To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Układ chłodzenia, ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja - Klimatyzacja

polofix - 27 Kwiecień 2012, 09:26

Jaguarro napisał/a:
To taka "banieczka" z prawej strony chłodnicy(za lampą, jak stoisz przodem do auta), schowana w "dziurce" :twisted: . idą do niej dwa przewody. Z takim jakby szklanym oczkiem na górze.
Jest on schowany w karoserii, przykręcony dwoma wkrętami.
Mam nadzieję, że po tym objaśnieniu znajdziesz. :mrgreen:

skraplacz to tzw chłodnica z przodu auta. ty piszesz o odwadniaczu. a ten odwadniacz w nowszych w202 nie ma szklanego oczka. kolega ma cdi ,tzn że napewno poliftowy.
i z tego co pamiętam są dwa rodzaje chłodnic i różne pojemności gazu w układzie.

bart1527 - 27 Kwiecień 2012, 10:26

KaszpiK napisał/a:
Możliwe... Jednak warto zwrócić uwagę że wy płacicie 130-150zł za dopełnienie klimy - wyciągają czynnik taki jaki macie - czyszczą z wody i i wbijają znowu dodając brakującą ilość - u mnie czynnika było 0 czyli układ trzeba było napełnić od zera, ile wchodzi czynnika w w202 ?
- płaciłem za napełnienie, bo miałem dziurawy skraplacz.
Wchodzi ok 900g czynnika.
szekles napisał/a:
odgrzybianie skraplacza (40zł)
Kaj jest ten skraplacz? Pół merca mi rozbiorą czy tylko troszkę?
- raczej odgrzybianie parownika. Skraplacz to chłodnica z przodu samochodu.

Jaguarro napisał/a:
To taka "banieczka" z prawej strony chłodnicy(za lampą, jak stoisz przodem do auta), schowana w "dziurce" :twisted: . idą do niej dwa przewody. Z takim jakby szklanym oczkiem na górze.
Jest on schowany w karoserii, przykręcony dwoma wkrętami.
Mam nadzieję, że po tym objaśnieniu znajdziesz. :mrgreen:
- ta "banieczka" - to filtr z osuszaczem, nie wprowadzjacie kolegi w błąd.
klik

AG80 - 27 Kwiecień 2012, 10:42

No miałem napisać parownika, a się pomyliłem :|
Tak czy siak odgrzybianie tego parownika polegało na wetknięciu wężyka przez otwór filtra kabinowego i popsikaniu go (tak mi powiedział)...mam nadzieję, że to wystarczy.

Prawdę mówiąc nie miałem smrodu, ale ostatnio często mam problemy z gardłem i po klimie m isię nasilało, mam nadzieję że teraz będę miał spokój :mrgreen:

Dzięki za odpowiedzi :wink:

Jaguarro - 27 Kwiecień 2012, 10:50

Macie rację. P...ło mi się. :oops:
jjankiello - 27 Kwiecień 2012, 13:07

Jaguarro napisał/a:
Z takim jakby szklanym oczkiem na górze.
Jak osuszacz ma jeszcze oczko, tzn. że najpewniej jest od nowości...
Od kilku ładnych lat oczko zostało wyeliminowane z tego elementu...

Camel- - 30 Kwiecień 2012, 17:56

275zł w sumie za taki interes to nie taka zła cena, ale mogli by w tym jeszcze odgrzybić i zaproponować wymianę kabinowego filtra ;)
U nas za taki biznes kolega ostatnio płacił 215zł.
Za samo nabicie bez oleju, ok. 800 g czynnika 150-250zł

K_I_K_I - 30 Kwiecień 2012, 20:04

Camel- napisał/a:
275zł w sumie za taki interes to nie taka zła cena, ale mogli by w tym jeszcze odgrzybić i zaproponować wymianę kabinowego filtra ;)
U nas za taki biznes kolega ostatnio płacił 215zł.
Za samo nabicie bez oleju, ok. 800 g czynnika 150-250zł


Ja napełniałem klimatyzacje trzy dni temu. W zeszłym roku też, ale gość napełniał tylko 1 zaworem przy chłodnicy, bo twierdził że jest tylko jeden. Wziął kasę nie sprawdzając czy czynnik gdzieś nie ucieka. Weszło mu wtedy 400g czynnika, a po 3 miesiącach klima już nie działała. W tym roku kolega wymienił cały czynnik. Przed nabiciem sprawdził szczelność instalacji dobijając najpierw 200g i sprawdzał w świetle UV czy nie ma gdzieś wycieku. Następnie dobił resztę. Jako że było 25st C na dworze to weszło 790g. Ponadto odgrzybienie instalacji nabojem Plaka (zostawia się uruchomiony tak jak ozonator w kabinie na ok 20min) który daje ten sam efekt co ozonowanie, ale za 30zł zamiast ok 80. Ogólnie całość kosztowała mnie 180zł (nabicie i odgrzybienie).

polofix - 1 Maj 2012, 12:34
Temat postu: ozonator
zmienię trochę temat. zamówiłem na allegro ozonator. jego wydajność to 200mg/h. wie ktoś czy to wogóle działa? a jeżeli już to jakie przynosi efekty?
Pioterek - 1 Maj 2012, 12:52

polofix, działa i to bardzo dobrze. Z mojego doświadczenia to zabija wszelkie smrody w aucie, tzn. po ozonowaniu w samochodzie jakby nie czuć w ogóle zapachów i to jest zasadniczy plus.
Jak masz klimę, to i tak polecam dodatkowo odgrzybienie parownika Wurthem.

polofix - 1 Maj 2012, 14:24

Pioterek napisał/a:
polofix, działa i to bardzo dobrze. Z mojego doświadczenia to zabija wszelkie smrody w aucie, tzn. po ozonowaniu w samochodzie jakby nie czuć w ogóle zapachów i to jest zasadniczy plus.
Jak masz klimę, to i tak polecam dodatkowo odgrzybienie parownika Wurthem.

no właśnie mi się to spodobało, bo byłem u mechanika od klim i mi wyozonował 2 razy i naprawdę pomogło. wcześniej stosowałem pianki K2 i inne, po których dopiero wtedy po nich śmierdziało, jedynie tak w 50% pomógł właśnie WURTH w zestawie z aerozolem. ale najlepiej wypadło właśnie ozonowanie. z tym że mechanik ozonował mi 1000mg/h a te z allegro tanie mają 200mg i nie wiem czy one też będą skuteczne.[/list]

jaber11 - 6 Maj 2012, 13:11
Temat postu: Problem z klimatyzacją
Witam

Mam następujący problem z klimą, jak nadeszło globalne ocieplenie okazało się, że klima nie spełnia swojego zadania, więc podjechałem do warsztatu, aby ją napełnić i odgrzybić.
Po sprawdzeniu szczelności aparaturą i azotem nie zostały wykryte nieszczelności, następnie układ został nabity i odgrzybiony.
Odjeżdżam zadowolony z warsztatu z działającą klimatyzacją szczuplejszy o 200zł.
Na następny dzień wyjeżdżam w trasę klima znowu nie działa, więc udaję się do warsztatu tam po podpięciu urządzenia do samochodu wychodzi, że cały czynnik uciekł...
Podejrzenie: ucieka podczas załączonej klimatyzacji, po ponownym nabiciu klimy i sprawdzenie układu podczas włączonej klimatyzacji przez ponad pół godziny czy nie ucieka nigdzie czynnik oddano mi samochód znowu z działającą klimatyzacją.
Tym faktem cieszyłem się aż 2 dni ponieważ dzisiaj znowu wyjeżdżam załączam klimatyzację i dmucha powietrzem o tej samej temp co na dworze :/
Będę musiał podjechać tam trzeci raz...

Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z taką sytuacją? Gdzie można szukać awarii?
W ramach ścisłości posiadam manualną klimatyzację.

KaszpiK - 6 Maj 2012, 21:57

Czy wie ktoś gdzie jest drugi zawór do napełniania klimatyzacji ? Jeden jest po prawej koło chłodnicy a drugi ?
Pioterek - 6 Maj 2012, 22:05

KaszpiK napisał/a:
Jeden jest po prawej koło chłodnicy a drugi ?


U mnie zaraz nad sprężarką klimy na przewodzie idącym od niej.

Greg_G - 11 Maj 2012, 20:22

Dzisiaj mnie znajomy 'zagioł' podczas dyskusji- Po co nabijać klimę? W biurze klimy nie nabijamy, w służbowych samochodach (nowych, najstarsze ma 8 lat, ) też nie. " Czy lodówkę też musisz nabijać co roku?" . On twierdzi, że jeździł samochodem 5 lat i wcale nie nabijał klimy i chłodziło.
Jego teoria jest taka, że nabija się jak jest nieszczelne. Co Wy o tym myślicie?

Łukasz - 11 Maj 2012, 20:32

Ja też 3 rok jeżdżę i nie nabijam. Czuję, że klima działa. Ale... Jest duża liczba użytkowników (w tym mój Ojciec), którzy muszą uzupełniać czynnik co wiosnę.
Sprawa wygląda tak, iż podjeżdżasz do nabicia, mówisz, że było ok w zeszłe lato.
Sprawdzają szczelność i jest ok. Nabijają i wszystko działa. Ale do późnej jesieni.
Teoria jaką przekazał mi mechanik z serwisu MB to kurczenie/twardnienie elementów gumowych, pełniących funkcję uszczelniania układu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group