Mercedes W202

[driver]

Podobny problem i mnie dopadł , pierwszym objawem jaki się pojawił przed ok. miesiącem był problem z odpaleniem ciepłego już silnika - oczywiście było to zwykłe przekręcenie stacyjki bez wciskania gazu . Dopiero po kilkunastu próbach normalnie odpalił , choć nigdy wcześniej nie stwarzał problemów .

Aż kilka dni temu zaczął regularnie gubić obloty przy wciśnięciu sprzęgła , do całkowitego zgaśnięcia silnika włącznie . Za to później odpalał bez problemu .

Aż któregoś razu odmówił całkowicie współpracy w temacie odpalania (przy zwolnionej dźwigni lub jak ktoś woli pedale gazu ) , a i gaśnięcie w czasie jazdy przy zwolnionym gazie występowało regularnie .

Podkręciłem odpowiednio regulację na lince by jakoś dojechać na kompa .
Zdiagnozowali " błąd regulatora biegu jałowego " .

u mnie jest taki : http://www.intercars.com....19&pic=0&moto=0

oznaczenie fabryczne 0001419125

inne fotki można jeszcze podejżeć tu : http://allegro.pl/przepus...1360889280.html

Wymontowałem przepustnicę , odkręciłem plastikową osłonę by dobrać się do silniczka krokowego i pozostałych kółek zębatych i dźwigni . Zdiagnozowałem że silniczek pracuje lekko i nic się nie przycina , dodatkowo oczyściłem przepustnicę nie pomijając kanalików podciśnienia .
Potwierdziłem miernikiem sprawność przełącznika , co to się załącza przy całkowitym zwolnieniu gazu .


Po złożeniu zimny silnik odpala bez wciskania gazu (sprostowanie - są dni kiedy jednak trzeba na początku wcisnąc i wprowadzić go choćby na parę sekund na wyższe obroty - ok 2000 a po puszczeniu już nie gaśnie ), jednak obroty ma zdecydowanie za niskie jak na początek ( może z 600 obr.) , natomiast już po kilkunasty sekundach zaczyna to wyglądać przyzwoicie ok.750 obr . Za to jak już osiągnie pełną temperaturę to trzyma obroty na poziomie ok.1000 - co nie jest tragedią ale i do wzorca też mu daleko .

Po lekturze wątków dot . przepustnicy nadal nie wiem czy przy tym modelu powinienem udać się na jakąś regulację czy jak ktoś woli adaptacją przepustnicy na kompie .
Czy też mam coś zwalone , np. przepustnicę lub jakiś czujnik temperatury .

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem powyższe podpowiedzi , czy przy załączeniu zapłonu silniczek powinien w sposób dostrzegalny przemieścić klapkę przepustnicy - tak by można było to zaobserwować ?
Być może w tym przypadku na częściową poprawę wpłynął fakt przeczyszczenia z nagromadzonego brudu , a sam mechanizm sterujący po prostu kuleje .