To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Ogólnie o C-klasie - archiwum - Strumienica czy katalizator?

Mercmaniak_2006 - 15 Wrzesień 2006, 13:03
Temat postu: Strumienica czy katalizator?
Właśnie padł mi katalizator w mojej C 180. Jeżdżę na gazie i zastanawiam się czy montować nowy katalizator czy też strumienicę. Ta druga jak wiecie jest dużo tańsza i tylko o to mi chodzi. Przed wymianą chciałbym jednak poznać odpowiedzi na kilka pytań:
- czy przy zastosowaniu strumienicy układ wydechowy będzie wygłuszał tak jak przy
zastosowaniu katalizatora, czy też praca będzie głośniejsza?
- czy samochód nie straci na mocy i czy nie wzrośnie wyraźnie zużycie paliwa?
- jak wygląda sprawa analizy spalin? Czy przy zasilaniu gazem skład spalin będzie mieścił
się w normie? Nadmieniam, że moje autko ma przejechane 138 000 km. Pozdrawiam
i liczę na Was.

topol - 15 Wrzesień 2006, 13:48
Temat postu: Re: Strumienica czy katalizator?
Mercmaniak_2006 napisał/a:
Właśnie padł mi katalizator w mojej C 180. Jeżdżę na gazie i zastanawiam się czy montować nowy katalizator czy też strumienicę. Ta druga jak wiecie jest dużo tańsza i tylko o to mi chodzi. Przed wymianą chciałbym jednak poznać odpowiedzi na kilka pytań:
- czy przy zastosowaniu strumienicy układ wydechowy będzie wygłuszał tak jak przy
zastosowaniu katalizatora, czy też praca będzie głośniejsza?
- czy samochód nie straci na mocy i czy nie wzrośnie wyraźnie zużycie paliwa?
- jak wygląda sprawa analizy spalin? Czy przy zasilaniu gazem skład spalin będzie mieścił
się w normie? Nadmieniam, że moje autko ma przejechane 138 000 km. Pozdrawiam
i liczę na Was.


Katalizator ma do spełnienie w samochodzie okresloną funkcję, której ani strumienica ani rurka przelotowa ani dodatkowy tłumik nie spełni: oczyszcza spaliny, a jego koszt nie jest jakiś kosmicznie wysoki.
W mojej Carinie katalizator zamiennik kosztował około 700 złotych (z dożywotnią gwarancją) plus robocizna.

Lukas - 15 Wrzesień 2006, 14:02
Temat postu: Re: Strumienica czy katalizator?
Mercmaniak_2006 napisał/a:
czy przy zastosowaniu strumienicy układ wydechowy będzie wygłuszał tak jak przy
zastosowaniu katalizatora, czy też praca będzie głośniejsza?
- czy samochód nie straci na mocy i czy nie wzrośnie wyraźnie zużycie paliwa?
- jak wygląda sprawa analizy spalin? Czy przy zasilaniu gazem skład spalin będzie mieścił
się w normie? Nadmieniam, że moje autko ma przejechane 138 000 km. Pozdrawiam
i liczę na Was.


Generalnie niższa temp. spalania i inna prędkość wywalania spalin i przekłamania w odczycie sondy a co za tym idzie możliwe zmniejszenie mocy w pewnym zakresie obrotów i zwiększone spalania. W drastycznych przypadkach klomputer może przejść w tryb awaryjny.
Ale może nic się nie zmienić lub polepszyć :twisted:
Pozdrawiam

Camel- - 15 Wrzesień 2006, 14:11

Lukas, katalizator jest za sondą lambdą. Sonda nie ma wpływu na to co się dzieje za katalizatorem, tzn nie ma wpływu to na silnik, to co jest za katem. To nie francja :P

Ja osobiscie załadował bym sobie katalizator sportowy dedykowany. Tłumik musi mieć odpowiednią pojemność, kształt, liczony rezonans, dlatego zmiana czego kolwiek w Mercedesie może doprowadzić do spadku mocy i wzrośnięcia spalania.

Zadnych strumiennic, ale jezeli bym nie mogl dostac do C200 sportowego kata, to bym zaladował oryginalny ;)

Znajomy w C180 ma strumiennice. W środku zrobiło się głośniej. Przede wszystkim dociera buczenie strumiennicy :?

jaro229 - 15 Wrzesień 2006, 19:23

mialem kiedys 190 e z lpg i po awarii kata zalozylem strumiennice' moim zdaniem troche zyskal na mocy. A spalanie minimalnie wzroslo. Pozdro :mb: C180 classic 95"
Lukas - 17 Wrzesień 2006, 21:25

Camel- napisał/a:
Lukas, katalizator jest za sondą lambdą. Sonda nie ma wpływu na to co się dzieje za katalizatorem


Zgadzam się z Tobą. Ale sam katalizator lub jego brak może mieć wpływ na to co dzieje się z sondą lambda. A to czy będzie zauważalne dla silnika i kierowcy to inna sprawa. :)
Jeśli się mylę to mnie poprawcie.
Pozdrawiam

Camel- - 18 Wrzesień 2006, 15:09

Lukas napisał/a:
Zgadzam się z Tobą. Ale sam katalizator lub jego brak może mieć wpływ na to co dzieje się z sondą lambda. A to czy będzie zauważalne dla silnika i kierowcy to inna sprawa. :)
Jeśli się mylę to mnie poprawcie.
Pozdrawiam

Sonda Lambda to tylko czujnik spalin, ktore mieszczą się (lub nie :P )w normie określonej - ilość tlenu, (dwu)tlenku węgla, siarki i innych związków i pierwiastków chemicznych. W Mercedesie sonda jest przed katalizatorem, tak więc to co się dzieje za nie ma wpływu na silniki (nie ma tam czujnika, to co za katem już silnika nie interesuje), także można wstawić czy to rure, czy strumiennice czy kata. Ale czy da to pałera (no bo niby jest mniejsza siła potrzebna by wypchnąć spaliny z tłumika) to nie wiem ;)

topol - 19 Wrzesień 2006, 10:55

Camel- napisał/a:
Lukas napisał/a:
Zgadzam się z Tobą. Ale sam katalizator lub jego brak może mieć wpływ na to co dzieje się z sondą lambda. A to czy będzie zauważalne dla silnika i kierowcy to inna sprawa. :)
Jeśli się mylę to mnie poprawcie.
Pozdrawiam

Sonda Lambda to tylko czujnik spalin, ktore mieszczą się (lub nie :P )w normie określonej - ilość tlenu, (dwu)tlenku węgla, siarki i innych związków i pierwiastków chemicznych. W Mercedesie sonda jest przed katalizatorem, tak więc to co się dzieje za nie ma wpływu na silniki (nie ma tam czujnika, to co za katem już silnika nie interesuje), także można wstawić czy to rure, czy strumiennice czy kata. Ale czy da to pałera (no bo niby jest mniejsza siła potrzebna by wypchnąć spaliny z tłumika) to nie wiem ;)


Sonda lambda mierzy tylko i wyłacznie ilość tlenu w spalinach. Jeżeli chodzi o układ wydechowy to (abstrahując od kwestii ekologicznych) usunięcie katalizatora może na przykład spowodować WZROST oporów wydechu poprzez powstanie przepływu turbulentnego zamiast laminarnego a co za tym idzie SPADEK mocy i WZROST zużycia paliwa.
Natomiast jazda z katalizatorem NA PEWNO nie będzie niosła takiego ryzyka a jednocześnie będzie mniej obciążała środowisko naturalne...

Lukas - 19 Wrzesień 2006, 14:22

topol napisał/a:

Sonda lambda mierzy tylko i wyłacznie ilość tlenu w spalinach. Jeżeli chodzi o układ wydechowy to (abstrahując od kwestii ekologicznych) usunięcie katalizatora może na przykład spowodować WZROST oporów wydechu poprzez powstanie przepływu turbulentnego zamiast laminarnego a co za tym idzie SPADEK mocy i WZROST zużycia paliwa.
Natomiast jazda z katalizatorem NA PEWNO nie będzie niosła takiego ryzyka a jednocześnie będzie mniej obciążała środowisko naturalne...


Ale..(pytam z zaciekawienia) czy zmiana oprów w wydechu nie spowoduje zmiany temp. w układzie wydechowym?? A temp. jednak ma wpływ na pracę sondy (chyba :lol: )

topol - 20 Wrzesień 2006, 08:32

Lukas napisał/a:
topol napisał/a:

Sonda lambda mierzy tylko i wyłacznie ilość tlenu w spalinach. Jeżeli chodzi o układ wydechowy to (abstrahując od kwestii ekologicznych) usunięcie katalizatora może na przykład spowodować WZROST oporów wydechu poprzez powstanie przepływu turbulentnego zamiast laminarnego a co za tym idzie SPADEK mocy i WZROST zużycia paliwa.
Natomiast jazda z katalizatorem NA PEWNO nie będzie niosła takiego ryzyka a jednocześnie będzie mniej obciążała środowisko naturalne...


Ale..(pytam z zaciekawienia) czy zmiana oprów w wydechu nie spowoduje zmiany temp. w układzie wydechowym?? A temp. jednak ma wpływ na pracę sondy (chyba :lol: )


Obniżenie oporów to obniżenie temperstury pracy sondy a zwiększenie oporów to zwiększenie temperatury pracy sondy, a sonda ma dość ściśle określoną temperaturę pracy...

Lukas - 20 Wrzesień 2006, 08:56

topol napisał/a:

Obniżenie oporów to obniżenie temperstury pracy sondy a zwiększenie oporów to zwiększenie temperatury pracy sondy, a sonda ma dość ściśle określoną temperaturę pracy...



I o to mi chodziło :D

Pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group