Mercedes W202 Strona Główna Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Proszę o cierpliwość . Forum musialo zostac przeniesione na inny serwer. Powoli usuwam błędy,

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Camel-
18 Czerwiec 2012, 15:54
Rozrusznik nie kręci
Autor Wiadomość
C 200 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 56
Skąd: karkonosze
Wysłany: 7 Grudzień 2007, 22:54   Rozrusznik nie kręci

Witam -

Zrobił mi się mały problem, do tej pory z rozrusznikiem nie było żadnych problemów, cały czas kręcił bez zarzutu. I dzisiaj rano zapaliłem, wsiadłem, przejechałem 300 kilometrów i po zatrzymaniu auta rozrusznik przestał kręcić, nic cisza i już. Akumulator jest dobrze naładowany i jak pisałem do tej pory nie było najmniejszych problemów. Co może być przyczyną i gdzie Waszym zdaniem należy jej szukać. Czy to szczotki, czy może przewody, a może stacyjka?

pozdrawiam -
_________________
C 200 Sport/ 94'/136KM - benzyna.
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 7 Grudzień 2007, 23:16   

C 200 napisał/a:
Czy to szczotki, czy może przewody, a może stacyjka?


A jak startujesz kluczykiem to są jakieś odgłosy :?:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
C 200 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 56
Skąd: karkonosze
Wysłany: 7 Grudzień 2007, 23:49   

Jary napisał/a:
A jak startujesz kluczykiem to są jakieś odgłosy



Nie nie ma żadnych odgłosów.

pozdrawiam -
_________________
C 200 Sport/ 94'/136KM - benzyna.
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 8 Grudzień 2007, 00:37   

C 200 napisał/a:
Nie nie ma żadnych odgłosów.


Sprawdź rozrusznik mostkując zaciski 30 (gruby przewód) i 50 (cienki przewód)
zębnik musi się przesunąc a rozrusznik zacząć kręcić (tylko auto na luzie :!: ) jeśli tak nie jest to sprawź czy na zacisku 50 jest prąd, jeśli jest to szczotki w rozruszniku się skończyły, jeśli nie ma to szukaj w stacyjce (kostka, wypalony styk, itp) :mb:
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
m00n

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 674
Skąd: Morąg
Wysłany: 8 Grudzień 2007, 11:53   

mialem to samo u mnie byla to stacyjka, rozrusznik z dnia na dzien bez przyczyny nie padnie, stawiam na stacyjke, ja mialem walniety maly bolec ktory popycha kostke. pozdro
_________________
C200 Esprit benzyna (bez gazu) 1994

"Jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia, rozsiałem je u twych stóp, stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach..."
 
 
lojek 
mesio

Pomógł: 12 razy
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 607
Skąd: Szczecin
Wysłany: 8 Grudzień 2007, 11:55   

m00n napisał/a:
mialem to samo u mnie byla to stacyjka, rozrusznik z dnia na dzien bez przyczyny nie padnie, stawiam na stacyjke, ja mialem walniety maly bolec ktory popycha kostke. pozdro


podaj odrazu koledze koszty naprawy oraz czy jest mozliwość zrobić to samemu
_________________
W 202 z 1995- sprzedany
W 203 C200 K z 2002r - sprzedany
W 202 z 1993 2,2 benzyna w automacie
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi ... naprawdę ...aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
 
 
m00n

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 674
Skąd: Morąg
Wysłany: 8 Grudzień 2007, 12:23   

coz w moim przypadku musialem kupic nowa stacyjke bo ta czesc nie wystepuje oddzielnie, chyba ze na szrocie, koszt stacyjki to 350zl mozna zrobic to samemu ale zajmuje to troche czasu ja wolalem dac 60 zl w warsztacie. pozdro
_________________
C200 Esprit benzyna (bez gazu) 1994

"Jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia, rozsiałem je u twych stóp, stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach..."
 
 
C 200 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 56
Skąd: karkonosze
Wysłany: 8 Grudzień 2007, 20:12   

mOOn napisał/a:
coz w moim przypadku musialem kupic nowa stacyjke bo ta czesc nie wystepuje oddzielnie, chyba ze na szrocie, koszt stacyjki to 350zl mozna zrobic to samemu ale zajmuje to troche czasu ja wolalem dac 60 zl w warsztacie. pozdro





Dzięki za informacje, stacyjkę kupię w serwisie a na montaż pojadę do warsztatu -
jeszcze raz serdeczne dzięki.

pozdrawiam -
_________________
C 200 Sport/ 94'/136KM - benzyna.
 
 
m00n

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 674
Skąd: Morąg
Wysłany: 8 Grudzień 2007, 20:40   

ok ale niech ci sprawdza w warsztacie, czy to napewno stacyjka i co w niej padlo bo moga pasc kostka i wtedy mniejszy wydatek bedzie
_________________
C200 Esprit benzyna (bez gazu) 1994

"Jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia, rozsiałem je u twych stóp, stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach..."
 
 
jjankiello 


Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2939
Skąd: Szczecin, PL
Wysłany: 8 Grudzień 2007, 21:23   

m00n napisał/a:
czy to napewno stacyjka i co w niej padlo bo moga pasc kostka

To można sprawdzić samemu po odkręceniu osłony nad nogami kierowcy i zdejmując kostkę. Kostkę zdejmuje się z kluczykiem w stacyjce przekręconym w położenie I. :!:
Jak się w ręku rozpadnie to będzie wiadomo. Ewentualnie wypadnie właśnie wspomniana wyżej płetwa przekazująca obrót bębenka stacyjki na kostkę... znam jeden przypadek, że tak właśnie było... wtedy wystarczy wymienić bębenek stacyjki, a nie całą. Koszt nieporównywalnie mniejszy.
_________________
Because people who are crazy enough to think they can change the world are the ones who do. - S. Jobs
201122, Perlmuttgrau - EX
202188, Schwarz - EX
203216, Cubanitsilver - EX
203708, Tanzanitblau
212225, Obsidianschwartz
 
 
adurweb 
Visca El Barça!


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 634
Skąd: Gorzów Wlkp.
Wysłany: 17 Luty 2009, 18:38   

I jak tam Panowie skończyła się ta usterka, bo ja zaczynam mieć to samo. Wczoraj nie mogłem odpalić auta, rozrusznik nawet nie drgnął, dzisiaj rano odpalił bez problemu, po pracy za pierwszym razem cisza dopiero za drugim razem ruszył. Może u mnie to też stacyjka pada, bo nie miałem wcześniej żadnych problemów z rozrusznikiem.
_________________
MB W202 C200 Esprit - brilliant silver metallic. LPG. Koniec roku 94, model 95.
VIN: WDB2020201A205202.

cykl mieszany.
 
 
 
C 200 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 56
Skąd: karkonosze
Wysłany: 17 Luty 2009, 20:23   

W przypadku o którym pisałem na początku była to stacyjka, a konkretnie ten bolczyk. Kupiłem nową część w serwisie za jedyne 350 zl, i po problemie. Ale niedawno miałem podobny problem i okazało się tym razem, że to może być również sprawka dawno nie używanego alarmu. Kilka razy uruchomiłem i wyłączyłem alarm, powyło i sprawa z głowy. Wcześniej faktycznie ze względu na oszczędność akumulatora alarm załączałem tylko wtedy kiedy to było naprawdę niezbędne. W przypadku kolegi adurweba wygląda to na jakieś problemy z alarmem, ponieważ gdyby to była kostka, to po pierwszym zaszwankowaniu już byś nie odpalił, a u Ciebie się to udało, no chyba że powoli siada rozrusznik. Mogę się oczywiście mylić ale tak mi to wygląda. Jak naprawisz to też napisz co było, wiedzy nigdy za dużo.

Pozdrawiam.
_________________
C 200 Sport/ 94'/136KM - benzyna.
 
 
adurweb 
Visca El Barça!


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 634
Skąd: Gorzów Wlkp.
Wysłany: 17 Luty 2009, 20:33   

C 200, No właśnie, to jest dziwne, że tylko raz nie odpalił mi wcale, a już potem odpalał normalnie, dzisiaj też jak za pierwszym razem przekręciłem kluczyk nie zaskoczył, ale po chwili przy drugim przekręceniu odpalił normalnie, potem odpalał normalnie. Brak mi tu jakiejś powtarzalności, za każdym razem jest inaczej. Dodam, że zdarza mi się to rzadko. Alarm włączam za każdym razem i dopiero teraz coś takiego mi się dzieje, wcześniej tego nie było.
Jeśli to alarm, to co on ma wspólnego z "zapalaniem" auta?
_________________
MB W202 C200 Esprit - brilliant silver metallic. LPG. Koniec roku 94, model 95.
VIN: WDB2020201A205202.

cykl mieszany.
 
 
 
C 200 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 56
Skąd: karkonosze
Wysłany: 18 Luty 2009, 19:34   

adurweb napisał/a:
Jeśli to alarm, to co on ma wspólnego z "zapalaniem" auta?

W momencie kiedy załączony jest alarm, nie jest możliwe uruchomienie auta. Wystarczy żebyś wsiadł do samochodu, włączył alarm i po chwili kiedy się uzbroi zacznie z całą pewnością wyć i jak w tym momencie nie wyłączysz alarmu, tylko będziesz chciał przekręcić kluczyk i uruchomić silnik to nie da rady. Każdy alarm, w momencie załączenia blokuje możliwość uruchomienia samochodu. Z moich doświadczeń wynika, że długo nie używany alarm, może się że tak powiem nie do końca "rozbrajać", czyli jak go wyłączysz to nie będzie wył, ale też nie do końca się rozłączy. Tak by to wynikało z moich doświadczeń które wyżej opisałem.
_________________
C 200 Sport/ 94'/136KM - benzyna.
 
 
Jary 

Pomógł: 40 razy
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 2349
Skąd: Toruń / okolice
Wysłany: 18 Luty 2009, 21:45   

C 200 napisał/a:
W momencie kiedy załączony jest alarm, nie jest możliwe uruchomienie auta.


Nawet jak jest niezałączony a zapali się dioda sygnalizacyjna, to w tym momencie też auta nie da się uruchomić, (choć zależy to pewnie od rodzaju alarmu).
_________________
MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,157 sekundy. Zapytań do SQL: 10