_Pawel_ - 20 Grudzień 2008, 13:34 Temat postu: Porsche Cayenne pewnie wywolam burze ale ...ostatnio widzialem na ulicy (bardzo zalowalem, ze nie moglem zrobic fotki) nowiutkie Porsche Cayenne, ktore mialo na tylnej klapie znaczek, dosc spory z napisem... Autogas Cayenne... Dodatkowo jakies pol roku temu widzialem na stacji MB S600 tankujacego gas, szczerze mowiac to myslalem, ze gosciu sie pomylil i chcialem juz mu cos tam krzyknac ale w pore zobaczylem co i jak. No to jak jest z tym LPG, u nas 'wiocha' do merca czy porsche pakowac lpg a w Niemczech powod do dumy, bo plakietka na Cayenne byla naprawde spora... G. - 20 Grudzień 2008, 14:51 U nich: oszczędzam, więc mam. U nas: oszczędzam, więc nie mam. Staropolskie: zastaw się, a postaw się  Zwykła zazdrość przeciętnego Kowalskiego zżera, że Nowak jeździ tyle samo, a płaci mniej. To sobie Kowalski dorobił ideologię i wyżywa swoje frustracje i kompleksy na Nowaku.
_Pawel_ - 20 Grudzień 2008, 15:01 Gomezio, bardzo trafnie to ujales!!! 
a tak na marginesie to w de oprocz lpg bardzo popularny jest cng (gaz ziemny, CH4). Jest to jeszcze tansze paliwo niz lpg. Niedawno tez widzialem Opla Zafire fabrycznego z cng. Zanim zagazowalem swoje auto myslalem o cng ale w pl siec stacji jest znikoma do tego paliwa. Axwell - 20 Grudzień 2008, 15:05
dlaczego dopisujesz jakies staropolskie ideologie do braku potrzeby Oszczedzania... niektórzy nie potrzebują w taki sposób oszczedzac bo i co to za oszczedność, skoro drozsze przeglady okresowe samochodu, czeste wymiany materiałów eksploatacyjnych zwiazanych z Instalacją, Potrzeba posiadania naprawde dobrze utrzymanego Technicznie, samochodu by gaz nie prychał, parskał, strzelał, by Jechał.... i ten nieprzyjemny zapach... kiedy jadę za eLPeGie... Gomezio, moze ktoś nieoszczedza i nie ma... a głupie gadanie "zastaw sie a postaw sie" przypinaj gdzie indziej... nie wiem skund pochodzisz ale moze Cie wychowywano w przeswiadczenu zeby mieć trza oszczędzać... trza mysleć zeby Mieć ... Ave G. - 20 Grudzień 2008, 15:17 A Ty jak zwykle Axwell bierzesz wszystko do siebie i na poważnie. Wyluzuj chłopie, święta idą
Jak widać kierownik "kajena" pomyślał, że na LPG będzie lepiej i jak pomyślał, tak zrobił. ps. poczytaj trochę o LPG, bo czasy "prychającej, parskającej i strzelającej" instalacji gazowej minęły wraz z pojawieniem się wtrysków A skoro przeszkadza Ci zapach, to zainwestuj w filtr węglowy do kabiny. Spaliny gazowca są czystsze niż benzyniaka czy innego na ropę.
Axwell - 20 Grudzień 2008, 15:25 Masz racje, trza luzu wiec poszedłem do WC.... i już lepiej , nie ukrywam
spaliny moze sa czystrza ale śmierdzace i nie tylko w kabinie samochodu ale idąc ulica... by wiedzieć dlaczego i zjakich powodów walną sobie nalepkę na porszaku oraz zamontował LPG, musiał bys pogadać od serca z jego włascicielem... bo coś czuje ze nietylko "oszczednością" tu zawiewa... Pozdroo i faktycznie.. już sie nie udzielam ..
G. - 20 Grudzień 2008, 15:38
Może na Zachodzie wypada jeździć na LPG?
recku - 20 Grudzień 2008, 17:05 mój znajomy ma w nowym mondeo st instalacje gazowa i bardzo sobie chwali paliło mu 14 benzyny a teraz ma 15 gazu (powiedział, ze tak mu mnie wiecej wychodziło ) oszczedność na 100km??17zl? mało?
_Pawel_ - 20 Grudzień 2008, 17:51 moze to niedokladnie napisalem, to nie byla jakas naklejka ani samorobka to byl sporej wielkosci (przynajmniej 30x20cm) znaczek FABRYCZNY!!! 'Autogas Cayenne'
jak widac dla fabryki powod do dumy 
Axwell - 20 Grudzień 2008, 18:49
powiedzmy sobie szczerze, temeratura spalania gazu jest duzo wyzsza niż benzyny, silniki fabrycznie zasilane w Benzyne nie sa przystosowane do uzytku LPG ... jak by nie patrzeć, zawsze są skutki uboczne, a jesli sie objawiają najlepiej auto puscić dalej.... a czemu by nei Tobie przeciez ono ma idealną , nową instalacje LPG dzieki której mozesz oszczedzac... znacznie np, 17pln/100km
wszystko zalezne od tego jak kto lubi życ
mnef - 20 Grudzień 2008, 20:23 Axwell, jak nigdy jestem w stanie przyznać Ci rację
miałem samochód z LPG, wszystko cacy - tanio (benzyna po 5 zł, LPG za 2.12.. bajka), czerwony bolid pożerał około 11-12L gazu na setkę, trzeba było tankować co 300km najmniej. Jak mnie to wkurzało.. Jedziesz w trasę ze Szczecina do Krakowa i 3x zaliczasz tankowanie (5x w obydwie, i następnego dnia już musisz znów tankować, bo do domu zajechałeś niemal na rezerwie). A to wiadomo, jak już człowiek wysiadł, to kawka, papieros, krótki spacer (fajka), gadu gadu.. czas czas czas. Ile razu mi sam zgasł (sprzęgło w podłodze, toczenie na luzie) podczas włączania się do ruchu (tyłem z parkingu), ile razy podczas dojeżdżania do czerwonego światła, musiałem w ostatnim momencie pocisnąć w gaz na sprzęgle by obroty nie spadły poniżej 500 tylko by wskazówka poskakała jeszcze wyżej, tylko dlatego, że znowu zapomniałem 'zadbać' o instalację. Ile mi na strzelał, ile razy wystrzelił zawór zwrotny gazu, raz na postoju tak go strzelił (podczas gazowania by podgrzać silnik szybciej i pomęczyć), że się oderwał i mało się przy aucie nie udusiłem (na szczęście nie wybuchł gaz). Ile razy podczas tankowania, dziewczyna marudziła mi, że boli ją głowa od tego zapachu w kabinie (gaz), ile to razy się naczekałem (upał, deszcz, śnieg, zamieć, itp) aż łaskawie ten 'przeszkolony pracownik' raczy mi zatankować. Kiedyś jak zatankowałem sobie sam LPG, to mnie na stacji opieprzyli  , jakby to jakaś filozofia była.
Instalacja była nie najgorsza, gazownik do którego jeździłem (najlepszy spośród 6 punktów z okolicy - ile musiałem ja kasy wydać, by sprawdzić, który się zna i wie co robi, a ile razy ja wymieniałem filtry itp. a wystarczyło poprawić uszczelkę gdzieś i znów było ok) ja chwalił. Przez 1.5 roku kilka razy byłem wściekły na ten samochód. Napiszecie, że miałem pecha do tej instalacji? Nie sądzę.. Spore gro moich znajomych ma hondy, vw, mazdy, daewoo, i inne marki, i mają LPG.. i w różnych odstępach czasowych, każdy zawsze się zdenerwuje na swój samochód. Nie mówię, że nie jest taniej.. gdzieś tam te parę złotych się zaoszczędzi.. ale to nie jest taka rewelacja, aby się podniecać. Posiadaczu LPG, policz sobie, ile wydałeś na LPG i jej utrzymanie, w ciągu roku. Co do złotówki. Policz, ile wydałbyś, jeżdżąc na Pb (obecna cena 3.40). Na gazie też trzeba wymienić klocki hamulcowe, olej, filtry, wyważyć koła itp. Więc skoro mówimy o kosztach posiadania samochodu mając na myśli jakiś przebieg w jakimś przedziale, to bierzmy pod uwagę całokształt. Założę się, że oba wyniki, spotkają się gdzieś w pobliżu konkretnej sumy. teraz jeżdżę na Pb.. i nie zamierzam znów wracać na LPG. Krynek - 21 Grudzień 2008, 08:16 http://pl.wikipedia.org/w..._instalacji_LPG Taki link zeby już nie powtarzać bredni o wyższej temperaturze spalania lpg. Takze kilka slow o wadach i zaletach.
Marcin Pop. - 21 Grudzień 2008, 09:01
Nawet nie wiesz ja mocno się mylisz - pisząc takie rzeczy 
1 Przegląd - 50 zł więcej/rok 2 Filtry - co 15kkm - koszt filtrów w granicach 15-30zł 3 Dobry tech. pojazd musi być także na benzynie - inaczej będzie strzelał / prychał / nie przejdzie przeglądu itd. 4 Spaliny LPG są o 50% przyjazdne dla środowiska niż benzyny. Benzyna śmierdzi znacznie gorzej 5 Ja tankuje gaz 1,95/litr, Ty 4,10zł/PB95 - policz sobie straty z tego wynikające 6 Jeżeli policzyłeś straty ile rocznie przepłacasz (powinno ci wyjść ok. 1500-2000zł) - to za tą nadwyżkę jestem w stanie kupić filtry zrobić przegląd, coś przy samochodzie i jeszcze mi w kieszeni sporo zostanie 
Jesteś optymistycznie doświata nastawiony
[ Dodano: 21 Grudzień 2008, 09:23 ]
i znowu się mylisz... Temp. spalania nie jest aż tak kosmicznie wielka jak sobie wyobrażasz - napisz o ile jest większa i porównaj z benzyną 
silniki fabrycznie zasilane w Benzyne sa przystosowane do uzytku LPG. W przeciwnym razie FIZYCZNIE by nie było możliwości zamontowania LPG
Jeżeli jesteś w np. Niemczech - spytaj się ludzi jak cenią wartość EURO. Pracownik fizyczny zarabia średnio 2000Euro brutto/miesiąc. Kompletne stawki podatkowe mają w granicach 38 - 40 %. Zareszte muszą opłacić inne rzeczy + dzieci + auto +życie. za 30Euro niemiec wbije ci nóż w plecy i nawet o tym nie będziesz wiedział - bo to są JEGO WYPRACOWANE PIENIĄDZE za które on musi utrzymać rodzinę
Axwell - 21 Grudzień 2008, 09:24
Aktualnie tankuję zawsze do pełna, a ze lubie dobre paliwo bo dbam o auto tankuję 98V
i tu sie róznimy;) pracując na przykładowej kasie w Tesco jest to bardzo duza oszczedność... za to Szanowny Kolega nie policzył strat natury technicznej silnika który wyszedł z fabryki nie przystosowany do zasilania gazem. ( jak zawsze temat LPG )
czego Wszystkim Kolegom bez względu na spalane Paliwo w Te Święta Życzę....
Pozdrawiam happy Holliday Krynek - 21 Grudzień 2008, 09:31
Ja sie tylko przygladam, ale pytanie brzmi czy praca w kasie w tesco to jest ujma czy co ?? Bo sie ta kasa przewija co do tankowania 98... http://www.petroexpress.pl/show_news.php?show=619 |
||||||||||||||||||||||||||||||||||
