To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Ogólnie o C-klasie - archiwum - Azot w oponach ?

Marcin Pop. - 23 Listopad 2008, 10:17

arekmroz napisał/a:
najczęściej złym składem mieszanki azotu


sam sobie zaprzeczasz. Ajaki jest skład chemiczny mieszaniki azotu (przypomnę, że azot jest dwuwartościowy)

arekmroz napisał/a:
Ale błądzić to rzecz ludzka - więc nie będę dyskutował skoro uważacie, że macie rację


Napisałeś dużo nieścisłości / ogólników - więc błądzisz.

Wytłumacz skład chemiczny azotu :!: :mb:

sewan - 23 Listopad 2008, 10:59

Żaden serwis oponiarski nie stosuje montażu opon i pompowania kół azotem w osłonie azotu.
Wniosek jest taki, że w oponie założonej na felgę zostaje powietrze o objętości opony i ciśnieniu równym atmosferycznemu. Dopompowując oponę azotem, w oponie i tak zostaje ok 7% tlenu w wilgotnej mieszaninie, co wystarczy do skorodowania felgi, sparcienia gumy itd.
Praktyczne zalety opon aut użytkowych pompowanych azotem należy włożyć między bajki.

Natomiast kompletnym już nieporozumieniem jest twierdzenie, że opona napompowana azotem nie wybuchnie. Nie wybuchnie nawet opona napompowana samym tlenem, bo niby dlaczego? Do tego potrzebna jest bardzo wysoka temperatura i bardzo wysokie ciśnienie, a tego w normalnym użytkowaniu samochodu nie ma i nie będzie. Opony "wybuchają" z powodów mechanicznych uszkodzeń samych opon, a nie składu mieszanki, jaką są napompowane.
A nieporozumienie pewnie wzięło się z faktu, że w samolotach rzeczywiście pompuje się opony azotem, żeby je zabezpieczyć przed wybuchem. Tylko że te opony mają wytrzymać ciśnienia rzędu kilkunastu atmosfer i temperatury kilkuset stopni....

Jary - 23 Listopad 2008, 11:50

Lonek napisał/a:
...nie wiedziałem że moge 'rozpętać burzę'


Nie rozpętałeś burzy, tylko dyskusję, z której coś tam jednak wynika :wink:

jjankiello - 23 Listopad 2008, 12:01

sewan napisał/a:
w samolotach rzeczywiście pompuje się opony azotem, żeby je zabezpieczyć przed wybuchem. Tylko że te opony mają wytrzymać ciśnienia rzędu kilkunastu atmosfer i temperatury kilkuset stopni....

Oprócz wytrzymałości na wysokie ciśnienia i temperatury, koła samolotów narażone są też na bardzo duże zmiany tych dwóch parametrów. Jakie jest ciśnienie i jaka temperatura na transatlantyckiej wysokości przelotowej, wynoszącej ok. 10km n.p.m. w porównaniu z warunkami na ziemi :?: Chyba nie trzeba tłumaczyć. Podpowiem tylko, że samoloty lecące do stanów korytarzem biegnącym nad Grenlandią (to akurat ma chyba małe znaczenie) notują na zewnątrz kadłuba temperaturę rzędu -50st.C.

Natomiast nie widzę ŻADNEGO SENSU ani CELU w pompowaniu kół naszych samochodów azotem. :!:

To moja jedyna i ostateczna wypowiedź w tym temacie :idea:

Sitek - 23 Listopad 2008, 12:01

No wlasnie Jary, wynika :) jak ktos ma ochote to niech pompuje,kieszeń wlasciciela serwisu :) Dlamnie osobiście (czytając wypowiedzi kolegów, wnioskuję ze nie tylko dla mnie) ''dopompowywanie'' opon azotem to rzecz zbędna.
arekmroz - 23 Listopad 2008, 14:51

Sitek napisał/a:
No wlasnie Jary, wynika :) jak ktos ma ochote to niech pompuje,kieszeń wlasciciela serwisu :) Dlamnie osobiście (czytając wypowiedzi kolegów, wnioskuję ze nie tylko dla mnie) ''dopompowywanie'' opon azotem to rzecz zbędna.

Dla mnie również dopompowanie to rzecz zbędna.
Natomiast prawidłowe wypełnienie mieszaniną azotu - to rzecz gustu (zaoszczędzić 5 zł czy nie?).
Pamiętam, jak kiedyś były prowadzone podobne dywagacje:
-nt. opon zimowych, całorocznych i letnich. Do dziś są nawet rozbieżne zdania, a raczej opinie.
-nt. manualnych i automatycznych skrzyń biegów. Dziś są rejony, że nie automatami jeżdżą tylko maniacy, a sporo marek ma modele nie posiadające manualnych skrzyń.

Zobaczymy co czas pokaże w sprawie wyeliminowania tlenu z kół samochodowych.

Miałem nie odpowiadać ale po raz ostatni... i krótko podsumuję. Chemia to mój konik więc ochoczo wyjaśnię, iż tlen jest zawsze -2 natomiast azot to w związkach i +3, -3 i +5. Tobie jednak chodziło zapewne o dwuatomową cząsteczkę powiązaną potrójnym wiązaniem. Hmm... jak tu prosto i krótko przedstawić problem. Może tak, ze azot na powłokach (m.in. walencyjnych) przyjmuje postać s2p3, a tlen s2p4 – od tego występują zależności w związkach... i tak sztandarowym przykładem jest tlenek wodoru czyli woda H2O.
Nadtlenek wodoru czyli pospolita woda utleniona przyjmuje już postać H202.
Bywa też H2O4 czy wodoronadtlenek HO2

Delikatnie jeszcze jednym zdaniem nt. wybuchowości --> reakcja wodoru z tlenem przebiega wybuchowo. Azot nie zna pojęcia wybuchowości!

Lonek - 23 Listopad 2008, 16:10

Zeby nie rozpoczynac nowego tematu to teraz zapytam -------------- czy można pompować do opony sam tlen ,,,,,,,,np. z butli tlenowej takiej do spawania :?:
G. - 23 Listopad 2008, 16:33

Albo helem? Koła będą lżejsze..
arekmroz - 23 Listopad 2008, 16:36

moim zadaniem nitrogliceryna byłaby jednak znacznie lepsza.
Daniel - 23 Listopad 2008, 19:13

jjankiello napisał/a:


Natomiast nie widzę ŻADNEGO SENSU ani CELU w pompowaniu kół naszych samochodów azotem. :!:



Jedynie w F1 jest sens stosowania azotu... Tam różnice ciśnień wynikające ze zmiany temperatury opony maja znaczenie.

sewan - 24 Listopad 2008, 09:39

arekmroz napisał/a:
Delikatnie jeszcze jednym zdaniem nt. wybuchowości --> reakcja wodoru z tlenem przebiega wybuchowo. Azot nie zna pojęcia wybuchowości!


No to teraz już wszystko jasne, dlaczego opony napełnione powietrzem wybuchają!!!! Bo tlen w oponie łączy się z wodorem!!!
Cholera, tylko skąd ten wodór.... :shock:
Czary jakieś Panie Kolego, czary..... :roll:

wojtas_p - 24 Listopad 2008, 09:47

sewan, nie kpij, Arekmroz dobrze pisze...

za poprzednie "on" przepraszam, taki nawyk językowy.

arekmroz - 24 Listopad 2008, 09:49

sewan napisał/a:

No to teraz już wszystko jasne, dlaczego opony napełnione powietrzem wybuchają!!!! Bo tlen w oponie łączy się z wodorem!!!

Prawie wszystkie za i przeciw podałem jak na tacy, a i tak sa zwolennicy i przeciwnicy - jak zawsze!
W tym ptrzypadku ruszcie głową samodzielnie. Nie mam już ochoty dyskutować nt. temat, a pytanie czy w ogóle mam po takim potraktowaniu?!
Podobno myślenie nie boli - kapka oleju i macie problem z głowy. No może trzeba odjąc ciut tlenu do korozji ;-)
Co do czarów to ... BINGO --> trafiliście w dychę w dychę! Azot to bzdura (choć moje zdanie jest bardziej tolerancyjne)
Ps. Ja żegnam już w tym temacie.

godz. 10:45 nie mogę się powstrzymać aby nie wyjaśnić jeszcze problemu "specjalistom" od lotnictwa - a propos' to tez mój konik albo raczej pewnego rodzaju profesja. Wytrzymywałem długo aby nie odpowiedzieć i na tę zaczwepkę jednakże uważami, iż mało osób ma styczność z tak wyspecjalizowanym sektorem więc wyjaśnię, że azot jest dla ... raczej biednych:
azotu w formule F-1 i lotnictwie się raczej już nie stosuje - jedną z takich supermieszanek zwanych suchą jest Secur Pneus. Jest to specjalna mieszanina gazów o składzie i proporcjach strzeżonych tajemnicą. Ogólnie jednak wiadomo, iż sa one w większym stopniu niz azot pozbawione tlenu i oparów oleju.
.... sorry za obszerność ale już słowa więcej na ten temat ode mnie nie wyrwiecie.
Za karę, że dałem się tak nakręcić i straciłem niedzielę na śledzenie tematu (tak straciłem bo pozwoliłem sobie ubliżać... i to komu - ech) postanowiłem swoje koła wypełnic nie powietrzem - a może sam siebie przekonałem... hihihihi bo dawniej raczej sceptycznie podchodziłem do tego tematu... a może to Wasza zasługa, że zmądrzałem - choć w pewnym wieku nie można już zmądrzeć <rotfl>

Lonek - 24 Listopad 2008, 10:34

Gomezio napisał/a:
Albo helem? Koła będą lżejsze..


Koledzy ...prosze BEZ kpin :cry: .....zadałem pytanie poważnie .... mam w garazu dużą butlę z tlenem i zamiast pompować pompką podpiąbym węża z końcówka do pompowania i pompowal koła

sewan - 24 Listopad 2008, 10:44

Tlen w wysokich stężeniach jest bardzo agresywny. "Rozpuści" ci opony :wink:
Nawet butle do przechowywania tlenu są inne niż np do azotu. Muszą spełniać normy tzw. czystości tlenowej.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group