Mercedes W202

[MEN]

Witajcie jeszcze raz, sprowadza mnie do was problem z którym się nigdy jak dotąd nie spotkałem - wcześniej miałem tylko w201 a tam takich akcjo nie było...
poszukałem i to co znalazłem jako możliwe przyczyny już zweryfikowałem wiec opisuje od początku całość (nie do końca pokrywa się z tematem o gasnących cylindrach wiec zakładam nowy temat)

początki mogły być (bo nie mam pewności że to jest powiązane) dosyć dawno temu i wydawało mi się ze zostały już wyeliminowane a tu niestety

na początek:
mowa o s202 - C240 M112 2,4 V6 + LPG Stag300 z 1997r.

auto parę miesięcy temu miało dolegliwość w postaci gasnącego cylindra (powyżej 4000 obrotów) zarówno na LPG jak i na Bp - sprawdzałem zapłon i nic nie znalazłem. Trafiłem w końcu na standardowy przegląd do serwisu LPG i okazało się ze jeden wtrysk gazu nawalał i zakłócał prace silnik czy to na LPG czy na Bp... od tamtej pory było wszystko oki

Problem pojawił się ponownie parę dni temu w trasie... w trakcie jazdy ze stałą prędkością około 140km/h (autostrada na odcinku około 100 km) padł jeden z cylindrów - obaw to osłabienie auta + wibracje. Pomogło zgaszenie silnika i ponowne uruchomieni - jednak po rozpędzeniu się (obroty na piątym biegu około 3800-3900) ponownie to samo...
do domu dotarłem porostu jadąc wolniej.

Niespodzianka przyszła w piątek rano - przed pracą podjechałem po szybkie zakupy - auto sprawowało się normalnie. Po zakupach (jakieś 10 minut stało na parkingu) wsiadam i po przekręceniu kluczyka niespodzianka:
auto zaskoczyło na około 1 sekundę - obroty ruszyło pod około 1000 i od razu zaczęły opadać do zgaśnięcia. Próbowałem tak 3 razy i cały czas to samo.
awaryjnie odpaliłem na LPG - był rozgrzany i zaskoczył od razu jak by nigdy nic.
Podjechałem do pracy i auto odstawiłem na parking...
po około 2 godzinach nie wytrzymałem niepewności i wyszedłem sprawdzić czy zapali...
Odpalił standardowo na Bp - bez problemów.
po pracy wsiadam i rozrusznik kręci, silnik przez chwile jakby miało ochotę zaskoczyć ale się rozmyślił. awaryjne odpalanie na LPG też nie poskutkowało... wygląda jak by wszystko było oki - kontrolki itd ale auto nie zapala.

Na początku myślałem ze problemem jest pompa paliwa - na LPG odpalił.
Niestety teraz i na LPG nie odpala więc winny raczej jest zapłon.
nie wierze by padły nagle wszystkie cewki - jest ich 6 a tym bardziej 12 świec czy przewodów... więc to raczej wykluczam
prośba o podpowiedz czy jest jakiś element który jest w stanie odciąć cały zapłon poza uszkodzonym czujnikiem wału (ten wczoraj wymieniłem na nowy)

podsumowując:
paliwo jest, zarówno Pb jak i LPG,
wszystkie bezpieczniki sprawdzone,
wymieniłem czujnik wału - był ukruszony i styki mogły nie łapać,
pomysłów na dalsze szukanie brak

Jeśli macie pomysł to piszcie bo muszę jak najszybciej reanimować auto - mam w domu małe dziecko a po lekarzach tłuc się komunikacja miejska to masakra...
Jeśli ktoś z okolicznych ma interfejs diagnostyczny to byłbym wdzięczny za pomoc - może udało by się coś ustalić...

[maurycy]

kolego popraw post bo dałeś chyba ze 3 razy wyślij i się pod nakładało

[mcteusz]

A podłączałeś w ogóle pod kompa? Jak przepływomierz? Znajdź fachowca co będzie w stanie Ci go zdiagnozować...

[MEN]

aktualne czekam na odpowiedz od fachowca, przy okazji mieliście odczynienia z:
http://allegro.pl/mobilna...2948198065.html
niestety swój interfejs sprzedałem jakiś czas temu bo leżał i nie był potrzebny... jak zwykle jak się czegoś pozbędę to okazuje się potrzebne...
pod kompem był podłączony ostatni raz w grudniu i jak teraz dobrze pomyśle to wtedy jedyny błąd jaki się znalazł tyczył się mieszanki - nie pamiętam dokładnie ale był stwierdzony na wszystkich 6 cylindrach... mechanik stwierdził ze to pewnie prze lpg...

[Camel-]

Po 2 godzinach mogles nie odpalić na LPG bo parownik zimny i źle podaje LPG.
Najwyraźniej problem ma Pb lub wspólny, czyli albo nie ma paliwa, albo nie ma iskry. LPG możemy się na tą chwilę nie posługiwać, bo parownik potrzebuje energii w postaci ciepła, żeby działać.
Po pierwsze musisz sprawdzić czy jest iskra. Jesli jest iskra, to można by sprawdzić czujnik położenia wałka rozrządu, tylko na tą chwilę nie wiem jak to zrobić bez SD. Liczę na to, że gość który to przyjedzie sprawdzać nie jest tylko kasowaczem błędów.
Jeśli okaże się, że iskra jest to ostatecznie może być problem z jej zapłonem w trudnych warunkach jaka jest komora spalania.
Jeśli na pewno cewki, sterownik, przewody i świece są "ganz" no to pozostało lać paliwo i jechać: pompa, filtr, regulator ciśnienia na listwie.

[MEN]

Camel-, napiszesz mi coś więcej o sterowniku? Które to i gdzie tego szukać? Wydaje mi się że to jeden z bardziej prawdopodobnych scenariuszy...
Czujnik wałka zakładam że jest oki bo wczoraj go wymieniłem.

[Camel-]

Ale zmieniłeś czujnik wału korbowego czy czujnik wału rozrządu - bo to dwa różne czujniki.

[adikis]

mcteusz, na pewno to nie przepływomierz

MEN, moim zdaniem sd powinno pokazać co jest grane

czujnik to jest możliwe a sterownik silnika to raczej rzadko się sypie

[MEN]

No dobra, to mnie zaskoczyłeś z czujnikami... Być może czytalem o dwóch różnych problemach i zrobilem sobie z tego jeden... No ale mniejsza z tym.
Tak jak wspominałem raczkuje z M112. Wymienilem czujnik po stronie kierowcy z tyłu silnika (prawie przy skrzyni)

[Camel-]

To jest czujnik wału korbowego.

Czujnik wałka rozrządu powinen się znajdować po prawej stronie patrząc od przodu, z przodu silnika.
Dobrze pamiętam?

[MEN]

Oki, to nawet juz podejrzewam który to.
Ale zanim kupie kolejne części poczekam na diagnozę...
Na dziś już się umówiłem ale coś mi się wydaję że zaraz interfejs zamówię... To jednak przydatny gadżet

[ Dodano: 28 Styczeń 2013, 22:51 ]
No i niespodzianka. Masa starych błędów ale nic z aktualnych.
Przeorane wszystko, wyczyszczone i nadal zero poprawy. Jedyne co udało się zweryfikować to fakt braku iskry na świecy oraz to ze po długim kreceniu jest sucha a wieci brak paliwa.
I co wy na to? Jakieś pomysly?

[madzara31]

Czym to diagnozowałeś ?

[ Dodano: 29 Styczeń 2013, 09:05 ]

[Camel-]

Nie ma iskry i nie ma paliwa?

A ze sterownikiem łączysz się bez problemu?
Co na to odczyty parametrów rzeczywistych?

[MEN]

Diagnostyka była robiona przez:
http://allegro.pl/mobilna...2987344124.html

Cewka sprawdzona - podmieniona i nic to nie dalo... Pozatym tak jak pisalem wcześniej, nie realne by padły wszystkie na raz...
Auto zachowuje sie dokladnie tak jak bym zakrecil "kurek" z doplywem Bp a dodatkowo jeszcze niema iskry...
Kreci i nic - wczoraj sprawdzalem czy w jakikolwiek sposób "zagada" na autostarcie... Zero reakcji wiec definitywnie jest brak iskry na wszystkich 12 świecach + brak paliwa na 6 cylindrach.
Pojawia się pytanie czy np. awarja pompki paliwa odcina tez zaplon?
Diagnosta stwierdzil ze to może oznaczać np zapchany filt paliwa... Ale co z iskrą?
Hmm a może to 2 awarię niezwiazane ze soba bezposrednio poprostu zbiegly się w czasie?
Macie jakiś sprawdzony warsztat? Warszawa-Ursus lub okolica?

[ Dodano: 29 Styczeń 2013, 09:44 ]
Camel-, niestety bez uruchomienia silnika komp nie odczytał nic więcej niz jakieś stare błędy... Dziś będę miał wydruk to wstawię...

[ Dodano: 29 Styczeń 2013, 09:49 ]
Według raportu elektronika silnika oki...



Mam nowy pomysł...
A moze lpg odcina mi dopływ Bp? No ale co z iskrą?

[Camel-]