zmichal - 7 Sierpień 2008, 12:46 Temat postu: Korozja - czym ją powstrzymać? Pojawił się u mnie niewielki purchlak, który niestety się powiększa. Całe szczęście, że jest on na progu, i widać go dopiero po otworzeniu drzwi. Zastanawiam się czym najlepij zakonserwować to miejsce, po zczyszczeniu korozji? oliva - 7 Sierpień 2008, 16:03 Ja bym oczyścił to miejsce z rdzy, przetarł benzyną ekstrakcyjną i pomalował ze dwa razy podkładem. Może ktoś ma inne sposoby. Pozdrawiam Łukasz - 7 Sierpień 2008, 16:07 Wyczyść miejsce papierkiem ściernym potem pomaluj preparatem antykorozyjnym o nazwie "Brunox" a potem zamaluj lakierem . W mieszalni dobiorą Ci lakier , 100ml lakieru kosztuje 20-25zł. bubu_piotr - 7 Sierpień 2008, 17:37 Wyczyść, ale do gołej blachy, inaczej szybko wróci do normy !!! Resztę zrób jak napisał przedmówca. A jak chcesz idealnie to najlepiej przed zimą odwiedż lakiernika, bo sam tego dobrze nie zrobisz lub będzie nierówno. zmichal - 7 Sierpień 2008, 21:53 Dzięki za rady. Już zamówiłem Brunox. Teraz jeszcze odrobinę lakieru muszę kupić. Mam tylko nadzieję, że ta korozja nie wychodzi od środka z progu 
Łukasz - 7 Sierpień 2008, 21:58
Zawsze możesz w profil zamknięty progu psiknąć odpowiednim środkiem tzw. Tectyl firmy Valvoline . Maly V8 - 8 Sierpień 2008, 07:12
Na brunox w żadnym wypadku nie wolno nakładać lakier, po nałożeniu brunoxu trzeba odczekać 24H i póżniej nałożyć podkład epoksydowy. W domowych warunkach ognisko korozji najlepiej oczyśćić szczotką na wiartarce a podkład i farbe nakładadać nakrapiając za pomocą kawałka gąbki. Łukasz - 8 Sierpień 2008, 09:24
Masz rację ja kiedyś(3 lata temu) z braku podkładu zrobiłem bezpośrednio na brunox i powiem Ci że do tej pory wszystko wygląda dobrze a robiłem to na bardzo kiepskiej blasze jaką posiada mój działkowy "ziemio,kamienio,i ogólnie wszystkowóz"W126p 
zmichal - 26 Sierpień 2008, 18:00 Z opisu preparatu Brunox jasno wynika, że może być podkładem i można bezpośredno na niego nakładać lakier. [ Dodano: 26 Sierpień 2008, 18:05 ] Dzisiaj zauważyłem, że wyszedł kolejny purchlak na dolnej krawędzi drzwi  , a tutaj nie wchodzi w grę jakaś paskudna zaprawka, którą będzie widać 
Nie wiem co z tym fantem robić? Czy czekać aż zacznie odpadać lakier i wtedy dać do lakiernika? A może przeczekać przynajmniej zimę? Czemu ci debile nie mogli cynkować blachy jak robiło to np. Audi w tych latach
berserkers - 26 Sierpień 2008, 18:12
volcanoadam - 26 Sierpień 2008, 19:34
Po zimie bedzie 10krotnie gorzej.  Ostatnio w sklepie motoryzacyjnym wypatrzylem taki oto srodek , lub tutaj (w zakladce Rustproofing), mozna tym popryskac trudnodostepne miejsca, np. wnetrze drzwi dla zabezpieczenia przed korozja. Co wy na to? Chyba lepsze to niz nic?
zmichal - 26 Sierpień 2008, 19:52
Domyślam się, ale co - mam malować całe drzwi? A co jak po takim lakierowaniu za pół roku znowu zaczną wychodzić purchle? bubu_piotr - 26 Sierpień 2008, 20:01 zmichal,
Wystarczy do listwy i będzie OK Przemek - 26 Sierpień 2008, 20:13 Panowie tez mam ogromny pęcherz na drzwiach ale poniżej listwy. Obecnie jego srednica to jakies 3 cm Jak usunac to we wlasnym zakresie ? Wyczyszczenie i ew podklad to zaden problem ale chodzi o lakier - Niestety nie mam kompresora i pistoletu lak. Czy mozna zakupic oryginalny lakier w spray-u ? Czy będzie widoczne i będzie sie odróżniać to miejsce ? bubu_piotr - 26 Sierpień 2008, 20:21 Zawsze będzie widać (prędzej czy póżniej) mimo dobrej polerki. Jak pisałem wcześniej najlepiej odciąć nowy lakier na jakimś załamaniu blachy lub pomalować do listwy. [ Dodano: 26 Sierpień 2008, 20:23 ] Dobrze zrobić przy okazji WSZYSTKIE wyprawki i spolerować CAŁE auto. Efekt będzie super i koszt jednorazowy. |
||||||||||||||||||||
