To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Ogólnie o C-klasie - archiwum - NIE WIEM O CO CHODZI POMOCY!!!

marcinzielak - 23 Październik 2007, 15:36
Temat postu: NIE WIEM O CO CHODZI POMOCY!!!
Dzisiaj po pracy odpalałem mojego :mb: , a tu coś takiego. Autko dziwnie zakręciło , wskaźnik poziomu paliwa drgając podnosił się do góry, a lampki w lusterku zaczęły migać na zmianę przez kilkanaście sekund. Co jest grane spadek napięcia, za słaby alumulator, Nie wiem co myśleć na ten temat. Kilka dni wcześniej miałem problem z zapalającą się i gasnącą kontrolką ABS. Ale się uspokoiło. A dzisiaj to. Proszę pomóżcie może ktoś z Was miał coś podobnego. :cry:
Jary - 23 Październik 2007, 19:57

marcinzielak napisał/a:
Co jest grane spadek napięcia, za słaby alumulator,


No idź tym tropem, sprawdź napięcie akumulatora zaraz po rozruchu, pewnie będzie poniżej 10,5V :mb:
Przy okazji sprawdź prąd ładowania :idea:

maromer - 23 Październik 2007, 20:33
Temat postu: Re: NIE WIEM O CO CHODZI POMOCY!!!
marcinzielak napisał/a:
Dzisiaj po pracy odpalałem mojego :mb: , a tu coś takiego. Autko dziwnie zakręciło , wskaźnik poziomu paliwa drgając podnosił się do góry, a lampki w lusterku zaczęły migać na zmianę przez kilkanaście sekund. Co jest grane spadek napięcia, za słaby alumulator, Nie wiem co myśleć na ten temat. Kilka dni wcześniej miałem problem z zapalającą się i gasnącą kontrolką ABS. Ale się uspokoiło. A dzisiaj to. Proszę pomóżcie może ktoś z Was miał coś podobnego. :cry:

miałem podobny przypadek, i okazało się, ze klema był zaśniedziała i nie łączyło. Po wyszyszczeniu wszystko jest oki
pozdro

marcinzielak - 23 Październik 2007, 21:20

Byłem przed chwilą przy aucie. Stało pare godzin więc jeszcze raz spróbowałem je odpalić. Zakręciło OK, ale po chwili znów zaczęły świecić na przemian te cholerne lampki przy lusterku. Po kilkunastu sekundach zgasły. Zgasiłem samochód i po paru chwilach odpaiłem ponownie, lampki już się nie paliły. Co mogą ozaczać takie objawy. Czy muszę podjechać do elektryka? :(

[ Dodano: 23 Październik 2007, 21:25 ]
Jary napisał/a:
No idź tym tropem, sprawdź napięcie akumulatora zaraz po rozruchu, pewnie będzie poniżej 10,5V
Przy okazji sprawdź prąd ładowania


OK. Jak będzie poniżej 10,5V to co to może oznaczać.
Akumulator do wymiany, alternator uszkodzony ( wydaje mi się, że jeżeli jest słabe ładowanie to powinna się palić kontrolka), a może coś innego :cry:

Jary - 23 Październik 2007, 22:33

marcinzielak napisał/a:
Jak będzie poniżej 10,5V to co to może oznaczać.


Tylko jedno, akumulator dogorywa :wink: Bo z tego co piszesz to raczej alternator jest OK skoro po pewnym czasie "dyskoteka" ginie :idea:

marcinzielak - 23 Październik 2007, 22:39

Jary napisał/a:
Tylko jedno, akumulator dogorywa Bo z tego co piszesz to raczej alternator jest OK skoro po pewnym czasie "dyskoteka" ginie


To co pojechać do elektryka zmierzyć napięcie i szykować się na wymiane akumulatora?
Rozmawiałem przed chwilą z osobą u której jest coś podobnego, tylko że u niego za każdym razem te diody migają a u mnie tylko za pierwszym. :?

Jary - 23 Październik 2007, 22:42

marcinzielak napisał/a:
To co pojechać do elektryka zmierzyć napięcie i szykować się na wymiane akumulatora?


Tak najpierw trzeba się upewnić :mb: , bo kasę wydać jest łatwo :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group