To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Silnik i osprzęt oraz układ napędowy - nie chce odpalac zimny 2.5 TD

Jary - 20 Styczeń 2010, 22:26

Gomezio napisał/a:
Chodzi mi tylko o sam fakt, że ani fachowa literatura ani EPC o niej nie wspominają.


Pewnie uznano to za zbyt oczywiste :wink:

G. - 20 Styczeń 2010, 22:31

Jary napisał/a:
Pewnie uznano to za zbyt oczywiste :wink:

Jasne :P Skoczę jutro na Odolańską, pomęczę p. Marka :D

Ozeh - 21 Styczeń 2010, 11:17

Gomezio napisał/a:
Ozeh napisał/a:
zapowietrza się podczas jazdy i gaśnie

To musi nieźle łapać powietrze. Ropa nigdzie nie wycieka?


Więc wczoraj chciałem zobaczyć czy ropa nie wycieka nic nie zauważyłem, postanowiłem zobaczyć czy zapali, tryknął za 1 razem więc postanowiłem się przejechać, po jakieś 1.5 km :mb: stracił obroty i stanął, tylko że już nie chciał zapalić wogle nie zakręcił rozrusznik jakby nie było prądu a od 2 dni mam nowy akumulator ( Centra 92ah ) :cry: Zadzwoniłem do kumpla podjechał z kablami i za 3 razem zapalił na kable, jechałem prosto do domu i po drodze stanęło mi się to jeszcze 2 razy ( na trasie 1.5km ), auto traci obroty puszczenie gazu lub jego dodanie na max nic nie daje jak całkowicie odpuszcze to auto jedzie chwile na 0.5tys obrotu i gaśnie. Co może być przyczyną takiego zachowania, czy ma na to wpływ, że auto przez jakieś 2 godziny nie miało akumulatora?

G. - 21 Styczeń 2010, 11:24

Ozeh, a spróbuj odkręcić wlew paliwa i wtedy przejedź się autem. Może masz problem z odpowietrzeniem baku - sprawdź, czy przy odkręcaniu korka wlewu nie będzie charakterystycznego syknięcia.
Ozeh - 21 Styczeń 2010, 12:45

właśnie przed chwilą próbowałem ale auto staciło prąd po przekręceniu stacyjki zapalają się kontorlki ale po chwili przygasają i rozrusznik nawet nie zakręci, może sprzedali mi jakiś wadliwy akumulator?
G. - 21 Styczeń 2010, 12:50

Ozeh napisał/a:
auto staciło prąd po przekręceniu stacyjki zapalają się kontorlki ale po chwili przygasają i rozrusznik nawet nie zakręci, może sprzedali mi jakiś wadliwy akumulator?

Jak dla mnie to go zwyczajnie rozładowałeś poprzednimi "kręceniami". Na prostownik :)

Przy okazji sprawdź to syczenie z baku.

Ozeh - 21 Styczeń 2010, 12:54

no tak ale akumulator sam przestał kręcić dopiero później odpalałem go na kable, dziś pojade do sklepu zobacze co powiedzą

syczenie sprawdzałem i jest cisza jak odkręce korek

jjankiello - 21 Styczeń 2010, 21:59

Ozeh, u Ciebie jest problem z elektryką gdzieś... :!: może masa silnika, może kostka stacyjki, a może czujnik położenia pedału gazu (potencjometr gazu)... trudno powiedzieć na odległość, ale po Twoich oipisach wydaje mi się, że to nie wina układu zasilania paliwem...

Dla pewności zaobserwuj jeszcze wężyki z paliwem pod maską podczas odpalania (druga osoba potrzebna) po dłuższym postoju czy też w czasie pracy, gdy tak gaśnie...

Ozeh napisał/a:
po przekręceniu stacyjki zapalają się kontorlki ale po chwili przygasają i rozrusznik nawet nie zakręci
Co to znaczy po chwili :?: Samoczynnie przygasają czy w wyniku przekręcenia kluczyka w poz. rozruchu :?:

Tak w ogóle to ja bym na Twoim miejscu podpiął się pod kompa i zobaczył jakie błędy są w sterowniku silnika, bo na pewno jakieś będą...

Ozeh - 4 Luty 2010, 21:57

po przekręceniu stacyjki zaświecają się normalnie, ale w momencie gdy zaczynają grzaś się świece zaraz przygasają i już nawet nie zakręci, aku jutro wymienią mi na nowy, a na komputer będe musiał się umówić.

Co do powietrza w wężykach to jest gdy auto stoi, gdy był odpalony to powietrze fruwało z góry na dół, a teraz nie moge nic więcej napisać dopuki nie dostanę nowego akumulatora.
_________________


Odnawiam temat, u mnie tak zasypało że nie miałem ochoty grzebać dziś auto przyciąnąłem na garaż, aku nowy, wymieniłem oringi zapalił ale w trzech przewodach znajduje się powietrze z tego co widze to z węża od pompy i filtra paliwa. :mb: bez problemu zapali jak jest ciepły jak zimny zobacze jutro, zostawiłem go na noc w garażu ale zastanawia mnie skąd bierze się powietrze? Wydaje mi się że problem leży gdzieś przy pompie, Aha i auto już nie gaśnie jak wcześniej cały czas chodzi

jjankiello - 4 Luty 2010, 22:55

Ozeh napisał/a:
zastanawia mnie skąd bierze się powietrze?
Gdybyś to od razu zaobserwował i tutaj napisał, to nie siliłbym się na domysły z elektryką...

Powietrze dostaje się nieszczelnymi połączeniami wężyków paliwowych. Wymień oringi na złaczkach i zapomnij o problemie... :!:

Ozeh - 5 Luty 2010, 17:17

Wymieniłem wszystkie oringi, wcześniej nie miałem jak tego zaobserwować bo auto nie chcialo zapalić
jjankiello - 5 Luty 2010, 21:51

Ozeh napisał/a:
Wymieniłem wszystkie oringi

Wszystkie czy prawie wszystkie :?: Jest tam kilka ukrytych, które też potrafią puszczać powietrze. Zobacz do EPC i przeanalizuj.
Ozeh napisał/a:
nie miałem jak tego zaobserwować bo auto nie chciało zapalić

Podczas kręcenia rozrusznikiem lub zaraz po nim widać poruszające się paliwo w wężykach...

Rafus - 7 Luty 2010, 04:20

Witam
Chyba mam podobny problem. Zaczeło się od tego że nie odpaliłem samochodu i pomyślałem że to paliwo zamarzło, był spory mróz a ja miałem zwykłego diesla z Lotosu bez uzdatniaczy (mało paliwa w baku). Po kilkunastu godzinach w ciepłym garazu auto odpaliło jak zawsze. Poźniej zdarzyło mi się jeszcze raz że odpalił po kilku minutach zgasł i musiłem go piłowac żeby zaskoczył a jak zaskoczył to było ok. Jednak 2 tyg temu kiedy miałem prawie cały bak i wlałem jakis preparat do -40 (xeramid) i przy -11 pochodził 2 sek i zgasł to się troche zdziwiłem. Później musiałem go piłowac z 5-6 razy bujało nim na wszystkie strony jak już odpalił to musiałem gazować bo nie trzymał obrotów, jak juz sie troszke rozgrzał to mogłem puścić gaz ale żeby go do 2,5 tyś obrotów rozkręcić to troche się na męczył dochodził skokowo i bujało nim strasznie. W końcu jak juz zdecydowałem się ruszyć to zgasł - samochód totalnie bez mocy !!!! okazało się że 40 km do domu jechałem na 1 i 2 biegu max 50 km/h każdą górkę jak ruszałem musiałem na pół sprzęgle i na dwa razy brać bo auto było za słabe do tego kupa dymu. Dodam że jak się rozpędzałem powyżej 50 km/h to jakieś dziwne warkoty dochodziły spod maski. Odstawiłem samochód do mechanika i okazało się że przymarzo mi paliwo a preparat który dolałem to jedno wielkie g..... bo zrobił się z niego żel. I przez to uszkodziłem sobie zawór ERG i sterowaniem przepustnicą, obecnie kilka dni auto jeździ bez tego zaworu ponieważ mechanik mi go wymątował. Podobno przez ten zawór dusił się spalinami. Jednak po dzisiejszym dniu mam pewne obawy co do jego tezy. Mam pół baku paliwa mieszanka zwykłego diesla z ultimate BP i wlałem preparat STP water remove i przy -5,5 auto odpaliło na 2 sek. a póxniej musiałem walczyć z 6-7 raz. Oczywiście bujało nim na wszystkie strony akumulator mam raczej dobry 2 lata varta ta mocniejsza. Auto w koncu odpaliło ale mam obawy ile moge go tak męczyć jeszcze. Jeśli to nieszczelność układu paliwowego to ile mnie to wyniesie? Czy trzeba wymienić tylko oringi ? Ile ich jest w 2.0 cdi z 2000r 12szt.? Dodam że olej i wszystkie filtry wymieniłem w styczniu !

jjankiello - 7 Luty 2010, 16:01

Rafus napisał/a:
Czy trzeba wymienić tylko oringi ? Ile ich jest w 2.0 cdi z 2000r 12szt.? Dodam że olej i wszystkie filtry wymieniłem w styczniu !

Tutaj sprawa wygląda trochę inaczej... poszukaj na forum tematów o uszczelnianiu pompy wysokiego ciśnienia (w CDI nie ma pompy wtryskowej). Jak nie na tym forum, to na w203.pl coś znajdziesz...

Do tego jeśli to CDI, to zdecydowanie doradzam podłączyć pod kompa i poobserwować parametry rzeczywiste wtryskiwaczy (pisałeś o słabym paliwie i dodatkach) i ogólnie osprzętu silnika... gdybyś był z Wawy, to dałbym Ci namiary na kogoś, kto taki temat ogarnia bez problemu...

Niech się tym zajmie ktoś naprawdę kumaty i mający pojęcie o mercedesach i używaniu StarDiagnosis... moze się okazać, że po godzinie diagnozy z kompem będzie wiadomo, co niedomaga i usunięcie problemu to będzie fraszka, ale ktoś kto się nie zna, sam będzie się domyślał i Ciebie na koszty naciągał... :!:

D12 - 22 Luty 2010, 09:43

Przeczytałem ten wątek i prawie byłem posrany jak pomyślałem ile inni wymienili i co ja miałbym do wymiany w swoim C250 TD. Nie odpalał mi na zimnym, na ciepłym zawsze. Przy - 27 odpalał codziennie extra ale podczas 3 dni stania przy temp. - 17 już nie odpalił.
Wszystko zwaliłem na paliwo, bo znajomym też zamarzało.
Jednakże kolega zapytał mnie kiedy był wymieniany filtr paliwa. Chyba nigdy po tym jak je wykręciłem i wymieniłem na nowe.
Moim oczom ukazał sie taki oto widok

Koszta:
- wstępny filtr paliwa 14 PLN (z uszczelką)
- filtr paliwa 33 PLN (pucha podkręcana)
Efekt końcowy. Problem zniknął jak ręką odjął.
Akurat mój przypadek pokazuje jak wygląda zaniedbane auto przez użytkownika. Smutna prawda mam nauczkę. Ale nie opowiem wam co wylałem z tego większego filtra paliwa bo nikt mi nie uwierzy.
Pozdrawiam
Daniel



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group