To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Zawieszenie, hamulce, felgi i opony - opony zimowe

Adam8203 - 20 Październik 2006, 08:37

Apropo opon bierznikowanych.
Kolega chyba nigdy nie miał doświadczenia z takimi oponkami. Ja urzywam w zimie tylko takich oponek i są super porównując nawet z kleberem nokianem i innymi.Nic się nie odkleji ani nie rozpadnie to nie ta technologia co przed 20 laty.Oponki takie są nalewane na około i posiadają wszystkie certyfikaty.
Ja osobiście jeżdze dużo po niemczech i na tych oponkach osiągałem prędkości powyrzej 160 i nie było nawet drgania na kierownicy.
Pozdrawiam

topol - 20 Październik 2006, 08:43

Witam,
Ja kupiłem moją Hildę na zimówkach Kleber Krisalp HP. Jeździłem nią trochę także w warunkach zimowych i powiem że pewniej czułem się na Frigo Directional w Toyocie. Może to była kwestia zużycia Krisalpów....
Teraz zdecydowałem się na Winter Conti T810, bo zbierają bardzo dobre oceny w testach, a oprócz tego koło mnie są w fajnej promocji...
Pozdrawiam.

cieply - 20 Październik 2006, 09:05

Co do bieżnikowanych - nie ukrywam, że nie jeździłem na takich. Pamiętam tylko, że ojciec kupił kiedyś auto na takich gumach i była to ogólnie mówiąc porażka - biły i były bardzo głośne. Szybko je zmienił. Ale to faktycznie było już ładnych parę lat temu...

Tak z ciekawości Topol - ile w tej promocji... :wink:

Pozdrawiam

Anonymous - 20 Październik 2006, 14:42

co do opon bieznikowanych to ja bym sobie dal spokoj niby mowia ze juz inna technologia ale jakos nigdy nie mialem nie mam i nie bede mial przekonania juz wole dobra uzywke niz nadlewke 8)
cieply, ja płaciłem 10zł za duża puszke swobodnie wystarcza na zakonserwowanie poszczegolnych elementow ,korzystam z tego srodka juz od dawna i jest godny polecenia :lol:

topol - 20 Październik 2006, 15:53

cieply napisał/a:
Co do bieżnikowanych - nie ukrywam, że nie jeździłem na takich. Pamiętam tylko, że ojciec kupił kiedyś auto na takich gumach i była to ogólnie mówiąc porażka - biły i były bardzo głośne. Szybko je zmienił. Ale to faktycznie było już ładnych parę lat temu...

Tak z ciekawości Topol - ile w tej promocji... :wink:

Pozdrawiam


Żeby nie skłamać - 287złotych sztuka a w promocji kredyt 3x0%, pierwsza płatność po miesiącu...
Do bieżnikowanych nie mam zaufania, to są opony używane na które ktoś nałożył nową warstwę ścieralną, ale jaka pewność co do stanu technicznego osnowy czy karkasu... a jeżeli jest popękany? Nie wszystko są w stanie sprawdzić.... jakoś nieco większe zaufanie mam do używek....

cieply - 23 Październik 2006, 13:38

Hej Topol!
Z dokładnie tych samych powodów co ty, ja też na pewno nie założyłbym bieżnikowanych gum. Ale co kto lubi... :wink:
A Continentale masz fajne - ale cóż, to 400 złociszy więcej niż moje. Mam nadzieję, że Klebery też się sprawdzą...

Mam jeszcze jedno pytanie... Ponieważ dość często jeżdzę zimą w góry, chciałem zapytać, czy macie doświadczenie z używaniem łańcuchów?
Fakt, że na dobrych zimówkach przydają się rzadko, ale czasami są niezbędne... W przednionapędowym spokojnie wystarczyło założyć tylko na przód. A jak w :mb: ?
czy wystarczy jedna para z tyłu, czy też konieczne są też na kierujących?

Pozdrawiam
Marcin

topol - 23 Październik 2006, 14:12

Tak, ale ta promocja jest tylko na opony z grupy Continentala... A jak już to wolę wziąć najlepsze. Moja :mb: przyjechała na zimówkach Kleber Krisalp HP.
Łańcuchy powinny być na napędzanych kołach, tak głosi teoria. A jak na razie nie używałem łańcuchów w :mb: , a poprzednio miałem przednionapędową Toyotę.

sewan - 23 Październik 2006, 15:01

topol napisał/a:

Do bieżnikowanych nie mam zaufania, to są opony używane na które ktoś nałożył nową warstwę ścieralną, ale jaka pewność co do stanu technicznego osnowy czy karkasu... a jeżeli jest popękany? Nie wszystko są w stanie sprawdzić.... jakoś nieco większe zaufanie mam do używek....


:lol:
Ja dokładnie z tego własnie powodu nie mam zaufania do używek.... :wink:

Otóż, nowoczesne technologie produkcji opon bieżnikowanych to nie tylko dobre mieszanki i maszyny, ale także dokładne sprawdzanie karkasów (prześwietlanie RTG i ultradźwiękami) przed nalewaniem bieżnika.
W dobrych bieżnikowanych oponach nie ma prawa być popękanego kordu czy odkształconego karkasu.

A opony używane - zastanawialiście się, skąd się biorą? W 90% to opony z samochodów powypadkowych (właśnie popękane osnowy!!!), lub opony, z których użytkownicy zrezygnowali, bo nie byli z nich zadowoleni (bo były głośne, źle się trzymały nawierzchni, biły itd). Dlatego nie kupuję używek, a bieżnikowane, owszem.... :wink:

topol - 23 Październik 2006, 15:29

sewan napisał/a:
topol napisał/a:

Do bieżnikowanych nie mam zaufania, to są opony używane na które ktoś nałożył nową warstwę ścieralną, ale jaka pewność co do stanu technicznego osnowy czy karkasu... a jeżeli jest popękany? Nie wszystko są w stanie sprawdzić.... jakoś nieco większe zaufanie mam do używek....


:lol:
Ja dokładnie z tego własnie powodu nie mam zaufania do używek.... :wink:

Otóż, nowoczesne technologie produkcji opon bieżnikowanych to nie tylko dobre mieszanki i maszyny, ale także dokładne sprawdzanie karkasów (prześwietlanie RTG i ultradźwiękami) przed nalewaniem bieżnika.
W dobrych bieżnikowanych oponach nie ma prawa być popękanego kordu czy odkształconego karkasu.

A opony używane - zastanawialiście się, skąd się biorą? W 90% to opony z samochodów powypadkowych (właśnie popękane osnowy!!!), lub opony, z których użytkownicy zrezygnowali, bo nie byli z nich zadowoleni (bo były głośne, źle się trzymały nawierzchni, biły itd). Dlatego nie kupuję używek, a bieżnikowane, owszem.... :wink:


Zapewne masz rację, ale jedno co się wie a drugie co się robi... Nie jest to do końca racjonalne... Ale poza tym jednak wszystkie testy bieżnikowanych opon (które widziałem) wykazywały, że bieżnikowane opony wypadały duużo gorzej niż używki. Dokładnych danych niestety nie przytoczę bo ich w ręku nie mam.

Adam8203 - 23 Październik 2006, 15:35

SEWAN jesteś wielki :D
Właśnie o to chodzi tylko nie kazdy to pojmuje że to jest zupełnie inna technologia niż była kiedyś. I na 100 % są lepsze i bardziej sprawdzone niż jaka kolwiek urzywka. Wiadomo że naj lepiej kupić nowe renomowanej firmy za 300zł szt. Bo takie są najlepsze ale wole mieć 200 zł w kieszeni i jeżdzić na ciut gorszych. A tak apropo to bierznikowane oponki firmy mark gum mają bierznik continentala tak zachwalanego we wszystkich testach.
Pozdrawiam :mb:

sewan - 23 Październik 2006, 16:11

Ja oczywiście nikogo nie namawiam do stosowania opon bieżnikowanych. :)

Nie upieram się, że opona bieżnikowana będzie lepsza od używanej z tym samym bieżnikiem - pewnie będzie ciut gorsza, bo ma gorszą mieszankę niż oryginał. Pod jednym wszakże warunkiem - opona używana w takim teście jest oponą bezwypadkową, na której auto jeździło od nowości.
Uważam zresztą, że testy typu "rozpędź, hamuj, przejedź 400m" nie są miarodajne.

Nie kupię jednak używanej opony niewiadomego pochodzenia, wolę kupić bieżnikowaną - przynajmniej mam gwarancję. :wink:

Przejechałem z pół miliona kilometrów, na wielu używkach, bieżnikowanych i nowych.
I wniosek jest następujący: najlepsze są opony nowe (najlepiej Micheliny.... :mrgreen: ).
Reszta stanowi kompromis między ceną i jakością. I każdy musi sobie sam odpowiedzieć, co woli....

topol - 23 Październik 2006, 16:31

Adam8203 napisał/a:
SEWAN jesteś wielki :D
Właśnie o to chodzi tylko nie kazdy to pojmuje że to jest zupełnie inna technologia niż była kiedyś. I na 100 % są lepsze i bardziej sprawdzone niż jaka kolwiek urzywka. Wiadomo że naj lepiej kupić nowe renomowanej firmy za 300zł szt. Bo takie są najlepsze ale wole mieć 200 zł w kieszeni i jeżdzić na ciut gorszych. A tak apropo to bierznikowane oponki firmy mark gum mają bierznik continentala tak zachwalanego we wszystkich testach.
Pozdrawiam :mb:


Bieżnik tak, ale czy taką samą mieszankę gumową?

[ Dodano: 23 Październik 2006, 16:34 ]
sewan napisał/a:
Ja oczywiście nikogo nie namawiam do stosowania opon bieżnikowanych. :)

Nie upieram się, że opona bieżnikowana będzie lepsza od używanej z tym samym bieżnikiem - pewnie będzie ciut gorsza, bo ma gorszą mieszankę niż oryginał. Pod jednym wszakże warunkiem - opona używana w takim teście jest oponą bezwypadkową, na której auto jeździło od nowości.
Uważam zresztą, że testy typu "rozpędź, hamuj, przejedź 400m" nie są miarodajne.

Nie kupię jednak używanej opony niewiadomego pochodzenia, wolę kupić bieżnikowaną - przynajmniej mam gwarancję. :wink:

Przejechałem z pół miliona kilometrów, na wielu używkach, bieżnikowanych i nowych.
I wniosek jest następujący: najlepsze są opony nowe (najlepiej Micheliny.... :mrgreen: ).
Reszta stanowi kompromis między ceną i jakością. I każdy musi sobie sam odpowiedzieć, co woli....


W ostatnio czytanym teście zimówek Michelin akurat wypadło słabo :P
Ale generalnie się zgadzam, najlepsze są nowe :mrgreen: a reszta... reszta jest milczeniem :lol:

Camel- - 23 Październik 2006, 18:56

topol napisał/a:
a reszta... reszta jest milczeniem :lol:

A ponoć milczenie jest złotem...

Nie, nie czepiam się :P

To możecie jeszcze powpisywać jak się przygotowujecie przed zimą, to przynajmniej będę wiedzieć jak sam mam się przygotować :mrgreen:

topol - 24 Październik 2006, 08:58

np wazelinka na uszczelki.... muszę jeszcze napastować tapicerkę.
Anonymous - 24 Październik 2006, 18:57

michelin wypadł słabo a continental zajal 1 miejsce a wcale nie jest rewelacyjny powiem ze michelin duzo lepiej radzi sobie z mokra nawierzchnia!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group