To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Zawieszenie, hamulce, felgi i opony - Tył nie hamuje po tłoczeniu tarcz

Dudek13 - 9 Sierpień 2018, 20:01
Temat postu: Tył nie hamuje po tłoczeniu tarcz
Witam, oto opis sprawy:

Coś mi "biło" podczas hamowania. Kierownica w miejscu, nic nie drgała. Pedał nie odbijał. Czułem tylko takie jak by bicie na bank po lewej stronie (tak mi się wydawało).
Skoro kiera nie biła i auto jechało prosto to tył. (przód sprawdziłem i tak i tak, tarcze jak nowe i klocki jak nowe,wyglądają jak z tyłu - zobaczycie na zdjęciach - zestaw tarcze i klocki TRW )
Zdjąłem tarcze z tyłu, były na niej rysy itp. były też ślady jak po klockach.
Dałem do przetłoczenia. Założyłem z powrotem. Skręciłem jak powinno i już.
Podczas hamowania nie bije nic, nic nie czuje.
Problem w tym że wg. nie hamuje mi na tył teraz. Czemu tak sądzę? Umyłem auto, tarcze jak po myciu zaszły tak jakby lekką rdzą. Auto wyschło , przejechałem się kawałek i co widzę, Tarcze przód są idealnie czyste i widać że hamuje na przód bo je przeczyściło. Tył, jest nadal podrdzewiały, może jakby lekko coś łapały ale jest nadal ten rdzawy nalot.
Z porównaniem z przodem to różnica jest diametralna.
Foty z pokazywarki przedstawiają tarcze po odbiorze i po ich założeniu.

http://pokazywarka.pl/cqbdmf/

Dodam również że po założeniu tarcz z powrotem nie dział ręczny, a bynajmniej koszmarnie słabo. Wcześniej to wystarczyło bym lekko nogą nadepnął i się blokował, teraz pedał ręcznego wciskam do samiutkiego końca i auto się toczy... Ikona zaciągnięty ręczny się pali normalnie, zwalnia ręczny tez normalnie.

kubus838 - 9 Sierpień 2018, 21:29
Temat postu: Re: Tył nie hamuje po tłoczeniu tarcz
Dudek13 napisał/a:
Witam, oto opis sprawy:
Coś mi "biło" podczas hamowania. Kierownica w miejscu, nic nie drgała. Pedał nie odbijał. .


Co znaczy dla Ciebie nie odbijał?

Dudek13 napisał/a:

Czułem tylko takie jak by bicie na bank po lewej stronie (tak mi się wydawało).
Skoro kiera nie biła i auto jechało prosto to tył. (przód sprawdziłem i tak i tak, tarcze jak nowe i klocki jak nowe,wyglądają jak z tyłu - zobaczycie na zdjęciach - zestaw tarcze i klocki TRW ).


Czyli czułeś bicie na bank po lewej stronie i tak Ci się wydawało? Rozumiem ,że przód był sprawdzany jakimś narzędziem np. czujnikiem zegarowym? To że klocki i tarcze wyglądają jak nowe to nie znaczy, że są proste. Kurierzy nie zawsze dobrze dbają o powierzone im "mienie". Ale to trzeba sprawdzić.

Dudek13 napisał/a:

Zdjąłem tarcze z tyłu, były na niej rysy itp. były też ślady jak po klockach.
Dałem do przetłoczenia. Założyłem z powrotem. Skręciłem jak powinno i już.
Podczas hamowania nie bije nic, nic nie czuje.


Czyli wszystko było dobrze? Rysy to jest najmniejszy problem. Generalnie podczas toczenia lub nawet przed można sprawdzić czy tarcza jest prosty czy nie.

Dudek13 napisał/a:

Problem w tym że wg. nie hamuje mi na tył teraz. Czemu tak sądzę? Umyłem auto, tarcze jak po myciu zaszły tak jakby lekką rdzą. Auto wyschło , przejechałem się kawałek i co widzę, Tarcze przód są idealnie czyste i widać że hamuje na przód bo je przeczyściło. Tył, jest nadal podrdzewiały, może jakby lekko coś łapały ale jest nadal ten rdzawy nalot.


A jak jeździłeś dla próby to byłeś sam w samochodzie? A czy słyszałeś o korekcji hamowania tył-przód? Może podjedź do stacji diagnostycznej. On mają odpowiednie narzędzie do sprawdzenia układu hamulcowego oraz jego korekcji.

Dudek13 napisał/a:

Z porównaniem z przodem to różnica jest diametralna.
Foty z pokazywarki przedstawiają tarcze po odbiorze i po ich założeniu.


Dokładnie tak. Każdy samochód ma podział siły hamowania imiędzy tyłem a przodem.

Dudek13 napisał/a:

http://pokazywarka.pl/cqbdmf/
Dodam również że po założeniu tarcz z powrotem nie dział ręczny, a bynajmniej koszmarnie słabo. Wcześniej to wystarczyło bym lekko nogą nadepnął i się blokował, teraz pedał ręcznego wciskam do samiutkiego końca i auto się toczy... Ikona zaciągnięty ręczny się pali normalnie, zwalnia ręczny tez normalnie.


Z racji tego, że auto ma "podzielony" hamulec na hydrauliczny i mechaniczny to ręczny jest hamulcem mechanicznym. A ten pod pedałem hamulca po środku jest hydrauliczny. A hamulec ręczny ten z lewej może nie działać z powodu uszkodzenia: tarcz kotwicznych, korekcji szczęk hamulcowych(rdza), źle wyregulowanych linek. Oczywiście toczenie tylnych tarcz hamulcowych nie kończy się na toczeniu powierzchni do których dotykają klocki hamulcowe. Toczeniu również podlegają powierzchnie do który dotykają szczęki hamulca postojowego czyli pospolity ręczny. Oczywiście nie wspominam tu o wymianie tych "kołków" które prowadzą klocki hamulcowe bo to rzecz jasna jak słońce. więc moim zdaniem powinieneś to wszystko rozebrać i sprawdzić. Ja miałem osobiście taki przypadek, że przód mi nie hamował. Problem polegał na zatrzymaniu tłoka w zacisku. Po wymianie tłoczka i uszczelnień wszystko działa idealnie.

A czy sprawdziłeś grubość wszystkich tarcz hamulcowych? Być może już są za cienkie nawet te nowe.

I teraz mała uwaga - być może ja się mylę i Twój samochód ma inny układ hamulcowy niż większość mercedesów które znam. Wtedy mój wywód wyrzucić do koszą


robert

polofix - 9 Sierpień 2018, 22:53

Moim zdaniem kolega ma tylne hamulce na dotarciu. Czyli musi pojeździć trochę, żeby się toczone tarcze z klockami ułożyły i będzie git.
kubus838 - 10 Sierpień 2018, 00:46

polofix napisał/a:
Moim zdaniem kolega ma tylne hamulce na dotarciu. Czyli musi pojeździć trochę, żeby się toczone tarcze z klockami ułożyły i będzie git.


A fakt to też może być przyczyną. Tylko tyle, że tarcza toczone więc równe a klocki nowe. To co ma się układać?

robert

Dudek13 - 10 Sierpień 2018, 15:33

Klocki nie są nowe, maja ponad rok. Dałem tylko tylne tarcze do toczenia , klocków nie ruszałem.
Poczyściłem tylko wszystko.
Klocków nie wyciągałem z zacisków.

Bynajmniej nic nie bije i hamuje w porządku.

Lecz, jak jadę wolno, tzn. auto się toczy i mam otwarte szyby do mam wrażenie że słyszę jak by tarcza się ocierała o klocek... takie szy.. szyy...szyy. To by oznaczało ze coś jest krzywe jeszcze, ale co klocki???

polofix - 10 Sierpień 2018, 16:17

kubus838 napisał/a:
polofix napisał/a:
Moim zdaniem kolega ma tylne hamulce na dotarciu. Czyli musi pojeździć trochę, żeby się toczone tarcze z klockami ułożyły i będzie git.


A fakt to też może być przyczyną. Tylko tyle, że tarcza toczone więc równe a klocki nowe. To co ma się układać?

robert

Nawet gdy tarcze są nowe i klocki to i tak musi się docierać.

[ Dodano: 10 Sierpień 2018, 16:21 ]
Dudek13 napisał/a:
Klocki nie są nowe, maja ponad rok. Dałem tylko tylne tarcze do toczenia , klocków nie ruszałem.
Poczyściłem tylko wszystko.
Klocków nie wyciągałem z zacisków.

Bynajmniej nic nie bije i hamuje w porządku.

Lecz, jak jadę wolno, tzn. auto się toczy i mam otwarte szyby do mam wrażenie że słyszę jak by tarcza się ocierała o klocek... takie szy.. szyy...szyy. To by oznaczało ze coś jest krzywe jeszcze, ale co klocki???
Powiedz mi co czyściłeś skoro nie wyciągałeś klocków z zacisków? To jest podstawa. A od czego masz krzywe tarcze? Są dwie przyczyny. Albo masz zapieczone klocki w prowadnicach zacisku, albo zapieczone cylinderki.
Jeśli grzeje się któeś koło to to jest to. Jeśli nie jesteś pewien czy tył ci hamuje, to jedź na stację diagnostyczną i sprawdź.

Dudek13 - 10 Sierpień 2018, 16:22

W moim przypadku gdy tarcze po toczeniu a klocki jak na fotach wyżej... bd tak samo? też się muszą dotrzeć?

A co do ręcznego to tarcze musiał być od wewnątrz też robione i teraz chyba ręczny mam nie wyregulowany i słabo zbiera.
Na 1 zdjęciu widać że od wewnątrz też są 'toczone", czyszczone.

kubus838 - 10 Sierpień 2018, 16:51

Kol polofix w tym przypadku rzeczywiście muszą się ułożyć. I juz mało ważne czy nowe czy nie.

U mnie to szu, szu, szu było od szczęk hamulcowych. Odkręciłem tarcze i przetoczyłem ale w tym miejscu gdzie chodzą klocki i w tym miejscu gdzie pracują szczęki. A na sam koniec zauważyłem, że sprężyna która przytrzymuje szczękę do tarczy kotwicznej po prostu się rozleciał. Szczęka się trzymała ale stała trochę ukośnie i obcierała o tarcza hamulcową. Po założeniu nowej sprężynki i regulacji hamulca ręcznego wszystko działa prawidłowo i bez żadnego szu, szu.

A jeszcze autorowi tematu radziłbym aby sprawdził tarcze kotwiczne. One mają tendencje do rdzewienia i czasami szczęki od nich odpadają.

robert

Dudek13 - 10 Sierpień 2018, 19:20

właśnie odbyłem przejażdżkę... ja plus pasażer.
Padało.
Tarcze z przodu ciepłe i czyste tył - zimne i podrdzewiałe jakby nic nie było pracy.

Mam tarcze TRW
W ogłoszeniu na nowych jest napisane we właściwościach produktu że tarcza ma mieć max grubość 9 mm
a min wartość to 7

Jutro zmierzę ile moje maja po przetłoczeniu.
Bynajmniej jaka jest minimalna wartość by tłoczek dał rade zacisnąć klocki na tarczy dla w202 c180 ??

polofix - 10 Sierpień 2018, 22:24

Dudek13 napisał/a:
właśnie odbyłem przejażdżkę... ja plus pasażer.
Padało.
Tarcze z przodu ciepłe i czyste tył - zimne i podrdzewiałe jakby nic nie było pracy.

Mam tarcze TRW
W ogłoszeniu na nowych jest napisane we właściwościach produktu że tarcza ma mieć max grubość 9 mm
a min wartość to 7

Jutro zmierzę ile moje maja po przetłoczeniu.
Bynajmniej jaka jest minimalna wartość by tłoczek dał rade zacisnąć klocki na tarczy dla w202 c180 ??

Nawet gdybyś miał 6mm to jak klocków jest dość, to musi być dobrze. Chodzi tylko o to, że jak tarcza jest zbyt cienka, to po ostrzejszym hamowaniu może dojść do jej przegrzania i skrzywienia.
Jeśli koła zimne, to tak jak kolega ci pisze. Może być przerdzewiała tarcza kotwiczna lub coś podobnego, co spowodowało przemieszczenie się szczęki i ocieranie jej bokami.
A jeśli słabo ręczny trzyma, a okładziny jeszcze są, to regulacja.

Dudek13 - 11 Sierpień 2018, 00:09

"Może być przerdzewiała tarcza kotwiczna lub coś podobnego, co spowodowało przemieszczenie się szczęki i ocieranie jej bokami. "

chodzi o te blachę za tarczą??
wtedy by ocierało tak? i słyszałbym ten szum ocierania...

kubus838 - 11 Sierpień 2018, 00:16

Dokładnie o te blachę chodzi. Ale to nie ona się urywa tylko szczęka która jest do niej przymocowana zwykłą sprężynką. Po prostu rdzewieje i sprężynka wypada z takiego małego zaczepu i szczęka opiera się o tarcze hamulcową. I właśnie wtedy słychać takie charakterystyczne szu, szu.

robert

Pyra - 11 Sierpień 2018, 11:57

Witam
Dudek13 napisał/a:
Jutro zmierzę ile moje maja po przetłoczeniu.

Dlaczego Ty je uparcie tłoczysz, skoro powinny być przetoczone, lub lepiej szlifowane...

Sprawdź drożność przewodów hamulcowych, czasem stare potrafią doprowadzić do takiego spęcznienia materiału, że hamulce nie działają, lub się nie cofają.
Co do hamulca awaryjnego ("ręcznego"), to skoro była powiększona średnica bębnów współpracujących ze szczękami, to należy wyregulować położenie szczęk, tak jak powyżej koledzy radzą.

Pozdrawiam

kubus838 - 11 Sierpień 2018, 12:18

Pyra napisał/a:
Witam
Dudek13 napisał/a:
Jutro zmierzę ile moje maja po przetłoczeniu.

Dlaczego Ty je uparcie tłoczysz, skoro powinny być przetoczone, lub lepiej szlifowane...


Ale nie masz co się dziwić. Jak myślę kolega sam tego nie robi tylko prowadzi samochód do warsztatu. A jak wiadomo w warsztacie liczy się czas. Dlatego będą zdejmowali i toczyli do bólu.

A tak na marginesie to skoro już się takie rzeczy dzieją to należy przejrzeć-sprawdzić cały układ hamulcowy począwszy od przewodów metalowych poprzez gumowe a skończywszy na zaciskach. Na koniec wyregulować ręczny i dalej się cieszyć jazdą

robert

Abdul - 11 Sierpień 2018, 15:52

Dudek13 napisał/a:
Tarcze z przodu ciepłe i czyste tył - zimne i podrdzewiałe jakby nic nie było pracy.

Chłopak ma zacisk pewnie w stanie agonalnym w tyłu.

Dudek13, weź zdejm koło, wyjmij klocki i zrób zdjęcie jak wygląda tłoczek i jego osłony. Płyn i przewody elastyczne kiedy wymieniałeś?

Toczenie tarcz to już ostateczność, a tutaj to wygląda że niestety zacząłeś od dupy strony (z całym szacunkiem).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group