Pioterek - 5 Marzec 2011, 11:38
Słabe foty, trzeba byłoby zobaczyć lepsze albo na żywo. Ale jakiejś tragedii wielkiej nie widać IMO. No i gdzie ten sprzedawca tam 16" widzi 
Stary forumowicz, a głupie pytania zadaje.
Trzeba zobaczyć co to jest za wersja z VINu, bo na listwach jest Sport, na konsoli jest karbon ala sport, gałka sport, ale nie widać siedzeń i kierownicy. IMO pewnie sport z dołożonym chromem na listwach i klamkach + zderzaki i progi po lifcie.
No prawie: jak ta wgniota na grilu poprzestawiała zderzak to nie jest źle, ale linia maski lekko się łamie względem prawego błotnika. MICHAL200 - 5 Marzec 2011, 11:45
noo Carmel jak bedziesz sprzedawal swoj to ciezko bedzie 
Camel- - 5 Marzec 2011, 13:40 MICHAL200, napisze w ogłoszeniu, że świadomie to zrobiłem. Poza tym kiedy ja to auto sprzedam. Chyba nigdy. Jak ono jest już warte mniej jak 10 tys 
caliber - 5 Marzec 2011, 15:40 to moj brat sie nudzi czyli miecio29 .... ja od rana dzisiaj w robocie ... ;p MICHAL200 - 5 Marzec 2011, 20:05 Camel-, masakra ceny leca w dol  a ciezko trafic na klienta, ktory doceni stan auta a nie tylko rocznik...
Camel- - 5 Marzec 2011, 22:18 MICHAL200, liczę na to, że za 20 lat to będzie poządany model, a mój będzie w sam raz dla kogoś kto chce wydać np. 30 tys. Zresztą... za 20 lat, to będzie bardzo na poziomie poruszać się zadbaną W202. Coś jak W123 teraz 
Pioterek - 5 Marzec 2011, 22:28 Camel-, za 20 lat to Twój egzemplarz okrzyczą jakimś kundlem, przerobionym na 3 serię W202, niezgodnym z VIN i nie dla koneserów.
Taki joke mi się nasuwa, po tym jak czytam różne ogłoszenia starych MB: od konesera, zgodny z VIN, egzemplarz kolekcjonerski, unikat, 100% oryginał itp.
Camel- - 5 Marzec 2011, 22:31 Pioterek, wiesz czasami sam się na sobie łapie. Szukam idealnego egzemplarza, czytaj: od konesera, zgodny z VIN, egzemplarz kolekcjonerski, unikat, 100% oryginał itp., a czym jeżdzę?... 
Bo prawda jest taka, że gdyby nie pewne kwestie dot. mojego auta, to nadal by było w pełni przedliftowe. Teraz już raczej bym tego nie zmienił, bo to moim zdaniem krok wstecz. Nie mniej jednak szukając auta szukałbym znowu tego kolekcjonerskiego... itd. A to dlatego, że auto, które jest w pełni oryginalne sprawia wrażenie zadbanego, należycie utrzymanego. No i to doposażanie, dbanie - to też jest coś czego w pełnym wypasie po modyfikacjach przez kogoś innego będzie brakować.
Pioterek - 5 Marzec 2011, 22:33
Tym co lubię?
IMO dobra baza to podstawa, więc takie poszukiwania są uzasadnione.
Camel- - 5 Marzec 2011, 22:34
O to chodzi!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Moje auto to bity egzemplarz, cały malowany, ale w zasadzie wygląda nienajgorzej. Pytanie: gdybym go zobaczył w ogłoszeniu - kupiłbym?
Pioterek - 5 Marzec 2011, 22:40
No jak nie jak tak Jakby foty robił dobry fotograf Camel-, to na pewno
Jajcek - 5 Marzec 2011, 23:26
a ja pewnie nie , bo przypomniała mi się scena, w której znajomek przedstawił mnie mechanikowi (kolo 20 lat w  siedzi) ten, zobaczył moje auto (swiezo po myciu , wosku i wymianie zawiechy ) to po przejechaniu się powiedział ; poddaje się , powiedzcie co z tym autem jest nie tak?
czasem jak auto wygląda rewelacyjnie na swój wiek bo dbasz o nie ( nie tylko mycie ale również stan tech) to ludzie myślą , ze ma jakieś ukryte wady, bo wlasnie wygląda za dobrze jak na swoj wiek
MICHAL200 - 6 Marzec 2011, 00:26 Przypomina mi sie scena jeszcze jak mialem 190. Jestem u mechanika wymienic klocki, jest lato, sloneczna pogoda, 190 nawoskowana i blyszczaca a jakis koles sie mnie pyta "samochod swiezo malowany?"
rotciv - 6 Marzec 2011, 22:43
Przypadek auta Camela i sporej części forumowiczów to inna bajka... To forum to piekna sprawa dla potencjalengo nabywcy bo jest na nim pełna historia auta. W wiekszości tutaj chłopaki dbaja o swoje auta.( kto ma wylane w auto nie zawraca sobie tylka takim forum,spotami,kalendarzami...) A jeżeli chodzi o auto Camela to wydaje mi sie ze każdy kto zajrzy na to forum od razu sie dowie z jakim "przypadkiem" ma doczynienia.... Sam jak szukalem auta to najpierw szukalem ofert na naszym forum
rotciv - 6 Marzec 2011, 22:47 Moim zdaniem...w tamtym c280 są specyficzne ślady ( jak komuś się śpieszy)po wyciaganiu licznika na dole po prawej stronie... |
||||||||||||||||||||||||||
