Rafus123 - 19 Kwiecień 2012, 12:32 Temat postu: Luz w układzie wspomagania, brak sterowności Witam! Mój problem polega na tym, iż moj samochod na oponach zimowych nie dawał aż tak po sobie poznac że cos jest nie tak w układzie zawieszenia- kierowniczym. Lekkie plywanie w zakretach tłumaczayłem oponami zimowymi i warunkami na jezdni. Tuż po zmianie opon na letnie myślałem że mam kapcie zamiast opon ponieważ samochód ma takie objawy: - Przy większym skręcie, przejazd nad nierownością (do przody, do tyłu) oznacza stuk, zaskrzypienie, szarpnięcie. - na drodze auto zachowyje się nieprzewidywalne mianowicie; jedzie prosto nagle kierownica skręca na prawo bądź na lewo ( nie ma zasady kiedy w tą a kiedy w tą), najbardziej odczuwalne jest to po duzych nierównościach (mowa tu o "wzniesieniach, opadnięcia drogi - nie dziurach) gdzie auto buja się niesamowcie jak łódka na morzu. - na wyłączonym silniku nie ma luzów, ale na włączonym ja zauważam niekiedy luz z rzedu 1-4 cm na kierownicy. Wszystko było by w porządku gdyby nie fakt, że po zbadaniu przez: -mechanika -2 stacje diagnostyczne nie ma żadnego luzu, auto sztywno pracuje na szarpakach i wg ogledzin wszystko powinno być w porządku. Zbieżność też jest ok. Diagnosta powiedzial że trzeba zrobic geometrię ale to nie ma sensu według mnie bo auto zachowuje sie nie przewidywalnie (czyt. raz prawo sciąga delikatnie a czasami mocno i tak w drugą str) zupelnie jak brak stabilizatorów (płynie i buja). Czy ponowne wspawanie kielicha trzymającego sprężynę prawa str. moglo zrobić taki efekt (wszystko wspawane na miejsce i zbież. jak pisałem ok)? Proszę o wskazówki co może być przyczyną takiego zachowania auta. P.S. Letnie wyważone i napompowane 
Pozdraiwam maurycy - 19 Kwiecień 2012, 13:42 jakie opony.......... Rafus123 - 19 Kwiecień 2012, 15:38 Fulda Carat Attiro 185/65. Ale to nie od opon bo w zeszłym sezonie nie było "takich jaj" po za tym te odglosy przy pełnym skręcie po nierównościach i te luzy przy włączonym silniku.. hmm
pozdrawiam perzu126 - 19 Kwiecień 2012, 20:25 a może zużyty amortyzator skrętu kierownicy? To taki amortyzator, który łączy drążek kierowniczy z podwoziem. Trzeba odkręcić z jednej strony i próbować go wsuwać i wysuwać. Powinien stawiać oczywiście opór. Poza tym na szarpakach nekiedy ciężko zobaczyć luz w elementach zawieszenia. Jedź do dobrego mechanika i niech brecha sprawdzi. Samemu możesz skontrolować luz na sworzniu górnego wahacza: łapiesz koło od góry za oponę i mocno i szybko szarpiesz nim do siebie. Jeśli jest tam luz to napewno wyczujesz. To tak na początek
nice-wawa - 19 Kwiecień 2012, 21:18 Sprawdź jeszcze tylne zawieszenie to też ma bardzo duży wpływ na prowadzenie mercedesa . Rafus123 - 19 Kwiecień 2012, 21:49 hmm dziękuje za wszystkie odpowiedzi stawiam na coś głebszego czyli na te amortyzatorki ? pojdę do mechanika i przedstawie mu propozycje do ewentualnego spr w tym roku będę robić na jesień kapitalną renowację podwozia bo już rdza się pokazuje w niekoniecznie potrzebnych miejscach więc wszystko będzie i rak rozkręcone jeżeli chodzi o układ zawieszenia i temu towarzyszące ale żeby dożyć tych chwil muszę naprawić tą sterowność
Serdecznie pozdrawiam! perzu126 - 19 Kwiecień 2012, 22:54
Zgadza się, ale nagłe zmiany kierunku jazdy to raczej nie wina tylnego zawieszenia.
To pierdoła, bo jeśli masz dostęp do kanału to jesteś to w stanie sam sprawdzić a nawet wymienić!
O ile się nie mylę to luz w przekładni kierowniczej sprawdza się własnie na włączonym silniku. Luz na przekładni (czyli zużytej)pewnie też ma tu sporo do powiedzenia Rafus123 - 20 Kwiecień 2012, 16:10 miejmy nadzieję że to pierdy bo nie chcial bym ponosic dużych kosztów hmm pozostaje wjechać na kanał i wraz z mechanikiem określic co jest nie tak !
Pozdrawiam Dziękuje za odpowiedzi, jak tylko ustalę co jest na rzeczy to sie odezwę! Camel- - 22 Kwiecień 2012, 22:27
Sworznie skrzypią i stukają. Krzyczą "tato, tato, już wystarczy". Bo jeśli to tuleje wahaczy, to ja Ci współczuje jazdy... 
Rzeczywiście brzmi jak amortyzator skrętu. Pewnie jest już pusty. Wymień w ciemno. Cena ok 150zł za markowe produkty.
To na pewno zużyte amortyzatory (jak Ty możesz tak jeździć, to już lepiej kupić chocby komplet używanych od naszych dostawców anglików...). Wątpie by miały wpływ na szarpanie kierownicą i zmianę kierunku jazdy.
Luz oczywiście niekiedy może być. Najlepiej by był równy 0cm lub minimalnie więcej, ale mierzymy go tylko na odpalonym silniku przy kołach (pozycji przekładni) "jazda na wprost". Na kierownicy (kołach) skręconej luz może być i ma go większość przekładni. Maksymalny luz mierzony po obwodzie kierownicy w czasie pomiaru "jazda na wprost" wynosi 2,5cm. Luz można regulować, szukaj. |
||||||||||||||||||||
