Mercedes W202 Strona Główna Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Proszę o cierpliwość . Forum musialo zostac przeniesione na inny serwer. Powoli usuwam błędy,

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Pioterek
12 Styczeń 2012, 01:12
[250TD '94r.] układ paliwowy - cofanie sie paliwa, pomocy!
Autor Wiadomość
cracof 
Tomek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 438
Skąd: kraków
  Wysłany: 2 Październik 2007, 20:03   [250TD '94r.] układ paliwowy - cofanie sie paliwa, pomocy!

dziś rano przydarzyło mi się coś bardzo niesympatycznego, otóż schodzę rano do auta, zapalam, zapalam i nic... w końcu rozładowałem akumulator, ale to nastąpiło trochę później. Żeby rozjaśnić wszystkim sytuację i umożliwić jako takie rozwiązanie problemu może opowiem od początku.
Zawsze jak zapalałem auto przez jakieś 3 sekundy chodził nierówno więc pomyślałem sobie, że może to być spowodowane schodzącym paliwem z wężyka (na zdjęciu). Wczoraj zatem podociskałem wszelkie przewody niskiego ciśnienia tego typu (a one są na specjalnych zatrzaskach - uszczelniane simeringami), no i właśnie dziś odpalam - patrzę pod maskę i WSZYSTKIE (nie tylko ten ze zdjęcia, jak to bywało wcześniej) przewody paliwowe zupełnie puste a silnik zapowietrzony. Odpowietrzałem go chyba ze 2h i 4 akumulatory rozładowałem, w końcu się udało. Trochę podzwoniłem trochę ruszyłem głową i pojechałem po simeringi do aso. Zadowolony udałem się do mechanika wymienić je, wymienił sztuk 7. Paredziesiąt minut temu wróciłem do domu i już widać że znowu schodzi (na razie z tego na zdjęciu) Jak dalej tak pójdzie to rano znowu będzie cały układ zapowietrzony. Już nie mam zielonego pojęcia co może być powodem... bo chyba nie to, że auto spędziło pierwszą noc pod chmurką, od czasu kiedy je mam.

Przepraszam za taki długi post, ale mam wielką nadzieję, że ktoś zdoła mi pomóc bo powoli zaczynam być bezradny w tej kwestii.
Na pocieszenie zostało mi, że nie wymienił 2 uszczelek w tych zatrzaskach, bo za mało mi sprzedali (jutro wymienię resztę) - ale z kolei zostały te najmocniej osadzone przy obudowie filtra mocowane z samej góry.

edit 19:43:
z tego wszystkiego zapomniałem o linku do zdjęcia:
http://tomix2.ovh.org/gal...php?id_phot=129
_________________
:mb: W202, 250TD, 1996r. (WDB2021281F343461)
 
 
 
Marcin13736 
MBmiłośnik


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 466
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2 Październik 2007, 20:55   

Małem podobny problem z mają :mb: . Ale to dopiero stało się po 5 dniach postoju w garażu. Jak jeżdżę w tygodniu do pracy to jest spoko. Poszedłem na urlop i tu ZONK. Autko męczyłem chyba z 10 minut aby zaciągnął wachę ze zbiornika.
_________________
C-250TD 150KM '97- ex
E-320 PB automat. '00
Z przodu gwiazda z tyłu gwiazda, no i ta JAZDA
 
 
cracof 
Tomek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 438
Skąd: kraków
Wysłany: 2 Październik 2007, 21:11   

kurde, ale to nie jest normalne :/
a powiedz mi, czy ucieka tobie też paliwo z tego wężyka zasilającego od termostatu do filterka wstępnego? (jak na zdjęciu), bo u mnie już ok 4 cm się wróciło, a jak zdjęcie robiłem był mały pęcheżyk
_________________
:mb: W202, 250TD, 1996r. (WDB2021281F343461)
 
 
 
wojo 

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 15
Skąd: giżycko
Wysłany: 2 Październik 2007, 21:13   

Ja mam C250TD z 97 rok i miałem podobny problem, wymieniałem też wszystkie oringi na przewodach i nic nie pomagało, nawet wymieniłem zawór zwrotny, który jest w pompie wtryskowej ( nie wiem jak w modelu z 94 roku) to pomogło tylko na jakiś tydzień, aż wkońcu jeden mechanik wynieniłvjakieś urządzonko też z boku pompy wtryskowej i założył dodatkowy zawór zwrotny gdzieś przy pompie i pomogło
 
 
ADAMS 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 106
Skąd: WLKP
Wysłany: 2 Październik 2007, 21:23   

Witam a wiec znow ten sam problem ja go rozwiazalem w bardzo prosty sposob i bez wiekszych koztow a mianowicie na 90% to nie sa oringi zamow sobie ZAWOR ZWROTNY PALIWA na allegro koszt ok. 20zl i zaloz na przewod paliwowy zasilajacy pompe ale przed orginalnym zaworem nie za nim! powinno byc ok. u mnie zdalo egzamin a mialem to samo co ty.Dosc czesto te zawory sie psuja mysle ze przez jakosc naszego paliwa . Powodzenia.
 
 
 
cracof 
Tomek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 438
Skąd: kraków
Wysłany: 2 Październik 2007, 21:42   

wojo: ja mam autko z 96 nie 94 ;)

ADAMS napisał/a:
Witam a wiec znow ten sam problem ja go rozwiazalem w bardzo prosty sposob i bez wiekszych koztow a mianowicie na 90% to nie sa oringi zamow sobie ZAWOR ZWROTNY PALIWA na allegro koszt ok. 20zl i zaloz na przewod paliwowy zasilajacy pompe ale przed orginalnym zaworem nie za nim! powinno byc ok. u mnie zdalo egzamin a mialem to samo co ty.Dosc czesto te zawory sie psuja mysle ze przez jakosc naszego paliwa . Powodzenia.


no tak? tylko gdzie ten zawór jest? bo wg mnie na pewno nie przed wstępnym filtrem paliwa, który de facto jest w tej samej obudowie co główny bo przed nim jest tylko termostat i to właśnie z pomiędzy niego a wstępnego filterka mi schodzi póki co.
Zrobiłem przed sekundą taki myk, pomimo braku ok 4 cm paliwa w owym przewodzie zapaliłem za jednym obrotem, rurka się nagle wypełniła, a po zgaszeniu z powrotem nagle uciekło tak samo ok 4cm. Szkoda ze geri się ostatnio nie pojawia :/
_________________
:mb: W202, 250TD, 1996r. (WDB2021281F343461)
 
 
 
pstrag 
Moderator

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 620
Skąd: Ełk
Wysłany: 2 Październik 2007, 21:47   

cracof, to czegos zes napisał w temacie 1994 rok ??
 
 
cracof 
Tomek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 438
Skąd: kraków
Wysłany: 2 Październik 2007, 21:55   

kurde, faktycznie jakaś literówka - zwracam honor :]

[ Dodano: 2 Październik 2007, 22:42 ]
właśnie wpadłem na ciekawą teorię :] myślę, że to mogło być powodem, nie mniej jednak fajnie by było, gdyby ktoś spróbował potwierdzić lub zaprzeczyć

wczoraj wyjechałem z ciepłego garażu, pod wieczór zostawiłem auto pod blokiem po raz pierwszy odkąd go mam - pod chmurką, a że temperatura w nocy spadła dosyć solidnie w baku utworzyło się większe podciśnienie, co spowodowało cofnięcie się paliwa z filtra i przewodów

mogło by być?
_________________
:mb: W202, 250TD, 1996r. (WDB2021281F343461)
 
 
 
jjankiello 


Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2939
Skąd: Szczecin, PL
Wysłany: 3 Październik 2007, 04:42   

Jest to teoria niepotwierdzona w praktyce chyba jeszcze, ale możliwa. Nadmierne podciśnienie w baku może ssać nieco paliwa z powrotem. Ale skoro się tworzy takie podciśnienie, to odpowietrznik zbiornika pewnie jest zapchany... Niestety, trzeba zejść pod autko, żeby go zobaczyć i oczyścić... Jest od spodu zbiornika :idea:

Do tego trzeba wyeliminować WSZELKIE nieszczelności układu zasilania w paliwo... Każde powietrze dostające się do niego może powodować cofanie paliwa... tak samo jak niesprawny zawór zwrotny...

cracof - o jakim konkretnie aucie piszesz ?? bo żadne z podpisu nie pasuje do tytułu...
_________________
Because people who are crazy enough to think they can change the world are the ones who do. - S. Jobs
201122, Perlmuttgrau - EX
202188, Schwarz - EX
203216, Cubanitsilver - EX
203708, Tanzanitblau
212225, Obsidianschwartz
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 3 Październik 2007, 08:11   

jjankiello napisał/a:
Jest to teoria niepotwierdzona w praktyce chyba jeszcze, ale możliwa.


Jak najbardziej możliwa i potwierdzona, :idea: Ja mam, może nie na czasie ale skuteczna metode, w korku wlewu paliwa wiercę otworek fi 1mm i jeszcze nie miałem przypadku z cofaniem paliwa :wink:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
cracof 
Tomek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 438
Skąd: kraków
Wysłany: 3 Październik 2007, 08:45   

jjankiello : pomyliłem się, 96r a nie 94 jak w tytule :]

widzę, że sporo osób ma doświadczenie z cofającym sie paliwem, pojeżdżę dziś z odkręconym korkiem paliwa, zobaczymy co i jak

a na ową teorię wpadłem, jak odkręciłem korek i usłyszałem dość głośny syk powietrza
_________________
:mb: W202, 250TD, 1996r. (WDB2021281F343461)
 
 
 
jjankiello 


Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2939
Skąd: Szczecin, PL
Wysłany: 3 Październik 2007, 17:08   

Syk powietrza wystepuje i u mnie prawie zawsze, jednak nie jest on glosny, po prostu zauwazalny i tyle...jakos nigdy nie mialem problemow z odpalaniem rano, nawet teraz kiedy zona jezdzi raz na kilka dni.
Jak syk jest taki glosny to moze faktycznie byc przypchany odpowietrznik...
_________________
Because people who are crazy enough to think they can change the world are the ones who do. - S. Jobs
201122, Perlmuttgrau - EX
202188, Schwarz - EX
203216, Cubanitsilver - EX
203708, Tanzanitblau
212225, Obsidianschwartz
 
 
cracof 
Tomek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 438
Skąd: kraków
Wysłany: 3 Październik 2007, 22:29   

pojeździłem sobie dziś trochę po mechanikach, skończyło się na wymianie simeringów na końcówkach przewodów paliwowych, niestety nic to nie dało :/
następnie pojechałem do pompiarza, stwierdził wyciek paliwa spod króćców pompy wtryskowej, powiedział że wymiana simeringów z robocizną 150zł
na dodatek dziś dopiero zauważyłem, jak pęcherzyki powietrza nieprzerwanie z błyskawiczną prędkością przemieszczają się przewodem z dolnej części obudowy filtra paliwa do zaworu immobilisera na pompie wtryskowej
już nie wiem co mam robić, jestem kompletnie bezradny :/
_________________
:mb: W202, 250TD, 1996r. (WDB2021281F343461)
 
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 4 Październik 2007, 07:54   

cracof napisał/a:
pęcherzyki powietrza nieprzerwanie z błyskawiczną prędkością przemieszczają się przewodem z dolnej części obudowy filtra paliwa do zaworu immobilisera na pompie wtryskowej


Pewnie masz niedokręcony filtr, albo skopaną uszczelke, skoro tam pojawiają cię pęcherzyki powietrza- sprawdzałeś to :?:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
cracof 
Tomek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 438
Skąd: kraków
Wysłany: 4 Październik 2007, 21:24   

witam ponownie, dopiero wróciłem z uczelni więc jest okazja coś napisać...

dziś rano problem znowu wystąpił, wlałem ponad pół litra ON do filtra wstępnego po czym go zacząłem odpowietrzać oczywiście z pomocą kabli rozruchowych i drugiego auta, znowu stał pod chmurką, przedwczorajszego poranka było ok, a auto stało w garażu, nie widzę żadnego logicznego powiązania, więc uznam to chyba za zbieg okoliczności, zobaczy się jutro rano bo dziś znowu w garażu

filtr paliwa, wstępny jak i główny wymieniony został na nowy, uszczelki sprawdziłem stokrotnie, simeringi wszystkie wymienione, a powietrze nadal szybko zapierdziela :/ paliwa z głównego przewodu nadal się cofa (dziś rano np. wszystkie były puste), kolejny mechanik z doświadczeniem powiedział że nie ma pojęcia, pompiarz tez mi wiele nie powiedział

pomocy... :[
_________________
:mb: W202, 250TD, 1996r. (WDB2021281F343461)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,148 sekundy. Zapytań do SQL: 11