monkir - 19 Wrzesień 2008, 19:23 a to taniej nie wyjdzie kupic np na allegro uzywanej ?? albo poszukac w niemczech ?? konradkar - 20 Wrzesień 2008, 06:53 Na pewno taniej 
ADAMS - 1 Październik 2008, 19:41 Poco tyle rozbierania do wyjecia pompy?! mi mechanik co odkrecal do wyjecia pompy to tylko pompe WAKU i Lucas na wierzchu wyjety od dolu auta nic poza tym nie ruszane oprocz napinacza lancucha. BolzZ - 2 Październik 2008, 22:21 Powiedzcie proszę, czy każdego C220d czeka awaria pompy? I jak długo po regeneracji jest z tym spokój? G. - 2 Październik 2008, 22:24 Ja myślę, iż czeka każdego.. w końcu nic nie jest wieczne. A jak długo? Do następnego razu 
Anonymous - 4 Październik 2008, 08:26 Temat postu: pompe lukasa ma jak by ktos szukał do sprzedania
topol - 5 Październik 2008, 02:28
konradkar - 5 Październik 2008, 07:44
Oczywiscie mozna i tak to zrobic z tym ze jak wspominales byl to mechanik (moze nawet dobry mechanik) Ja robilem to po raz pierwszy podobnie jak i reszta na tym forum wiec wskazane do tego jest wyjecie kolektora ssacego, nawet do pozniejszego ustawienia pompy, wentylator tez lepiejzdemontowac bo jak on odczytal stopnie na kole pasowym?? Na oko?? nawet bez wentylatora slabo widac a z nim to porazka chyba Anonymous - 21 Październik 2008, 16:41 konradkar, siemasz powiedz mi cos takiego robilem uszczelnianie pompy firmie skasowalli mnie srogo ale pochodzila troche i znow mialem tak ze odpalal za 3 razem na zimnym silniku co to moze byc co nie mam zadnych wycieków na pompie tylko z rana tak pali prosil bym o pomoc konradkar - 28 Październik 2008, 15:05 a pecherzyki powietrza masz w przewodach paliwowych zanim odpalisz?? Jest cos takiego jak instytucja gwarancji prawda?? Anonymous - 28 Październik 2008, 21:41 mam nastepujacy problem-po postoju auta dluzszym niz 1 godz ciezko pali a po nocy musze zalac filtr paliwem zeby zapalic.w przewodach paliwowych do iod filtra nie ma paliwa.bylo coraz gozej az teraz.nie chce wogole zapalic.co wy na to/ G. - 28 Październik 2008, 21:45
Zapoznaj się z regulaminem forum, a odpowiedzi poszukaj w archiwum. konradkar - 16 Listopad 2008, 08:26 kolega ma racje poczytaj w opcji szukaj... masz nieszzelny uklad paliwowy ostatecznoscia jest elektrozaworek w pompie wtryskowej i uszczelka na nim (podkladka,trzpien gumowy nie wiem jak to nazwac) nawet w moim poscie na zdjeciach masz go. Ale najpierw sprawdz polaczenia i jak masz przewody bezbarwne poswiec troszke czasu i popatrz skad idzie powietrze do filtra czy od strony pompy czy od baku, podgrzewacza ip troszke inwencji wlasnej-- niektorzy zmieniaja przewody na przezroczyste aby dokladnie zobaczyc gdzie sie pojawia powietrze... my tu tylko mozemy sie domyslac z Twoich danych Pozdrawiam i owocnego wpatrywania sie. Zakladam ze to ten elektrozaworek w pompie wiec polecam zaklad w Gdyni na Glownym jest o tym zakladzie jakis temat widzialem z adresem i telefonem juz wiele osob tam robilo i naprawa nie kosztowala wiecej jak 500zl (nie tak jak standard w innych serwisach 2000,3000zl) kondi - 26 Grudzień 2008, 17:03 rewelacyjna robota i prezentacja.... Lukasz_85 - 5 Marzec 2009, 22:41 Panowie mam gwiazdę z silnikiem 2.2 diesla i układem zasilania Lukasa. I powiem wam że Mercedes jest u Nas od ponad 3 lat i już przejechane ponad 245 tyś km tyle na liczniku ale pewnie więcej i puki co odpukać w nie malowanie pompa sprawuje się bardzo dobrze. Jeśli chodzi natomiast o to nie palenie po dłuższym postoju to u mnie zaistniała taka sytułacja zaraz niedługo po tym jak go kupiliśmy i winne okazały się "oringi" na przewodach doprowadzającym i odprowadzającym paliwo z Filtra do pompy paliwowej są tylko takie dwa w dodatku łatwo je rozróżnić ponieważ mają barwę przeżroczystą. Nie bawiąc się nabyłem w ASKO orginalne przewody z oringami koszt ok 78zł. założyłem i pali na dotyk i śmiga aż miło  . Tak więc z własnego doświadczenia wiem że Lukas to jeszcze nic strasznego o ile trafi się na dobrą sztukę tzn. według mnie ogromne znaczenie ma jakoś lanego paliwa bo to właśnie nie odpowiednie złe paliwo rozpuszcza te uszczeli i jest powodem wszystkich problemów.
A dla Konrada pełen respekt i jeszcze jak ładnie wszystko udokumentował i opisał 
|
||||||||||||
