Mercedes W202 Strona Główna Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Proszę o cierpliwość . Forum musialo zostac przeniesione na inny serwer. Powoli usuwam błędy,

Poprzedni temat «» Następny temat
prośba o usunięcie postu
Autor Wiadomość
wrobelone 
C220 lucas

Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 7
Skąd: kalisz
Wysłany: 21 Luty 2008, 00:37   

Witam
Kolego ubezpieczalnia robi cie w bambuko 9 stów za taka szkode ja dostalem w styczniu za tylko peknięty zderzak przedni (zaznaczam pęknięty ....prawie nie ma śladu ) dostałem 698 pln a wielkość szkody w porównaniu z twoja to normalnie szok ....ale miałem podobne przygody z BMW i mnie tez ubezpieczalnia chciał zrobić ...... trzeba zkontaktować sie z prawnikiem oni juz widzz co zrobić ....trza sie odwołuwac to skutkuje mi w sprawie BMW do pierwszej wyceny dopłacili jeszcze 2.000 pln więc warto

pozdro i trzymaj sie

[ Dodano: 21 Luty 2008, 00:45 ]
a wogóle to co ubezpieczalnie obchodzi za ile kupiłes fure ??????.....oni wycwniają auto na podstawie faktycznej ...koles co tobie sprzedawał mógł być walniety i tyle chciał no nie ?

a po drógie to nie wolno zaniżac aż tak mocno umów kupna :)

ubezpieczalnia wycenia tak jak urząd skarbowy od wartości rynkowej .....w twoim przypadku to powini zrobić szkode całkowitą skoro do wypłaty ci przyznali cos koło 9 stówek a niby za tylego kupiles co nie ?
 
 
topol 
Moderator
wiochmen


Pomógł: 40 razy
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 4027
Skąd: dalej od Warszawy
Wysłany: 21 Luty 2008, 02:11   

dj_bovorta napisał/a:
POMOCY panowie


Ja upoważniłem warsztat i on chodził koło tego, aby wyciągnąć realne odszkodowanie, trochętrwało, ale było warto. Przeczytać możesz w yżej w tym wątku o "mojej" szkodzie.
A taj jest jak się zaniża umowy....
_________________
topol
Jeep Grand Cherokee Limited '04 - Wojtek
MB 420 SEC '87 - Greta - w trakcie restauracji...
MB A150 BlueEFFICIENCY '09 - Helga
MB C180 T '98 + LPG AKME - Hilda - Sprzedana....

Ludzie myślą czasem, jak zabić czas, a to czas ich zabija...

Myślisz nad LPG? Zajrzyj http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=14956

 
 
 
dj_bovorta 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 237
Skąd: Tarnow/okolice
Wysłany: 21 Luty 2008, 10:34   

topol napisał/a:
dj_bovorta napisał/a:
POMOCY panowie


Ja upoważniłem warsztat i on chodził koło tego, aby wyciągnąć realne odszkodowanie, trochętrwało, ale było warto. Przeczytać możesz w yżej w tym wątku o "mojej" szkodzie.
A taj jest jak się zaniża umowy....


Wszyscy zgodnie churkiem mówicie " tak jest jak się zaniża umowę..." panowie a co jeśli mi zależało na kupnie właśnie tego nie innego samochodu a sprzedający z niewiadomych dla mnie przyczyn upierał sie na tak absurdalną cenę pojazdu na umowie to co miałem nie kupować samochodu :?: w urzędzie skarbowym stwierdzili że ubezpieczalnia w moim przypadku HDI ma podstawy prawne do naliczania szkody od wartości pojazdu taka jak na umowie kupna sprzedaży zaś gdy dzwoniłem do zaprzyjaznionej kierwoniczki jednej z ubezpieczalni mówi że absolutnie nie ma takiego prawa na podstawie którego mogą naliczać wartość szkody po cenie z umowy, muszą naliczać cenę ,wartość pojazdu według EUROTAXU .

Mam dziś jechać i przedstawić kwit z urzędu skarbowego ze zapłaciłem podatek od kwoty 13 tyś a nie jak na umowie od 900zl to absurd poprostu szukają dziury w całym naiwności osób fizycznych. i tu pytanie powie mi ktoś jak to napisać myślę żeby cos wcisnąć że jeżeli nie wypłacą mi satyfakcjonującej i całkowicie pokrywającej kwoty udam się do rzecznika ubezpieczonych jak myślicie jak to fajnie mądrze poskładać :?:
_________________
Mercedes-Benz W202 C180 Esprit '93 LPG
 
 
 
infosoft 
WDB2020871F986615


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 403
Skąd: Saska Kępa
Wysłany: 21 Luty 2008, 11:07   

dj_bovorta sądze, że jeżeli napiszesz to w sposób taki, że zawrzesz wszystkie wymienione ostatnio elementy, a są one przekonywujące
(dopracować jeszcze chyba należy ten element związany z zaniżoną umową-każdy z nas się z tym spotyka, ale ja np. nieustępuję i podpisuję umowę z ceną rzeczywistą tak przy zakupie jak i sprzedaży, a u Ciebie może wystarczy wskazać świadka; ale ubezpieczalnia zawiera umowę na wartość z Eurotaxu, skarbówka patrzy w tabele i umowę, a zatwierdza wartość z umowy, gdy nie ma większych rozbieżności lub innych przyczyn),
to nie będziesz miał większych trudności, ale jednak chyba u rzecznika ubezpieczonych (no może ubezpieczalnia zmięknie, jak zobaczy, że nie masz zamiaru odpuścić i będzisz dążył do sprawy sądowej)
_________________
MB C200 TK Elegance'00,paint:emerald black metallic,interior:fabric Minos gray;manualne 6 biegów z kompresorem 194KM. Super niezawodny.
 
 
dj_bovorta 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 237
Skąd: Tarnow/okolice
Wysłany: 21 Luty 2008, 11:14   

infosoft, wypociłem coś takiego może być czy dodać coś jeszcze ?

Otrzymana rekompensata za szkody poniesione w kolizji dnia 11.01.2008r. zgłoszona w siedzibie HDI Wydział Likwidacji Szkód w Tarnowie dnia 12.01.2008r. wypłacona kwota na konto dnia 20.02.2008r. nie jest dla mnie satysfakcjonująca i nie pokryje szkód poniesionych w kolizji oraz nie jest możliwe przywrócenie samochodu do stanu przed kolizja. Proszę o wypłacenie satysfakcjonującej mnie i w pełni rekompensującej kwoty pieniężnej za poniesione szkody w kolizji , w przeciwnym wypadku będę dociekał swoich praw i należytej wypłaty odszkodowania u Rzecznika Ubezpieczonych. Do niniejszego pisma dołączam kwit potwierdzający wpłatę w Urzędzie Skarbowym podatku od nabycia pojazdu o wartości 13 000 zł. nie jak uznano przez Wydział Likwidacji Szkód na 900zł zaczerpniętej z umowy kupna sprzedaży pojazdu

[ Dodano: 21 Luty 2008, 11:20 ]
infosoft napisał/a:
le ja np. nieustępuję i podpisuję umowę z ceną rzeczywistą tak przy zakupie jak i sprzedaży,
no tak ale niestety mi się to nie udało i sprzedający nie chciał się zgodzić auto chciałem kupić wiadomo dobra cena kusząca propozycja z sprzedającym nie miałem wiele do gadania a auto chciałem mieć i niestety mam przez to kłopoty teraz ale mam nauczkę następnym razem się nie zgodzę jeśli nie napisze normalnej ceny na umowie po prostu nie kupię auta choćby oferta była bardzo kusząca i tu nauczka dla innych przeczytajcie i wezcie sobie to do serca tj nie robcie tak jak ja :roll: :|
_________________
Mercedes-Benz W202 C180 Esprit '93 LPG
Ostatnio zmieniony przez dj_bovorta 21 Luty 2008, 11:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Jawelkiewicz 
Paweł_S.


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 217
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21 Luty 2008, 11:28   

Napisz jeszcze,że za wyliczoną przez nich kwotę nie da się przywrócić samochodu do stanu sprzed kolizji.
_________________
C 220 CDI kombi automat 1999-był
W210 2.2CDI 2001
Każdy inżynier wie, że matematyka jest jak kobieta - trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć.
 
 
dj_bovorta 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 237
Skąd: Tarnow/okolice
Wysłany: 21 Luty 2008, 11:45   

aha i dać im i napisac kserokie czy orginał im dać chodzi mi o ten kwit z urzedu
_________________
Mercedes-Benz W202 C180 Esprit '93 LPG
 
 
 
infosoft 
WDB2020871F986615


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 403
Skąd: Saska Kępa
Wysłany: 21 Luty 2008, 11:58   

dj_bovorta [SWOJE KOMENTARZE I WSKAZANĄ WERSJĘ MASZ W NAWIASACH I NIE JEST TO OSTATECZNA WERSJA]

Otrzymana rekompensata [ KWOTA ?] za szkody poniesione w [ WYNIKU ] kolizji [DO KTÓREJ DOSZŁO] dnia 11.01.2008r. zgłoszona w siedzibie HDI Wydział Likwidacji Szkód w Tarnowie dnia 12.01.2008r [ZAREJESTROWANY NUMER SZKODY ORAZ JA BYM ZAMIEŚCIŁ JAK NAJWIĘCEJ FAKTÓW ZWIĄZANYCH Z WYPADKIEM, A ŚWIADCZĄCYCH O BDB STANIE AUTA PRZED WYPADKIEM-ZDJĘCIA ORAZ WINNYCH WYPADKU I OPIS USZKODZEŃ ZE ZDJĘCIAMI SZKÓD]. [WPŁACONA W DN. ] 20.02.2008r. kwota [ILOŚĆ PLN] na [ MOJE ] konto [NR ....] nie jest dla mnie satysfakcjonująca [ BO ] nie pokryje szkód poniesionych w [WYNIKU] kolizji.

Proszę o wypłacenie satysfakcjonującej mnie i w pełni rekompensującej kwoty pieniężnej za poniesione szkody w kolizji
[ - ja bym nie prosił: ŻĄDAM WYPŁACENIA KWOTY POKRYWAJĄCEJ RZECZYWISTE KOSZTY PONIESIONYCH PRZEZ MNIE NAPRAW I SZKÓD ]
, w przeciwnym wypadku będę dociekał swoich praw [ NA DRODZE SĄDOWEJ ]

[ i należytej wypłaty odszkodowania u Rzecznika Ubezpieczonych. - ZASTANOWIŁBYM SIĘ NAD TYM ZDANIEM I ODPOWIEM PÓŹNIEJ ]

Do niniejszego pisma dołączam [ ZAŁĄCZAM ] kwit potwierdzający wpłatę w Urzędzie Skarbowym podatku od nabycia pojazdu o wartości 13 000 zł nie jak uznano przez Wydział Likwidacji Szkód na 900zł zaczerpniętej z umowy kupna sprzedaży pojazdu.
_________________
MB C200 TK Elegance'00,paint:emerald black metallic,interior:fabric Minos gray;manualne 6 biegów z kompresorem 194KM. Super niezawodny.
 
 
topol 
Moderator
wiochmen


Pomógł: 40 razy
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 4027
Skąd: dalej od Warszawy
Wysłany: 21 Luty 2008, 13:52   

dj_bovorta napisał/a:
topol napisał/a:
dj_bovorta napisał/a:
POMOCY panowie


Ja upoważniłem warsztat i on chodził koło tego, aby wyciągnąć realne odszkodowanie, trochętrwało, ale było warto. Przeczytać możesz w yżej w tym wątku o "mojej" szkodzie.
A taj jest jak się zaniża umowy....


Wszyscy zgodnie churkiem mówicie " tak jest jak się zaniża umowę..." panowie a co jeśli mi zależało na kupnie właśnie tego nie innego samochodu a sprzedający z niewiadomych dla mnie przyczyn upierał sie na tak absurdalną cenę pojazdu na umowie to co miałem nie kupować samochodu :?: w urzędzie skarbowym stwierdzili że ubezpieczalnia w moim przypadku HDI ma podstawy prawne do naliczania szkody od wartości pojazdu taka jak na umowie kupna sprzedaży zaś gdy dzwoniłem do zaprzyjaznionej kierwoniczki jednej z ubezpieczalni mówi że absolutnie nie ma takiego prawa na podstawie którego mogą naliczać wartość szkody po cenie z umowy, muszą naliczać cenę ,wartość pojazdu według EUROTAXU .

Mam dziś jechać i przedstawić kwit z urzędu skarbowego ze zapłaciłem podatek od kwoty 13 tyś a nie jak na umowie od 900zl to absurd poprostu szukają dziury w całym naiwności osób fizycznych. i tu pytanie powie mi ktoś jak to napisać myślę żeby cos wcisnąć że jeżeli nie wypłacą mi satyfakcjonującej i całkowicie pokrywającej kwoty udam się do rzecznika ubezpieczonych jak myślicie jak to fajnie mądrze poskładać :?:


MOIM zdaniem, podkreślam MOIM zdaniem wartość pojazdu podana na umowie jest wiążącą, ponieważ strony znają, a przynajmniej znać powinny, stan i wartość przedmiotu umowy. US pobierze podatek od tej kwoty bądż ją zakwestionuje. Zauważ jednak, że tylko w przypadku zaniżenia, jak ją zawyżysz to pies z kulawą nogą się nie zająknie na ten temat. US standardowo kwestionuje wartość pojazdów o ile nie mieszczą w pewnych widełkach. Ubezpieczalnia jest zainteresowana w odwrotnej sytuacji - niezawyżaniu wartości pojazdów.
Dlatego ubezpieczalnia przyjęła wartość samochodu z umowy....

Bez złośliwości, tylko stwierdzenie faktu i wyciągnięcie morału dla wszystkich. Na własnym tyłku przekonałeś się, iż samochód kupować tzeba na zimno, bez ulegania emocjom i pokusom tzw. okazji.

A wiesz, że w przypadku, gdybyś znalazł powód do anulowania umowy ze sprzedawcą dostałbyś od niego tylko kwotę z umowy? Aby odzyskać resztę musiałbyś długo szarpać się z nim po sądach i udowadniać, że zapłaciłeś więcej! Naprawdę nie warto zaniżać kwoty na umowie, bo US i tak ściągnie wg EUROTAXU a w razie sytuacji spornej sprawa się przeciąga o ile w ogóle uda się wygrać realną kwotę!
Zaniżanie warości umowy służy tylko Sprzedawcy a potencjalnie działa na szkodę Kupującego.
_________________
topol
Jeep Grand Cherokee Limited '04 - Wojtek
MB 420 SEC '87 - Greta - w trakcie restauracji...
MB A150 BlueEFFICIENCY '09 - Helga
MB C180 T '98 + LPG AKME - Hilda - Sprzedana....

Ludzie myślą czasem, jak zabić czas, a to czas ich zabija...

Myślisz nad LPG? Zajrzyj http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=14956

 
 
 
Jawelkiewicz 
Paweł_S.


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 217
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21 Luty 2008, 14:09   

Ja bym to napisał tak:


Dotyczy szkody nr........... z dnia.............

Ponieważ przyznana kwota odszkodowania nie pokrywa kosztów naprawy mojego samochodu, proszę (żądam) o przyjęcie jako wartości pojazdu kwoty......zł tj. sumy od jakiej zapłaciłem podatek. Załączam kserokopię pokwitowania opłaty podatku.
Odszkodowanie winno być liczone od aktualnej wartości pojazdu a nie od ceny zakupu. Art363 §2.K.C. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty odszkodowania,chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. We wszystkich znanych mi orzeczeniach i wyrokach S.N. I N.S.A. jako podstawa odszkodowania przyjmowana jest wartość a nie cena pojazdu. Jeżeli nie uzyskam należnego mi odszkodowania skieruję sprawę do sądu.

podpis
_________________
C 220 CDI kombi automat 1999-był
W210 2.2CDI 2001
Każdy inżynier wie, że matematyka jest jak kobieta - trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć.
 
 
dj_bovorta 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 237
Skąd: Tarnow/okolice
Wysłany: 21 Luty 2008, 14:18   

topol napisał/a:
MOIM zdaniem, podkreślam MOIM zdaniem wartość pojazdu podana na umowie jest wiążącą, ponieważ strony znają, a przynajmniej znać powinny, stan i wartość przedmiotu umowy. US pobierze podatek od tej kwoty bądż ją zakwestionuje. Zauważ jednak, że tylko w przypadku zaniżenia, jak ją zawyżysz to pies z kulawą nogą się nie zająknie na ten temat. US standardowo kwestionuje wartość pojazdów o ile nie mieszczą w pewnych widełkach. Ubezpieczalnia jest zainteresowana w odwrotnej sytuacji - niezawyżaniu wartości pojazdów.
Dlatego ubezpieczalnia przyjęła wartość samochodu z umowy....

Bez złośliwości, tylko stwierdzenie faktu i wyciągnięcie morału dla wszystkich. Na własnym tyłku przekonałeś się, iż samochód kupować tzeba na zimno, bez ulegania emocjom i pokusom tzw. okazji.

A wiesz, że w przypadku, gdybyś znalazł powód do anulowania umowy ze sprzedawcą dostałbyś od niego tylko kwotę z umowy? Aby odzyskać resztę musiałbyś długo szarpać się z nim po sądach i udowadniać, że zapłaciłeś więcej! Naprawdę nie warto zaniżać kwoty na umowie, bo US i tak ściągnie wg EUROTAXU a w razie sytuacji spornej sprawa się przeciąga o ile w ogóle uda się wygrać realną kwotę!
Zaniżanie warości umowy służy tylko Sprzedawcy a potencjalnie działa na szkodę Kupującego.

wszystko sie zgadza i ja wiem o tym doskonale teraz !!
jezeli juz tak sie tego trzymać kurczowo łapać za słowo przez zakład ubezpieczeń to ok powiedzmy że w chwili zakupu auto było warte 900zl ale tego nie wiedza moze bylo po wypadku i ja sobie je zrobilem wewalilem w auto 10tys i juz auto jest warte tyle co ksiżka pisze (eurotax) tagze guwno ich opchodzi ile dalem za uato ważne ile jest warte w chwili kolizji, nikt mi nie udowodni teraz czy te auto wartało 900zl czy 13tys wiec dlatego dałem im ten kwit ile dla skarbu panstwa auto jest warte i tak jak kolega pisał jak już piszesz umowę oc z firma to oni sie nei pytaja ile dałeś za auto tylko sami ustalaja jego wartosc po marce roku produkcji itp itd EUROTAX tez w to wchodzi, napisalem odwołanie zawiozlem im to pan zasrany dyrektor skulil uszy wzioł pismo mowie prosze potwierdzenie przyjecia wypisał mi to wszytsko i pieknei powiedzial dowidzenie pewno wystraszył sie tego rzecznika bo on slynie z wysysania kasy z takich wlasnie ŁAMIĄCYCH PRAWO ubezpieczalni kłamiacych i oszukujacych klienta
_________________
Mercedes-Benz W202 C180 Esprit '93 LPG
 
 
 
Jawelkiewicz 
Paweł_S.


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 217
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21 Luty 2008, 15:39   

I tak trzymać. Stój na stanowisku, że cena nie zawsze odpowiada wartości. Cena i wartość to dwa różne pojęcia. Poza tym jak już pisałem odszkodowanie powinno być wyliczone od wartości w momencie wypłaty.
_________________
C 220 CDI kombi automat 1999-był
W210 2.2CDI 2001
Każdy inżynier wie, że matematyka jest jak kobieta - trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć.
 
 
bajdziu

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 56
Skąd: Żagań
Wysłany: 21 Luty 2008, 16:09   

nie chce cie martwic, ale masz problem. jesli masz na umowie smieszna kwote, to ubezpieczyciel ja przyjmuje jako warosc pojazdu przy szkodzie calkowitej. w trakcie zawierania umowy ubezpieczeniowej jednym z dokumentow wymaganych (choc nie zawsze to ma miejsce) jest dowod nabycia pojazdu - czyli umowa z okreslona wartoscia mienia ubezpieczanego, ten dowod rowniez jest niezbedny przy rejestrowaniu pojazdu i starostwo powiatowe lub wydzial komunikacji przy miescie na prawach powiatu powinien chciec taki dowod opieczentowany przez skarbowke (w 2006 rejestrowalem na siebie swoje auto i tez kombinowalem jak kon pod gore ale stwierdzilem ze nie bede kombinowal z wartoscia dla podatku). roznica miedzy skarbowka a ubezpieczycielem jest taka ze skarbowka chce podatek od czegos co ma wartosc rynkowa wynikajaca z zaszseregowania a ubezpieczyciel ubezpiecza wartosc rzeczywista zdeklarowana przez ciebie (to ty ja okreslasz z tym ze ubezpieczyciel i tak korzysta przy okreslaniu skladek z innych parametrow typu pojemnosc silnika). twoj ubezpieczyciel korzysta z tej wartosci gdy zwrocisz sie do niego o odszkodowanie. gdy odszkodowanie wyplaca ubezpieczyciel sprawcy, to na dzien dobry prosi rowniez o umowe nabycia z cena pojazdu takim samym celem ja twoj ubezpieczyciel po to zeby znac limit. ciezko Ci bedzie dochodzic swoich praw przed ubezpieczycielem bo ten kombinuje jak tylko moze zeby nie wyplacic odszkodowania. skarbowka natomiast nakazuje zaplacic podatek od ceny katalogowej nie ceny z umowy. ostatnio mialem okazje zapoznac sie ze sprawa zniszczenia mercedesa na skutek wybuchu instalacji gazowej w aucie zaparkowanym w garazu za sciana. sciana poleciala na mercedesa niszczac go. ubezpieczyciel stwierdzil szkode calkowita i byl cwany bo wiedzial ze auto mialo niska kwote na umowie. goscia podbudowala faktura za instalacje gazowa i wazne badanie techniczne. zadzwon do rzecznika praw konsumenta pogadaj z takowym. podstawa jest tu eurotax, to oni okreslaja utrate wartosci pojazdow z czasem i tego typu rzeczy. twoje auto mialo wartosc poczatkowa przy zawieraniu ubezpieczenia. co innego jesli zamiast deklaracji podatkowej przedstawisz polise na wartosc auta ale to juz abstrakcja.
jeszcze jedno dodam. ja jak bilem auto to mialem umowe darowizny. auto nie bylo zarejestrowane na mnie ale wg umowy bylo juz moje. gosc mi wjechal w tyl kiedy kobieta ze starostwa kazala mi pojechac zrobic badanie techniczne. jesli chcesz kombinowac to umowa darowizny z kwota pojazdu w pierwszej grupie podatkowej ale niestety to nie ty musialbys wystapic o odszkodowanie ale osoba obdarowana.
Ostatnio zmieniony przez bajdziu 21 Luty 2008, 16:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
infosoft 
WDB2020871F986615


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 403
Skąd: Saska Kępa
Wysłany: 21 Luty 2008, 16:29   

ubezpieczyciel ma obowiązek odtworzyc Ci pojazd do stanu jaki był przed kolizją, dlatego szykując na sądową wojnę z PZU sugerowałem trzymanie dokumentacji fotograficznej auta;
nie wiem czy to spotkanie z dyrektorem załatwiło sprawę zgodnie z Twoimi wymaganiami (mogą podwyższyć, ale nie o tyle co chcesz), znając ich można sądzić, że będą jeszcze próbować różnych sztuczek, ale nie zrażaj się i tak trzymaj, wymagaj, aż zwrócą wszystko.
_________________
MB C200 TK Elegance'00,paint:emerald black metallic,interior:fabric Minos gray;manualne 6 biegów z kompresorem 194KM. Super niezawodny.
 
 
dj_bovorta 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 237
Skąd: Tarnow/okolice
Wysłany: 21 Luty 2008, 16:42   

bajdziu napisał/a:
nie chce cie martwic, ale masz problem. jesli masz na umowie smieszna kwote, to ubezpieczyciel ja przyjmuje jako warosc pojazdu przy szkodzie calkowitej. w trakcie zawierania umowy ubezpieczeniowej jednym z dokumentow wymaganych (choc nie zawsze to ma miejsce) jest dowod nabycia pojazdu - czyli umowa z okreslona wartoscia mienia ubezpieczanego, ten dowod rowniez jest niezbedny przy rejestrowaniu pojazdu i starostwo powiatowe lub wydzial komunikacji przy miescie na prawach powiatu powinien chciec taki dowod opieczentowany przez skarbowke (w 2006 rejestrowalem na siebie swoje auto i tez kombinowalem jak kon pod gore ale stwierdzilem ze nie bede kombinowal z wartoscia dla podatku). roznica miedzy skarbowka a ubezpieczycielem jest taka ze skarbowka chce podatek od czegos co ma wartosc rynkowa wynikajaca z zaszseregowania a ubezpieczyciel ubezpiecza wartosc rzeczywista zdeklarowana przez ciebie (to ty ja okreslasz z tym ze ubezpieczyciel i tak korzysta przy okreslaniu skladek z innych parametrow typu pojemnosc silnika). twoj ubezpieczyciel korzysta z tej wartosci gdy zwrocisz sie do niego o odszkodowanie. gdy odszkodowanie wyplaca ubezpieczyciel sprawcy, to na dzien dobry prosi rowniez o umowe nabycia z cena pojazdu takim samym celem ja twoj ubezpieczyciel po to zeby znac limit. ciezko Ci bedzie dochodzic swoich praw przed ubezpieczycielem bo ten kombinuje jak tylko moze zeby nie wyplacic odszkodowania. skarbowka natomiast nakazuje zaplacic podatek od ceny katalogowej nie ceny z umowy. ostatnio mialem okazje zapoznac sie ze sprawa zniszczenia mercedesa na skutek wybuchu instalacji gazowej w aucie zaparkowanym w garazu za sciana. sciana poleciala na mercedesa niszczac go. ubezpieczyciel stwierdzil szkode calkowita i byl cwany bo wiedzial ze auto mialo niska kwote na umowie. goscia podbudowala faktura za instalacje gazowa i wazne badanie techniczne. zadzwon do rzecznika praw konsumenta pogadaj z takowym. podstawa jest tu eurotax, to oni okreslaja utrate wartosci pojazdow z czasem i tego typu rzeczy. twoje auto mialo wartosc poczatkowa przy zawieraniu ubezpieczenia. co innego jesli zamiast deklaracji podatkowej przedstawisz polise na wartosc auta ale to juz abstrakcja.
jeszcze jedno dodam. ja jak bilem auto to mialem umowe darowizny. auto nie bylo zarejestrowane na mnie ale wg umowy bylo juz moje. gosc mi wjechal w tyl kiedy kobieta ze starostwa kazala mi pojechac zrobic badanie techniczne. jesli chcesz kombinowac to umowa darowizny z kwota pojazdu w pierwszej grupie podatkowej ale niestety to nie ty musialbys wystapic o odszkodowanie ale osoba obdarowana.

Nigdy w życiu sie nie spotkałem żeby agent ubezpieczeniowy prosił mnie o umowę kupna sprzedaży i jeśli auto by było już przerejestrowane na mnie to przedstawił bym im tylko dowód rejestracyjny i chyba z kosmosu by wiedzieli jaka wartosc jest samochodu na umowie jakby mi powiedzieli zebym ja dostarczyl to wiedzac ze mam zaniżona kwote to bym powiedzial ze nie mam tej umowy bo mi zgnineła a on NIE MA PRAWA żadac jej odemnie bo to jest dokument zawarty miedzy mna a sprzedajacym nie moga mi zapłacic kwoty odszkodowania sugerujac sie umowa kupna sprzedazy nie ma takiego prawa

to co robi HDI w mojej sprawie to jest zwykła próba oszustwa i chocbym miał do tego dołożyc i isc z tym do sadu to pojde
_________________
Mercedes-Benz W202 C180 Esprit '93 LPG
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,092 sekundy. Zapytań do SQL: 5