Dudek13 - 22 Lipiec 2017, 09:48 Temat postu: Odczytanie koloru z VIN Witam. Chce wymienić sobie zderzaki przód-tył oraz przednie błotniki po obu stronach (mam oznaki korozji) Auto mam kolor granatowy metalik i chciałbym dobrze dobrać odcień by nie było różnicy. Czy da się odczytać kolor z numeru VIN ? Chodzi mi o oznakowanie koloru, jakiś jego numer czy coś. Mój VIN : WDB2020181A468327 Jest ktoś w stanie to odszyfrować? oliva - 22 Lipiec 2017, 09:58 Po pierwsze primo: http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=2857 Po drugie primo: Kod Lakieru 189 Dudek13 - 22 Lipiec 2017, 10:41 Dziękuję. Pierwsze primo -> robiłem jednym z tych linków i nie wychodziło mi. Drugie primo -> zielono czarny? W życiu bym nie powiedział. Jak się patrzy to wygląda jak granatowy. Wszedłem w ten ruski link ,odczytałem, i po tłumaczeniu w goglach mam to: MICHAL200 - 22 Lipiec 2017, 11:03 Dudek13, zobacz w sloncu jak sie mieni na zielono  a nawet przy mocniejszym w sliwke miejscami.
Dudek13 - 22 Lipiec 2017, 11:58 Tak jak pisałem powyżej , próbowałem sam tłumaczyć i wchodzę w ten ruski link , pisze swój VIN i co pokazało i tłumacze w goglach i pisze np: 050 Poduszka powietrzna pasażera 125 zaczep 140 lusterko zewnętrzne 150 samochodów, wykonanie MB 250 SYSTEM alarm antywłamaniowy 275 EL. WSKAŹNIK NARUZH.TEMPERATURY 300 ELECTRIC 325 El. WIPE do tyłu. SZKŁO 331 obudowy z komory magazynowej do palet, z podłokietnikiem popielniczki 335 DOPOLNITELNYYM LOCK pokrywę bagażnika 337 SYSTEM OCHRONY OSOBOWY 350 składane Podłokietnik prowadzi siedzenia. System 400 KLIMATYZACJA 450 Zagłówki z tyłu. LED. 525 ORTOPEDICH. BACK prowadzi. LED. 675 system czyszczenia reflektorów 750 SEAT HEATING 775 SAMODZIELNY OGRZEWANIE 800 TEMPOMAT a ja np. nie mam ani tempomatu ani klimy... to jak? co źle czytam? MICHAL200, mamy w Tarnowskich Górach teraz patelnie jak cholera i w słońcu za chiny nie mieni sie na zielono, bardziej na jeszcze bardziej niebiesko (z granatowego w niebieski) kubus838 - 22 Lipiec 2017, 16:22 Temat postu: Re: Odczytanie koloru z VIN
Może na początek spróbuj wyczyścić rdze w sposób mechaniczny.
To radzę Ci podjechać do jakieś mieszalni. Oni na podstawie urządzeń do " z czytywania" barw dobiorą Ci kolor do aktualnego stanu. Nie myślisz chyba, że dwudziestoletnie auto posiada taka barwę jak kiedy wyjeżdżało z salonu. Ostre słońce czy to w lato czy w zimę ma bardzo duży wpływ na barwę lakieru - nie wspomnę już o innych warunkach na jezdni. Mieszalnia dorobi Ci barwę do aktualnego stanu czyli do koloru już po przebytych "kąpielach" słonecznych. robert MateM - 22 Lipiec 2017, 17:17 kubus838, myślę, że kolega potrzebuje numer lakieru, żeby poszukać oryginalnej części w takim kolorze, która nie będzie zardzewiała Chyba, że źle zrozumiałem 
Pozdrawiam kubus838 - 22 Lipiec 2017, 18:03 MateM to tym bardziej niech podjedzie do mieszalni to oni podadzą mu nr. barwy. A jednocześnie dowie się czy auto czasem nie było przemalowane. Bo jak auto było przemalowane to i tak rozkodowanie vin-u nic mu nie da. A na pewno nie dobierze błotników do swojego auta w takim samym kolorze. Po 20 latach nawet błotniki pomalowane takim samym kolorem będą się różniły od reszty - zwłaszcza kiedy zostaną zamontowane do nadwozia. Tylko czy to ma sens. Zamieniać 20 -sto letnie błotniki przyrdzewiałe na 20-sto(może trochę młodsze a może trochę starsze) letnie jeszcze nie pordzewiałe które zaraz korozja zeżre. Moim zdaniem to albo naprawić stare - pod warunkiem, że się da. Albo zakupić nowe spasować, pomalować a potem zabezpieczyć. Albo znaleźć takie używki które nie są porysowane i nie mają widocznych ognisk rdzy a są już zabezpieczone antykorozyjnie - co graniczy z cudem. robert mariuszt0 - 22 Lipiec 2017, 18:05 kubus838, tylko spasowanie zamienników sam chyba wiesz jak wygląda kubus838 - 22 Lipiec 2017, 18:14 mariuszt0 niestety k..wa mać wiem. Przy takich autach wszystko wymaga pasowania czy to oryginał czy używka czy zamiennik. robert Dudek13 - 22 Lipiec 2017, 23:47 czyli polecacie bym np. odkręcił klapkę od baku i udał się do lakiernika, powiedział jaki mam oryginalny kolor lakieru , kod lakieru, ile auto ma lat i żeby zobaczył po tym elemencie jak teraz wygląda lakier tak? Patrzyłem gotowe pomalowane elementy pod ten lakier nówki. Oczywiście zamienniki. Cenowo wygląda to tak:
Elementy gotowe dopiero do malowania pod dany kolor są o niebo tańsze. Ciekawe jak to bd wyglądało z jakością, w sensie jakość blachy i spasowania. Co do naprawiania, to nie ma sensu. Koroduje mi (poprzedniemu właścicielowi też) rant błotnika i to ciężko bd dobrze zaszpachlować, a jak mam coś spieprzyć, to wole wymienić na cały nowy element. kubus838 - 23 Lipiec 2017, 02:14
Polecamy Ci abyś najpierw spasował, założył nowy bądź używkę a potem pojechał do lakiernika i on sam dobierze lakier. Czyli będzie to wyglądało w ten sposób, że u niego pojawi się ekipa od mieszania/dobierania lakierów. A Ty oczywiście tylko za to zapłacisz. [quote="Dudek13"] Patrzyłem gotowe pomalowane elementy pod ten lakier nówki. Oczywiście zamienniki. Cenowo wygląda to tak: http://allegro.pl/blotnik...6895013407.html [/code] Najpierw taki błotnik się zakłada i ustawia. A jak przyjdzie taki błotnik "przegiąć/dogiąć" i lakier popęka. Najpierw błotnik trzeba założyć i dopasować szczeliny a potem pomalować i zabezpieczyć
Element przygotowany to taki który jest już dopasowany i pomalowany podkładem oraz dotarty. Jeżeli sam to zrobisz własnoręcznie wiadomo, że zapłacisz mniej za malowanie. Ta cena z linku to jest mniej więcej taka jaką zapłacisz za przygotowanie i pomalowanie elementu tylko, że tu dochodzi Ci jeszcze koszt założenia. Tylko, że jeżeli sam nie założysz już pomalowanego to nie wiem czy znajdziesz człowieka który będzie chciał to zrobić - po prostu zbyt duże ryzyko uszkodzenia elementu. Co jest pewne na 95%, że taki element zostanie uszkodzony.
To zależy jak koroduje - trudno tak ocenić po opisie. Jeżeli na błotniku pojawia się rdza to trzeba ją usunąć ręcznie lub za pomocą szlifierki albo wypiaskować. Jeżeli są już wyżarte dziury to można pospawać łaty, nawet ranty dorabiają. Tylko w jaki sposób byś nie robił to blacha musi być czysta czyli szara. Jeżeli pójdziesz na łatwizne i zostawisz małe zalążki rdzy to możesz być pewien, że za pół roku będzie w tym miejscu dziura i nawet szpachla z włóknem nie pomoże. Więc blacha musi być idealnie wyczyszczona i dopiero można ją szpachlować i malować. I mała uwaga, żadne farby czy mikstury na rdze nic nie pomogą - przekonałem się o tym na własnej skórze bo musiałem robić dwa razy tę samą robotę. Nawet jeżeli blacha po szlifowaniu jest ciemna to trzeba to miejsce wyciąć i zrobić wstawkę - bo w tym miejscu bardzo szybko zgnije. robert Abdul - 23 Lipiec 2017, 08:39 Dudek13, Paint code 1: 189 Czyli taki jak u mnie. mieleo2 - 25 Lipiec 2017, 07:52 Ale masz na tabliczce znamionowej z przodu nr.lakieru Dudek13 - 25 Lipiec 2017, 18:04 Abdul, Witaj, pozwoliłem sobie obejrzeć Twojego Merca i tak, mamy te same lakiery. Musiałeś coś już lakierować w swoim? |
||||||||||||||||||
