Mercedes W202 Strona Główna Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Proszę o cierpliwość . Forum musialo zostac przeniesione na inny serwer. Powoli usuwam błędy,

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Pioterek
12 Styczeń 2012, 01:31
Korozja - czym ją powstrzymać?
Autor Wiadomość
kubus838 

Pomógł: 52 razy
Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 1256
Skąd: Polska
Wysłany: 16 Październik 2016, 17:07   

Ja pisałem o tym kolesiu który robił ten niebieski samochodzik. Z reguły teraz ani blacharze ani lakiernicy nie cynują elementów które można kupić w sklepie czy internecie. A jak juz to używają chemii - która wiadomo jak zadziała.

Tak jak ten biały błotnik robił blacharz to teraz tylko robią w zabytkach, bo któremu teraz chce się wspawywać łatki w błotniki skoro klient płaci. Ale fakt ten biały błotnik był naprawiony profesjonalnie. Takiego blacharza można polecać każdemu. Osobiście znam dwóch takich blacharzy, dodatkowo potrafią dorabiać elementy z płachty. Znam też takich którzy nigdy nie podjeli się naprawy błotnika bo poprosu nie potrafią. Za to potrafią go wymienić.


robert


Producent nie oszukuje tylko trzeba czytać dokładnie. Jeżeli jest 1 milimetr szpachli to inaczej będzie twardniał niż 1 centymetr. Dlatego producent podaje na jakiej grubości czy to podkład czy szpachla będzie się utwardzać i w jakiej temperaurze. Producent podaje okres czasu dla całkowietego utwardzenia. Jeżeli nałożysz np. dwa centymetry szpachli to napewno nawet pod żarówą 80 stopni w ciągu godziny szpachla czy podład nie stwardnieją. Ale w ciągu 24 godzin napewną proces utwardzania się skończy.

robert
_________________
C220 CDI Esprit 2000 Rok kombi - WDB2021931F962917
 
 
kamilmb 


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 105
Skąd: WPI
Wysłany: 16 Październik 2016, 18:58   

To jeden i ten sam człowiek. Tutaj raczej chodziło o budżet klienta, bo taniej dla niego było kupić nowy błotnik za około 100zł niz zlecić zgodną ze sztuką naprawe.

Co do szpachli to producent podaje też zalecaną grubość warstwy 1-2 mm i czas utwardzenia tych 2mm. Logiczne ze jesli nawalisz 2 cm na raz to nie wyschnie w ciagu kilku godzin. Ja jednak bede sie upierał ze można zrobić zaprawki w ciągu dwóch dni stosując zalecenia producenta materiałów. :)
 
 
kubus838 

Pomógł: 52 razy
Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 1256
Skąd: Polska
Wysłany: 16 Październik 2016, 19:50   

kamilmb napisał/a:
To jeden i ten sam człowiek. Tutaj raczej chodziło o budżet klienta, bo taniej dla niego było kupić nowy błotnik za około 100zł niz zlecić zgodną ze sztuką naprawe.


Ja nie wiem co to za człowiek ale w jednym filmie pokazuje naprawe błotnika a w drugim pokazuje coś odwrotnego. Jeżeli błotnik nadaje się do naprawy to po co go wymieniać? Wystarczy zdjąć naprawić, pomalować i założyć. Koszt piaskowania to jakieś 20 do 35 zł zakup nowego to 100zł - przeliczenie bardzo proste. A malować to i tak trzeba i ten stary i ten nowy a nawet uzywany. Więc klient nie płaci za ustawienie błotnika na samochodzie. Ale w tym przypadku to chyba chodzi o to, że blacharz nie wie jak ma wytłumaczyć klientowi, że chce go skasować więcej niż uzgadniali i to jest jeden z głównych powodów wszelkich wymian. Następnym powodem jest brak wiedzy blacharza i chęć szybkiego zarobku. Ale ja osobiście bym stawiał na brak umiejętności blacharza.


kamilmb napisał/a:

Co do szpachli to producent podaje też zalecaną grubość warstwy 1-2 mm i czas utwardzenia tych 2mm. Logiczne ze jesli nawalisz 2 cm na raz to nie wyschnie w ciagu kilku godzin. Ja jednak bede sie upierał ze można zrobić zaprawki w ciągu dwóch dni stosując zalecenia producenta materiałów. :)


Oczywiście, że to jest nie możliwe szpachla musi mieć czas na utwardzenie. Skoro czytałeś ulotke od producenta to pewnie tez wiesz, że szpachla w czasie utwardzania traci swoją objetość 20 - 30 procent czyli ulega skurczeniu. Producenci z reguły piszą o zastyganiu czy wyschnięciu szpachli w ciągu kilku minut. Ale to nie jest to samo co utwardzenie. Można to poznać po tym, że szpachla jeszcze się nieutwardział bo podczas szlifowania odchdzi płatkami a powinien pojawiać się pył. Oczywiście głownym warunkiewm jest prawidłowo dadany utwardzacz - jeżeli dodasz za dużo szybko wyschnie ale się nie utwardzi i zacznie pękać, jeżeli za mało wolno wyschnie i będzie się kruszyć. A tak na marginiesie jak położysz szpachle i po dwóch minutach zaczniesz ją obrabiać to po polożeniu lakieru okaże się, żę ja wciagło i jest dół.


robert
_________________
C220 CDI Esprit 2000 Rok kombi - WDB2021931F962917
 
 
kamilmb 


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 105
Skąd: WPI
Wysłany: 16 Październik 2016, 20:57   

Nie twierdze ze sie nie kurczy. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie szlifował szpachli po dwóch minutach. Ale skoro producent twierdzi ze po wygrzaniu 2 mm szpachli przez 10 minut w temperaturze 60 stopni element jest gotowy do obróbki to co wtedy? czekamy 24h na wszelki wypadek?
W poprzedniej firmie przy naprawach typu smart promiennika używaliśmy do wygrzewania/utwardzania każdego etapu naprawy epoksyd>szpachla>filler>baza>bezbarwny, czas naprawy elementu to kilka godzin ;) Z większością samochodów mieliśmy regularny kontakt przy okazji usług detailingu i żadnych historii typu siadanie lakieru/szpachli nie było.

Bay the way. Tydzień temu byłem u lakiernika do którego kolejka w przybliżeniu 2 miesiące. Widok na podwórku, pomijając ptaki domowe: na środku akcji peugeot 306 kombi ze świeżo wspawanym tyłem, spaw na tylnym słupku punktowy a ten rozrabia szpachle na kawałku płytki z łazienki i nap.dala ta szpachle na golą blachę w ta szczelinę... obok w203 przygotowany do malowania: drzwi wszystkie zdjęte lezą pod rynna na kupie, w samochodzie syf okrutny bo nawet nie przykrył. Jego komentarz na temat w203: "na ch.j to robić jak i tak na wiosnę mu wyjdzie" :mrgreen:
 
 
kubus838 

Pomógł: 52 razy
Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 1256
Skąd: Polska
Wysłany: 16 Październik 2016, 21:30   

kamilmb napisał/a:
Nie twierdze ze sie nie kurczy. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie szlifował szpachli po dwóch minutach. Ale skoro producent twierdzi ze po wygrzaniu 2 mm szpachli przez 10 minut w temperaturze 60 stopni element jest gotowy do obróbki to co wtedy? czekamy 24h na wszelki wypadek?


Ja bym czekał. Jeszcze nigdy po żarówkach w tak krótkim czasie nie miałem szpachli w pełni utwardzonej, efekt nie utwardzonej szpachli już opisałem.


kamilmb napisał/a:

W poprzedniej firmie przy naprawach typu smart promiennika używaliśmy do wygrzewania/utwardzania każdego etapu naprawy epoksyd>szpachla>filler>baza>bezbarwny, czas naprawy elementu to kilka godzin ;) Z większością samochodów mieliśmy regularny kontakt przy okazji usług detailingu i żadnych historii typu siadanie lakieru/szpachli nie było.


Ja już nie robie z promiennikami, wolę jednak poczekać te 24 godziny i mieć pewność. Teraz z racji członkowsta w UE to szpachle robią "ekologiczną" więc trudno zaufać tak na 100% każdej chemii.

Bay the way. Tydzień temu byłem u lakiernika do którego kolejka w przybliżeniu 2 miesiące. Widok na podwórku, pomijając ptaki domowe: na środku akcji peugeot 306 kombi ze świeżo wspawanym tyłem, spaw na tylnym słupku punktowy a ten rozrabia szpachle na kawałku płytki z łazienki i nap.dala ta szpachle na golą blachę w ta szczelinę... obok w203 przygotowany do malowania: drzwi wszystkie zdjęte lezą pod rynna na kupie, w samochodzie syf okrutny bo nawet nie przykrył. Jego komentarz na temat w203: "na ch.j to robić jak i tak na wiosnę mu wyjdzie" :mrgreen: [/quote]

Teraz taka moda szpachla na czystą blache bo ponoć "nie szkodzi". Kiedyś to ustwiało się pieć aut i po kolei czyściło korozje, potem podkład-grunt po wyschnięciu szpachla i docieranie i tak do skutku. Na koniec po kolei w komore. Po wyschnięciu montaż i polerowanie i jeszce telefon do klienta. A teraz to większość robi byle szybko i do kasy. A później poprawki bo tu wciągneło, tam wyszły purchle spod lakieru, tu inny odcień itd.

To co Ci koleś odpowiedział to zwykła rzeczywistość - on poprostu dbał i klienta. Poprostu na wiosne klient do niego wrócił.


robert
_________________
C220 CDI Esprit 2000 Rok kombi - WDB2021931F962917
 
 
kamilmb 


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 105
Skąd: WPI
Wysłany: 23 Październik 2016, 20:08   

Wczoraj znajomy odebrał W203 od lakiernika, malowane w całości. Po moich wstepnych ogledzinach ukazał sie piekny widok :



:D
 
 
kubus838 

Pomógł: 52 razy
Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 1256
Skąd: Polska
Wysłany: 23 Październik 2016, 20:28   

Kolego kamilmb odpowiem Ci w punktach:

1. Niech kolega teraz pójdzie do sklepu i kupi Ci dużą wódke - taką około 1L. Jak będzie pytał dlaczego to możesz mu powiedzieć, że zaoszczędziłeś mu sporo kasy.

2 Niech kolega uda się do blacharza aby mu zrobił z tym co trzeba. Bo jak patrze to raczej bez spawania się nie obejdzie.

3 Niech kolega Cię bardzo uprzejmie poprosi abyś mu wykonał "wstępne oględziny" całego samochódo to w hurcie spawanie będzie tańsza.

A tak na marginesie to bardzo uczciwy ten lakiernik skoro takie g..o pomalował. Już dla oka by to jakimś "szuwaksem" pomazał. I to jest przyczyna dla której nigdy nie oddam samochodu do warsztatu lakierniczego.


robert
_________________
C220 CDI Esprit 2000 Rok kombi - WDB2021931F962917
 
 
bartek065

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Wrz 2016
Posty: 8
Skąd: zamość
Wysłany: 27 Październik 2016, 14:47   

Bardzo dobry jest środek R-Stop
 
 
kubus838 

Pomógł: 52 razy
Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 1256
Skąd: Polska
Wysłany: 27 Październik 2016, 21:01   

bartek065 napisał/a:
Bardzo dobry jest środek R-Stop


A co ten środek potrafi?
A może umie "zamieniać" rdze w metal?

robert
_________________
C220 CDI Esprit 2000 Rok kombi - WDB2021931F962917
 
 
Muciek 


Pomógł: 110 razy
Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 2850
Skąd: Gdynia
Wysłany: 28 Październik 2016, 09:24   

Zamienia brąz w kolor nadwozia :lol:
_________________
12'-14' | S124 3.0TDT 92'
14'-15' | S202 C220CDI 98'
15'-19' | CLK 200 W208 97'
19'-21' | CLK 270CDI W209 04'
 
 
Lazybones 

Dołączył: 22 Sie 2016
Posty: 96
Skąd: Chełmno
Wysłany: 17 Luty 2017, 11:41   

Idzie wiosna, wiec rozpoczynam ponowną walkę z rdzą. Przed zimą dałem do zrobienia wszystkie 4 błotniki. Wyglądało to super po naprawie - szkoda tylko, że już teraz widzę na trzech błotnikach że ruda znów sie pojawia. Kurwicy można dostać.

Szukając nowych błotników do w202 na allegro natknąłem się na coś takiego jak "reperaturki". Używał ktoś z was tego? Na aukcji napisane jest "OCYNK". Czy jeśli wspawamy takie cacka w błotniki to możemy pozbyć się rdzy na nich na dłuższy czas? http://allegro.pl/reperat...6422433233.html

A może macie jakieś namiary na nowe błotniki do w202, kolor 366(grantowy)?
_________________
Był: W202 2.2 CDI 1999 (Classic),
Jest: W208 2.0 KOMPRESSOR 1999 (Sport).
 
 
kamil_0793 

Pomógł: 73 razy
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 2447
Skąd: Wrocław/Strzegom
Wysłany: 17 Luty 2017, 16:44   

Te reperaturki są ok, chociaż odbiegają od oryginału. Pasują nawet nawet, mam takie od 5 lat i nic się z nimi nie dzieje.
_________________
Moja Perełka WDB2020181A050858
W210 E55 AMG T WDB2102741B064411
 
 
 
perzu126 
W202 & A208 & W164

Pomógł: 433 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 11976
Skąd: Perzów
Wysłany: 18 Luty 2017, 05:02   

Każda reperaturka zda lepszy egzamin niż czyszczenie zgnitej blachy i jakaś chemia.
A to, że ocynk to o niczym nie świadczy. Przyspawasz do auta, przegrzejesz blachę i guzik z ocynku. Nie wspominając o tym, że od środka i tak dobrze nie zabezpieczysz blachy, co prędzej czy później spowoduje, że rdza przejdzie na wylot.
_________________

C220D WDB2021211A313360

CLK 200 Kompressor WDB2084441T098123
 
 
 
kubus838 

Pomógł: 52 razy
Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 1256
Skąd: Polska
Wysłany: 18 Luty 2017, 12:09   

perzu126 napisał/a:
Każda reperaturka zda lepszy egzamin niż czyszczenie zgnitej blachy i jakaś chemia.


Prawda, ale nie do końca. Jeżeli blacha zgniłą i to dobrze to rzeczywiście czyszczenia i chemia tu nie pomogą. Jeżeli blacha dostała "rudego nalotu" to jeszcze można ją wyczyścić mechanicznie i zabezpieczyć odpowiednim podkładem - ale zabezpieczyć czyli przygotować pod malowanie kolorem a nie malować czymś co ma zatrzymać postęp rdzy, bo tego się nie da zrobić.

Ale są też takie sytuacje gdzie jest nalot a po wyczyszczeniu zostaje ciemna plama. W takim przypadku pozostaje tylko cięcie - bo czym by to nie malować to i tak w tym miejscu zgnije.

perzu126 napisał/a:

A to, że ocynk to o niczym nie świadczy. Przyspawasz do auta, przegrzejesz blachę i guzik z ocynku.


Ale jednak ocynk pomaga. Wiadomo, że w miejscach spawania/zgrzewania zawsze ocynk zejdzie pod wpływem temperatury i na to lekarstwa nie ma. Ale na powierzchniach nie spawanych/zgrzewanych jak najbardziej się przydaje, np. ranty błotników.

perzu126 napisał/a:

Nie wspominając o tym, że od środka i tak dobrze nie zabezpieczysz blachy, co prędzej czy później spowoduje, że rdza przejdzie na wylot.


No właśnie, blachę trzeba zabezpieczyć z obu stron. Nie wystarczy pomalować tam gdzie widać. A spawanie reperaturek to robi się do czoła a nie na zakładkę. Później trzeba pomalować z obu stron podkładem a na to położyć odpowiednie zabezpieczenie Jak napisałeś rdza przejdzie na wylot czyli zacznie korodować w miejscu gdzie nie jest pomalowana lub pomalowana samym podkładem. Bardzo często można spotkać na ulicy samochód z ładnym lakierem i na środku drzwi już ma purchle - to jest znak, że rdza przeszła na wylot i naprawa należy zacząć od usunięcia ognisk rdzy od wewnątrz.

Malowania wszelkimi "złotymi" środkami które mają powstrzymać korozje to tak jakby nakleił plaster na pękniętą szybę - efekt będzie ten sam.

robert
_________________
C220 CDI Esprit 2000 Rok kombi - WDB2021931F962917
 
 
4mario 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 409
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18 Luty 2017, 13:51   

Po każdej ingerencji wysoką temperaturą( a spawanie takie jest) należy zabezpieczyć element, nad którym się pracowało. Bardzo dobrze sprawdzają się podkłady CYNK-ALUMINIUM, ale najlepszym i zarazem najskuteczniejszym rozwiązaniem, jest odizolowanie od wody i tlenu. Tu z pomocą przychodzą wszelkiego rodzaju podkłady akrylowe hemoutwardzalne. Tworzą trwałą, elastyczną i skuteczną barierę dla w w czynników powodujących powstawanie tlenku żelaza potocznie zwanego RDZĄ :-D .

Nie ma cudownych środków dla zamiany dziury w progu na metal ;-) , tak jak nie istnieją cudowne środki na odchudzanie. Dobór zależy od zasobności portfela. Należy pamiętać, że sprzedawca często ma wynagrodzenie zależne od wielkości ( sumy) sprzedaży. Więc im droższy środek sprzedaje, tym.... ;-) .
_________________
V8 Ma coś w sobie...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 11