To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Ogólnie o C-klasie - archiwum - Szwankująca elektryka !!!

Adszaar - 27 Sierpień 2007, 10:34
Temat postu: Szwankująca elektryka !!!
Szanowni,

Od 2 miesięcy jestem zadowolonym posiadaczem Mercedesa klasy C 250TD z 97roku

Mam z nim jednak kilka problemów i chciałbym prosić o pomoc w ich szybkim rozwiązaniu :)

Przede wszystkim chodzi mi o spalanie.

Wedle wszystkich wskazań powinien palić ok 8l na 100km. Pali jednak 10 i czasem więcej. Jaka może być przyczyna tak wielkiej różnicy i czy można coś z tym zrobić. Czy wystarczy może ustawić coś w silniku, bądź komputerze??

Straszne problemy z elektryką.

Po naprawieniu blach i lakierowaniu przestały działać elektryczne szyby (to zapewne sprawka lakiernika), ale ile może kosztować uruchomienie ich na nowo??? Działa tylko szyba kierowcy, ale trzeba trzymać guziczek, drugi stopień wogóle nie działa. Szyberdach tylko się otwiera, nie można go uchylić. Żarówki ciągle się przepalają, tylne światła przeciwmgielne działają jak chcą. Po otwaciu, bądź zamknięciu drzwi światełka na lusterku mrugają ok 1 minuty. A od dzisiaj wycieraczki (mimo, że są wyłączone) działają jak chcą. Nie ruszasz ich, a one się włączają. Jak tak dalej pójdzie, to się w końcu zatrzyma.

Czy moglibyście coś poradzić??? Jakie mogą być przyczyny??? I w przypadku ustawień silnika oraz elektryki, czy moglibyście polecić mi jakiegoś dobrego mechanika i elektryka znających się na rzeczy, który nie zedrze ze mnie jak lakiernik, który nie dość, że zarządał niebotycznej sumy, to jeszcze kiepsko wykonał swoją robotę.

Od dłuższego czasu poszukuję dobrego i rozsądnego cenowo specjalisty od Mercedesa w Warszawie bądź okoliczach.

Pozdrawiam i liczę na pomoc !!!

PS. Czy można gdzieś kupić naklejkę klubową??? (tę ze znaczkiem w w.202.pl wewnątrz)

Adam

makawel - 27 Sierpień 2007, 10:40

Adszaar napisał/a:
Wedle wszystkich wskazań powinien palić ok 8l na 100km. Pali jednak 10 i czasem więcej. Jaka może być przyczyna tak wielkiej różnicy i czy można coś z tym zrobić. Czy wystarczy może ustawić coś w silniku, bądź komputerze??


wiesz co mi na trasie jak jade dosc szybko wciaga 8 jak normalnie to 7 litrami a po warszawie 9 ale jezdze jeszcze jak az takich korkow nie ma
Adszaar napisał/a:
A od dzisiaj wycieraczki (mimo, że są wyłączone) działają jak chcą. Nie ruszasz ich, a one się włączają. Jak tak dalej pójdzie, to się w końcu zatrzyma.


a to przelacznik zespolony czy cos takiego mialem to samo zanioslem do elektryka cos tam po lutowal i dziala( chyba ze masz sensor deszczu to juz inna bajka bo moze tylko w tym miejscu co on jest trzeba dobrze wyczyscic szybke)

[ Dodano: 27 Sierpień 2007, 10:43 ]
Adszaar napisał/a:
PS. Czy można gdzieś kupić naklejkę klubową??? (tę ze znaczkiem w w.202.pl wewnątrz)


a to poszukaj na forum pisalem wczesniej o namiarach do kolesia ktory to robi jakie chcesz i ile chcesz on ma juz projekt wiec tylko drukuje i wysyla

pozdrawiam

Marcin13736 - 27 Sierpień 2007, 11:37

mój ostatnio wyszedł 7 litrów przy normalnej jeździe i mało na dłuższych trasach. Co do elektyki to Sprawdź połączenia masy w samochodzi. Może po naprawach lakierniczych nie wszystkie dobrze masują. Wtedy urządzenia będą "pożyczać" masy między sobą i wszystko będzie głupiało. Kiedyś mój ojciec malował w swoim aucie mecanizm wycieraczki i głupiały one a także silnik wentelatora i podgrzewacze.
Adszaar - 27 Sierpień 2007, 12:32

Pewnie, że powinienem wszystko posprawdzać, ale nie mam pojęcia, gdzie mógłbym to w Warszawie wykonać. Chwilowo mnie nie stać na zabulenie dziwnej kasy. Jak ktoś mi podpowie, gdzie podjechać, to z całą pewnością wszystko spospawdzam.

Mówicie, że powinien palić ok 7 do 8 litrów. Hmmm....

Czyli powinienem coś poustawiać w silniku pewnie, co???

marcmerc - 27 Sierpień 2007, 13:11

w elblągu mam dobrego kolesia od elektryki mi "przeleciał" całe auto włącznie z demontażem deski rozdzielczej naprawą przełącznika zespolonego i wymianą dwóch całych wiązek przewodów z jego częściami wziął ode mnie 500 złociszy
waldek500 - 28 Sierpień 2007, 00:10

Adszaar napisał/a:
Wedle wszystkich wskazań powinien palić ok 8l na 100km. Pali jednak 10 i czasem więcej. Jaka może być przyczyna tak wielkiej różnicy i czy można coś z tym zrobić

mozna wolniej go ropedzac.i bedzie mniej palił.
nic nie szukaj w silniku. auto ma zapas mocy ty masz 25 lat i to wykorzystujesz.
dobrze, ze 13 ci nie pali bo to tez jest mozliwe :lol:
pozdro.

Adszaar - 28 Sierpień 2007, 13:36

Waldku bój się Boga :)

A co to ma za znaczenie, że mam 25 lat. Jeżdżę po Warszawie i stoję generlnie w korkach, więc nie mam po co duzić auta. Jak jeżdże nawet bardzo agresywnie A-klassą ojca, to spala max 6 litrów (170L CDI), więc bajek mi nie opowiadaj, że Diesel przy normalnej jeździe (a nie emeryckiej) w mojej C-Klasie, będzie chlał nagle zamiast 8, 13 litrów. Ty jeździsz znacznie cięższą E-Klasą z tym samym silnikiem, więc się nie dziwię, że Twój pali więcej.

A pro pos. Jeżdżę normalnie, bez specjalnego ciśnięcia auta, więc dlatego się dziwię tym spalaniem, ale bardziej martwi mnie elektryka, która zaczyna powoli coraz bardziej szaleć.

Pozdrawiam i liczę na porady !!!!

waldek500 - 28 Sierpień 2007, 18:17

Adszaar, bój sie boga co ty porównujesz mały i nowoczesny silnik 1,7cdi do wielkiego i starego konstrukcyjnie 2,5 TD.
jezeli myslisz ze c klasa jest jest duzo lzejsza od E to jestes w duzym błędzie .
czytam z dowodu:masa wlasna 1560kg. napisz co w c jest napisane:)

pstrag - 29 Sierpień 2007, 13:53

Adszaar, ten 2,5 musi wziaśc co najmniej 8 litrów to i tak w miare spalanie co do mocy dla porówniania 2,5 TDS w BMW mego kumpla pali min 10 po miescie
Adszaar - 31 Sierpień 2007, 18:04

Zdaję sobie sprawę, że 8 litrów to jest dobry wynik, ale wydaje mi się, że 10 to jest trochę za dużo. Jak już wspominałem, nie jetem szaleńcem i jeżdżę dość spokojnie i wolałbym zatem, żeby palił poniżej 10 litrów.

Dlatego pytam, czy to norma to 10 i ponad, czy jednak trochę za dużo.

makawel - 31 Sierpień 2007, 19:09

mi tez palil duzo ale od kiedy zmieniam biegi do 2.5 tys obrotow i nie cisne mocno (wiem ze w ze w warszawie z pod swiatel wszyscy wyrywaja ale ja mam ich w d... i powoli sie rozpedzam chyba ze mnie jakies koles z golfa III albo jego pokroju zdenerwuje i chce sie sprawdzic to na nastepnych swiatlach wiadomo kto jest pierwszy i kto juz takie zabawy ma z glowy :D ) spalanie mocno spadlo prawie o dwa litry odkad jezdze normalnie( czytaj spokojniej)
Adszaar - 31 Sierpień 2007, 22:58

Właśnie chodzi o to makawel, że ja w ten właśnie sposób jeżdżę. Biegi zmienim nawet do 2 tyś obrotów i jeżdżę bardzo spokojnie, no chyba, że taki Golf ;)

Dlatego martwi mnie to spalanie. Poza tym głównie jeździ moja ukochan, a ona auta też zbyt mocno nie ciśnie.

makawel - 1 Wrzesień 2007, 00:12

no to nie mam pojecia czemu tyle ci pali ja sie nie znam (ale moze wtryski leja)??
jjankiello - 2 Wrzesień 2007, 08:07

Adszaar napisał/a:
Biegi zmienim nawet do 2 tyś obrotów

To wcale nie gwarantuje niskiego spalania, a na pewno żywotności silnika :idea:

Adszaar - 2 Wrzesień 2007, 13:51

Dokładnie o to mi chodzi :)

Jeździć powinno się normalnie, a turbina pracować, bo jak nie będzie prcować, to zacznie się psuć. Dlatego dziękuję jjankiello za mądrą wypowiedź.

Dlatego pytam jak to jest możliwe, że wasze palą ok 8l a mój ok 10l. :)

To jest zastanawiające i chcę to sprawdzić :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group