Mercedes W202 Strona Główna Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Proszę o cierpliwość . Forum musialo zostac przeniesione na inny serwer. Powoli usuwam błędy,

Poprzedni temat «» Następny temat
Zawieszenie nivo a standard
Autor Wiadomość
neverh00d 

Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 18
Skąd: z nienacka
Wysłany: 27 Luty 2013, 08:59   Zawieszenie nivo a standard

To pytanie kieruję do użytkowników (szczególnie kombi) którzy mieli nivo a mienili na zwykłe. Czy jest duża różnica w jeździe?? Ponieważ ogólnie mnie nivo bardzo przypasowało ale już miałem 2 awarie tego układu-raz skorodowany przewód popuścił na rdzy a drugim razem pękła chyba szpilka górna i w jednym z częstochowskich zakładów trudniących się w odbudowie i renowacji części samochodowych oraz samochodów pospawali mi to i tak już jeżdżę pół roku.
Nie wiem jaki by był dokładny sumaryczny koszt wymiany całego układu jeśli pozostałbym przy nivo; amorki sachsa nowe znalazłem najtaniej po ok 1150 zł jeden, do tego nowe gruszki, przewód z jednej strony, i cienki przewód idący pod autem ponieważ jest mocno skorodowany plus robocizna i inne rzeczy których mogłem nie wymienić.

Ogólnie chciałbym pozostać przy nivo ale niestety koszt amortyzatorów mnie dołuje i dlatego właśnie się zastanawiam nad wymianą na zwykłe zawieszenie, lecz nie chcę popełnić błędu biorąc pod uwagę to, że mietkiem będę jeździł dobre 7-10 lat

Co robić??
_________________
C250Turbodiesel Kombi
Ostatnio zmieniony przez neverh00d 28 Luty 2013, 21:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mrrocky 
Grupa 3-miasto


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1571
Skąd: Gdynia
Wysłany: 27 Luty 2013, 11:44   

Naprawic, jak nie chciales nivo to trzeba bylo kupic auto ze zwyklym zawieszeniem. Nie mam pojecia skad jestes ale w Nagengascie w Gdansku regeneruja takie amortyzatory.
_________________
s202 C250T DT na bordowych skorach. Poszlo w swiat.
Jest e46 320dAT M47TÜD20
J308 LUJ
f31 325d N47D20D
 
 
neverh00d 

Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 18
Skąd: z nienacka
Wysłany: 27 Luty 2013, 19:22   

jestem z okolic częstochowy więc trochę daleko;kupiłem ten egzemplarz ponieważ był w niezłym stanie, od pierwszego właściciela i z małym przebiegiem; nie sądziłem że nivo jest aż tak awaryjne a nawet gdyby to i tak bym go kupił z myślą, że się nie będzie psuło.

Wiem że można je zregenerować tylko tak jak pisałem wcześniej przy jednym była już spawana górna igła i trochę mam stresa gdy gdzieś dalej jadę.
_________________
C250Turbodiesel Kombi
 
 
mrrocky 
Grupa 3-miasto


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1571
Skąd: Gdynia
Wysłany: 27 Luty 2013, 21:02   

Zawsze mozesz im wyslac amorki do zrobienia, ale najpierw zadzwonic, opisac i spytac czy warto to robic. Tyle ze nie bedziesz mial auta przez ten czas. No chyba ze ktos z czestochowy zna blizej jakis namiar.
_________________
s202 C250T DT na bordowych skorach. Poszlo w swiat.
Jest e46 320dAT M47TÜD20
J308 LUJ
f31 325d N47D20D
 
 
Axwell 
C 220 od Brabusa


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 3494
Skąd: 42-200
Wysłany: 28 Luty 2013, 08:32   

mrrocky napisał/a:
No chyba ze ktos z czestochowy zna blizej jakis namiar.
jeździłem i pytałem po częstochowie nie można się za wiele spodziewać :/
_________________


 
 
adamd

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 443
Skąd: Brzesko
Wysłany: 28 Luty 2013, 20:18   

Po pierwsze to nie amortyzatory tylko siłowniki. Za amortyzację pojazdu odpowiadają gruszki. Mocowania siłowników się regeneruje jeśli stukają, gruchy kupuje nowe. Przewody możesz zastąpić miedzianym. Jeśli tył samochodu podskakuje i słabo amortyzuje do wymiany gruszki. I dochodzi koszt oleju. Jest jeszcze centralka rozdzielająca tzw. regulator ale jeśli samochód trzyma poziom i nie opada nie ma sensu tego ruszać. Ogólnie układ nivo jest prosty, nie warto go wyrzucać.
 
 
neverh00d 

Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 18
Skąd: z nienacka
Wysłany: 28 Luty 2013, 21:19   

Ale-jeszcze raz powtórzę- jeżeli jeden amor był już spawany to mogę się bać czy nie??

Czy ten cienki przewód idący przez całe auto (chyba samopoziomowanie) też mi dorobą?? Jak tak to jakie to mogą być koszty?

Auto ogóllnie trzyma poziom i tył wg mnie bardzo fajnie zbiera nierówności i dlatego jestem zadowolony. Chodzi mi glownie o korozję przewodów, o to że siłownik był spawany; jeden siłownik się tłucze i oba mają już luzy.
_________________
C250Turbodiesel Kombi
 
 
adamd

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 443
Skąd: Brzesko
Wysłany: 28 Luty 2013, 21:43   

Ja do W123 dorabiałem zwykłe przewody miedziane, odpowiednia grubość i po kłopocie.
 
 
j@wa 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 108
Skąd: Kluczbork
Wysłany: 2 Marzec 2013, 20:09   

Jakie masz te siłowniki? Chodzi mi o mocowanie na dole. Na jedną śrubę czy na dwie?
Szpilką się nie martw jak to pospawał człowiek kumaty to czym się przejmować. Przewody dorób miedziane i po kłopocie.
Ja tylko w swoim wymieniłem gruszki,olej,a i wymieniłem mocowanie siłowników. 50 tyś km i nic się nie dzieje.
_________________
W202T 250TD '98r. WDB2021881F769383
 
 
neverh00d 

Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 18
Skąd: z nienacka
Wysłany: 3 Marzec 2013, 17:51   

mam na 1 śrubę.

Jakie mocowania siłowników??
_________________
C250Turbodiesel Kombi
 
 
j@wa 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 108
Skąd: Kluczbork
Wysłany: 4 Marzec 2013, 19:22   

Więc dolne mocowanie siłowników możesz sobie zregenerować sam. Wywalasz tą oryginalną tulejkę z kulką w plastikowych miseczkach i w to miejsce wprasowujesz gumy wahacza z Golfa 2.
Plusy to takie że od wymiany przeleciało niecałe 40 tyś km i nic się z tym nie dzieje. Auto raz w miesiącu ciąga 1,5 tonową przyczepę która elegancko dociąża tylną oś. Koszt to 2x guma za 30zł/szt.
Minus to nie oryginalne rozwiązanie.
_________________
W202T 250TD '98r. WDB2021881F769383
 
 
neverh00d 

Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 18
Skąd: z nienacka
Wysłany: 9 Kwiecień 2013, 18:27   

No i nadszedł czas decyzji; zregenerowałem prawie cały układ hydrauliczny tylnego zawieszenia+wymiana niektórych części. W Częstochowie robi to mr Szewczyk na ulicy Złotej. Dla zainteresowanych podam co ile mnie kosztowało (niektóre rzeczy napisane w sumie):
-Demontaż zwrotnic tył 2x150..................................................................300
-wyciśnięcie i zamontowanie tulejek wahliwych 2x50..................................100
-demontaż wahaczy tylnych 8 szt 8x50.....................................................400
-demontaż amortyzatorów tył 2 szt 2x150.................................................300
-demontaż łączników stabilizatorów tył 2 szt...............................................40
-demontaż akumulatorów ciśnienia 2 szt i sprawdzenie 2x100.....................200
-demontaż przewodów hydraulicznych:
2 długie, 4 krótkie, 1 trójnik, 6 nypli.......................................................200
-przewody hydrauliczne
fi635-10mb, fi52-3mb, trójnik, nyple.......................................................340
-tuleja wahliwa 2 szt................................................................................190
-wahacze prawa+lewa - 6 szt (2x105 i 4x65).............................................480
-płyn zhm...............................................................................................50
-łączniki stabilizatora 2x40........................................................................80
-dorobienie wszystkich przewodów i zamontowanie.....................................200

w sumie 2880zł
minus 180 (rabat)= 2700

Proszę o komentarze czy może coś za dużo albo za mało kosztowało. Nikt mi tego człowieka nie polecił; dowiedziałem się tylko że przeprowadza renowacje różnych pojazdów i wiedziałem że sobie z tym poradzi.
I nie komentujcie że mogłem "coś zrobić samemu" bo się na tym za bardzo nie znam a poza tym nie mam czasu ani znajomych mechaników, którzy w razie czego mogli by mi doradzić jakbym coś spieprzył. Czekam na opinie
_________________
C250Turbodiesel Kombi
 
 
andref 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 907
Skąd: Krosno
Wysłany: 9 Kwiecień 2013, 19:10   

Ceny demontażu powalaja na kolana...
 
 
neverh00d 

Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 18
Skąd: z nienacka
Wysłany: 9 Kwiecień 2013, 20:39   

no też mi się tak wydaje, ale domyślam się że to raczej demontaż+montaż
_________________
C250Turbodiesel Kombi
 
 
andref 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 907
Skąd: Krosno
Wysłany: 9 Kwiecień 2013, 21:35   

neverh00d napisał/a:
demontaż+montaż

Jednak to dalej spora suma za odkrecanie/przykrecenie kilkunastu srubek.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,157 sekundy. Zapytań do SQL: 10