Daniel - 24 Listopad 2009, 13:35
Same kłopoty  A miało być tak fajnie 
Moja opinia: układ hamulcowy powinien być tak skonstruowany, aby dawał maksimum pewności i był bezwzględnie niezawodny - w przypadku układu SBC chyba zwłaszcza dwa druga sprawa przeważyła o fiasku tego projektu, ale może kiedyś.... dopracują to innowacyjne rozwiązanie. jjankiello - 24 Listopad 2009, 13:35
To znaczy, że przy projektowaniu nie przyłożono się zbytnio choćby do testów...
Firma OK i z dużym doświadczeniem. Znam ich co nieco. Jednak w jednym opisie niedawno (chyba już to usunęli) przesadzili pisząc, że mechanicznie regenerują sami pompy SBC za kwotę rzędu 600-700pln... osobiście uważam, że jest to niewykonalne - nie za tę kwotę 
Tyle kosztuje np. dobra używka SBC. A regenerację przeprowadzają serwisy specjalistyczne w Niemczech, więc koszt wysłania pompy tam i z powrotem już przedraża całą zabawę... Usterki układu owszem, ale nie mechaniczna regeneracja pompy... 
sewan - 24 Listopad 2009, 14:03
"Ich"? Ich tam nie ma za wiele, co najwyżej jeden i pół.... 
Taak, na Mercmanii to ostatnio prawdziwy guru...
Rozmawiałem kiedyś z Michałem nt SBC. Powiedział mi, że tak naprawdę 50% usterek to przekroczenie progu serwisowego, więc drobna sprawa, a 45% usterek to usterki związane z nieprzestrzeganiem wymogu wymiany płynu hamulcowego co rok (wiadomo wszystkim, jak jest... ). A to powoduje np korozję wewnętrzną, wycieranie wirnika itp. Ale to jest typowe zaniedbanie użytkownika! A tylko 5% usterek to awarie samoistne.
Więc nie jest tak źle, jak kto dba tak ma.... A  wyprzedzając technologię nie wziął po prostu pod uwagę betonowego światopoglądu użytkowników.... I tak to jest.
jjankiello - 24 Listopad 2009, 15:18 sewan, trudno nie przyznać Ci racji 
Inna sprawa to "czynienie" sobie PR-u na swojej stronie
Daniel - 25 Listopad 2009, 10:31
A ja mam wrażenie, że MB w swoim pędzie do nowoczesności tym układem strzelił sobie w stopę. Przecież przez wiele lat dążył do tego aby jego samochody były niezawodne, nawet wtedy gdy ich obsługa nie była "taka jak w ASO". Ja rozumiem, że czasy W123 czy nawet W124 już minęły i nie wrócą, ale mimo wszystko zastosowanie rozwiązania, które mnie zmusza do korzystania z usług ASO, bo jak nie to parę tysi w plecy, jest zbytnim naciągactwem ze strony MB. Tym bardziej, że dotyczy to nawet tak prozaicznej czynności jak wymiana klocków hamulcowych.... Ludzie cały czas chcą mieć "swojego" Mercedesa, niezawodnego, łatwego w eksploatacji. Trudno jest zmienić przekonania które były pielęgnowane przez wszystkie ostatnie lata czy dekady. sewan - 25 Listopad 2009, 10:48
Na pewno coś w tym jest. Ale modelem W211 MB miał zapoczątkować rewolucyjne zmiany, takie było założenie, ale niestety właśnie te przyzwyczajenia użytkowników spowodowały, że plan spalił na panewce... Fakt, że wielu właścicieli nadal oczekuje od swoich nowych aut, że będzie jak w 123, gdzie w każdej zabitej dechami wsi kowal młotkiem potrafił usunąć każdą usterkę. Ale to se ne wrati, trzeba być przygotowanym na przeskok technologiczny, bo każda funkcja podnosząca komfort czy bezpieczeństwo powoduje wzrost zaawansowania technologicznego, które wymusza już serwis przez przeszkolony personel dysponujący odpowiednim sprzętem...
Nex@pl - 25 Listopad 2009, 13:06 Im więcej czytam o nowych MB, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że swoim W123 przejeżdżę ile się da lat Co z tego, że masz nowe, jak podczas usterki tylko laweta i serwis bo samochód powie Ci spier.... dalej nie jade
topol - 25 Listopad 2009, 13:08
cracof - 25 Listopad 2009, 13:26 topol, podzielam Twoją opinię w pełni. moje dwie poprzednie to W124 200D z '87 i W124 250TD z '91. Na części zamienne do ich obu nie zapłaciłem tyle ile to tej *** celiny. Strach myśleć co będzie za 10 lat z MB produkowanymi od paru lat
123 - 26 Listopad 2009, 20:50 hola hola !!! 
przypominam że to temat "kontrolka SRS
Daniel - 26 Listopad 2009, 21:35
Temat już został wyczerpany - teraz są wolne wnioski
bart1527 - 3 Grudzień 2009, 18:23 Witam, mam pytanko w temacie "kontrolki SRS", swieci mi sie wyzej wymieniona kontrolka i po wizycie na kompie okazało sie ze jest wystrzelony pas pasazera, zamówilem pas na alledrogo i teraz pytanie, czy trzeba znowu jechac na komputer zeby wykasowac blad, czy jast to ten "mniej ważny" blad i zgasnie sama, czy moze odpiac aku, albo inne sztuczki...? I drugie pytanie, czy mozna "zdiagnozowac" sam pas np miernikiem, albo wizualnie, czy jest on wystrzelony, czy nie? - jak wiadomo, zakup uzywki na alledrogo nie daje pewnosci ze pas jest sprawny... Pozdrawiam. G. - 3 Grudzień 2009, 18:47
To jest błąd z serii "poważnych", sam się nie skasuje - konieczna jest interwencja serwisu. bart1527 - 4 Grudzień 2009, 16:00 Ok, dzięki Gomezio, a co do drugiej czesci pytania, czy można sprawdzic napinacz czy jest sprawny zanim go załoze i pojade wykasowac błąd? PLEBSON - 7 Grudzień 2009, 16:43 ja mam tak ze kontrolka sie swieci i po kilku minutach znika czasem wogle sie nie pali
|
||||||||||||||||||||||||||
