Mercedes W202

Abdul

Cichyy, to pewno chodziło o ślizgi, może są faktycznie połamane?

wiskontii

Cichyy, W zderzaku są mocowania do ślizgów
Pytanie jakie ślizgi zamocowałeś na samochodzie :?:

Javoreczek

Dorzuce swoje trzy grosze, bo własnie próbowałem zdjąć zderzak, żeby oddać do połatania i się troche wk...łem po tych waszych opisach :twisted:

Odkręciłem cztery śruby od przodu i ciągnę ten zderzak, a on nic, jak by nie wiedział, że już ma zejść.
WTF se mysle... rozkręcam dalej i się okazuje, że pod nadkloami są dwie śrubki, które mocują boki zderzaka do slizgów przy pomocy takich krótkich zagiętych blaszek.

Potem tylko odczepić 520 zatrzasków, najlepiej wszystkie naraz :evil:

i już można oddzielić zewnętrzny panel od zderzaka i zawieźć do pana co spawa plastikową elektrodą...

Muciek

Javoreczek, przecież wiskontii o tym pisał

Ja u siebie tego nie miałem, bo nie miałem nadkoli przednich, dopiero potem je zamontowałem.

Javoreczek

No pisał, że namacać można. Nic nie namacałem, tylko se łapy pocharatałem o plastiki.
Dopiero je zobaczyłem jak nadkola rozkręciłem.
Wrzuciłem zdjęcia, żeby potomni widzieli gdzie macać :wink:

wiskontii

Javoreczek, Zapomniałem dodać ze dolne osłony trza odsłonić Gafa zemnie

asziatko

Opanowałem sprawę uszkodzonego zderzaka. Tyle że coś tam zostało uszkodzone co jest razem zintegrowane ze zderzakiem i wprawdzie zderzak się trzyma ale lekko odstaje od błotnika.