To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Ogólnie o C-klasie - archiwum - kompresor klimatyzacji

pip - 28 Kwiecień 2008, 11:30
Temat postu: kompresor klimatyzacji
mam awarię w postaci "bezczelnej" :wink: chłodnicy klimatyzacji.
zwiał czynnik chłodzący, dodatkowo jest nieszczelność gdziś z lewej strony chłodnicy.
pytanie moje jest takie:
czy jeżdżąc bez czynnika popsuje się kompresor (zatrze)? (czy wystarczy wyłączyć przyciskiem REST, i można jeździć bez obawy).

muszę zrobić długą trasę i nie zdążę naprawić samochodu.


PS. znacie jakiś dobre warszaty w ok. Warszawy?

Adaśko - 28 Kwiecień 2008, 11:35

Jeżeli tylko czynnik chłodzący wyparował, a olej jest to włączasz EC i powinno być ok.
topol - 28 Kwiecień 2008, 11:36

pip, w myśl teorii przynajmniej raz na tydzień klimę trzeba włączyć na przynajmniej 15 minut. Co oznacza moim zdaniem jednoznacznie, że kompresor szlag trafi bez czynnika.....
W ursusie jest AutoRad na regulskiej, ale nie jestem pewien czy robi klimy. Znam tn warsztat od najlepszej strony - dopóki mieszkałem w Warszawie zawsze u nich robiłem samochody, tak samo mój ojciec i brat, ale nie robiłem nigdy u nich klimy, bo wówczas nie miałem auka z klimą..... w zeszłym roku korzystałem z firmy TMR w Żyrardowie, ale ostatnio nie byłem zadowolony z ich usługi blacharsko-lakierniczej. 8)

[ Dodano: 28 Kwiecień 2008, 11:38 ]
Adaśko, przecież w klimie olej jest wymieszny z czynnikliem chłodzącym! Włączanie jest po to aby olej nie wydzielił się z czynnika chłodzącego! 8)

Adaśko - 28 Kwiecień 2008, 11:49

topol, No widzisz, każdy mówi co innego. Człowiek całe życie się uczy, a samo wyłączenie klimy przyciskiem EC nie wystarczy by zrobić jedną trasę?
topol - 28 Kwiecień 2008, 11:56

Adaśko, jedna trasa to dalece nieoprecyzyjne określenie (od 10 do 10000 km) :wink:
Według tego co mi wiadomo przynajmniej raz na tydzień trzeba przesmarować sprężarkę, zatem troche jednak powinna wytrzyamć, ale ile :?:
8)

btx - 28 Kwiecień 2008, 13:28

hehehe co Wy pleciecie chlopaki :)
jak nie ma gazu (albo jest malo [niskie cisnienie]) w ukladzie to sprezarka sie nawet nie zalaczy !!! :)

grzesiekx - 28 Kwiecień 2008, 13:56

btx napisał/a:
hehehe co Wy pleciecie chlopaki :)
jak nie ma gazu (albo jest malo [niskie cisnienie]) w ukladzie to sprezarka sie nawet nie zalaczy !!! :)

Dokladnie tak :)

pip - 28 Kwiecień 2008, 14:12

dzwoniłem do gości od układów klimatyzacji i powiedzieli to samo.
kompresor się nie załączy, można jeździć, ale trzeba to zrobić bo jak się jeździ bez czynnika to ma to jakiś wpływ na rozszczelnienie sprężarki (ale mały).
więc jadę,
co do trasy to 1000 km :wink:
nowa chłodnica to 900 zł, naprawa (zwykle zamyka się w 200zł), a tak na prawdę zobaczymy co jeszcze :evil:

dzięki,

giet - 28 Kwiecień 2008, 14:20

pip napisał/a:
czy jeżdżąc bez czynnika popsuje się kompresor (zatrze)?


Komporesor włącza sie gdu w układzie będzie ponad ponad 25% czynnika chłodzącego. Jeżeli nie masz nic to sie nie włąłczy.

Ja nabijałem 3 dni temu w zakładzie na ul. jutrzenki - Pneus. Jest to koło skrzyżowania łopuszańskiej z al. Jerozolimskimi w Warszawie. Warszat ogólnie polacany w Warszawie.

grzesiekx - 28 Kwiecień 2008, 14:26

giet napisał/a:
Ja nabijałem 3 dni temu w zakładzie na ul. jutrzenki - Pneus. Jest to koło skrzyżowania łopuszańskiej z al. Jerozolimskimi w Warszawie. Warszat ogólnie polacany w Warszawie.

Jaki koszt ??

btx - 28 Kwiecień 2008, 14:58

pip ja za chlodnice klimatyzacji dalem 300zl (nowa, zamiennik), starej sie nie oplaca podobno regenerowac, bo w ukl. klimatyzacji panuje wysokie cisnienie, wiec moze po jakims czasie strzelic.

pozdrawiam

topol - 28 Kwiecień 2008, 16:21

btx, ale sprężarkę szlag trafia także od bezczynności!
Nex@pl - 28 Kwiecień 2008, 17:31

Kurde, ja prawie całą zimę nie używam i tak od dwóch lat i jeszcze oryginalny czynnik mam w układzie...
Daniel - 28 Kwiecień 2008, 17:52

nawet klimatyzacja moze byc pelna mitow i niedomowien. prawda jest, ze klima powinna byc raz na jakis czas uruchomiona, zeby olej mogl "posmarowac" sprezarke. ale w polskich warunkach (i nie tylko) podczas zimy nie ma takiej opcji - jak jest ponizej 5 st.C to sprezarka sie nie wlaczy.... takze skoro sprezarki moga przez cala zime nie pracowac, to znaczy, ze i trasa, nawet jak bedzie miala 1000 km, jej nie zaszkodzi.

oczywiscie dla sprawnosci calego ukladu wszystko trzeba naprawic i uzupelnic

giet - 28 Kwiecień 2008, 18:39

grzesiekx napisał/a:
Jaki koszt ??


280 zł z kontrastem, żeby za tydzieś sprawdzić w UV czy nie ma przecieków.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group