Mercedes W202

[MickB.]

mietek, jeśli autko prawidłowo można otworzyć z pilota (miga zielona dioda przy otwarciu), prawdopodobnie awarii uległ moduł immobilizera. Znajduje się on pod nogami pasażera. Można go wymienić na sprawny (koszt od ok. 20 zł do 60 zł na allegro) lub zastosować emulator immobilizera. Koszt takiego emulatora to ok. 100zł. Według mnie ingerencja w komputer nie jest najlepszym pomysłem skoro są mniej inwazyjne i bezpieczniejsze rozwiązania. Oczywiście to, co napisałem dotyczy w202 przed liftem. Nie bardzo interesowałem się, jak to wszystko wygląda w samochodzie poliftowym.

[wiskontii]

[Lucek]

Sprawa się wyjaśniła. Po wymianie baterii na właściwe (2x2025) pilot chodzi normalnie, immobilizer się wyłącza, mogę jeździć! Podejrzewam, że bateria (2032) była zbyt mocna i powodowała zwarcie w pilocie.

Dlaczego jednak nie mogłem uruchomić auta drugim, zapasowym kluczykiem, tak jak zawsze w takich sytuacjach, nie wiem. Nie powinien kluczyk (ten zapasowy, bez pilota) mieć funkcji deaktywacji immobilaizera?


wiskontii dziękuję serdecznie za odzew i pomoc!

[lech149]

Jedna i druga ma 3V , więc nie widzę związku .

[Pioterek]

[Lucek]

[wiskontii]

Lucek, dobrze ze nie używałeś długo tych mocniejszych bo spaliłbyś Krzem na płytce pilota
resztę kolega Pioterek, wyjaśnił

Szerokości życzę

I pokarz ten drugi klucz

[lech149]

Kol Lucek napisał :

"Podejrzewam, że bateria (2032) była zbyt mocna "

I tym kontekście napisałem , ze baterie nie mają znaczenia .

[marcinsud]

Przytrafiła mi się wkurzająca sytuacja mianowicie samochód przestał reagować na otwieranie/zamykanie kluczykiem. Dzień wcześniej normalnie zamknąłem auto bez problemów, na drugi dzień chcę otworzyć z pilota IR i nic. No to otwieram kluczykiem i synchronizuję również bez rezultatu, przy próbie odpalania lampki migały naprzemiennie czyli immo nie rozbrojone. Po jakichś 20 minutach prób z bateriami i dwoma kluczykami udało mi się rozbroić immo, ale od tego czasu nie działa. Żadna z lampek się nie zapala. Zamykam auto ręcznie, ale jest to strasznie kłopotliwe, bo poruszam się o kulach i nie jest fajne ciągłe wsiadanie i obchodzenie auta, by od strony pasażera zamknąć drzwi kierowcy. Z tego powodu mam kilka pytań.

1. Jak zdjąć lusterko wewnętrzne z odbiornikiem żeby czegoś nie urwać.
2. Czytałem o jakimś przekaźniku pod maską z przodu samochodu bodajże z prawej strony, że jest możliwość zaśniedziałych styków. Gdzie on dokładnie się znajduje?
3. Co jeszcze może być przyczyną tego, że auto nie odbiera sygnałów z dwóch kluczyków?

Baterie sprawdzałem i multimetrem (wszystkie 3 lub troszkę więcej V) i kluczyki kamerką/okiem widać że nadają.

W najgorszym wypadku przełożyłbym centralny z wersji bez pilota tak by kluczyk otwierał i zamykał wszystkie zamki, ale pewnie kosztowo nieopłacalne i trudne do wykonania.

[karmel3]

[wiskontii]

marcinsud, Lusterka nie ruszaj --bo to tylko nadajnik,IFZ znajdziesz pod nogami pasażera Za blacha

Sprawdź bezpieczniki chyba 7-8

[marcinsud]

Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, te przekaźniki pod deklem wyglądają ok. IFZ nie udało mi się znaleźć. Wygląda sprawa tak jakby czujnik przy lusterku nie widział sygnału z pilota.

[wiskontii]

[marcinsud]

Jak mam kluczyk w stacyjce przekręcony to przycisk z konsoli działa. Otwiera i zamyka. Dlatego sam centralny zamek bym wykluczył.

Co trzeba zdjąć by się dostać do tej blachy? Pod dywanikiem mam tapicerkę ala filc czy coś, który zachodzi pod plastikowe nakładki progów i resztę tunelu itd. rozumiem, że ta blacha jest pod tym i trzeba to rozebrać?

[wiskontii]