To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Zawieszenie, hamulce, felgi i opony - Skrzypi w prawym przednim kole!!! co to jest????

die - 19 Czerwiec 2008, 22:03
Temat postu: Skrzypi w prawym przednim kole!!! co to jest????
Witam!!! ostatnio usłyszałem skrzypienie dobiegające z prawego przedniego koła. Brzmi to jak ocieranie metalu o metal, jest dość głośne i przez to podczas jazdy mocno irytujące(skrzypiący :mb: :shock: ) Po wnikliwych oględzinach i welu eksperymentach wyszło na to, że sprężyna w jakiś sposób trze o gniazdo w wachaczu. Wstrzyknąłem tam sporo oleju i było na chwilę cicho a teraz znowu skrzypi i doprowadza mnie do pasji. Stało się to po nieplanowanym rajdzie leśnym duktem przez spore kałuże i błotka!!!! Oczywiście co do diagnozy moge się mylić więc mam pytanie czy ktoś miał podobny problem. Dodam, że zawiechy pracują jak należy, nic nie stuka i nie puka, nie ma żadnych luzów.
MikiPOZ - 19 Czerwiec 2008, 22:09

die, guma w gniaździe sie rusza wraz ze spręzyną , podnieś auto na lewarku az do tej pozycji aby koło wisiało w powietrzu a spręzyna była rozciągnięta... polej wodą albo sylikonem w spray'u i upuść na lewarku... powinno byc ok.

A jak nie czeka Cie wymiana podkladek gumowych pod sprężynami. byc moze te piszczą ze starości albo są juz zjedzone i nalezy je wymienić... raczej to drugie jak mowisz ze slychać metal o metal....

die - 19 Czerwiec 2008, 22:12

dzięki MikiPOZ tak zrobię bo juz mnie szlag trafia z tym skrzypieniem!!!!

[ Dodano: 20 Czerwiec 2008, 09:49 ]
odnośnie tych gum: zauważyłem że są one w kielichu w górnej części sprężyny, ale na dole przy wachaczu w gnieździe sprężyny to żadnej gumy nie zauważyłem a odgłos tarcia właśnie stamtąd słychać. :(

patryk84 - 20 Czerwiec 2008, 09:54

no ja mam podobny problem tylko nie skrzypi a jakby coś piszczało/obcierało, wymieniłem łożysko i kapota, dalej jest ten dzwięk, co najgorsze raz jest a raz nie ma. Np. jade rano do roboty i słychać, najbardziej w granicach 60km/h, gdy zwalniam dzwięk zanika, gdy przyspieszam dzwiek również cichnie. Najlepsze było to że pojechałem na warsztat powiedziałem co i jak no i przejechaliśmy się żeby mechanik usłyszał te piszczenie... oczywiście jak możecie się domyśleć jeżdziliśmy ok 15 minut i była cisza :) I teraz jestem w kropce, jade i słysze ten jakże bardzo irytujący dzwięk ale co mam znowu jechać na warsztat i znowu przejedziemy się i jak na złość będzie cisza? Ech, macie jakieś pomysły? Klocki są ok więc to nie one. Drugie łozysko raczej tez nie bo jak skręcam kierownica w jedną czy drugą stronę to jest tak samo ani nie piszczy mocniej ani mniej. Aha, nie wiem czy to tylko moje urojenie czy nie ale jak przejade ok 10km to jakby "naprawiało się". Nie wiem, ja już zgłupiałem.
Adaśko - 20 Czerwiec 2008, 10:15

patryk84, Spróbuj w czasie jak będziesz słyszał popiskiwanie lekko drugą nogą na hamulec nacisnąć, jeżeli nic to lekko w czasie jazdy zaciągnij ręczny i zobaczysz wtedy. Może ręczny ociera, albo któryś z klocków, miałem coś takiego w jednym aucie, był spuchnięty jeden wężyk hamulcowy i płyn ciężko cofał się, wtedy popiskiwało jakiś czas i przestało. Najlepiej podnieś każde koło zdejmij zacisk i niech ktoś wciśnie z czuciem hamulec, zobacz czy lekko wychodzi tłoczek bez oporów, jak z oporami to albo przytarty tłoczek, spuchnięty wężyk, albo spuchnięty oring uszczelniający.
die - 20 Czerwiec 2008, 11:13

a właśnie ostatnio klocki z tyłu wymieniłem razem z tarczobębnami i też tak od czasu do czasu popiskuje, co prawda wyjąłem te blaszki dystansowe bo już mocno skorodowane były i to pewnie przez to czasem popiskuje!! patryk u mnie też ten dźwięk jest taki jakby obcietało tylko podczas pracy zawieszenia góra-dół i tylko gdy sprężyna się rozpręża!!
patryk84 - 20 Czerwiec 2008, 11:17

A widzisz, a ja jade po drodze równej jak stół i piszczy (tak moi mili są w polsce odcinki drogi w miare równej, wiem że trudno w to uwierzyć ale jest tak :mrgreen: ).
die - 20 Czerwiec 2008, 11:19

swoją drogą to dziwne te przypadłości w naszych :mb: , nie mają wpływu na ogólną jazdę ale są upierdliwe jak cholera a ja nie znoszę upierdliwych awarii...
patryk84 - 20 Czerwiec 2008, 11:24

no daj spokuj, nie moge tego wytrzymać, tego piszczenia i przyklejających się wskazuwek, jej jak to mnie denerwuje :evil: jak kupiłem :mb: to miałem spaloną tą zaróweczkę w lapmce przy tylniej kanapie to też ostro mnie wnerwiało ale to akurat było proste do naprawienia :) ale i za te zegary się zabiorę tylko będe miał troche więcej wolnego czasu, a te piszczenie to obowiązkowo musze naprawić bo odbiera mi całą przyjemność z jazdy, aż radio muszę głośniej pogłaszać żeby zagłuszyć to :)
Adaśko - 20 Czerwiec 2008, 11:29

die napisał/a:
jakby obcietało tylko podczas pracy zawieszenia góra-dół i tylko gdy sprężyna się rozpręża
W Twoim przypadku szedłbym za tym co napisał MikiPOZ,
MikiPOZ napisał/a:
podnieś auto na lewarku az do tej pozycji aby koło wisiało w powietrzu a spręzyna była rozciągnięta... polej wodą albo sylikonem w spray'u i upuść na lewarku

die - 20 Czerwiec 2008, 11:31

ha ha ha ja mam to samo skrzypienie i klejenie wskazówek!!!!! ale za wskazówki się ostatnio zabrałem w taki sposób, że wyczyściłem kołki i wskazówki przez szczelinę pomiędzy szybką wskaźników a tymi kołkami do rególacji godziny i kasowania dziennego przebiegu. Trzeba tylko trochę precyzji i cienki drucik z szorstką izolacją coby go w spirycie namaczać. Co prawda kleją się jeszcze ale yko na parę sekund
Daniel - 20 Czerwiec 2008, 11:31

patryk84 napisał/a:
no daj spokuj, nie moge tego wytrzymać, tego piszczenia i przyklejających się wskazuwek, jej jak to mnie denerwuje :evil: jak kupiłem :mb: to miałem spaloną tą zaróweczkę w lapmce przy tylniej kanapie to też ostro mnie wnerwiało ale to akurat było proste do naprawienia :) ale i za te zegary się zabiorę tylko będe miał troche więcej wolnego czasu, a te piszczenie to obowiązkowo musze naprawić bo odbiera mi całą przyjemność z jazdy, aż radio muszę głośniej pogłaszać żeby zagłuszyć to :)


gdyby problemy eksploatacyjne sprowadzały sie tylko do przepalonych żarówek i klejących sie wskazówek.... to świat byłby idealny :)

czytałem kiedys w "auto szmacie", że w ASO w Niemczech maja obowiązek zlokalizować i zlikwidowac wszelkie piski dochodzące z auta. Byc może takie same procedury obowiązuja w ASO u nas?? (nie sądze.....)

die - 20 Czerwiec 2008, 11:33

Adaśko pewnie, że tak zrobię już nawet dzisiej bo to raczej będzie to. Nie wiem tylko czy sprężyna na dole przy wachaczy też ma gumę bo z tego co wiem to guma jest na górze w tym kielichu gdzie sprężyna jest wsunięta.
Adaśko - 20 Czerwiec 2008, 11:35

Daniel napisał/a:
gdyby problemy eksploatacyjne sprowadzały sie tylko do przepalonych żarówek i klejących sie wskazówek.... to świat byłby idealny :)
To świadczy o dojrzałości posiadaczy :mb: , każdy dąży do doskonałości swojego auta by nie tylko używać go do codziennej jazdy, ale też rozkoszować się z jazdy jaką daje Mercedes. W końcu to nie jest urządzenie do przemieszczania się z punktu A do punktu B :mrgreen:
Daniel - 20 Czerwiec 2008, 11:36

die napisał/a:
Adaśko pewnie, że tak zrobię już nawet dzisiej bo to raczej będzie to. Nie wiem tylko czy sprężyna na dole przy wachaczy też ma gumę bo z tego co wiem to guma jest na górze w tym kielichu gdzie sprężyna jest wsunięta.


na dole sprężyny nie ma żadnej gumy, jest osadzona bezpośrednio w "misce" wahacza



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group