To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Ogólnie o C-klasie - archiwum - Dylematy

Lukas - 1 Wrzesień 2006, 07:58
Temat postu: Dylematy
Witam.

Mam dwa dylematy.

Pierwszy to olej. Mam zalany castrol GTD Magnatec 10W 40 czyli raczej z "górnej półki". W związku z tym, że nie jest on tani a robie w roku 2 zmiany i przebieg dochodzi do 400kkm mam dwie możliwości zmiany albo zostawić tak jak jest:

1. wlać półsynt. ale tańszy(elf, shell, mobil...)
2. wlać dobrej jakości olej mineralny.
Silnik u mnie pracuje ładnie i nie widać złużycia oleju (poza napędowym :D ). Czasami słychać delikatnie szklanki czy costakiego.

Drugi dylemat to opony zimowe. Mam pneumanty ale bieżnik to ok. 5mm i zastanawiam się, czy przetoczyć się jeszcze ten sezon czy nalezałoby zmienić.

Jak macie jakieś pomysły to ...

Pozdrawiam

sewan - 1 Wrzesień 2006, 11:33

Co do oleju - zasada jest jasna.
Olej o wyższej specyfikacji bez problemu można zamienić na olej o niższej specyfikacji (nie dotyczy to tylko benzynowych silników doładowanych).
Olej o niższej specyfikacji można zmienić na olej o wyższej specyfikacji tylko w silnikach o bardzo niskim przebiegu, a i to na własne ryzyko.
I zawsze trzeba stosować olej (może być dowolny - mineralny, pół- lub syntetyczny), który spełnia minimalną normę podawaną przez producenta.
Mercedes nie ma żadnych zawyżonych wymagań w tym względzie.... :wink:

Tak więc możesz zmienić swój olej na półsyntetyk lub mineralny - bez problemu. Polecam półsyntetycznego Mobila 10W40 lub mineralny Shell Helix. Na obu jeździłem i były bardzo OK.

Co do opon - zaleca się wymianę zimówek przy 4 mm głębokości. Spokojnie tę jeszcze zimę przejeździsz...

pozdr
M.

topol - 1 Wrzesień 2006, 11:45

sewan napisał/a:
Co do oleju - zasada jest jasna.
Olej o wyższej specyfikacji bez problemu można zamienić na olej o niższej specyfikacji (nie dotyczy to tylko benzynowych silników doładowanych).
Olej o niższej specyfikacji można zmienić na olej o wyższej specyfikacji tylko w silnikach o bardzo niskim przebiegu, a i to na własne ryzyko.

Szanowny kolega chyba troszeczkę pokręcił :oops: , zawsze można wlać LEPSZY olej, natomiast z gorszym to trzeba ostrożnie....

Lukas - 1 Wrzesień 2006, 11:56

Cytat:
zawsze można wlać LEPSZY olej, natomiast z gorszym to trzeba ostrożnie....


Generalnie jest tak: z syntetyku lub półsynt. zawsze można zejść na półsynt. lub mineralny ale nie powinno się z mineralnego lub półsynt. na syntetyk lub półsynt.

Zastanawiam się, czy przy lekko stukających szklankch wartro zmienić na mineralny.

sewan - 1 Wrzesień 2006, 12:08

topol napisał/a:

Szanowny kolega chyba troszeczkę pokręcił :oops: , zawsze można wlać LEPSZY olej, natomiast z gorszym to trzeba ostrożnie....


Nic nie pokręciłem.
Absolutnie nie wolno wlewać lepszego oleju w 95% przypadków. Spowoduje to rozszczelnienie silnika ze wszystkimi tego konsekwencjami. I potem się ludzie dziwią, że po 30 tys. km muszą robić remont....

A gorszy nie zaszkodzi - nie ma obecnie na rynku olejów, które w jakichś drastyczny sposób obniżają np smarowanie...

Przemek - 1 Wrzesień 2006, 12:15

Witam

oj panowie co niektorzy to bujdy piszecie.....

Syntetyk, polsyntetyk i mineral taka jest kolejnosc od najlepszego do najgorszego...
z syntetyka mozna przejsc na polsyntetyk a potem na mineral zas odwrotnie NIE
Mineralny jest najgesciejszy i stosuje sie go do starszych typow silnikow lub do silnikow o bardzowysokich przebiegach juz trochu wyeksploatowanych......

Lukas ja bym ci radzil jesli auto nie bierze oleju lac dobry markowy polsyntetyk, a szklanki jak zaczna mocno dokuczac to wymienic i tyle.

Ceny oleju w Polsce sa dosc drogie i nie mamy pewnosci ze to orginaly a nie podrobki....., wole kupic olej w niemczech lub Belgi i miec pewnosc ze orginal i to duzooo taniej i wymienic samemu lub u zaprzyjaznionego mechanika na kanale...

Camel- - 1 Wrzesień 2006, 13:57

Kiedyś na innym forum czytałem o dyskusji nt. olei. :)

Ktoś miał wlany do samochodu pólsyntetyk własnie 10W40. Już nie pamietam jaki :) Pytał się czy może wlać syntetyka. Przebieg około 200kkm.

Pewien mechanik powiedział, że można przejść z syntetyka na pół syntetyk (olej mineralny ze związkami chemicznymi), albo z pół syntetyka na mineralny (zwykły olej :P ). Ale nigdy na odwrót.

Oleje pełnią role również czyszczącą, a mineralny słabiej czyści od syntetyka. Jeżdząc na mineralnym, silnik płukany jest słabiej, wlewając syntentyka, można z pod uszczelek etc, wypłukać po prostu brud, przez co rozszczelnić stare uszczelniacze ;) .

To tylko teoria. Jak to z tym jest? Różnie. Sam miałem półsyntetyka, wlałem syntetyk, jeżdzi.
Poprzedni Mercedes (W124 200E) 350kkm (na liczniku) na półsyntetyku, wlałem syntetyk, jeżdził. Jeszcze długo :)

topol - 1 Wrzesień 2006, 14:34

Jeżeli samochód wymaga oleju klasy SG to możesz spokojnie wlać olej klasy SH ale NIE WOLNO wlać oleju klasy SF!

Rzeczywiście ostrożnie trzba podejść do zmiany z półsyntetyka na syntetyk, zależy to między innymi od stanu silnika, ponieważ MOŻE, ALE NIE MUSI doprowadzić do "sikania" olejem. Rozszczelnienie silnika jednak nie jest bezpośrednio spowodowane wlaniem syntetyka zamiast półsyntetyka, ale tym, że dobry olej (z lepszymi dodatkami myjącymi) może wypłukać osady czy nagary, które uszczelniały silnik, ale silnik i tak już był "luźny", to tylko pomaga ujawnić faktyczny stan silnika...

Pozdrawiam.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group