To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Zawieszenie, hamulce, felgi i opony - tuleje belki tylnej

Camel- - 9 Kwiecień 2010, 20:57

Daniel, heheh, pojeździj sobie z rozjechanymi tulejami wózka, które jeszcze nie stukają. Powodzenia na mokrym :mrgreen: O wahaczach to już nie wspominam... Jak stuka to bój się boga... :mrgreen:
Daniel - 9 Kwiecień 2010, 21:28

Camel- napisał/a:
Daniel, heheh, pojeździj sobie z rozjechanymi tulejami wózka, które jeszcze nie stukają. Powodzenia na mokrym :mrgreen: O wahaczach to już nie wspominam... Jak stuka to bój się boga... :mrgreen:


Może stan stukania tulei jako "do wymiany" określiłem zbyt dosłownie. Ale wprawne oko diagnosty (mechanika) jest w stanie określić, czy tuleja jest "miękka" czy "sztywna" - czy jeszcze trzyma czy już nie. Natomiast uważam, że wymienianie tulei tylko dlatego, że ma kilkanaście lat i "pewnie już nie trzyma" za niepotrzebne wydawaniem pieniędzy.

Taka sama sytuacja dotyczy wahaczy - ich "stukanie" oznacza krańcowe zużycie kwalifikujące je do natychmiastowej wymiany. Natomiast stan przedzawałowy jest możliwy do wychwycenia tylko podczas kontroli geometrii lub doświadczonego mechanika który ma pojęcie nie tylko o W123 ;)

Łukasz - 9 Kwiecień 2010, 21:31

Daniel napisał/a:
Wprawdzie niektórzy użytkownicy tego Forum wymieniali tuleje "prewencyjnie", ale jakoś nie widzę powodu aby takie praktyki miały sens.

Sens czy nie ale jak masz wolny pln to profilaktycznie można wymienić element który, jak by nie patrzeć ma już minimum 10 lat :)

Daniel - 9 Kwiecień 2010, 21:38

Łukasz napisał/a:
Sens czy nie ale jak masz wolny pln to profilaktycznie można wymienić element który, jak by nie patrzeć ma już minimum 10 lat :)


Teoretycznie masz rację - w praktyce lepiej by było kupić nowy samochód 8)

Łukasz - 9 Kwiecień 2010, 21:54

Daniel napisał/a:
Teoretycznie masz rację - w praktyce lepiej by było kupić nowy samochód 8)

Nie popadajmy w skrajności ;)
Koszt samych gum belki nie jest duży, można sobie to wymieniać na raty.
Najpierw przednie a potem tylne czy odwrotnie :)

kristofer55 - 22 Lipiec 2010, 17:55

A ja mam takie pytanko co to jest: Tulejki wahaczy sprężystych - TYŁ i jaki jest tego koszt?
Marcin Pop. - 19 Marzec 2011, 20:58

Jestem po wymianie tulei tylnego wózka.
Czytałem cały ten temat i nikt nie napisał, że tuleje przednie są olejowe (te mniejsze). Natomiast tylne są "zwykłe" gumowo-metalowe.
O ile przednie tuleje miałem dobre (BOGE 94'), to tylna lewa (od strony kierowcy) była popękana / pokruszona. I był popękany w tulei metal (a raczej aluminium - bo tak mi to wyglądało - nie było zardzewiałe lecz zaśniedziałe). Moje zdziwienie było o tyle duże ponieważ ta uszkodzona tuleja tylna (wszystkie z 94') miała uszkodzenia metalu, natomiast guma była niepopękana / niestrachciała / nieporozruwana. itp.
Czyli guma do metalu była tak dobrze zwulkanizowana, że okazała się trwalsza od metalu / aluminium
Miałem uszkodzoną tylną lewą ale wymieniłem wszystkie 4szt. W oryginale były 4x BOGE, natomiast ja załażyłem 4x Lemforder. Zobaczymy ile te pociągną...

Ktoś wcześniej pisał, że przy przebiegu ok 200kkm powinno się tuleje wymienić 2x. Dziwne... :|

Ja stwierdzam: tuleje wózka wymieniłem przy 283kkm i wszystkie 4szt. były oryginale - tzn z wytłoczką roku prod. 94' . W moim przypadku wystarczyłoby wymienić tylną lewą (tą pokruszoną) a resztę zostawić i do przejechania byłoby spokojnie jeszcze drugie tyle :!:

Camel- - 20 Marzec 2011, 20:21

Marcin Pop., A jak auto jeździło? Ja wymieniłem po paru miesiącach od kupna auta, bo zaczęło strasznie pływać na mokrym. Przednie BOGE, tylne Lemforder... Jeszcze się trzymają ;)
Maurycy też ma niski przebieg, a jest po wymianie całej zawiechy... starość nie radość...

Marcin Pop. - 20 Marzec 2011, 21:08

Camel- napisał/a:
Maurycy też ma niski przebieg, a jest po wymianie całej zawiechy... starość nie radość...


No tak - następny na forum z kilkunastoletnim :mb: z bardzo niskim przebiegiem...

Maurycy nie jest łosiem i jeździ V8 :wink: - a tam te tulejeczki pracują troszeczkę pod innym obciążeniem i troszeczkę inne siły przenoszą. :wink: . Także z racji dużego motoru będą się zużywały szybciej.
Camel- napisał/a:
Marcin Pop., A jak auto jeździło? Ja wymieniłem po paru miesiącach od kupna auta, bo zaczęło strasznie pływać na mokrym. Przednie BOGE, tylne Lemforder... Jeszcze się trzymają

U mnie po wymianie tych tulei auto jeszcze pływa (choć mniej) ale przyczyna leży po stronie odwulkanizowanej gumy w tulejekach (2szt.) na wahaczach po stronie lewej (oczywiście z tyłu). Gum nie zdziera, ale wzorowego prowadzenia nie ma. Szczególnie to czuć przy bocznym silnym wietrze.
Jak uzbieram trochę $$$ to będę chciał wymienić wszystkie tuleje (L+P) i ustawić kompletną geometrię P+T, a w międzyczasie założyć kpl hamulce tył (klocki / szczęki / tarcze). Dopiero wtedy będzie miarodajna regulacja zawiasu. Pożyjemy, zobaczymy :wink:

U ciebie przednie tuleje wózka były olejowe? - bo jakoś na forum nikt o tym nie pisze (albo przeoczyłem) - i przy jakim przebiegu wymieniałeś?

artek88 - 20 Marzec 2011, 21:29

Mnie przednie rozleciały się przy 220 tys. km , a w drugim c220 diesel są do wymiany 333 tys. km :)
Camel- - 20 Marzec 2011, 22:31

Marcin Pop., oczywiście olejowe. Rozsypały się (rozpłynęły) przy wyjmowaniu.
Jak mówisz, że auto pływa trochę mniej po wymianie, to ja już widzę, jak one te 280 tys wytrzymały. Zakładam, że skończyły się ładny pare tysięcy wcześniej :)

Marcin Pop. - 21 Marzec 2011, 18:46

Camel- napisał/a:
Marcin Pop., oczywiście olejowe. Rozsypały się (rozpłynęły) przy wyjmowaniu.
Jak mówisz, że auto pływa trochę mniej po wymianie, to ja już widzę, jak one te 280 tys wytrzymały. Zakładam, że skończyły się ładny pare tysięcy wcześniej


Ty nadal nierozumiesz.... :?

Pzryczyną pływania auta była tuleja wózka - popękany matal - i nadal tulejki gumowo metalowe na wahaczach lewego koła.
3 pozostałe tuleje wózka po 280kkm nie wykazywały śladu zużycia i nie są przyczyną myszkowania auta.
Przy mocy 122KM te tulejki wytrzymują drugie tyle.

Maurycy ma 3-krotnie mocniejszy silnik - więc te tulejki może wynieniać częściej.

Jest ktoś na forum kto te tuleje wymieniał w C200D (75KM)?

Camel- - 21 Marzec 2011, 20:59

Marcin Pop., znałem jedną C-klasę... Przebieg myśle 200-300 tys (na zegarach 180, a ile? :D ). Jedna tuleja była tak wywalona, że automat przy zmianie biegu "walił w karoserie". Znany przypadek nawet na forum. Z drugiej strony był to Esprit, więc zawiecha stosunkowo sztywna.
perzu126 - 2 Listopad 2011, 20:15

Podejrzewam, że u siebie te tuleje mam do wymiany.
Jestem po wstępnym sprawdzeniu tych poduch. O ile tylne sa na wierzchu to podważyłem je tylko łomem i wyglądają na całe. Przednie sa schowane i ciężko cos zobaczyć. Zrobiłem jednak pewien test, tylko nie wiem na ile wiarygodny. Wsadziłem dziewczyne do auta i kazałem zaciągnąć ręczny. Nastepnie na biegu do przodu puszczac lekko i szybko sprzęgło. Ja stałem na dole i obserwowałem całą belkę. No i na przednich poduszkach ta rama dość mocno się podnosi góra-dół- szczególnie ta z prawej. Czy tak ma byc, czy poduchy do wymiany?

Camel- - 2 Listopad 2011, 20:19

Moim zdaniem do wymiany. Ale poczekajmy na kogoś z takim doświadczeniem :)
Tak sobie teraz przypominam, że przednie poduchy są mniejsze, olejowe i częściej padają :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group