Mercedes W202 Strona Główna Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Proszę o cierpliwość . Forum musialo zostac przeniesione na inny serwer. Powoli usuwam błędy,

Poprzedni temat «» Następny temat
Wymiana uszczelki pod glowica
Autor Wiadomość
btx

Pomógł: 45 razy
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1736
Skąd: Looblyn
Wysłany: 8 Październik 2007, 12:13   Wymiana uszczelki pod glowica

Witam,
bylem w zakladzie dzisiaj, samochod koncza mi robic, mialo to trwac od wtorku do piatku, jest juz poniedzialek, mija tydzien samochod nie gotowy :/
za wymiane uszczelki chca 300zl
zgodzilem sie rowniez na planwanie glowicy za 80zl
cena koncowa miala byc 380zl za sama robocizne, czesci byly moje

dzisiaj pojechalem po auto, dopiero skrecali glowice:/
zapytalem kontrolnie ile to wyjdzie a koles mi mowi, ze 630zl !!!!!
300zl za wymiane
+ 330zl dla tych co planowali glowice:/, a to dlatego, ze sprawdzali cisnieniowo glowice, za to ze chca za rozebranie i zlozenie glowicy, jakies uszczelniacze (swoja droga uszczelniacze kuilem, ale oni zalozyli swoje bo daja gwarancje na glowice)
ja uzgodnilem tylko planowanie, nie chcialem, zeby ja ktokolwiek sprawdzal pod cisnieniem, ani zeby wymieniali mi uszczelniacze, (uszczelniacze kupilem swoje, a zalozyli inne)
co byscie zrobili na moim miejscu ?
uzgodnilem cene 300zl + 80 za planowanie,
przyszlo co do czego chca 630zl
co zrobic ? mam zamiar nie placic im, zaplace tyle ile uzgodnilem
co Wy myslicie o tym ?
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 8 Październik 2007, 14:14   

btx napisał/a:
co byscie zrobili na moim miejscu ?


Ja trzymał bym się umowy :wink:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
sewan 
Oderint dum metuant

Pomógł: 35 razy
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 900
Skąd: W-wa
Wysłany: 8 Październik 2007, 14:24   

Jary napisał/a:
btx napisał/a:
co byscie zrobili na moim miejscu ?


Ja trzymał bym się umowy :wink:


Taaa...
Ale jak? Przecież to wszystko było na gębę - tu nawet wezwanie policji nie pomoże, ba - policję może wezwać właściciel warsztatu i powiedzieć że klient nie chce płacić.... :(

Błąd podstawowy - nie ten warsztat. :wink:
Błąd drugi - własne części. Zawsze, jak coś pójdzie nie tak i naprawa nie odniesie skutku, będzie to wina klienta, że kupił nie takie części. Warsztat się wykpi od naprawy gwarancyjnej (nawet od kosztów ponownej robocizny). Dlatego lepiej zdać się na części warsztatu, niech wymienia wszystko co jego zdaniem jest niezbędne, ale bezwzględnie egzekwować gwarancję.
Oszczędności na własnych częściach często są złudne.

Co ja bym zrobił w tej sytuacji? Zapłacił tyle, ile chcą, ale zażądał gwarancji na piśmie. Jak nie będą chcieli dać takiej gwarancji - wtedy negocjować cenę. 8)
_________________
Myślę, więc jeżdżę :mb:
 
 
marcmerc 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 187
Skąd: Elbląg
Wysłany: 8 Październik 2007, 14:59   

zgadzam się z przedmówcą, ale ja do tej gwarancji poprosiłbym również o wystawienie faktury, a jak koleś będzie sie burzył to daj mu do zrozumienia, że źle trafił bo np jesteś z urzędu skarbowego - gwarantuję Ci że wtedy gość narobi w zbroję :mrgreen:
P.S. wiem bo sprawdzałem
_________________
okazuje się że mercedes i BMW są w stanie stać na jednym podwórku
w202 c250 WDB2021251F056553
E39 523i, same automaty
 
 
 
btx

Pomógł: 45 razy
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1736
Skąd: Looblyn
Wysłany: 8 Październik 2007, 17:33   

wezwanie policji da tylko mi,
bo wlasciciel warsztatu nie może przetrzymywać cudzej własności
samochód MUSI mi oddać,
a jeśli chce egzekwować pieniądze ode mnie to musi mi założyć sprawę w sądzie
postaram się zapłacić im tyle ile uzgodniłem
najwyżej dorzuce coś, ale nie tyle ile chcą, umowa to umowa

PS miałbyć gotowy na dzisiaj i nie będzie, co za oszołomy brrr
 
 
lojek 
mesio

Pomógł: 12 razy
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 607
Skąd: Szczecin
Wysłany: 8 Październik 2007, 19:54   

btx napisał/a:
wezwanie policji da tylko mi,
bo wlasciciel warsztatu nie może przetrzymywać cudzej własności
samochód MUSI mi oddać,
a jeśli chce egzekwować pieniądze ode mnie to musi mi założyć sprawę w sądzie
postaram się zapłacić im tyle ile uzgodniłem
najwyżej dorzuce coś, ale nie tyle ile chcą, umowa to umowa

PS miałbyć gotowy na dzisiaj i nie będzie, co za oszołomy brrr


Tutaj się z tobą nie zgodzę ponieważ właściciel zatrzyma twoje autko na poczet długu który jesteś mu winien i nic mu nie zrobisz jedynie dokumentów pojazdu nie będzie mógł ci zatrzymać przerabiałem tan temat około 2- 3 lat temu. Mechanik naprawił auto wymienił to i tamto powiedział cenę pewna pani nie chciała się zgodzić z wyceną tan nie zastanawiając się wstawił auto do warsztatu i nie wydał nie pomogła nawet interwencja Policji. Wstawiając auto do warsztatu zawierasz w mechanikiem umowę cywilno prawną ( nawet na gębę) i jak ktoś się z niej nie wywiązuje to zostaje droga sądowa. Jednym słowem trzeba bardzo uważać i kazać się informować o każdej zmianie od zawartej umowy.
_________________
W 202 z 1995- sprzedany
W 203 C200 K z 2002r - sprzedany
W 202 z 1993 2,2 benzyna w automacie
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi ... naprawdę ...aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 8 Październik 2007, 20:42   

lojek napisał/a:
Wstawiając auto do warsztatu zawierasz w mechanikiem umowę cywilno prawną ( nawet na gębę)


Tak z tym że do umowy potrzebne są dwie strony i mają te same prawa, skoro warsztat nie poinformował o jej zmianie, to obowiązuje wersja pierwotna :idea:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
lojek 
mesio

Pomógł: 12 razy
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 607
Skąd: Szczecin
Wysłany: 8 Październik 2007, 21:13   

Jary, zgadzam się z tobą
_________________
W 202 z 1995- sprzedany
W 203 C200 K z 2002r - sprzedany
W 202 z 1993 2,2 benzyna w automacie
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi ... naprawdę ...aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 8 Październik 2007, 21:28   

sewan napisał/a:
Ale jak? Przecież to wszystko było na gębę


btx Idź po odbiór auta z kimś (znajomym, kolegą), który w razie czego będzie świadkiem/potwierdzi na co (zakres naprawy) umawiałeś się z warsztatem i jak długo to miało trwać :idea: Nie daj się naciągnąć na kasę :wink:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
btx

Pomógł: 45 razy
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1736
Skąd: Looblyn
Wysłany: 8 Październik 2007, 22:11   

mogli do mnie zadzwonic, ze koszty beda wieksze czy cos,
mowilem wyraznie TYLKO planowanie za 80zl nic wiecej + robocizna 300zl za wymiane

ja kiedys tez przerabialem wariant z policja, bo mialem tez przygode nieciekawa i bylem na policji i powiedzieli, ze nie moze mi mechanik zatrzymac auta, bo to moja wlasnosc
i jeszcze powiedzieli, zebym zadzwonil do nich jak bede odbieral, to pojada jako interwencja i odbiore samochod

zobaczymy co jutro wyjdzie
pozdrawiam
 
 
carlos 


Pomógł: 30 razy
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 1055
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 9 Październik 2007, 00:43   

Tutaj zgodzę sie z kolegą lojek, ma racje, że mechanik może zatrzymać autko na poczet długu
_________________
ex:W 202 C 200 CDI '99
W 246 B 180 CDI '14
 
 
Kolber 
kombi-nator

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 368
Skąd: Katowice
Wysłany: 9 Październik 2007, 00:58   

Nauczony doświadczeniem w sprawie odbioru auta, po naprawie której wartość warsztat zawyżył niezgodnie z umową powiem Ci, że tak czy siak bedziesz musiał zapłacić bo inaczej auta Ci nie oddadzą.... chyba że trafisz na kumatych policjantów....

Ja rok temu miałem podobną sytuację co ty.... goście poprawiali 3 ci raz remont silnika w nubirze... wcześniej skasowali 4,5 kzł.... po remoncie auto brało więcej oleju niż przed....

dlateho robili 3ci raz prawie to samo + wymiana tłoków, których wcześniej nie wymienili...

umawialiśmy się że zapłacę tylko za części po cenach hurtowych...

kilka razy byłem kontrolować prace, nawet dowiedziałem sie ceny tłoków... 180 zł sztuka...

przychodzę odebrać auto... tłoki po 320 zł + jeszcze doliczony koszt samoregulatorów zaworów bo ponoć po złożeniu silnik zaczął stukać (jak odbierałem to dalej stukał...)do tego jeszcze raz doliczone uszczelka głowicy, uszczelniacze zaworów, śruby głowicy itp...... razem jakieś 2500 zł... o ponad 1500 zł więcej niż miało być pierwotnie..

Skontaktowałem sie z prawnikiem i ten stwierdził, żeby dzwonić na policję i zażądać zwrotu auta bo mechanik nie dotrzymał warunków umowy, na którą się umawialiśmy (nie ważne że umowa była ustna), wg naszego prawa ponoć mechanik musi oddać nam auto bo to nasza własność, później może dochodzić sądownie o zapłatę za naprawę....

tak więc telefon na policje, przyjechało 2ch młodych gości + młoda laska.... kompletnie zieloni w przepisach... stwierdzili, że nic nie mogą zrobić i pojechali.....

ja niestety musiałem zapłacić....

Pewnie bym się sądził z warsztatem, ale tydzień później auto zostało skasowane na drzewie, więc dowodów nie było.....


Życzę powodzenia, i kumatych policjantów....

pozdro
_________________
VW PASSAT VARIANT '01 & AUDI 80 AVANT '95
 
 
 
btx

Pomógł: 45 razy
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1736
Skąd: Looblyn
Wysłany: 9 Październik 2007, 11:04   

obeszło sie bez policjantów :)
dalem im 500zl i czesc
naprawili mi przy okazji zamek tylnej klapy :)
ale silnik musze sobie sam juz wyczyscic :(
i dziwnie pracuje jakos :/
zaraz zobacze jak jezdzi
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 9 Październik 2007, 12:57   

Czyli trochę kompromisu :wink:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
btx

Pomógł: 45 razy
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1736
Skąd: Looblyn
Wysłany: 10 Październik 2007, 00:01   

poszedlem na kompromis trudno:/
dali gwarancje na ta glowice, na planowanie, na rozebranie, zlozenie itd, na szczelnosc, w sumie to nie potrzebne ale ...

dziwnie jakos mi teraz pracuje silnik
od 2000 - 2500 slychac swist taki :/ wczesniej tego nie bylo, jutro musze to zweryfikowac u tych mechanikow, co oni tam porobili :/
kiedys bylo slychac taki ryk jak przyspieszal, a teraz jakos tak hmmm dziwnie:/

PS znajomy(niby mechanik) brat kolegi, posluchal i stwierdzil, ze turbina za wczesnie powietrze daje czy cos hehehe, a ja do niego, ze ja nie mam turbo hahaha, zobaczylibyscie jego mine hehehe:)

a moze to byc spowodowane tym, ze silnik moze dostawac tzw. falszywego powietrza czyli gdzies przy kolektorze dolotowym, zaraz przy glowicy zasysa powietrze ? moze nie dokrecili kolektora dolotowego - co o tym myslicie
co ja sie mam z tymi mechanikami :/ jutro chyba tam pojade az mnie odrzuca na sama mysl :/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,139 sekundy. Zapytań do SQL: 11