Mercedes W202

[777]

Cześć, piszę ten temat bo czasami myślę o zakupie czegoś większego - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mój budżet to 30 tysięcy PLN. Co mnie konkretnie interesuje:

-W220 S500
-C215 CL500
-W211/W209 E500

Pytanie zasadnicze: czy budżet 30 tysięcy jest wystarczający aby kupić w miarę zadbany egzemplarz któregokolwiek modelu powyżej? Co do W211 i W209 to raczej nie - odpowiadam sobie sam, ale jeszcze chcę przeczytać co sądzicie na ten temat. Te 2 modele dobrze trzymają cenę egzemplarzy z dużym silnikiem.

Co do C215 to przeglądając ogłoszenia jak na razie ciekawe egzemplarze widzę tylko w okolicy 50 tysięcy, więc znacznie więcej niż mogę zapłacić. Mam wrażenie, że C215 podrożał ostatnio, bo kiedyś naprawdę ładne sztuki widziałem po mniej więcej 30 tysięcy złotych, teraz albo trupy po 15 albo dobrze utrzymane po 50.

W220 S500 - tego jest mnóstwo, często nawet ładnie wyglądają na zdjęciach. Nie mniej jednak trochę boję się, że to złudne wrażenie. To są skomplikowane samochody i mam obawy, że kupując egzemplarz nawet za 30 tysięcy można się nieźle nadziać. Nikt nie kupuje eski żeby trzymać ją w garażu i mam świadomość, że te samochody mają dosyć duże przebiegi. Obawiam się, że nawet jeśli z wierzchu będzie wyglądał ładnie to mechanicznie może się sypać - airmatic, skrzynia, elektronika itp. Głupio będzie jak wydam 30 tysięcy a za kilka dni zobaczę samochód na kompletnej glebie. Oczywiście wiadomo, że wszystko się będzie psuło bo to tylko mechanika/elektronika, i jeśli raz na rok będę musiał wymienić kompresor w airmaticu czy coś takiego to spoko, ale jeśli miałbym co miesiąc robić coś poważnego to już będzie nieciekawie.

Ogólnie za te pieniądze nic więcej ciekawego nie przychodzi mi do głowy. O W140/C140 za te pieniądze na chwilę obecną można zapomnieć a W210 nie chcę. Zastanawiam się czy w ogóle do tego podchodzić czy zbierać jeszcze pieniądze i za dłuższy czas myśleć o W221 lub CLS. Co Wy o tym myślicie?

[1JZ]

C215 to jest jeszcze bardziej skomplikowane, bo masz czesto abc i mniej uzywanych czesci na rynku. W220....dla mnie to jest najbardziej przypalowy mercedes jakiego mozna kupic, przez to, ze one leza jak takie cygany na co drugim parkingu. Zaraz po niej w rankingu przypalowosci jest okular
Zostaje 211, ktora technologicznie jest pare lat do przodu wzgledem s, nie rdzewieje i ogolnie sprawia wrazenie nowszego samochodu, takze dla mnie wybor jest prosty. Problemem jest mala podaz benyn, a juz w ogole v8.
A nie chcesz cdi? Zaczpiujesz i bedzie jechal jak ta 500tka, albo i lepiej.

[Muciek]

1JZ, C215 ma nie często a zawsze ABC

777, W211/W209 500'tki nie znajdziesz w tym budżecie na 100%, przynajmniej nic takiego czym ze spokojnym sumieniem tydzień po zakupie pojechałbyś na wakacje kilkaset kilometrów

W220 to jedyna dostępna opcja w tym budżecie z tym, że będzie to przedlift pewnie. Chociaż polift też może się znajdzie, ale sam fakt 220tki wiadomo jaki jest Dość ryzykowne auta.

[777]

Właśnie z W220 jest tak, że obecnie jest wysyp trupów za 10 tysięcy i z tego powodu na co drugim parkingu możesz spotkać takiego na glebie. Czy jest taki przypałowy to nie wiem - jeśli jest zadbany to nawet po tych kilkunastu latach robi wrażenie i daje wysoki komfort jazdy.

W211 bardzo chętnie, tylko wersje z benzynowymi V8 stoją wysoko cenowo i tutaj też jest airmatic. A diesla nie chcę, cenię ich osiągi i niskie spalanie, ale nie dają takiej elastyczności jak benzyna.

Cytat:

777, W211/W209 500'tki nie znajdziesz w tym budżecie na 100%, przynajmniej nic takiego czym ze spokojnym sumieniem tydzień po zakupie pojechałbyś na wakacje kilkaset kilometrów

Właśnie śledząc aukcje coraz bardziej się o tym przekonuję. Szkoda.

Cytat:

W220 to jedyna dostępna opcja w tym budżecie z tym, że będzie to przedlift pewnie. Chociaż polift też może się znajdzie, ale sam fakt 220tki wiadomo jaki jest Dość ryzykowne auta.

I to mnie najbardziej zastanawia. Może warto kupić taką za 20 i od razu zrobić remont airmatica i porządny przegląd wszystkiego?

[marcinns1991]

2 kolegów z pracy kupiło w211 przedliftowe, co prawda 2.7 cdi, jeden dał cos koło 21 tys drugi chyba 25 tys i powiem ci że nie ma lipy nie narzekają a i nie wyglądają jak strucle, tyle tylko że e500 może być ciężko w tej cenie

co do w 220 szef miał od nowości i gniło w oczach, zrobili zaprawki, potem jakiś pracownik odkupił i po roku znowu zaczęło wyłazić

[777]

Właśnie z W211 jest tak, że za ładnego diesla wystarczy dać już około 22 - 23 tysięcy, ale E500 kosztuje prawie drugie tyle. W211 w dieslu ma też taki plus, że nie posiada airmatica co stanowi zawsze jakiś komfort psychiczny.

Z CDI mógłbym ewentualnie wziąć pod uwagę S320.

[1JZ]

[777]

Też bym wolał polifta bo podobno były jakieś usprawnienia w airmaticu. Ponadto ma dużo ładniejsze lampy tylne, ale to już kwestia gustu.

Byłbym wdzięczny gdyby wypowiedziały się też osoby, które miały więcej do czynienia z tymi samochodami, bo zależy mi na informacjach praktycznych.

[1JZ]

[brys]

O jaki fajny temat, wtrącę swoje kilka groszy

W220 S500 - wg mnie bardzo fajny wybór. Za 30 000zł możesz już trafić polifta, najlepiej bez gazu, żeby nie miał nalatane po 600 000km. Skrzyni bym się tutaj nie bał w ogóle. Silnik także jest pancerny. Jedyne większe koszty eksploatacyjne przy nim, to te wynikające z szesnastu świec
Jak wszyscy wiedzą, w W220 bać się należy jedynie zawieszenia - ale tu musisz mieć szczęście. Jeśli auto już przy zakupie nie opadało po nocy, kompresor nie załączał się co chwilę, podnosiło się bez ociągania, nie było żadnych błędów, to raczej powinieneś pojeździć dłużej. Poza tym, w porównaniu do ABC, koszt serwisowania Airmatica nie jest aż tak wielki - nowa pompa w ASO to jakieś 1200zł, nowy amortyzator jakieś 2500zł, do tego bloki zaworowe w podobnym hajsie. Trzeba uważać, żeby nie kupić auta z ABC, co w przypadku S500 się zdarzało.
Drugą rzeczą, która może wkurzać, są awarie elektroniki. W tych autach zdarza się, że na zegarach zaświeca się dosłownie 10 różnych komunikatów o błędach, samochód traci ESP, ABS i wspomaganie. Albo, że na zegarach nie wyświetla się zupełnie nic - awaria podświetlenia zegarów zdarza się często w W220 i C215. Nie mniej jednak, wszystko jest do opanowania i to nie są jakieś ogromne problemy wg mnie.
Korozja - jest zarówno w przedliftach jak i poliftach, po prostu musisz to sprawdzać przy zakupie.

C215 CL 500 - bolączki W220, powiększone o droższe w naprawach i bardziej skomplikowane zawieszenie, nagminne niedomykanie się szyb bocznych (spowodowane rozpadaniem się kabli idących do drzwi), rozklejanie się podwójnych szyb bocznych, pękanie przedniej szyby w poprzek (spowodowane skręcaniem się nadwozia). Ale jest jeden plus - nie gnije. Za to w miejscach odprysków może zrobić się bąbel wielkości dłoni. No ale dziury w blasze nie ma. Osobiście, przy 30 000zł budżetu - nie polecam

W211 E500 - mam mieszane uczucia co do tego auta. Wg mnie nie ma w nim nic porywającego, jest najbardziej przeciętne z tego, nad czym się zastanawiasz. Każda E500 ma Airmatic. Jakbym chciał mieć Airmatic i silnik M113, to bym wolał kupić W220

W209 CLK 500 - o, tutaj bym się zastanowił. Trzeba zwrócić uwagę, że jest to najszybszy samochód z tych, które bierzesz tutaj realnie pod uwagę. Do tego posiada bezawaryjny silnik M113, pięciobiegową skrzynię i konwencjonalne zawieszenie. Opcja najbardziej bezawaryjna z wymienionch. Jedyne minusy - mało miejsca z tyłu i nie oszukujmy się, ten samochód trochę jakby mówi "chciałbym C215, ale mnie nie stać/trochę się boję"

W140/C140 - ze znajomymi od jakiegoś czasu bawimy się w import z Hiszpanii. Uwierz, że da się trafić dobre W140 z V8, które nie wyjdzie wraz z kosztami importu i marżą więcej niż 30 000zł. Z C140 faktycznie gorzej.

W210 - ble, daj spokój

W221 S500 - to już trochę inna liga cenowa, bez 80 000zł na daną chwilę nie masz co podchodzić. Ale dodać trzeba, że ten samochód ma już silnik M273 o pojemności 5.5 litra i 388 koni i jest naprawdę szybki. Niestety - są śmieciowe skrzynie 7G, w których prędzej czy później padnie Ci sterowanie, widełki cenowe tej imprezy to 4000-6000zł. Programowanie modułu tylko online
Za to Airmatic już jest bardziej wytrzymały i elektronika mniej lubi świrować

C219 CLS 500 - opcja ciekawa, ale jednak teraz musisz mieć te 60 000zł na zakup. Sam się trochę czaję na takiego. 500 trzymają ceny bardzo mocno. Z plusów - pięęękna linia i często ciekawe wersje kolorystyczne, do tego silnik M113. Jako ciekawostka - tu warto przemyśleć diesla, bo osiągi mają bardzo zbliżone (jak mnie pamięć nie myli to różnica około 0.5s do setki). Nie chce mi się tu teraz pisać, że ten jedyny dostępny w C219 diesel V6 to też trochę niewypał, bo ciekną chłodniczki oleju między głowicami, bo przepływomierze są dwa, zintegrowane z "porożem" dolotu i musisz wymieniać oba naraz + dolot (który uwielbia pękać ze starości), bo padają sondy lambda i jedna kosztuje 1200zł, bo turbo w ASO kosztuje 10k zł itp. itd, tu i tak jest pełno fanów bajerów pod tytułem 7G + diesel V6, którzy się muszą sami przekonać. A właśnie, skrzynie zawsze 7G, taki sam śmieć jak w W221, też popłyniesz na 4-6k zł. Do tego Airmatic z najgorszego okresu, bo rodem z W220

Reasumując mój elaborat - ja bym kupił jakieś w szyku W220 S500 po lifcie bez gazu. A jak nie, to szukałbym CLK 500

[777]

W211 E500 może i wygląda przeciętnie, środek też jest przeciętny i jeszcze te wskaźniki temperatury i paliwa... ale jego przeciętność kończy się wraz z mocniejszym wciśnięciem pedału gazu. https://www.youtube.com/watch?v=faDJXj5oYQ4

Tylko niestety ta cena nie ustępuje. W209 by mi pasowało najbardziej bo nie ma airmatica, lecz ceny też się trzymają.

Pozostaje wziąć więc pod rozwagę W220 a to trochę właśnie jak loteria. Zastanawiam się czy nie zainteresować się trochę tańszym egzemplarzem i na "dzień dobry" nie włożyć w niego trochę środków - przynajmniej jest wtedy pewność co i gdzie zostało wymienione.

Sam silnik w eksploatacji jest bardzo w porządku - to raptem tylko 4 świece więcej i ze 2 dodatkowe litry oleju więcej niż w M112. Poza tym ceny filtrów takie same, spalanie pewnie 2 - 3 litry różnicy. O skrzyni 5-cio biegowej też słyszałem wiele dobrych opinii.

Jednak airmatic może wykończyć - może i te ceny nie są już tak wysokie jak kiedyś, ale jak co miesiąc będę musiał włożyć w naprawy ze 2000 to trochę mnie to przerośnie. A co gorsza zawsze jadąc w trasę będę myślał czy gdzieś 800 kilometrów od Warszawy nie zobaczę komunikatu "car too low!" i będę zmuszony dzwonić po lawetę. Może lepiej sobie jednak narazie odpuścić - dlatego przydatne są dla mnie Wasze opinie i dzięki za nie.

[Piotrek.sz]

[777]

A z drugiej strony można wydać kupę kasy na rzeczy, które by się nie zepsuły a padnie coś innego - loteria.

[brys]

[777]

A wiadomo coś na temat tej nowej akcyzy, czy to w końcu wchodzi i kiedy ewentualnie?

Ten pierwszy przekracza mój budżet, wiadomo, że coś by się stargowało, ale do tego trzeba doliczyć pakiet startowy itp. Drugiego już oglądałem i na zdjęciach wygląda świetnie. Jako ciekawostkę wrzucę: http://allegro.pl/mercede...6670118931.html

Wygląda na zdjęciach naprawdę przyzwoicie. Albo był po dzwonie i wiele lat stał gdzieś w jakimś niemieckim komisie zanim go poskładali albo zdjęcia są mocno podkręcone.