Ogólnie o C-klasie - archiwum - silnik 2,4 V6 co o nim sądzicie
Krzysiek M. - 6 Maj 2009, 11:55 Temat postu: silnik 2,4 V6 co o nim sądzicie Zastanawiam sie nad zakupem W202 w wersji sport z 1998 r. w silniku 2,4 benzynka. Co sądzicie o tym silniku,czy to udana konstrukcja,czy jest to model który sprawi dużo satysfakcji.
Do tej pory jeżdżę 2,2D i zdecydowanie potrzebuję czegoś o większej mocy. Czekam na odzew.
Pozdrawiam.
perzu126 - 6 Maj 2009, 12:28
Gdzieś wyczytałem, że jest dość paliwożerny i lepiej wybrać wersje 2.8 lub 2.3 kompressor. Mocy więcej a zużycie paliwa porównywalne.
Axwell - 6 Maj 2009, 12:51
perzu126 napisał/a: | Gdzieś wyczytałem, że jest dość paliwożerny i lepiej wybrać wersje 2.8 lub 2.3 kompressor. Mocy więcej a zużycie paliwa porównywalne. | przytocz dokładne dane a nie "gdzies wyczytałem" i co to znaczy paliwozerny ... 15 ?? 20 ??na 100km ??
a wiesz które silniki są wytrzymalsze, które borykają sie z wadami konstrukcyjnymi lub też nie bo z tego co widzę to dla Ciebie najwazniejsze jest spalanie.
moze pozostaw temat dla osób które jezdzą V6 2,4 lub mają wieksze doświadczenie niż , Gdzieś wyczytałem...
perzu126 - 6 Maj 2009, 12:56
"Gdzieś" - dokładnie na tym forum. Jest tu tysiące postów i trudno zapamiętać post i jego autora...
Krzysiek M. - 6 Maj 2009, 13:29
Wydaje mi się ,że forum "przetrzepałem" dosyc dokładnie i znalazłem bodajże tylko 3 osoby z tego typu samochodami. Moze jadnak znajdzie sie ktoś kto mi rzeczowo odpowie i doradzi?
btx - 6 Maj 2009, 13:45
pogadaj z kolega BENN on mial kiedys 2.4 v6
sewan - 6 Maj 2009, 13:48
Z własnego doświadczenia z 2,4 V6:
Zalety: bardzo cichy, ładnie pracuje (w końcu V6), dość dynamiczny (choć wymaga kręcenia, tak naprawdę dopiero od 3tys obrotów jedzie jak trza) - i to koniec zalet.
Wady: spalanie - trudno na trasie zejść poniżej 9 litrów, normalnie pali 9-10. W mieście w lecie na krótkich odcinkach i korkach jakieś 12-13, w zimie dochodzi nawet do 17. Średnie spalanie w mieście trzeba liczyć 12-14l. Trudny dostęp do wielu elementów silnika (np.świec czy przepustnicy, nie jest to motor dla grzebalców). Inna niż w pozostałych modelach konstrukcja układu kierowniczego (droższe części). Koszmarnie drogi układ wydechowy (brak zamienników). Wyjące pompy oleju (w pierwszych egzemplarzach).
Poza tym - jak to w mercedesie - w dobrze utrzymanym egzemplarzu awarie się nie zdarzają.
Krzysiek M. - 6 Maj 2009, 14:10
Ok.Dzięki
Ale o co chodzi z tymi różnicami w układzie kierowniczym.I w czym jest problem z wydechem. I jeszcze jedno ,jak sprawują sie manualne skrzynie biegów,bo taki egzemplarz mam na oku.
topol - 6 Maj 2009, 14:14
Krzysiek M., specjalnością są automaty, manuale są przeciętne, moim zdaniem nie dorastają do klasy samochodu.
sewan - 6 Maj 2009, 15:44
Krzysiek M. napisał/a: | Ale o co chodzi z tymi różnicami w układzie kierowniczym.I w czym jest problem z wydechem. |
Inna jest przekładnia kierownicza i drążek kierowniczy (na dzień dobry 50% droższy). A jak chcesz kupić 11 letnie auto to co cię dziwi, że wspomniałem o wydechu? Komplet kosztuje 4000.... I jest tylko oryginał.
Marcin Pop. - 6 Maj 2009, 15:50
sewan napisał/a: | A jak chcesz kupić 11 letnie auto to co cię dziwi, że wspomniałem o wydechu? Komplet kosztuje 4000.... I jest tylko oryginał. |
Camel- - 6 Maj 2009, 16:46
sewan, a w C280 M112? Te same problemy?
sewan - 6 Maj 2009, 18:50
Motor ten sam, to i problemy te same
Camel- - 6 Maj 2009, 19:42
sewan napisał/a: | Motor ten sam, to i problemy te same |
No właśnie dlatego pytam Czyli M112 ma jakieś problemy... a nie wiesz może jak ten silnik się sprawuje w W210?
comza - 6 Maj 2009, 21:37
sewan uzupełniając Twoją ocenę: mam taki bolid od 4 lat
kosztował mnie nie licząc kosztów eksploatacyjnych cały 1000 pln brutto
z tego 70% to koszt wymiany silnika wycieraczki
spalanie w mieście jest srogie - fakt, ale to autko ma prawie 180km... coś za coś
spalanie w trasie - żeby zjarało 10l, trzeba jechac dynamicznie i ze 150 niemal cały czas, jadąc tak jak ja mam w zwyczaju czyli blizej 200 - spali około 13l w trasie
jak sie pojedzie zgodnie z przepisami - mi pali 8 no może 8,5, tyle że musiałem się "nauczyc" jazdy tym autem
podsumowując - zabawa w szybką jazdę kosztuje, a ciężko się opanowac
uklad kierowniczy - po 4 latach na Warszawskich dziurach nadal mam w stanie trzymajacym fabryczna normę !
układ wydechowy - mam nierdzewny remusa, od kolektora do końca - nie wiem czy kiedykolwiek się do niego dotknę
uklad hamulcowy - z uwagi na moj styl jazdy - wymieniam klocki dosc czesto, ale to nie wina autka a moja
po 4 latach i 50k km zrobionych autem - jesli go kiedykolwiek zmienię to jedynie na wersję AMG, to auto nie ma zadnych wad ktore mnie osobiscie draznią, szkoda go oddawac
|
|
|