Mercedes W202

[infosoft]

[topol]

Fakt, że jak likwidowałem "moją" szkodę to na początku oględzin likwidator poprosił mnie o określenie wartości samochodu przed kolizją. Nie żądali ode mnie umowy kupna ani PCC.

[dj_bovorta]

Otrzymałem teżpocztą taki druk że oszacowano szkodę całkowitą ktora wynosi 750zl i na dole piszą że " Wartość pojazdu ustalona została na podstawie systemu Info-Ekspert " może mi ktoś powiedzieć jak dziła ten program co bierze pod uwagę wychodzi z tego że bierze wartość pojazdu z umowy K.S. czy poprostu pracownik HDI poleciał sobie na skróty i wpisał w rubryce wartość pojazdu zamiast z EUROTAXU to wpisał z umowy i tak oszacował program

[topol]

[Jawelkiewicz]

Nie zetknąłem się z systemem Info Ekspert, być może służy do obliczania szkody całkowitej tj. wartości pozostałości. Problem jest w tym, że prawdopodobnie jako wartość samochodu przyjęli cenę z umowy.
Info Ekspert to są też te małe, niebieskie, wydawane co miesiąc książeczki z aktualnymi cenami samochodów. W aktach szkody powinna być kserokopia strony z zaznaczoną ceną przyjętą do kalkulacji. Idź do nich i zażądaj pokazania akt szkody, masz do tego prawo, i zobacz jaki model i rocznik ,oraz wyposażenie przyjęli do kalkulacji. Niemożliwe, żeby to było 750zł. Jeżeli przyjęli cenę z umowy to też powinno to być w dokumentacji szkody. Wtedy poczekaj co odpowiedzą na Twoje pismo i zależnie od tego działaj dalej.
Powodzenia.

[dj_bovorta]

Napisałem takie pismo jak wyżej na str. 5 bodajże i teraz czekam na odpowiedz ciekawe jak długo mam czekać tego mi nie powiedzieli , wziąłem od nich kosztorys wycenę kserokopie tego ale powiem wam że oni coś kombinują bo tak sie tam kszątali chodzili do kierownika i wogól i np patrze na moją teczkę imie nazwisko adres i dane auta a na samym dole wycena szkód i długopisem napisane na każdej teczce było na ile oszacowali a u mnie było napisane 3000zl ale stwierdzili ze auto bylo warte 900zl i oszacowali szkodę całkowitą coś kombinuja a do tego nie uznali mi peknietej szyby ktora pekla w skutek wypadku lecz nie po tej stronie co było udeżenie lecz z drugiej strony i koleś napisal że mało prawdopodobne żeby to od kolizji czekam na decyzje po tym odwolaniu ale co zrobić pozniej z ta szyba ? też mysle sie odwolaywac choc mam juz dosc tego calego HDI

[topol]

Bez walki nie dadzą, ale trzeba walczyć o swoje. Ja wiem że w moim przypadku "moje" było uczciwe i naciągactwa i dlatego nie miałem skrupułów!
Natomiast w przypadku naciągactwa taki człowieczek/naciągacz nie ma prawa po tym narzekać, że OC drożeje.

Moja uwaga jest natury ogólnej i nie odnosi się do nikogo konkretnego, na tym forum zwłaszcza

[bajdziu]

widzisz ja mieszkam w malym miescie, i tu ludzie maja na wszystko czas, gdy mieszkalem w zielonej i rejestrowalem firmowe auto, wszystko trwalo chwile. nikt niczego nie sprawdzal. bach bach i po temacie bo byly kolejki. nie ubezpieczam tylko samochodu, ubezpieczam tez sprzet komputerowy w robocie, czy swoje mieszkanie. czego bym nie ubezpieczal to zawsze wystepuje oszacowanie wartosci mienia ubezpieczonego a od tego liczona jest skladka. co do auta to wszystkie swoje auta ubezieczalem w pzu zawsze w siedzibie ubezpieczyciela i zawsze kazano mi dostarczyc umowe nabycia pojazdu, czy to fakture z salonu. zakladam, ze przy rejestracji auta wielu agentow nie bawi sie w biurokracje i przyjmuje wartosc eurotaxu lub podobne tabele. wielu ludzi tez zaniedbuje swoje interesy i sie nie dowiaduje przed zalatwieniem czegos jak to sie powinno zalatwic. nie chce sie wdawac w polemike i solidaryzuje sie z toba w problemie. z tym ze problem jest duzy, bo kazdy bedzie dochodzil swoich praw. tak czy siak, firma ubezpieczeniowa likwidujaca szkode obligatoryjnie poprosi poszkodowanego o polise oc i jesli ta jest swiezozawarta to cwany likwidator poprosi rowniez o dowod nabycia pojazdu, albo powie wprost ile auto bylo warte przed szkoda i to zamiesci na protokole z ogledzin, pod ktorym ty sie podpiszesz. i tabele tabelami ale jesli twoja wartosc jest nizsza niz widelki to bedziesz poszkodowany 2 razy. zycze ci dobrze i nie zajmuje juz zdania, ale stwierdzam ze nie bedziesz mial lekko.
jeszcze jedno kiedys agenci tu i twe sciemnialy klientow na fikcyjne znizki np, masz ksiedza w rodzinie dostaniesz znizke, albo jestes urzednikiem, ludzie garneli do takich. pozniej okazywalo sie ze to lipa, gosc placil zanizone skladki i z odszkodowaniem bylo roznie. mercedes o ktorym wspominalem mial odszkodowanie wyplacane przez link4 i rowniez byl ubezpieczony w link4. sasiedzi sie ubezpieczyli bo przeciez tanio. chcesz komus ufac ufaj sobie. podobnie z tfi tak i z ubezpieczeniami, wszyscy sprzedaja fajne produkty, ale jak sie cos sypie to nikt juz ci nie pomoze. twoim atutem jest podatek zaplacony w skarbowce od wartosci katalogowej, tylko tym, sie mozesz bronic. takie moje zdanie, ale pracownik ktory ma cele do wypracowania bedzie robil wszystko zeby jego firma wyplacila jak najmniejsze ubezpieczenie a sam dostanie prowizje.

[topol]

[adrian.s]

[topol]

[adrian.s]

[topol]

[adrian.s]

[Jawelkiewicz]

Wartość samochodu jest istotna przy zawieraniu ubezpieczenia AC. Przy zawieraniu obowiązkowego ubezpieczenia OC brana jest pod uwagę pojemność silnika i miejsce rejestracji. Kolega likwiduje szkodę z OC sprawcy i wartość jego samochodu powinna być wyceniona według cennika obowiązującego w chwili likwidacji szkody. Problem polega na tym, że ubezpieczyciel przyjął jako wartość zaniżoną cenę z umowy kupna.
Trzeba twardo stać na stanowisku, że cena i wartość to dwa różne pojęcia. Można np. kupić wrak samochodu za 100zł a po remoncie jego wartość może wzrosnąć kilkanaście razy.