To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

LPG - Czuć zapach gazu w całym aucie.

kostek - 11 Wrzesień 2008, 15:10

ja miałem podobną sytuację, auto jeździło ok zarówno na benzynie, jak i na gazie, natomiast spod maski i do kabiny docierał zapach gazu.
Okazało się, że przy innej robocie pod maską mechanik xle ułożył przewód gazowy (gumowy) i ten był podczas jazdy pocierany przez koło od paska. Spowodowało to powstanie małego otworu, po wyumianie węża, nie smierdzi i jeździ.
Generalnie: jak czuć to jest źle , odwiedź gazownika, odpuśc sobie tego "kowala" co Ci poprzednio grzebał przy LPG :mrgreen:

adurweb - 16 Październik 2008, 22:04

Zauważyłem pewną regułę w moim problemie z zapachem gazu w aucie, a mianowicie, teraz jak jest zimniej na dworze, to tego zapachu podczas jazdy nie ma, gdy kilka dni temu zrobiło się cieplej około 20 stopi na dworze, to zapach podczas jazdy powrócił. Co ma wpływ na to, że jak jest zimno na dworze to zapachu nie ma?
Dodam, że byłem u innego gazownia, sprawdzał mi instalację pod względem szczelności, pryskał jakimś sprayem do sprawdzania szczelności i wszystko jest OK. Na co ma wpływ temperatura powietrza, że jak się zrobi cieplej na dworze to czuć mi gazem w całym aucie?

bubu_piotr - 17 Październik 2008, 05:39

Może żle dobrana dawka. Jak zimno to dostaje odpowiednią i spala ją a jak ciepło to dostaję taką samą a potrzebuję mniejszą i wywala przez rurę wydechową i z podmuchem wiaterku zasysa z powietrzem do kabiny.
Latem czujesz, bo masz otwarte okno a zimą raczej go nie otwierasz. :wink:

adurweb - 17 Październik 2008, 17:43

Jak ten problem rozwiązać?
Marcin Pop. - 17 Październik 2008, 19:45

adurweb napisał/a:
Jak ten problem rozwiązać?


kup sobie diesla :mrgreen:

adurweb - 20 Październik 2008, 17:05

bubu_piotr,
Cytat:
Latem czujesz, bo masz otwarte okno a zimą raczej go nie otwierasz.

Latem nawet jak mam zamknięte wszystkie okna, to i tak śmierdzi, bo zapach leci przez środkowe kratki zimnego powietrza. Teraz jak jest zimno, to nie czuć gazu, tylko jak jest ciepło na dworze. Co to za cholera!

bubu_piotr - 20 Październik 2008, 17:19

Tak jak pisałem latem dostaje za dużo gazu i go wywala rurą a zimą ma go akurat i przepala.
To tylko moja teoria.

adurweb - 20 Październik 2008, 19:24

bubu_piotr, Powiem o tym swoim magiką
Marcin Pop. - 20 Październik 2008, 22:04

adurweb napisał/a:
Latem nawet jak mam zamknięte wszystkie okna, to i tak śmierdzi, bo zapach leci przez środkowe kratki zimnego powietrza. Teraz jak jest zimno, to nie czuć gazu, tylko jak jest ciepło na dworze. Co to za cholera!


z tego co pamiętam to zmieniłeś ze sekwencji na II generacje (o ile dobrze pamiętam, jeśli się mylę to mnie popraw).
Na mieszalnikowej to będzie ci śmierdziało na 99%. Jest jeszcze kwestia regulacji, o którą trzeba dbać (znacznie częściej niż w sekwencji - i tu sie dopiero pojawia problem)

adurweb - 20 Październik 2008, 22:25

Marcin Pop., Tak, ale mam wielu znajomych z II gen. i nie śmierdzi. Jak by to była reguła, to czemu mi nie śmierdzi w chłodne dni? Coś tu jest zależne od temp. powietrza, może być tak jak mówi Piotrek, obgadam to z gazownikami.
Marcin Pop. - 20 Październik 2008, 23:51

adurweb napisał/a:
Jak by to była reguła, to czemu mi nie śmierdzi w chłodne dni? Coś tu jest zależne od temp. powietrza, może być tak jak mówi Piotrek, obgadam to z gazownikami.


To jest twoje subiektywne odczucie, że w zimne - mniej / w cieplejsze dni bardziej. Na 100% śmierdzi i w chłodne / zimne dni - zjawisko dyfuzji. Fizyki nie da sie oszukać.
Masz 2 możliwości:
1) Jeżeli pojedziesz do tych samych gazirzy co ci zakładali to powiedzą, że instalacja jest na 100% Ok. i nic nie trzeba regulować - "przecież my się na tym znamy"

2) Jeżeli pojedziesz do innych gazowników - to powiedzą, że tak spartolonej instalki jeszcze na oczy nie widzieli (bo oczywiście oni by to zrobili inaczej), sprawdzą szczelność / wymienią filtry / "wyregulują parownik" i cię skasują na 100zł.

Taki będzie finał sprawy - nie poprawisz nic i na dodatek stracisz kase / paliwo / nerwy / czas. Z podwiniętym ogonem wrócisz do domu. A gaz jak śmierdział - tak śmierdzieć będzie.

Źle zrobiłeś, że sekwencje wywaliłeś a założyłeś mieszalnikową. :idea: Jeżeli chodził dobrze na benzynie to i na gazie TEŻ MUSI CHODZIĆ
Prawdopodobnie miałeś ją źle dobraną, założoną, skalibrowaną - i w tym był problem twoich bolączek.

Ja mam polską staga i nie narzekam. Osiągi porównywalne jak na benzynie. Spalanie poniżej 10L/100km (do 100 - 110km/h)
Następnego :mb: tez zagazuje na stagu - chyba, że mnie ktoś przekona do innej instalki. :mb:

adurweb - 7 Listopad 2008, 22:52

Marcin Pop., No nie wiem co o tym myśleć, teraz jest zimno na dworze i nic nie czuć. Instalacja szczelna bo byłem na sprawdzeniu szczelności, na razie nie mam z nią żadnych kłopotów. Tylko przyjdzie wiosna, lato i będzie czuć gaz...
Marcin Pop. - 8 Listopad 2008, 19:56

adurweb napisał/a:
Marcin Pop., No nie wiem co o tym myśleć, teraz jest zimno na dworze i nic nie czuć. Instalacja szczelna bo byłem na sprawdzeniu szczelności, na razie nie mam z nią żadnych kłopotów. Tylko przyjdzie wiosna, lato i będzie czuć gaz...


powtarzam: to jest twoje subiektywne odczucie, że w zimne - mniej / w cieplejsze dni bardziej. Na 100% śmierdzi i w chłodne / zimne dni - zjawisko dyfuzji.

adurweb - 3 Czerwiec 2009, 22:36

No i przyszły ciepłe dni (ostatnio) i powrócił zapach gazu, ale chyba muszę się do tego przyzwyczaić.
A co ciekawe, w zimę nie strzelił ani razu, a teraz w "lato" już dwa razy mi strzelił i to tylko przy ruszaniu jak mu daję gwałtownie gazu.

13696 - 4 Czerwiec 2009, 16:07

kolegoadurweb, instalacja jest szczelna ale gaz moze sie wydobywac w miejscu wmontowanego miksera w dolocie jsli jest on nie szczelny moze smierdziec gazem a nawet strzelac gasnac i slabo trzymac obroty


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group