Mercedes W202

[w202sport]

Mam pytanie jak nakłonić paliwo żeby przeszło z lewej strony zbiornika na prawą?

chodzi mi o spuszczenie paliwa, z prawej strony wyciągnę pompką: ściągnąłem wężyk od silnika i pompka na krótko, aż się zapowietrzy ale z lewej? Próbowałem zostawiać włączoną pompkę żeby nadmiar przepchał paliwo ale po godzinie przepchało może z 10l

Może ktoś zna jakiś lepszy sposób?

C180B+G

[jjankiello]

Udrożnić pompę strumieniową w lewej połowie zbiornika, wężyki między pływakami lub sprawdzić czy któryś nie spadł...

Pompa strumieniowa jest uruchamiana paliwem powracającym przelewem z silnika...

[maurycy]

przechylić auto na bok na jakimś podjeździe takie luźne myśli

[sonyyyy]

witam mam to samo , od jakiegos czasu myslalem ze to pompa bo paliwo bylo a nie leci ;/ cale paliwo w lewej komorze na gazie moze powraca do lewej komory podczas jazdy ? bo jak jade na lpg pompa chodzi druga polowa zostaje pusta co jesli zaleje do pelna moze wowczas sie przepcha i bedzie ok ?

[Jary]

[sonyyyy]

[grafplast]

jaki rocznik meśka?

[sonyyyy]

listopad 94

[grafplast]

A to nie pomogę . mam przekrój zbiornika 98'.

[sonyyyy]

[Camel-]

Problem zbiornika jest niedostatecznie rozwiązany lub opisany na naszym forum (na w203.pl zresztą też), dlatego po powrocie do domu opisze dokładnie jak działa cyrkulacja paliwa w zbiorniku (układzie paliwowym). Póki co moge napisać, że wszyscy tłumaczący wyżej mieli rację: w zbiorniku są dwie pompki, jedna elektryczna zasilająca silnik w paliwo oraz druga pompa strumieniowa opisana zagadnieniami mechaniki płynów czyli m. in. zwężką Venturiego.

[Camel-]

Zbiornik jest zbudowany z dwóch komór: lewej i prawej. W klasycznym rozwiązaniu jest tak, że do prawej tankujemy i prawa zasila silnik. Wiadomym jest, że zapotrzebowanie silnika na paliwo jest różne w zalezności od obciążenia. Ale pompka pompuje paliwo ciągle bez względu na warunki. Dlatego musi pompować z pewnym nadmiarem. Nadmiar - większy czy mniejszy (zależny od obciążenia) - jest poprzez regulator ciśnienia na listwie wtryskowej cofany do zbiornika. Tym razem do lewej komory.
Typowy problem polega na przepompowaniu paliwa z komory prawej do komory lewej przez pompkę elektryczną w zbiorniku. Zbiornik nie potrafi przepompować paliwa z powrotem do komory prawej. Komora lewa jest pełna, prawa pusta. Silnik gaśnie po zużyciu połowy zbiornika.
Pisaliście wyżej, że musi istnieć mechanizm zdolny do przepompowania paliwa między komorami. To prawda. W pływaku lewej komory jest wbudowana pompa strumieniowa. Jej schemat wygląda tak.


W momencie pisania tego postu jestem po rozebraniu zbiornika w typoszeregu 164. Tam, zapewne ze względów konstrukcyjnych, króćce zasilania i powrotu są w lewym pływaku. Ale to nie zmienia faktu, że zasilająca jest prawa komora, a powrotem lewa. Generalnie zbiorniki są w ten sposób projektowane, więc w każdym samochodzie z takim zbiornikiem będzie istniała taka sytuacja. Jedynie może wyglądać inaczej. Schemat ideowy jest taki sam. Niestety nie miałem (jeszcze) okazji rozbierać zbiornika w W202.

W każdym razie do króćca powrotu, od wewnątrz, są podłączone dwa wężyki: jeden spływowy, a drugi cieńszy - zasilający pompę strumieniową - zakończony dyszą numer 1 na rysunku.
Numer 3 jest w obudowie pływaka. Korpus jest dociśnięty do dna sprężyną, dzięki czemu może zassać najmniejsze ilości paliwa.
W momencie "wtryśnięcia" paliwa z powrotu poprzez dyszę 1 jest możliwe wytworzenie wystarczającego podciśnienia w punkcie 2. aby możliwe było zassanie paliwa z dna zbiornika 3 i przekazanie do prawej komory przez "wyjście" po prawej stronie rysunku (podłączony wężyk). Nie jest istotna wysokość węży, ponieważ strumień paliwa powrotu wytwarza wystarczające (pod)ciśnienie w punkcie 2, aby unieść paliwo na dostateczną wysokość. W ten sposób paliwo krąży po układzie. Widać na rysunku ideowym pompy strumieniowej zwężke. Jest to prawdopodobnie zwężka Venturiego, dzięki której jest możliwe zwiększenie prędkości przepływu.

Najczęstrzym problemem jest zapychająca się dysza 1 lub uszkodzenie zaworka zwrotnego (np. zapchanie: paproch etc). Z powodu niewystarczającego strumienia nie można uzyskać odpowiedniego podciśnienia w 2 przez co paliwo nie może zostać zassane z lewej komory.
Mercedes zna problem w typoszeregu 202 i zaleca przedmuchanie/wyczyszczenie wężyków. Niestety nie zawsze jest to możliwe i zostaje tylko wymiana całego podzespołu (pływak z pompą strumieniową).

[prezes1892]

Witam Szpece.

To miał być bardzo fajny weekendowy dzień i taki był, dopóki mi auto nie zdechło.

Zajechałem na parking pod centrum handlowym i kiedy wolno toczyłem się w poszukiwaniu miejsca w pewnym momencie zauważyłem spadek obrotów do poniżej 1000, auto zaczęło nierówno chodzić i się dławić. Po niewielkim dodaniu gazu zaczął chodzić normalnie. Następnie zatrzymałem się, problem pojawił się ponownie, dałem mu już stojąc N, i obroty wróciły do normy. Przejechałem jeszcze z 100 metrów, auto się zadławiło i zgasło, odpalić dalej nie chciało. Próbowałem oczywiście odpalać i za każdym razem zapłon tak jakby następował, ale nie trzymał i koniec. Raz jeden po dłuższej chwili zapalił na 30 sekund, ale pracował zdławiony, jakby nie palił na wszystkie cylindry. Brak jakiejkolwiek reakcji na dodanie gazu. Po tym ostatnim tchnieniu ustał już nawet ten pierwszy zapłon i kręcenie rozrusznikiem odbywało się jakby na sucho.

Jeżdżę C200 1996 r. w automacie, bez instalacji gazowych. Auto zrobiło do dzisiaj 304 tys. km. Mieszkam w Norwegii, raz na rok, na gwiazdkę jadę do Polski zrobić to i owo i wymieniałem lekko cieknący termostat. Po powrocie dwukrotnie na chwilę zapaliła mi się kontrolka płynu, ale zaraz zgasła. Wspominam o tym, ale nie wydaje mi się, żeby to był problem - płyn w chłodnicy jest. Oprócz tego auto chodziło bez zarzutu od czasu pierwszej wizyty w kraju 2 lata temu (Wymiana przewodów, regeneracja alternatora, nowa pompa wodna. Świece nie kwalifikowały się do wymiany. Wymieniałem też czujnik temperatury na zamiennik)

Od pierwszego objawu do ustania pracy silnika minęły może 3 minuty i jakieś 150 przejechanych metrów, auto padło. Wcześniej tak jak mówię auto zrobiło trasę prawie 1000 km i jeszcze drugie tyle już w styczniu i żadnych problemów nie było. Dziś rano odpał bez zarzutu, zakręcił tak pięknie, że aż się nad tym rozczuliłem... a tu taki klops.

Znam się na tym nie bardzo, ale na moją logikę albo coś z podaniem paliwa, albo ze sterowaniem tym podawaniem.

Jakieś sugestie?

Pozdrawiam i dzięki z góry za pomoc.

[Rusty_Cherry]

Wiązka elektryczna?

[Sokoow]

Miałem bardzo podobne objawy u mnie w 2,2D. Samochód zaczął się dławić podczas jazdy, potem zgasł i już nie chciał odpalić. Okazało się, że zapchał się filtr paliwa, po wymianie filtra celina śmiga jak nówka