŁukiTruki - 1 Luty 2017, 09:01 Temat postu: Kąt wtrysku - Pompa Lucas - Kilka pytań Witam, Udało mi się ładnie zamontować pompę. Na kole pasowym 14st OT, w otworze pompy jest rowek. Czyli wszystko się zgadza. Dłuuugoo odpowietrzałem układ. Ostatecznie spróbowałem z plakiem. Po tej operacji paliwo tryska z wtrysków. Nie ma powietrza w przewodach. Lecz samochód nie odpala. Znalazłem informacje na tym forum, że problem z odapalaniem może być związany ze złym kątem wtrysku. Jednak dokłądnie nie wiem gdzie go regulować. Czy ktoś może wyjaśnić pojęcie kąt wtrysku? Czy regulacja kąta wtrysku odbywa się poprzez poluzowanie trzech śrub mocujących i kręcenie śrubą wyglądającą jak imbus? (znajduje się zaraz przy jednej z nakrętek do mocowania pompy, bardzo specyficzna). Jeśli nie, to jak i gdzie się zmienia kąt wtrysku? Co może być powodem tego, że samochód nie odpala? Z góry dzięki:) kamil_0793 - 1 Luty 2017, 16:53
Nie podałeś żadnych informacji na temat auta, pompy i tego, co z nią się działo, po co ją demontowałeś itp. itd. Pomóc bez tych informacji będzie ciężko. ŁukiTruki - 2 Luty 2017, 07:52 Faktycznie. Mercedes E W210 2.2D 95KM pompa lucas (krótki kabel). W Listopadzie auto wstawiłem do niegrzanego garażu w celu naprawy progów. Z uwagi na siarczyste mrozy do chwili obecnej zamontowany jest jeden. Drugi już przygotowany. W styczniu tego roku odpaliłem auto. Odpaliło od strzała. Lecz z pompy ciekło jak z prysznica. Mimo to obroty były równe. Przed auto hulało idealnie. Piękne obroty, pompa sucha. Spalanie w trasie 5-5,5L /100km. Odnalazłem wątek na tym forum o uszczelnianiu. Pomyślałem, że zrobie sam. Kupiłem uszczelki. Pompę wymontowałem bez żadnego blokowania(w wątku nie było o tym mowy:/). Uszczelniłem. Wmontowałem pompę, ustawiłem na kole 14 st. OT. Wyciągnąłem pompę. Ustawiłem pompę aby był widoczny rowek z boku pompy(otwór do blokowania). Wmontowałem pompę. Odpowietrzyłem układ. Kilka dni się męczyłem, aż sięgnąłem po plaka. Zero pęcherzyków powietrza. Z wtrysków tryska paliwo jak nie powiem z czego  . Wygląda, że wszstko jest okej. Został kąt wtrysku.
Wyczytałem i wywnioskowałem, że najlepiej bedzie jak zrobię tak: 1. Zamontuję przeźroczysty wężyk do wtrysku nr 1 (na pompie). 2. Kręcąc kołem będę obserwował wężyk. 3. Gdy zaobserwuję drgnięcie paliwa w wężyku, odczytam znaki na kole. 4. Jeśli drgnięcie nastąpi np przed magicznym 14 st. OT, (za wcześnie) to muszę przyśpieszyć, a więc przechylić pompę do silnika. 5. Jeśli za późno to odchylić. 6. Czynność powtarzać do momentu aż drgnięcie paliwa w przeźroczystym wężyku nastąpi równo na 14 stopni OT. Tu się rodzą pytania: Czy dobrzę kombinuję z tym wężykiem i kręceniem kołem? Czy to możliwe, że zły kąt wtrysku może spowodować nie odpalenie silnika? Wczoraj ustawiłem na wyczucie (palec przyłożony do wtrysku) na ok 5 stopni OT. I dalej nie odpala. Czy żeby odpalił musi być skrajnie blisko tych 14 st. OT? czyli plus minus 2stopnie? Inne dziwne rzeczy jakie zaobserwowałem to to, że pompa paliwa raz działa poprawnie, raz bardzo długo (ok 15 sekund buczy) - tak było przy zapowietrzonym układzie. Obecnie albo dziala poprawnie, albo przerywa buczenie. Filtr paliwa nowy, pęcherzyków brak. [ Dodano: 2 Luty 2017, 14:03 ] Teraz poczytałem i nie wiem czy ma być 14stopni podczas drgnięcia paliwa czy więcej. Pełny obrót kołem powoduje przesunięcie się z góry na dół tłoka. Dwa obroty powodują, że tłok idzie na dół i na górę. Teraz się zastanawiam, czy moje ustawienie pompy na 14st po OT miało miejsce gdy tłok był wyżej czy niżej. |
||||||||
