Ogólnie o C-klasie - archiwum - Wskaźnik obrotomierza - zacina się i nie działa prawidłowo.
man212 - 19 Wrzesień 2009, 21:09 Temat postu: Wskaźnik obrotomierza - zacina się i nie działa prawidłowo. Wymieniałem spaloną żaróweczke na zegarze, przebiegła ona w sposób prawidłowy. Ale w międzyczasie delikatnie zacząłem bawić się wskaźnikiem obrotomierza, przechylając wskazówke na czerwone pole w okolicach 6000 obrotów, a potem puszczałem aż "siła" przyciągała ją do tego wystajączego patyczka, no i tak kilka razy ale delikatnie. Po 6-7 razie wskazówka przestała mieć tą "siłę" , i wogóle stała sie oporna. Ale spojrzałem pod jej spód i ta sprężynka którą namalowałem w załączniku jest w porządku i jest naciągnięta na takiej gumce czarnej która chwyta wskaźnik i oddaje mu tą "siłę" która powoduje że wskaźnik wraca za każdym razem na patyczek.
Co w tej sytuacji? Czy tą sprężyne można jeszcze jakoś naciągnąć, chociaż niesądze czy to coś da...
I jak zdjąć wskaźnik obrotomierza ale tą część - czarne kółeczko z tym pomarańczowym wskaźniczkiem... trzeba te 3 śruby odkręcać co są na małe torxy czy sam wskaźnik można jakoś chwycić i siłą pociągnać aż sam wyjdzie? Doradzcie...
Na wyłączonym silniku jak i na włączonym wskazówka stoi w jednym miejscu, jak ją porusze to idzie opornie i znowu staje. Jak dodam gazu to tak na raty pnie sie do góry, licznik to MotoMeter z 1993 roku - dla Diesla 2,2.
jjankiello - 19 Wrzesień 2009, 23:40
man212 napisał/a: | I jak zdjąć wskaźnik obrotomierza ale tą część - czarne kółeczko z tym pomarańczowym wskaźniczkiem... |
Banalnie - widelcem
Zobacz po mikrośladach na sprężynce czy nie przesunęła się w swoim mocowaniu albo czy samo mocowanie sprężynki się nie odkształciło jakoś. Jednak jeśli ciężko chodzi, to sprawdziłbym w ogóle umocowanie ośki wskazówki, bo w tej sytuacji zdjęcie wskazówki może nic nie dać, a nawet pogorszyć... Podczas poruszania wskazówką podglądaj jej mechanizm, może coś dopatrzysz... więcej zza klawiatury nie sposób chyba pomóc...
man212 - 20 Wrzesień 2009, 00:02
Dzięki za pierwsze rady, a więc oś czyli iglica na która przymocowany jest wskaźnik zawiera takie kółeczko czarne , na to kółeczko jest otoczone taką sprężynką jak namalowałem w Paincie. Jak ruszam wskazówką i daje na maksymalny wychyl to ta sprężynka poszerza się, a jak ustawie wskaźnik na patyczku to robi sie ona mała. Wogóle nie ma tej "sily' która ściąga wskazówke w jaką kolwiek stronę, to tak jakby wskaźnik był "zardzewiały". Hmmm co do widelca, na innych forach wyczytałem że to dobre dla VDO a nie dla MotoMeter. Niezabardzo wiem co zrobić dalej...
Chyba przymierzę się najpierw do ściągnięcia samego wskaźnika w taki sposób by sprężynka z iglicą pozostała nienaruszona, ale nadal nie mam pewności czy to nie zaszkodzi a ryzykować tego kroku nie bedę w końcu to licznik 1993 od nowości i mam sentyment do niego. To może ktoś już coś podobnego robil albo zna te sprawy wskaźnikowe?
P.S. jak obracam kilka krotnie wskaźnik czy to w lewo czy w prawo nad patyczkiem, to ta sprężyna sie kurczy bardzo i zgina na jakieś dziwne kształty, ale jak przywróce wskaxnik do pozycji pierwotnej to ona ma kształt typu "latający spodek".
Czy jest możliwość że to nie wina iglicy i tej okrąglej sprężyny a elementów plastkikowych ale znajdujących się nad tarczą zegarów?
jjankiello - 20 Wrzesień 2009, 07:36
man212 napisał/a: | kształt typu "latający spodek". |
Jeśli prze to należy rozumieć, że sprężyna nie jest w jednej płaszczyźnie, tylko poszczególne zwoje są przesunięte wzdłuż osi wskazówki, to może być przyczyna ciężkiego obracania wskazówki. Sprężyna przez to powoduje przesunięcie poosiowe tej ośki i jej któreś zakończenie (od str. wskazówki lub sprężyny) niepotrzebnie gdzieś trą przy przejściu przez tarczę obrotomierza, powodując opór...
man212 - 20 Wrzesień 2009, 08:33
Z tego co sprawdzałem, to na prędkościomierzu i chyba wskaźniku paliwa - tam również sprężyna jest w kształcie "latającego spodka", który jest idealnie poziomy. Obrotomierz analogicznie jest taki sam. No nic pokombinuje to co kolega napisał powyżej i w tym kierunku spróbuje poszukać oporu który zatrzymuje wskaźnik.
Nex@pl - 20 Wrzesień 2009, 12:37
Sam silnik krokowy może być na wykończeniu? Widzę, że kolega ma auto z 93', to już 16 letni egzemplarz Nie znam trwałości silniczków krokowych, ale może w nim samym jest problem?
man212 - 20 Wrzesień 2009, 20:35
Silnik krokowy jest w 100% sprawny ponieważ jak dodaje gazu to iglica się kręci bez oporów. Doszedłem do problemu. Iglica która wchodzi w silniczek krokowy jest umocowana do złotej sprężyny tak na środku iglicy między silnikiem krokowym a górą wskaźnika, która przybiera kształt "latającego spodka w poziomie" - to ta sprężyna odpowiada za to że jak odchylimy wskazówkę, to ona wraca na pierwotne miejsce czyli do patyczka, powoduje ona naciągnięcie wskaźnika. Gdy tej sprężyny nie ma, to wskaźnik robi się bezwładny ale gdy dodamy gazu to silniczek krokowy obraca iglice czyli tym samym sam wskaźnik. I dajmy na to dodaliśmy gazu na 4000 obrotów i wyłączamy silnik - to po wyłączeniu wskaźnik normalnie powinien spaść do patyczka , ale gdy nie ma sprężyny bądź jest poluzowana to wskaźnik nie ma szans wrócić do patyczka i stoi na tych 4000 obrotów.
Sam wskaźnik można bez problemu zdjąć widelcem - potwierdzam słowa kolegi powyżej. Albo mocno chwycić palcami i do góry na chama ciągnąć.
Jeszcze zastanawiam się czy po naciągnięciu sprężyny, trzeba dodatkowo kalibrować sam wskaźnik, ale nie wydaje mi się bo robi to chyba automatycznie już silnik krokowy.
Nex@pl - 20 Wrzesień 2009, 20:55
Jeżeli mówisz, że iglica kręci się niezależnie od sprężyny, tzn. że odpowiada ona tylko za powrót do stanu spoczynku. Bardzo przydatne informacje na przyszłość
man212 - 21 Wrzesień 2009, 16:06
Iglica odpowiada tylko za przesuwanie wskaźnika zgodnie z siłą dodawania gazu - im więcej gazu tym ona bardziej kręci sie w prawo aż do zamknięcia obrotomierza i wtedy staje. A sprężyna odpowiada tylko za powrót wskaźnika do patyczka, gdy silnik jest wyłączony czyli ma 0 obrotów.
man212 - 26 Wrzesień 2009, 18:28 Temat postu: Jak zdjąć pokrywe od obrotomierza w zegarach? Jak zdjąć pokrywę od obrotomierza w zegarach? Odkręciłem Torxem te 3 śruby ale nadal te pokrywę coś trzyma a chce się dostać do silnika krokowego by naciągnąć sprężynę pod pokrywą bo mi opada obrotomierz (pisałem o tym w innym wątku).Więc jak się to odkręca?
Łukasz - 26 Wrzesień 2009, 18:39
man212 napisał/a: | pisałem o tym w innym wątku |
Więc czemu nie kontynuujesz tamtego tylko zakładasz nowy wątek?
man212 - 26 Wrzesień 2009, 18:49
Żeby w przyszłości ktoś inny mógł szybciej znaleźć wątek jak otwiera się ową pokrywę a niżeli miałby szukać tego w środku wątka i tym samym sie zniechęcić
G. - 27 Wrzesień 2009, 11:15
man212, łatwiej przewertować kilka stron jednego wątku niż żeby w odpowiedzi na zapytanie wyszukiwarka wypluła Ci dziesiątki różnych wątków. Prawda?
man212 - 11 Październik 2009, 20:36
No więc pokrywe zdjąć bardzo prosto - wystarczy odkręcić te 3 zaznaczone mini Torxy oraz złotą śrubę od spodu kluczem nasadowym i pociągnąć obrotomierz do góry - wyjdzie z szybką i silniczkiem krokowym bez problemu. Wysunie się z tych 3 "szyn" które są pod spodem szybki obrotomierza.
A więc ta sprężyna omawiana powyżej jest w tragicznym stanie - ponieważ jest wygięta i już nie będzie naprężała obrotomierza by ten mógł wracać do stanu początkowego.
Dlatego chce kupić nowy działający ale sam obrotomierz z silniczkiem krokowym do Diesla 2,2 MotoMeter z 1993.
Czy mam kupować tylko z Motometera z okresu produkcji 1993-1995? Czy mógłbym kupić od angola firmy VDO z późniejszego okresu produkcji i czy on będzie pasować? Wie ktoś?
Nex@pl - 12 Październik 2009, 12:56
man212 napisał/a: | Wie ktoś? |
Tego chyba nikt nie będzie wiedział, nawet WIS o ile wiem milczy na ten temat, tutaj to już tylko próby chyba zostają.
|
|
|