Mercedes W202

[Mateusz1988]

Zastanawiam sie nad tym czy to cos z czy zemna. Wydaje mi się że moja gwiazda czasami jakby hmmmm słabła. MIanowicie kiedy jade sobie 40 dam mocniej gazu auto powoli przyspiesza i jak puszczam gaz wtedy czuc przyspieszenie mocniej. A czasami jest tak ze po wcisnieciu pedalu przy 40 zbiera sie bardzo ładnie. Moze mi sie wydawac? powiem tak ze auto stalo 3dni bez akku i dopiero po przejechaniu 150km roznym stylem jazdy czuc ze lepiej sie zbiera niz odrazu po podpieciu akku czy to ma wpływ?? spalanie gazu 8-10l. temp silnika okolo 90st.
I czasami mam wrazenie jakby pedał chodzil z oporem a czasami leciutko zwlaszcza po odpaleniu elegancko lekko pracuje.

[pawelwy]

komputery w samochodach przyzwyczajają się do stylu jazdy kierowcy i do aktualnych warunków jazdy i stanu samochodu. jak będziesz jechał np: godzinę w korku na jedynce, co chwilę ruszając i zatrzymując się, a później wypadniesz na trasę i spróbujesz ostro depnąć to będzie jakby zamulony. po jakimś czasie przyzwyczai się i będzie jechał lepiej. to norma. po odłączenia akumulatora wykasowałeś wszystkie poprawki jakie naniósł sobie komputer na fabryczne mapy silnika (wtrysku, zapłonu itd) i przez te 150 km komp sprawdzał jak ustawić silnik najlepiej. dotyczy to zarówno benzynowego kompa jak i gazowego. chodzi o to, że np: masz przybrudzone wtryski, albo pompa podaje mniejsze ciśnienie niż nowa i komputer musi dać wtryskom odpowiednio dłuższy czas otwarcia. jak wykasowałeś poprawki to komputer szedł po charakterystykach fabrycznych i był taki efekt. podejrzewam, że właśnie to jest odpowiedzią na twoje pytanie. z tym przyspieszaniem to musisz pamiętać, że silnik najlepiej idzie "za gazem", tzn jak prędkość i obroty silnika rosną zgodnie z wciskaniem pedału gazu. jak otwierasz mu przepustnicę bardziej niż jest w stanie silnik zakręcić na daną chwilę, zaczynasz go przeciążać. rośnie spalanie, wybijasz panewki i nic poza tym. mam wrażenie, że właśnie to szarpnięcie jest wtedy gdy przepustnica przechodzi przez położenie, w którym powinna się znajdować w tych warunkach jazdy. mają na to wpływ górki, wiatr, nawierzchnia i obciążenie samochodu, a przede wszystkim bieg na jakim jedziesz. jak jedziesz 40 na 4 to będzie słabo. zrzuć na 3 i wtedy powinien się zbierać. poza tym nie wiem jaki masz samochód, ale na przykładzie mojego powiem, że im wyższe mam obroty od których zaczynam przyspieszanie tym lepiej (maksymalny moment obrotowy silnika mam przy 5500 rpm; moment decyduje jak samochód przyspiesza). usterką, prawdopodobnie zapłonu byłoby jak by samochód w czasie każdego przyspieszania, czy nawet dodawania gazu na postoju, zastanawiał się zanim podwyższy obroty. jak tego nie masz, to popracuj nad stylem jazdy i ew. sprawdź jak wygląda linka gazu (jak masz) i cięgła gazu w okolicach przepustnicy. pokasuj zbędne luzy, nasmaruj i szerokości.
ale się rozpisałem

[Mateusz1988]

Dzięki, jakies pojecie mam(ojciec mechanik co prawda Ciągniki i sprzęt ciezarowy-ja od malego w smarach) ale tego nie rozumiem. MIalem podobny przypadek w VW LT 28 2.4D 75KM kiedy linka ciezko chodzila(pedal gazu) to silnik byl mulowaty i odnioslem podobne wrazenie. To nei moj pierwszy samochod wiem ze sie redukuje natomiast tym czym teraz jezdze to MB w202 94 c180 automacik, przy 40-50 jak mam 1500obr powiedzmy i zeby mi zredukowal musze dac kicka, przed odpieciem akku redukowal sobie po dodaniu wiecej gazu ale nie do kicka.
Luzow nie mam ciegna wygladaja i dzialaja jak nowe, dzieje sie to zadko. Wchodzi normalnie na obr ni eiwem moze jestem przewrazliwiony. Chodz mialem kilka-scie samochodow i z tym ze czasami gaz ciezej chodzi spotkalem sie w kilku znich ale tylko w lt byl slabszy(wadliwa pompa blad mechanika wtryskowa).
Wczesniej zbieral sie normalnie teraz wsumie juz wraca to do normy.

[pawelwy]

no to nie masz się czym przejmować jak to automat. ja miałem w201 2.0 w automacie i też tak miał. przy tych obrotach lepiej nie będzie. musisz dodawać więcej gazu żeby zredukował do 3 biegu przynajmniej i sprawa załatwiona. mógłbyś jeszcze zajrzeć do sprzęgła hydrokinetycznego/przekładni hydrokinetycznej czy ma odpowiedni poziom oleju. nie słyszałem jeszcze, by przeciekało, ale trochę za mały poziom oleju może dawać taki efekt, że dodanie gazu powoduje tylko wzrost obrotów i dopiero po chwili zaczyna jechać. co jakiś czas warto też zmienić w nim olej hydrauliczny(nie wiem czy w tym są korki do spuszczania i wlewania oleju, ale w w124 i w201 były), bo jak wszystko z czasem się starzeje. wszystko zależy od prędkości oleju w przekładni. jak długo jedziesz z tą samą prędkością, najzwyczajniej w świecie olej przestaje tam krążyć i żeby zaczął przyspieszać musisz go rozpędzić i dopiero dodatkowy moment jest przenoszony na turbinę połączoną z wałkiem sprzęgłowym skrzyni. w skrzyni masz też komplet sprzęgieł ciernych mokrych i jak się wytrą samochód też może się zachowywać jak by chciał a nie mógł (coś w stylu ślizgającego się sprzęgła). zauważyłem jak jeździłem 190, że również temperatura oleju w skrzyni i w sprzęgle ma wiele do powiedzenia. jak było zimno, albo zaraz po odpaleniu, lepiej się samochodzik zbierał (ale potrafił szarpać). po rozgrzaniu, albo staniu w korkach był właśnie taki deczko przymulony lub jak kto woli dostojnie flegmatyczny.

[Mateusz1988]

nie zrozumiales mnie. Chodzilo mi oto ze jak dodaje gazu poiwedzmy przy 1500obr wiecej jak polowe gazu auto przyspiesza dosc mizernie ale puszczajac gaz przyspiesza no super. nie zawsze tak jest. nie chodzi o wzrastajace obr i wolne przyspeiszanie.

[Camel-]

Mateusz1988, sprawdziłbym podciśnienie, zwłaszcza wężyk fioletowy przy kolektorze za przepustnicą czy jest szczelny, czy nie wypadł, oraz czarny wężyk w oplocie łączący kolektor (od spodu) z PMSem (pod zbionirkiem spryskiwaczy). Wężyki muszą być suche i szczelne. Sprawdziłbym także czy nie blokuje się linka od skrzyni biegów - jest pod przepustnicą taki dodatkowy mechanizm - równiez można go w jakimś stopniu regulować. Proponuje zajrzeć do głównego tematu o automatach.

[pawelwy]

Camel-, faktycznie przepraszam za błąd w stosunku do obrotów momentu. 4200 rpm to maks momentu i 5500 rpm maks mocy .
co do adaptacyjnych komputerów to wszystkie sterowniki do elektronicznych układów wtryskowych boscha mają pamięć rom gdzie masz mapy fabryczne i operacyjną która działa od uruchomienia do zgaszenia silnika i w niej są wszystkie poprawki do map z pamięci rom zależne od stanu samochodu i warunków jazdy. od sterownika MP6 jest też pamięć, w której poprawki są zapisywane na stałe, ale nie udało mi się znaleźć nigdzie czy taki czy nowszy siedzi w celinkach. sądząc po tym, że to wynalazek z początku lat 90 śmiem twierdzić, że takowy się w nich znajduje.
zabrudzenia i zużycia zachowują się liniowo, ale tylko w pewnym zakresie czasu eksploatacji i nigdy nie wiadomo kiedy przechodzą w nieliniowy przedział. poza tym na aparaturze paliwowej, a zwłaszcza na wtryskach lubi osiadać żywica z benzyny i to normalne. jak samochód jeździ tylko na benzynie to jest nadzieja, że będzie wymywana.
z tym wciskaniem pedału w podłogę to jest tak, że w automacie będzie to skuteczne, bo silnik może szybciej wejść na obroty, bo nie jest na sztywno połączony z kołami. nie zmienia to faktu, że: "jeśli przy stałym wydatku powietrza wzrasta prędkość obrotowa, maleje ciśnienie bezwzględne w kolektorze dolotowym za przepustnicą, na skutek tego maleje współczynnik napełnienia cylindrów, które zasysają mniej powietrza. zostaje także zmniejszona dawka wtrysku, gdyż mniejsze jest zapotrzebowanie paliwa". w roczniku 94 nie było przepływomierza i otworzenie całkowite (czy inne większe niż silnik jest w stanie przetworzyć od razu na moc) przepustnicy daje właśnie to co w cytacie. sterownik widzi tylko spadek ciśnienia i zmniejsza ilość paliwa, a zatem i moc. to jest cytat z książki o układach wtryskowych boscha. jeżeli źle interpretuję tekst pisany proszę o sprostowanie.

[Mateusz1988]

Podcisnienia sa ok, wszystko chodzi auto przyspiesza normalnie po tych 150km, meistety padl mi znowu akku, po podlaczeniu odpalilem samochod i wydawalo mi sie ok. Zgasilem po kilku H zapalilem by jechac do roboty. Przy zapaleniu zatrzasl sie dziwacznie i ustabilizowal, ruszylem ale mocniej przyspieszajac zauwazylem tak 800-1200 OK, potem przyspeiszajac zamula i po chwili sie rozpedza. Mam tak pierwszy raz, moze to nic strasznego moze to tylko z powodu odlaczenia akku... po 200m mozna bylo normalnie jechac. sprawdze rano po nocce mam nadzieje ze to nic powaznego..

[Camel-]

Mateusz1988, a nie gubisz zapłonów przypadkiem kolego?

[Mateusz1988]

kolego....jak to zsiagnozowac, czym sie objawia?gdzie szukac usterki

[13696]

gubienie zaplonu to czesto przeplywka lub zly stan ukladu zaplonowego ale wracajac do tego to najpierw musisz dobrze zaadaptowac przepustnice dobrze znaczy przejaechac na benzynie, powtarzam na benzynie nawet do 100km po to zeby komp benzynowy nabral rzeczywistych parametrow pracy pozniej dopiero mozesz wlaczac gaz pamietaj o tym i Twoje problemy byc moze sie rozwiaza same

[Mateusz1988]

Zależy działo się to podczas jazdy czasami było oki czasami nie. Skrzynia np. na rozgrzanym silniku jak zapinalem R wrzucała bieg i po chwili jakby znowu.... na zimnym motorze nie bylo czuc zapiecia D,R itp, na cieplym było. Jak odpielem akku kilkakrotnie i na dluzszy czas objawy ustąpiły skrzynia zapina lagodnie cicho przezuca ladgodnie cicho bez problemu. Silnik takrze przyspiesza oki:) nie wiem czemu tak sie działo, ze czasami podczas jazdy jak wcisnalem gaz to przyspieszal ale jak puszczalem bylo czuc bardziej przyspieszenie.
Swego czasu mialem tak w seacie marbella 850cm jak byl zaplon przestawiony mialem identyczna sytuacje ale to ciagle byla taka zmulona i po puszczaniu gazu przyspieszala jak nic

Dzialo sie to i na PB i na LPG bylem na regulacji gazu pokazywal mi mapy PB i LPG i sa identyczne nie wyskoczyly mu zadne bledy itp

[13696]

[Mateusz1988]

Byc moze, mam problem inny odkad zaczalem wyjmowac te akku problem jest a nie bylo. Tz. Auto po 12godzinnym postoju po odpaleniu podczas mocniejszego ruszania na momencik sie przydusza i jedzie.... za kazdym razem. Tego nie bylo przed zabawami z akku. teraz moje pytanie brzmi czy centralny zamek ktory jest pneumatyczny ma cos zwiazane z silnikiem??? bo mam zdjety przewod w zamku i tak sobie wisi. Druga sprawa to to ze kiedy jade to po 100-300m przestaje tak robic zwlaszcza widoczne to jest kiedy silnik ma 1tys obr i dodaje gazu minimalnie sie zadusza i jedzie.....

[pawelwy]

jak zaraz po odpaleniu ruszasz i po 100 - 300 m przestaje się dziwnie zachowywać to obstawiałbym na zimny silnik, sondę czy cokolwiek związanego z tym, że komp nie bardzo wie co się dzieje. jeszcze wszystko zimne, a już go do roboty gonią. tak trochę dziwnie to napisałem, ale nie wiedziałem jak krótko i zwięźle sformułować co myślę.